Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Witam :) kwietniowa mama :) witaj :) miło :) a mogę spytać skąd jesteś? magdalenadj ---> dziękuje za odp.. zmartwiła mnie ta wiadomość tzn odnośnie cc... nie jestem jeszcze psychicznie nastawiona.. mam nadzieje że wszystko zakończy się pomyślnie.. życzę Wam wszystkim miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateuszek kwiecien
dziewczyny mam pytanie, ktorego lekarza mozecie polecic w tym szpitalu?? bo mam sie umowic na pierwsza wizyte i nie wiem do ktorego lekarza?? slyszalam jedynie o doktorze Wieczorku i Kozie. Prosze o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) 8 marca o 8: 20 urodził się mój synek Staś -miałam zaplanowane cc-nie ukrywam pierwsza doba-boląca i to bardzo ale od niedzieli jestesmy w domku i jest coraz lepiej :) Ja jestem bardzo zadowolona ze szpitala i polecam dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
marcowe szczescie-gratuluje!!!jak sie czujecie?nie ukrywam ze zazdroszcze wam okrutnie marcowe mamy,bo ja nadal czekam:(a nie ma nic gorszego jak slyszec od 4tygodni ze moge urodzic w kazdej chwili,doszukiwac sie objawow,a nic z tego nie wynika.juz mam dosc,zalamuje sie powoli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata.
a czy któras z Was miała na łubianowej cesarskie ciecie w pelnym znieczuleniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcowe_szczęście GRATULACJE!! A jak malenstwo sie czuje?? nie mialo zoltaczki?? bardzo szybko do domq wyszliscie jak znajdziesz chwilke to napisz troszke wiecej jak samo cc wygladalo. Tzn czy dzien wczesniej przyjechalas czy tego samego dnia?? ile h po zabiegu lezalas?? miejscowe znieczulenie mialas?? jak duzy maluszek sie urodzil??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
Marcowe szczescie: wielkie gratulacje!!:) Mama juz w marcu: wiem, co przezywasz, mialam to samo w pierwszej ciazy. Chodzenie w ciazy sie przedluzalo w nieskonczonosc. Na pocieszenie dodam, ze KAZDA ciaza kiedys sie konczy i Ty tez sie doczekasz! Cierpliwosci i nie zalamuj sie:) W koncu urodzisz i bedziesz najszczesliwsza osoba na ziemi!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama w marcu a na kiedy miałas termin z usg ? ja tez czekam ale lekarz powiedział ze prawdopodobnie urodze po terminie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krys31
do agata ja miałam znieczulenie podpajęczynówkowe bo anes.nie polecał mi takiego znieczulenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
rosered: dziekuje kochana za slowa otuchy:)najcenniejsze sa wlasnie te od doswiadczonych mam,bo wiedza jak to jest i moga pocieszyc tym jak sie konczy.juz sama nie wiem jak mozna byc tak zdesperowanym zeby czekac z nadzieja az zacznie bolec:D a ty jak sie czujesz?za tydz czeka cie wazna wizyta.. marzec2012: z usg wychodzilo 14.03 a wg miesiaczki 17.03 i ja niby mialam nie donosic temu jestem taka wsciekla!wrr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata.
