Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość gość
Jak byście miały taki szpital jak u mnie jest to byście tak nie pisały...człowiek w strachu żeby go niczym nie zarazili...a uważam, że te dziewczyny co nie wspominają dobrze to w każdym innym szpitalu mogło by je to spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za opinie :) Mam jeszcze takie pytanko, bo zapomniałam zapytać mojego lekarza odnośnie aktualnego wyniku ukladu krzepnięcia i morfologii, który trzeba zabrać. Jak długo te wyniki badań są aktualne? Na liście dokumentów jest również imię i nazwisko oraz telefon kontaktowy położnej środowiskowej celem umówienia wizyty patronażowej po porodzie. Podawałyście nr telefonu, dzwonią faktycznie ze szpitala do położnej, nie trzeba samemu tego załatwiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satelitarna
Ja nie podawałam numeru poloznej i nikt mnie o to nie pytal. Sama poinformowałam swoja położna która ma 48 godzin aby zjawić się po wyjściu ze szpitala. Nie wszystko co jest napisane na stronie czy regulaminie jest przestrzegane np odwiedziny mi mówili do 19 a u mnie siedziały osoby i to nie w ilości jednej jak zalecane tylko 3 do 23 nawet. Osoba przy porodzie ma mieć strój kupony i zmienne obuwie a mój prawie z placu budowy wszedł ma porodowke i nikt się go nie czepiał. Koleżanka rodziła tam i dostała zo a wizyty która niby u anestezjologa jest obligatoryjna nie odbyła. Na stronie jets napisane aby mieć rożek a tam rożki dają i wymieniają na świeże każdego dnia. No i o położna mnie też nikt nie pytal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też uważam że łubinowa przereklamowana. chciałam tam rodzic bo przy pierwszym porodzie w normalnym szpitalu nie chcieli mi dać znieczulenia, kazali czekać i jak było 7 cm to powiedzieli ze juz na późno. na łubinową trafiłam prawie z główka dziecka na wierzchu, wiec tez nic nie wyszło ze znieczulenia, ale przynajmniej krócej bolało, bo poród był szybki. największy minus to to ze źle mi zszyli krocze, szwy puściły i teraz musze czekać aż rana sama się zagoi, nie chcieli mi tego poprawić. będę się teraz męczyć nie wiadomo ile tygodni zanim dojdę do siebie. zaproponowali jedynie plastykę krocza jak mi się nie będzie podobało zabliźnienie. pokoje są małe wiec z tymi odwiedzinami to rzeczywiście ciężko, zwłaszcza jak usiłuje się karmić piersią a obcy ludzie chodzą tam i spowrotem. ciężko się nawet zasłonić. plusem dla mnie były panie od noworodków i wszystkie praktykantki, często ktoś pytał czy w czymś nie pomóc. ja skorzystałam z takiej pomocy i byłam zadowolona. w poprzednim szpitalu niestety czegoś takiego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż za dziwny zbieg okoliczności, że na jednej stronie tyle nieprzychylnych komentarzy?? :o czyżby pisała to jedna i ta sama osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mG_pl
Gratuluję wszystkim ciężarnym :) Przygotowując się do tego ważnego momentu zapraszam na mój Blog matki, żony i pani domu: www.MartynaG.pl O porodzie słów kilka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Styczeń
Ja mam zrobione badania z dnia 31.12 a termin mam na 20.01 i stwierdził anestezjolog, że te wystarczą już nie muszę robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam dziewczyny za odpowiedzi :) A są tutaj jakieś mamusie co będą rodzić koło połowy lutego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea_maj
Ja rodziłam na Łubinowej dwa razy w 2009 i 2011 przez cięcie cesarskie, w maju czeka mnie trzecia cesarka i nie wyobrażam sobie rodzić gdzie indziej. Leżałam już w ciąży w trzech innych szpitalach ze względu na komplikacje i nie ma porównania. W Częstochowie na PCK to płakałam, żeby jak najszybciej wyjść. Na Łubinowej jest wspaniała opieka nad noworodkiem, super lekarz (dr Mniszek), który dba o pacjentkę, nigdy nie czuję się na wizycie jak anonimowa 50tysieczna ciężarna, co ma miejsce u innych tzw. dobrych ginekologów. Ja zdecydowanie polecam. Ból po porodzie potworny, gdy przestaje działać znieczulenie, ale to już nie ich wina. Zawsze znajdą się malkontenci co im nawet najlepsza klinika nie będzie odpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Listopadowa_mama
