Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

onaa

rurki szklane u 14-latka-do czego moga sluzyc?

Polecane posty

Gość ehhhhhhhhhhhh
dlatego musisz go zaskoczyć i gdy tak ci powie, odp. nie ma sprawy? super, bo ja juz kupiłam...skoroś taki chetny, i pewny, to chyba raczej nie oszukujesz i nie masz sie czego obawiać? a teraz idz siku na testerek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech Pani NIE TRACI czasu! Jutro biegiem po test, to nie jest ostateczność - to pierwszy krok! Jeśli wynik pozytywny - można zacząć umoralnianie, jeśli nie - trzeba się uspokoić. To naprawdę bardzo rozsądne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnam?? mam 35 lat, mam z dziecmi dobry kontakt potrafie rozmawiac z dziecmi o wszystkim........ sprobuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhh
w takim razie synek na tym zyska... im później tym gorzej, bo dowie sie na 100% jak pozbyc sie odczynu z moczu aby nie wyszłedł na tescie...ehh...i takie własnie sa matki- naiwne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, przekonalisci mnie wlasnie wrocil......zmykam, dzieki za rady, skorzystam na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba mieć złego kontaktu z dzieckiem, żeby popełniało ono błędy. Trzeba wyjść od tego, że 14-latek to już bardziej młodzieniec niż dzieciak. Proszę nie bać się testu. Nie powinno być dla Pani ujmą, że Pani syn ulega otoczeniu. To nie błędy rodziców, ale ciekawość dorastającego chłopaka. Jest Pani na pewno świetną mamą - i właśnie dlatego powinna Pani zacząć od testu. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhh
bez obrazy onaa...ale ten twój tekst: "mam 35 lat, mam z dziecmi dobry kontakt potrafie rozmawiac z dziecmi o wszystkim..." mówi tylko o tym, ze próbujesz sie oszukiwać, bo przeciez twój ukochany synek nie mógł tego zrobić...ilu sądziło, ze ma kontakt z dzieckim a tu nagle ku zdziwieniu: anoreksja, narkotyki, alkoholizm...hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupajasio
moj brat uprzedzony o tym ze rodzice zrobia mu tescik...uzyl soku z jablek!!! a oni jeszcze sie smieli z jego sprytu (dowiedzieli sie jakies 2 tyg po), k***a rodzice to najbardziej tchurzliwe i lubiace sie oszukiwac stworzenia pod sloncem...a ja mamie powiedzialam :nie, ja tarwke, cos ty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
phi... nawet nie wiesz ilu mam znajomych, którzy zaczynali od trawki a teraz są zwykłymi lumpami.... byli z dobrych domów, mieli wspaniałych rodziców... którzy niestety w pewnym momencie nie potrafili zrobić takiej awantury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba kazdy rodzic probuje sobie wmowic ze ich dziecko jest inne.... dobre... ze wszyscy tylko nie ono nie jestem idealna mama, nie ma takiej, ale jestem swiadoma zagrozen, dlatego jestem tutaj i pytam, rodzicow, dzieci, tych ktorzy wiedza cokolwiek na ten temat dzieki ps. ostatnio uslyszalam od syna w czasie rozmowy o ocenach, ze jego kolega ma gorsze stopnie od niego, a jego mama tez jest taka fajna mama jak ja.... to byl komplement, ale co z tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze chlopak wyrosnie.wszystko zalezy od srodowiska w ktorym dorasta,od kolegow,grupy do ktorej nalezy.rodzice w tym wieku niestety maja maly wplyw na dzieci,gdyz sa one w okresie buntu. a tak na marginesie ja tez palilam...i teraz juz prawie 30 na karku i dalej sobie czasem lubie przykurzyc i nie szlajam sie po dworcach w poszukiwaniach czegos mocniejszego,o nie,nie stoczylam sie na dno.nigdy bym nie sprobowala browna i nie kazde palenie prowadzi do tego.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakiernik
mam 20 lat i osobiście chciał bym mieć taką matke jak "onaa" w wieku 14-stu lat. może moje życie by sie potoczyło inaczej !! ps1. zaczynałem jak miałem 16 lat, zaczeło sie od trawy i na niej sie skończyło - ale na samym dnie !! ps2. narkotesty sa bardzo lipne, z łatwością można zakłucić ich wyniki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dizaster