krys31 no ja wlaśnie z powodu mojej wady kregoslupa jestem skazana na znieczulenie ogólne, tylko jestem ciekawa czy wogole takie znieczulenie tam robia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa mama :)
marcowe szczęście GRATULACJE!!!! :) gwens :) ja jestem z Tychów a Ty z kąt jesteś?? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
Mama juz w marcu: terminy masz w okolicy tych dni, wiec spokojnie - niedlugo to sie stanie. Mnie najpierw odszedl czop w sobote, a potem w srode urodzilam. Wiec jesli zauwazysz cos takiego, to wiedz ze blisko do rozwiazania. Ja sie czuje tak sobie. Chyba przesilenie wiosenne mnie wzielo, bo nie mam na nic sily. No i caly czas mam stresa odnosnie porodu. Wczoraj sie tak dziwnie czulam, ze azw panike wpadlam, ze nawet torba niespakowana do szpitala. Jakos musimy przetrwac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
rosered: wlasnie problem w tym ze mnie czop odszedl tydz temu!(przynajmniej tak mysle),wczoraj caly dzien mialam skurcze a dzis od rana kompletnie nic:( czuje sie wrecz wspaniale(fizycznie),jakbym nie byla w ciazy.i o dziwo to mnie martwi:D bo wolalabym poczuc skurcze i miec juz malutka przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
No to powiem Ci, ze masz juz bardzo blisko! Ja w noc porodu bylam juz w szpitalu, bo bylam 2 tygodnie po terminie i mialam taka wewnetrzna sile i energie, ze mnie roznosilo i nawet wtedy nie usnelam na chwile a o 1 w nocy poczulam pierwsze skurcze. Jakos tak podswiadomie energie skumulowalam, jakby moje cialo dawalo sygnal, ze bede jej potrzebowac...ojj, i to duzo energii. A we wczesniejsze dni nie moglam sie z lozka podniesc, wiec bylo to dla mnie dziwne, ale z perspektywy czasu to zrozumialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
rosered: mam nadzieje ze to faktycznie jakis znak,ale nie chce sie nakrecac,bo juz doosc rozczarowan.czas sie milo zaskoczyc!a jak wygladal u ciebie czop?bo moze mylnie zinterpretowalam swoj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
mama juz w marcu: to byla przezroczysta "galaretka". Nie chce Cie nakrecac, ani dawac nadziei - bron Boze. Ale sama widzisz jak jest - terminy sie zblizaja, wiec dzidzia niedlugo przyjdzie na swiat. Innej opcji nie ma:) Chyba ze bedzie jak moja czekac az 2 tygodnie po terminie, czego Ci nie zycze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
rosered: u mnie to byla spora masa sluzu brazowego-przez 2dni wylatywalo a potem znow wrocilo do normy.z tego co czytalam to wlasnie czop moze miec taka postac wiec zakladam ze tak bylo:)wiesz,nawet jak nie urodze do 17 to potem jezdzi sie na ktg i przynajmniej bede miec stale info jakie rozwarcie,co z dzidzia,czy sa skurcze..a tak tylko to glupie czekanie w niewiedzy.gdybym nie urodzila to 27 mam sie stawic na wywolanie-Boze zachowaj..a na kiedy ty masz dokladnie termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
Wg jednego lekarza na 09.05 (to jest 41 tydzien!!), wg drugiego na 04.05., a na ostatnim usg wyszlo 30.04. Teraz jeszcze dr w poniedzialek pewnie powie co innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
:D to faktycznie ciezko sie polapac!mozliwe ze w poniedzialek uslyszysz o kolejnym terminie a do tego dzidzia i tak zdecyduje sobie sama kiedy chce wyjsc:) oj nie da sie traktowac tych terminowa jako wytycznych, bo mozna zwariowac!ale nic sie nie martw,bo czeka cie wazna ale bardzo przyjemna wizyta.jestem pewna ze dr cie wyslucha i znajdziecie wspolnie idealne rozwiazanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa mama :)