Ja uwielbiam Łubinową za to że morfinę :) pierwsza cesarka w bogucicach i przeciwbólowy lek po cc to był ketonal. Jedyne co to chciałam umrzeć z bólu. Naprawdę nawet synuś nie sprawiał radości. A tu oczywiście tez bolało ale przynajmniej chciało sie żyć :) A chciałam satelitarną zapytać czy miałaś jedynkę albo byłaś sama w pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie. Byłam w pokoju 2 osobowym ale pierwsza doba byłam sama. Na drugiej sobie leżałam z kobietą co synka urodziła. Spytałam się grzecznie Jej czy miałaby coś przeciwko jak przyjdą mnie odwiedzić osoby co wcześniej nie mogły przyjechać i posiedzieć dłużej. Zgodziła się w razie gdyby personel protestował. Ale nikt ich o nic nie pytal. Ja tam jestem zadowolona. Uważam że warunki i opieka wysoki standard ale Polakowi nie dogodzi sie. Te które narzekają zawsze moglyscie w Ameryce rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaesiowa
Ja rodziłam na łubinowej 18 listopada. Oprócz tego że nie dostałam zzo to byłam mega zadowolona z każdego dnia, a byli ich 4 bo mała dostała zoltaczki. Opieka wszystkich super, lekarz, ordynator do którego chodziłam całą ciążę codziennie odwiedzał mnie i pytał o samopoczucie. Polozne tez super, bardzo pomocne, lekarze neobatolodzy także, odpowiadają na wszystkie pytania a wczoraj zaliczylismy tam usg bioderek, rewelacja. Badanie konkretne, wyjaśnione. Jeśli chodzi o położna to ja dane podawałam i sami ja poinformowali o porodzie i opuszczeniu szpitala. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że najwięcej narzekają te dziewczyny które nie chodziły do lekarzy współpracujących z łubinową a potem mają pretensje że nikt wokół nich nie skacze . Ja od początku ciążę prowadziłam u dyrektora szpitala dr Wieczorka-świetny lekarz. Badania prenatalne robiłam u dr Nowosielskiego i właśnie na jego dyżur nocny trafiłam gdy odeszły mi wody w 34 tyg.( październik 2014) Większość położnych poznałam , gdy przed każdą wizytą badały mi ciśnienie krwi wiec jak mnie zobaczyły to był wielki szok co ja tu tak wcześnie robie:) Właśnie dzięki temu , że cała moja dokumentacja była w szpitalu lekarze wiedzieli ,że mój synek jak na początek 34 tygodnia jest duży , bo ma 2600 g i taki też się urodził. Na 2 dni dostałam kroplówki powstrzymujące skurcze, zrobiono mi komplet badań krwi czy nie ma zakażenia, dostałam sterydy na płucka na wszelki wypadek i szczęśliwie 3 dnia miałam zrobione cesarskie cięcie ( przez dr Nowosielskiego i dr Śleczkę- na sali operacyjnej luz, ordynator trzymał mnie za rękę, cały zespoł szpitala czekał w gotowości gdyby coś się działo z dzieciątkiem.Synuś urodził się zdrowiutki 2600 g , 50 cm wiec jak na 6 tygodni wcześniej urodzonego całkiem spory. Morfina pięknie uśmierzyła ból a ja następnego dnia śmigałam już po szpitalu bez większego bólu.Moj lekarz prowadzący każdego dnia po obchodzie przychodził do mnie i tłumaczył co będzie robione i jak sytuacja aktualnie wygląda a spedziłąm tam 8 dni , więc sporo. Akurat był wtedy boom rodzących (pełnia księżyca) więc dostałam pokój na parterze , pojedynczy. Non stop ktoś przychodził czy w czymś pomóc nawet w nocy.Praktykantki super pomocne :) Usd bioderek synka również wykonywałam na łubinowej u super pani doktor. Naprawdę polecam ten szpital :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też miałam rewelacyjną opiekę, a nie chodziłam całą ciążę do lekarza z łubinowej tylko byłam na 2 wizytach. więc to kompletnie nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p.s ile kosztuje usg bioder na łubinowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 6 styczeń
Po ilu dniach ściągalyscie szwy z cesarki? To usg bioder na Łubinowej tez można zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 7 dniach ściągałam szwy , usg bioderek z wizytą -100 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katemama