zgodze sie z lakiernikiem na temat trawy ale n temat narko testów mam inne zdanie. mianowicie można je oszukac ale tez można za ich pomoca sprawdzić kilka innych rzeczy. Ludzie którzy złapali bakcla na produkcji trawy podlewaja maryśke róznymi chemikaliami np. związkami amfetaminy, heroiny nawet LSD, dzięki czemu człowiek który zapali takie gówno uzależni sie 10x szybciej niz po zwykłej (czystej) trawce która w porównaniu z tym "mutantem" wogóle nie trzepie w łeb. Mój kumpel zrobił raz doświadczenie, wzioł zakopcił takiego mutata który podobno smakował jak spalona opona i potem zrobił sobie wszystkie narkotesty (prawdziwe takie badania są bardzo kosztowne) po czym sie okazało że sprawdziło się to co napisałem wcześniej. Więc morał z tego taki że trawka zaczyn byc twardym narkotykiem. Dziecie ktróe maja juz stycznośc z trawą są w bardzo dużym niebespieczęstwie, w 100% nieświadomie. pozdrawiam kochające matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiscie nie uwazam marihuany za jakies ogromne zlo, ALE -14-latek jest przede wszystkim na to ZA MŁODY!!!! w tym wieku jest o wiele bardzie podatny na uzaleznienia, niz gdyby np. zaczal palic w wieku dwudziestu lat, a poza tym z pewnoscia wszelkie uzywki zaszkodza mu bardziej, bo przeciez on ciagle sie rozwija, dojrzewa. sprobuj moze pogadac z nim w ten sposob - powiedz, ze jak bedzie dorosly i bedzie chcial palic marihuane, bedzie to wtedy jego decyzja i jego sprawa, ale poki co nie powinien tego robic w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej będzie,jeśli skontaktujesz się z kimś z Monaru czy innego ośrodka w tym stylu. Oni najlepiej powiedzą Ci jak \"ugryźć\" tę sprawę. Jak porozmawiać z synem,na co zwrócić uwagę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasfd
fsafdafdsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska2112
haha! Moja mama znalazla u brata fifke, zapytala sie 'co to?' A on: zostaw, musze palic przez to papierosy w pracy, bo pracuje w spozywce i musi byc higienicznie' (!!!) oczywiscie uwierzyla:) i odlozyla na miejsce hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iujyh
Nie panikuj kobieto. Palenie trawki to nic strasznego, naprawdę. Lepiej poważnie z nim porozmawiaj, zamiast robić mu testy. To będzie jak atak na niego, będzie Ci to miał za złe. Wytłumacz mu, że martwisz się o niego i poproś, żeby tego nie robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nic z nieg onie wyrosnie
jak do czego, do palenia trawki, jarania, zbakania i inne hooje muje, zlej mu doopsko, potłucz fifki i niech się goowniarz uczy, a nie ćpa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nic z niego nie wyrosnie
Palenie trawki to nie jest NIC! Nie słuchaj co pieerdolą te co jarają. Poczytaj sobie zresztą. Zrób test goowniarzowni i zagroź jakimś odwykiem, bo ci się chłopak zmarnuje. Durne gadanie, że to nic nie jest, bo wszyscy tak robią. Tak robią durne bachory co zejdą kiedyś na psy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwazniejsze to opanowac emocje, one nie ulatwiaja rozmowy. Syn doskonale zna swoja MATKE i wie, ze jej zalezy na jego zdrowiu i szczesliwej przyszlosci. MAMO ! postaraj sie stworzyc warunki do dluzszej, spokojnej rozmowy z synem. Moze przyczyna jego prob z narkotykami sa problemy, z ktorymi sobie nie radzi i w ten sposob ucieka przed nimi. Wierze, ze intuicja podpowie Ci jakich slow uzyc, zebyscie sie zrozumieli. TRZYMAM KCIUKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iujyh
Pewnie koledzy go namówili. Naprawdę nie masz się co martwić, że Twój syn spadnie na dno i zostanie ćpunem. Dużo ludzi eksperymentuje z trawką i później nic im nie jest. Też parę razy paliłam i nie wciągnęło mnie to. Gorszy jest alkohol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh dobra rada dla Ciebie nie bierz do siebie wszystkich zamieszczonych tutaj odpowiedzi połowa to głupoty ludzi którzy wiedzą o trawie tyle co świnia o układzie słonecznym wyczytali w internecie i są fachowcami jak np ten tekst o mutantach za dużo filmów(IDIOTA) oczywiście że lufke ma do palenia może trawa tak nie uzależnia ALE syn w przyszłości może sięgnąć po inne cięższe narkotyki i alko czując się bezkarnie jeśli nie zareagujesz teraz, nie powinnas robić awantury lecz poważnie porozmawiać z synem jeśli macie dobry kontakt przeszedłem już chyba każda opcję teraz jestem za stary na takie rzeczy ale wspomnienia i niby jakieś doświadczenie zostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są lufki, są biby, są faje wodne :) Przyznam się, że pomimo 29 lat, sporadycznie co prawda, ale sobie popalam :) Statystycznie raz na miesiąc kilka buszków ściagnę :) Korzystam z lufencji :) Mary sama w sobie nie jest taka zła - ale gdyby ją porównać do tej 5 lat temu, mam wrażenie, że "czystego" towaru jest coraz mniej. Kiedyś można było kupić czystą tytkę za 25 zł, teraz za to samo płacę 50 zł. Wolę przepłacić, ale nie mieć towaru maczanego w gównie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×