Cześć dziewczyny :) Mam pytanie na ile czasu przed porodem zgłaszałyście się do anestezjologa ?? Mój lekarz powiedział że mam zadzwonić 2 kwietnia po wizycie u niego. Termin porodu mam 18-20 kwietnia. Ile trzeba czekać po zarejestrowaniu się na wizytę?? Z góry dziękuję za odpowiedzi :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam planowane cc 4 kwietnia i ide na wizyte 26 marca pani w rejestracji sama sie mnie zapytala jaki termin mi odpowiada zreszta moj gin sam powiedzial ze 26-27 mam sie zglosic na wizyte a 28 do ginekologa na wizyte ostatnia przed porodem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za gratulacje :) Nuśka- przyjechałam w dniu cc o 6:30 a o 8:20 synek był już na świecie. Najpierw troszkę wypełniłam dokumentów, zrobiono mi ktg (20 minut) i zaprowadzono do mojego pokoju gdzie miałam się przebrać i przygotować rzeczy dla synka. Cały czas mąż był ze mną. Po chwili przyszedł mój lekarz sie przywitać i chwilkę po nim pani, która zaprowadziła mnie na salę operacyjną. Mąż czekał na korytarzu. Powitała mnie cudowna pani anestezjolog, która rozbawiała mnie cały czas a i bardzo przejrzyście opowiedziała co będzie robiła apropo znieczulenia podpajęczynówkowego-jak wyglądać będzie też całę cc...Przyszedł mój lekarz i jeszcze jeden-choć nie wiem kto to był, bo nie widziałam go podczas całego cc. Zasłonięto mi "miejsce operacji" taką zieloną płachtą-ala parawanem. Obok mojej głowy stałą cały zcas pani anestezjolog-pytała o imię synka itd-zagadywała,żebym nie myslała o tym co tam robią :) Po chyba 3 minutach wyciągnieto mojego synka i pokazano mi go nad parawanem :D Najpiękniejszego futrzaka na świecie :D :D :D Wzięto go do badania a mnie około 25 mniut zszywano.. Po badaniu przyniesiono mi go do przytulenia -płakałam jak bóbr -powiedziano mi też,że wszystko dobrze i ma 10 punktów..Kiedy mnie kończono zszywać zaniesiono go mężowi na korytarz...Wyjeżdżając z sali operacyjnej tatuś z synem tulili się w najlepsze :) Leżałam cała dobę-wstawałam na drugi dzień o 8 rano...syenk był ze mną w dniu cc-przyniesiono mi go zaraz po tym jak znalazłam się znowu w swoim pokoju i wygrzewaliśmy się jakoś 2 godziny. Potem zabrali go do kąpieli. Bolało-obkurczająca się macica to straszny ból-dostałam masę leków przeciwbólowych.Przyszła pani ordenator anestezjolog żeby pomóc mi w bólu lędźwi...gdy to nie pomogło dostałam kolejną partię leków i już było tylko lepiej..Głową mogłam ruszac tylko na boki-wieczorem mogłam położyć się na boku-co mi się udało...Podczas wstawania rana boli..ale z dnia na dzień jest coraz lepiej-w niedzielę czułam się już super...Do dziś czuję ból rany ale to już niebo a ziemia. Śpię na wznak na płasko już od niedzieli (cc miałam w czwartek). Od drugiej doby (kiedy się wstaje)syn był ciągle ze mną... Urodził się z wagą 3730 i długością 60 cm a obwodem głowki 36 cm.. Na szczęście nie miał żółtaczki i dlatego w czwartek wyszliśmy do domku. Mam nadzieję,że w miarę to opisałam :) Jak coś pytajcie...odpowiem...w chwili kiedy spi ;) P.S.Bolało-ale gdybym miałą znowu rodzić...tylko cc i tylko Łubinowa :) Powodzenia mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcowe_szczęście