Ile ludzi tyle opinii. Ja akurat źle wspominam swój poród na Łubinowej. Rodziłam z Panią Ewą, niestety pękłam i zostałam nacięta. Takie wypadki się zdarzają, ale miałam nadzieję że akurat mnie to nie spotka. Mimo iż tak mi się przydarzyło, to i tak wiem że następne dziecko też bym tam rodziła:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każda musi być zadowolona z łubinowej. to ze są negatywne i neutralne opinie to chyba norma. rzadko kiedy są same pozytywy, to by było dopiero podejrzane i nienaturalne. porównując np. łazienkę na łubinowej i bogucicach zdecydowanie większy standard jest na bogucicach. reklama łubinowej "poród w luksusowych warunkach" to trochę na wyrost. Personel to jednak co innego. na łubinowej chcąc nie chcąc musi być przyjaźnie nastawiony, lekarze to pewnie i tak robią co chcą. generalnie szpital ok, choć państwowe tez bywają na takim poziomie, leżałam w takich z powodu innego niż ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubinowa 83
Prawda jest taka ze jesli wszystko jest dobrze z dzidziusiem i rodzaca.jesli mama miala "łatwy" poród, w miare szybki i zbyd dużo nie cierpiala to nie ma znacznia czy to Lubinowa czy inny szpital.chociaz jesli juz trzeba cierpieć to w godnych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka ze 80% personelu Lubinowej to ekipa ze szpitala w Bogucicach:) zarowno lekarze jak i personel sredni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem gościem z 2015.01.05 . Dziewczyny, ja własnie wystawiłam neutralną opinię, nie ma co fantazjować że ktoś celowo wystawia złośliwe negatywne opinie. Mówię Wam jak jest, chodziłam dwa razy do Ślęczki i przy drugiej ciązy zostawiona byłam sama ze swoim problemem, musiałam biegac po szpitalach, innych lekarzach, on wyjechał i nawet jak już był to na wizycie to zupełnie zbagatelizował moje objawy (naprawdę nie chce się wdawać w szczegóły). Także Ślęczka to lekarz który tylko i wyłącznie sprawdza się w ciążach bez powikłan, innych przypadków nie chce mu się leczyć. Panie od noworodków rzeczywiście mają obsesję na punkcie karmienia piersią, młode dziewczyny, ale jak ja nie chciałam karmić to każde wyjście po mleko było odpowiednio komentowane. Szkoda też że nalegają na poród na łózku, ja naprawdę chciałam rodzic w innej pozycji a połozna (pani Ewa) wręcz mnie zmusiła (byłam sama więc nie miałam za wiele do powiedzenia). Znieczulenia nie dostałam, bo niby za pózno, ale na pół godzinne KTG to nie było za póżno. Ja rozumiem że oni się tak zabezpieczają, ale jaki jest sens KTG jak zaraz urodzi się dziecko i główka juz prawie zeszła, niepotrzebnie się męczyłam bo potrzebowałam przec a nie leżeć. Jak tylko mnie odłączyli w w 10 minut było juz dziecko na świecie:) Ogólnie jednak wspominam tam porody dobrze i naprawde jeśli ktoś ma fizjologiczny poród to polecam. Tylko nie dajcie się namówić na wywoływanie , bo chcą to rutynowo robić po 7 dniach, a moim zdaniem to głębokie przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Styczeń
gość a byłaś może na wizycie z anestezjologiem?? Bo on mówi,że to znieczulenie można podać miedzy 4, a 6 cm rozwarcia jeżeli podadzą w nieodpowiednim momencie to akcja może się spowolnić,a wręcz zatrzymać. Nie wiem jaki u Ciebie był problem w czesie ciąży, ale oni tego nie kryją, że przyjmują ciężarne bez komplikacji. Ja nie chce ich bronić bo poród jeszcze prze de mną, ale dobrze wiedzieć o twoim przypadku przynajmniej każdy sam sobie z tego wyciągnie wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi podali znieczulenie jak miałam 7 cm rozwarcia. Położna sama mnie namówiła na zo gdyz ja, jadąc tam nie planowalam z tego korzystać. Pobyt dla mnie super może dlatego że dziecko zdrowe ja poród naturalny dość szybki jak na pierwsze dziecko. Dziewczyny wszędzie znajdą się pozytywne i negatywne opinie nawet w najbardziej luxusowych warunkach. Grunt to urodzić zdrowe dzieciątko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudzień1
Urodziłam córeczkę 3 stycznia godz 0:45 po wcześniejszym wywoływaniu porodu. Na sali przedporodowej bylam od 1 stycznia. Miałam juz skurcze parte lecz poród zakończył się cesarskim cięciem ponieważ główka nie chciała się odpowiednio wstawiać. Dobrze ze tal się stalo bo maleńka była 3 razy owinięta pepowina wokół szyi... dziękuję Bogu że tak się ten poród zakończył! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Styczeń
Grudzień1 Gratuluję Ci córeczki chodź biedna swoje przeżyłaś...ale najważniejsze,że córcia cała i zdrowa i wszystko dobrze się skończyło.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie do dziewczyn, co miały cc, czy po cc jakieś zastrzyki w brzuch musiałyście sobie wbijać przez 10 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×