sanatoria* opinie *przezycia

?

A siedż w domu! Za twoje pieniądze nie jeżdżę! Płacę! I to tyle ile trzeba!

A poza tym jaka laska? Chyba że laska!!!

wszyscy wszędzie się leczą za pieniądze podatników !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! trzeba być idiotą żeby tego nie widzieć

ja cię maż głupia krowo zdradzi w szpitalu czy w przychodni, to każesz szpitale i przychodnie pozamykać

No właśnie! i o co chodzi! W więzieniach pełno morderców siedzi na nasz koszt i nikt się nie buntuje. A sanatoria wcale nie są bezpłatne! Płaci się, a dla niektórych to połowa emerytury a czasami i pensji tak jak to jest w moim przypadku.

a jak się ma skierowanie do szpitala sanatoryjnego to jakie są koszty. Ile się płaci?

Szpital sanatoryjny jest rzeczywiście za darmo.

dzięki za odpowiedz , bo już byłam przerazona tymi wszystkimi odpowiedziami, że wszędzie się płaci.

24.01.14 [zgłoś do usunięcia] Rozumiem ze to cię boli,ale prawda jest taka ze to co płacisz to są żadne pieniadze.Wiesz ile kosztuje utrzymanie kuracjusza??? (lekarz,pielęgniarka,masażysta,zabiegi,woda,ogrzewanie,światło,pościel,sprzatajca etc) w tym okresie nie przebywasz w domu więc masz oszczedności.Nawet jesli zapłacisz 500zł za sanatorium to chcac byc w domu te 21 dni,żyć za te pieniądze i zrobic opłaty(woda,gaz,swiatło) to ci bedzie naprawdę ciężko. Spróbuj kupic te zabiegi prywatnie w por.rehabilitacyjnej to obaczysz ile to kosztuje a ile podatnicy doplacaja do kazdego kuracjusza.Trzeba umiec liczyć

w ramach ubezpieczenia społecznego można skorzystać z: -szpitalnego leczenia uzdrowiskowego dla dorosłych - pobyt trwa 21 dni, jest bezpłatny i w ramach zwolnienia lekarskiego, - sanatoryjnego leczenia uzdrowiskowego dla dorosłych - pobyt trwa 21-dni, kuracjusz ponosi częściowe koszty zakwaterowania i wyżywienia, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia -uzdrowiskowej rehabilitacji dla dorosłych w szpitalu uzdrowiskowym - pobyt trwa 28 dni, jest bezpłatny i w ramach zwolnienia lekarskiego, -uzdrowiskowej rehabilitacji dla dorosłych w sanatorium uzdrowiskowym - pobyt trwa 28 dni, kuracjusz ponosi częściowe koszty zakwaterowania i wyżywienia tak jak przy leczeniu sanatoryjnym -ambulatoryjnego leczenia uzdrowiskowego dla dorosłych i dzieci - trwa od 6 do 18 dni zabiegowych, kuracjusz we własnym zakresie pokrywa koszty zakwaterowania.

do gościa z 19.48 jak przebywasz w szpitalu to podatnicy dopłacają do tego pobytu 100% :p

Socjalizm nauczył ludzi ze im sie należy za darmo bo pracowali i stracili zdrowie.Kazdy kto dzisiaj pracuje rowniez wczesniej czy pozniej straci zdrowie,taka kolej rzeczy ale to go nie upoważnia do roszczeń ze ma byc otoczony wianuszkiem darmowych żądań. Dlatego że kiedyś wiele było za darmo (leki,bilety,deputat węglowy,rozmowy telef.zniżki na ener.elektr.,całkowicie darmowe sanatoria))dlatego dzisiaj tak dobrze nam sie powodzi w naszym kraju.

z 19.28

24.01.14 [zgłoś do usunięcia] Jesli dopłacaja na chorego w szpitalu to ok,byleby nie musieli dopłacać na jego fajfy w sanatorium

24.01.14 [zgłoś do usunięcia] Czytaj ze zrozumieniem zanim odpowiesz:) Jedni leża w szpitalu i trzeba ich leczyć ,inni zaś jadą poimprezować i zabawić się cieleśnie i o tu chodzi:)

ze szpitala tez można wyjść się zabawić, byle wrocic do 22

do 19.28 Radzę skorzystać. Napewno warunki jakie panują w sanatoriach pozostawiają wiele do życzenia ale nie o to chodzi. I nie wszystkie zabiegi brane w "domu" są wystarczające.Z zasady jak tu czytam to większość ma problem z kręgosłupem. Ale jednak są i inne schorzenia. Czasem potrzebna jest zmiana klimatu. Ja choruję na astmę. Mieszkam w dużym mieście. Zanieczyszczonym. Ciężko się oddycha. A i pracę mam w warunkach dla mnie szkodliwych. I wyjazd do kurortu to dla mnie zbawienie. Skutki odczuwalne są do roku. Więc proszę nie mówić że sanatoria powinny być w 100% płatne jak to już tu gdzieś czytałam. A oddanie dla mnie pół pensji to i tak dużo. Jadę po zdrowie a nie p........ć. I nie wolno nikomu wszystkich równać do jednego poziomu.

gościu z19.45 nie licz na to ze tu ktoś zrozumie, zaraz cie zlinczują,zes sama sobie winna

Nie liczę na zrozumienie. Już dość w życiu dostałam po d....e.Widzę i słyszę.. Ale ot tak sobie włączyłam się w tą śmieszną dla mnie dyskusję.

he he,w domu kregoslup boli a tam jakos dziwnie przestaje

a ja to widzę, że ktoś tutaj z piszących , palcem nie będę pokazywać , cierpi na psychozę k***wsko - sanatoryjną :D

24.01.14 [zgłoś do usunięcia] Zgadzam sie z tym co piszesz i wierzę ze taki wyjazd jest zbawieniem dla twojego zdrowia.Problemem sa ci ktorzy jezdza w zupełnie innym celu i c***owinni byc szykanowani bo psuja reputacje naprawde potrzebujacym.A tych hulaszczych jak wczoraj ktos pisał jest ok 30%,to naprawde duza liczba.

iksikowy igrek moj ojciec bywał w sanatorium i naprawdę uwierz mi ,nie cierpiał na taką psychozę,był osoba poważną i z charakterem,ale opowiadał jak zadbane ,bogate, czesto duzo starsze zabiegały o seks.Były w stanie nawet finansować Pana przez okres pobytu.To było żałosne,wstyd mi było słuchać jak opowiadał mamie.

to ze ktoś pisal 30% wcale nie oznacza ze robil badania i wie, tak sobie napisał:pabardzo chorym nie w glowie hulanki

Do 24.01.20.05 Jednak ktoś mnie zrozumiał. Dziękuję i pozdrawiam. I życzę zdrówka. Jednak może nie jest tak żle. Nie wszyscy są zepsuci. Jest też część ludzi naprawdę wartościowych.

o tym ze bogate panie jezdza prywatnie do miejscowości gdzie sa sanatoria pisane było wczoraj:p

Bardzo chorych nie biora do sanatorium,ponad 50% to chulanki sexualne,jak ktos juz jedzie do sanatorium to wie po co jedzie,nie po to by sie tam leczyc :)

hulanki::p a siedzisz w komisji co przydziela sanatoria ze wiesz?

widzisz gościu z20.13 jedziesz się k***ic