Dziekuje za streszczenie;) Wiem ze to straszny bol jedno cc jest zamna wiec jestem na to przygotowana;) A mąz byl z Toba po cc na sali?? Nastepnego dnia sama poszlas pod prysznic czy z mezem??? To duzego synusia urodzilas jeszcze razratulacje. A duzo maleńki je?? czy spiocha caly czas?? Korkow rano nie bylo by dostac sie do szpitala?? Bo ja nie wiem czy rano jechac do szpitala czy dzien wczesniej.... A wlasnie propo tych zaswiadczen co do wyboru pielegniarki i przychodni to dalas cos takiego?? czy nie koniecznie??? pozdrawiam i ucaluj maluszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORÓD MARCOWY
marzec2012 OBJAWOW NIE MIALAM WCZESNIEJ ZADNYCH, ZA ZNIECZULENIA NIE SKORZYSTAAM BO ZA SZYBKO POSZLO. PANI SABINKA BYLA AKURAT NA DYZYRZE, NIE DZWONILAM ANI DO LEKARZA ANI DO SZPITALA. Z LEKARZEM BYLAM UMOWIONA TAK ZE MAM MU WYSLAC SMS , ALE NIE SADZILAM ZE TO TAK SZYBKO POJDZIE I NIE ZDAZYLAMU MU WYSLAC SMS ALE OKAZALO SIE ZE BYL NA DYZURZE. SORKI ZA ZLE PISMO ALE MAM PROBLEM Z KLAWIATURA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORÓD MARCOWY
Marcowe_szczęście NIE MIAŁYŚMY OKAZJI SIĘ SPOTKAĆ NA ŁUBINOWEJ ALE NASI MĘŻOWIE TAK, CZEKALI NA KORYTARZU. ALE MYŚLĘ ŻE TO TY WYCHODZIŁAŚ Z KTG A JA WCHODZIŁAM WIĘC MIJAŁYŚMY SIĘ W DRZWIACH. CHCIAŁAM SIĘ Z TOBA SPOTKAĆ ALE POWIEDZIELI MI ŻE KOBIETY PO CC SA PIĘTRO NIŻEJ- CZY TAK BYŁO? POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosered
Mama juz w marcu: jak sie dzis czujemy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuśka- po cc mąż był ze mną ( i rodzice jakiś czas) do wieczora w sali-odwiedziny sa jakoś od 8 do 20-czasami jest położna,która każe wchodzić pojedynczo ale większość pozwala dwójkami a nawet trójkami. Pod prysznic poszłam na drugi dzień z mamą-myła mnie gąbką,bo miałam helikoptery .. Stasiu je sporo-ale (nie zapeszając-tfutfu_ dopiero od wczoraj popołudnia mam chyba lepszy pokarm -wcześniej dokarmiałam go Bebilonem -jakieś 100 ml na dobę,bo był głodny-od wczoraj widzę,że wsyatrcza mu piers i nie spi po niej jak wczesniej góra godzine a nawet 3.. W szpitalu daja najczęściej Hipp ale ja zapytałam czy mają bebilon,bo jakbym nie miała pokarmu takim chcę właśnie karmić albo na takie przejśćw odpowiednim zcasie i położne z oddziału noworodkó przyniosły mi Bebilon-oni mają tam mlekow gotowych buteleczkach. Do szpitala mam 30 km i jechalismy jakoś 30 minut-więc spokojnie:) Od tego kiedy tam jedziesz zalezy czy jest miejsce w szpitalu-ja miałam zadzwonić do swojego lekarza dzień przed cc po 16 i miał mi powiedziec czy są już wolne łóżka czy będą dopiero rano. O numer do położnej nikt mnie nie pytał-podałam tylko adres przychodni,żeby mogli wysłać na niego listę zrobionych synkowi szczepień. Do urzędu stanu cywilnego też oni zawożą papiery-jeśli chcesz żeby zrobił to mąż to musicie mieć w szpitalu skrócony akt ślubu. Stasiu odsyła buziaka:) Poród Marcowy-leżałam na 1 piętrze- a na ktg byłam 8 marca koło 7 rano...faktycznie wchodziła dziewczyna po mnie na ktg...siedzieliście przy bufecie na fotelach?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORÓD MARCOWY
tak dokładnie to my siedzieliśmy przy bufecie, a na ciebie czekał mąż i rodzice? jeśli tak to na pewno byłaś ty. szkoda że dopiero teraz się zorientowałyśmy że to my byłyśmy. życzę dużo zdrówka dla ciebie i synusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×