Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

Dziękuje Ci Lidziu bardzo..... 😘 😘 mam nadzieje, że nic mi nie będzie po tym usuwaniu..... ja nie wiem, ale to już chyba norma...w każdej ciąży coś mi sie przydarzało.... Z Kapim jak chodziłam w ciąży, to w 9 tyg zrobił mi sie wrzód… na pośladku, tak więc powiedzenie „jesteś jak wrzód na dupie” doskonale rozumiem!!!!!, a pod koniec ciąży dostałam anginy, przez która Kapi dostał wrodzonego zapalenia płuc!!! ach!!! uciekam, dzisiaj jedziemy do południa do teściów… a potem stres!!! bbrrrr Buziaczki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emcia jak po? Nie odpisujesz na gg. Niedługo ktoś nam tu przybędzie ale to niespodzianka narazie!I wcale mi nie chodzi o naszą fasolkę Emcia. Hi hi, a domyślajcie się nie powiem. Docia ja wiem, że macie plaże ale napisz chociaż czy ci pranie wreszcie wyschło. U nas padas wreszcie. Ja już paznokietki zrobione jutro fryzjer i na balet oj cieszę się. Dziś`Madzia ma wpaść do mnie to znaczy opić będziemy jej ostatni dzień wolności. Potem złożę relecje co też wariat wymyslił na jutro. Mam zamiar dorwać jej buty i napisać na podeszwie wyraźnie żeby wszyscy w kościele doczytaki : HELP MI. A może obie zrobimy ten numer Łukaszowi- czytaj panu młodemu. Dami właśnie wycioągnął album na zdjęcia i ogląda zaczarowany. Emcia jak wrócisz daj znać na gg. Docia, a moze ty prasujesz. Bo Eli pewnie się nie odzywa bo gotuje w swoim nowym królestwie. Just pewnie mąż sprzedał w Turcji za wielbłada. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!!! W końcu pozbyłam się tego cholernego zęba…cały dzień chodziłam w stresie w obawie co to będzie i jak to przeżyję…. Ale weszłam do gabinetu, pan przywitał mnie uśmiechem, mówiąc, żebym się nie bała, bo nie ma czego. Pani, która była w gabinecie (prowadzą go razem) stała obok, a ja ją zapytałam, czy będzie mnie trzymać, jak będę kopać lekarza…hihi Wbił mi znieczulenie i nie czekałam nawet 5 min, jak wziął się za ekstrakcję zęba…po czym wyjął go, ja oczy na niego i pytam „już”?? i koniec sprawy…byłam tak szczęśliwa, że na do widzenia powiedziałam mu, że jest boski… hihi pośmiał się ze mnie i poszłam…. Ale teraz czuję, jak schodzi znieczulenie. W ogóle super, bo myślałam, że będzie mi coś nacinał, a ten raz dwa i finto!!!! Obkładam policzek lodem i czekam na jutro, bo z tego stresu to strasznie jestem zmęczona… Lidzie…no nie będę zgadywać….. :-) napisz proszę, bo moje szare komórki tez chwyciło to znieczulenie i nic z wytężania mózgu… :-) :-) …no to czekamy :-) Idę się położyć Buziaczki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkie mamcie swiata. Jestem u Was po raz pierwszy więc zapoznajmy się, co?! świetny portal jak myślę ...jeśli zechcecie to przyłączę sie Jestem mamusię od roku i 7,5 miesiąca. Julia przyszł na świat 26 grudnia 2005 roku godz 17.55 w wojewódzkim szpitalu specjalistycznym w radomiu/poród naturalny 4200 g i 56 cm/ śniada (jak ja) czarne długie włosy ..cudna a teraz jest piękna i kochana choć strasznie uparta moja blondi malutka. jestem szczesliwa mamą choć czasem tracę cierpliwość i mam dość wszystkiego. odkad zaszłam w ciąże siedzę w domu 24/h tzn nie pracuje, mam mało znajomych w miejscu zamieszkania( bo wyprowadziłam sie do męża domu rodzinnego tzn Drzewica woj łódzkie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie rozmyslam nad wszystkim.. moja ?Lilly dziś powiedziła kolejne nowe słowo \"Boże\"..to cudowne.codziennie coś nowego.już pampersików nie nosimy tylko zakładamy na noc no i pieknie sie komunikujemy. jejku jak ten czas leci dopoero przyjechałyśmy ze szpitala z takim maleństwem ,a teraz biega ,wchodzi na slizgawkę, robi babki z piasku ,stara się sama już jeść, zaczyna pięknie mówić.............. czekam na męża ,bo jeszcze z pracy tzn spotkaniu towarzyskim po pracy (z okazji narodzin syna jego kumpla)jeszcze nie wrócił.. .trzymajcie sie kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Witam nową mamusię i serdecznie zapraszam cosik ostatnio tu mało nas, a juz tyle się działo :) Chyba wszystkie się wczasują ;) Niezłą niespodziankę dostałas na swięta :) Sliczniutka musi być Julka, pochwal sie jakimis zdjątkami. Moja NAdia urodziła się 22 maja 2006 takze jest troche róznicy. No i gratuluje sukcesów nocniczkowych, oh jak ja bym tak juz chciała. A od kiedy Twoja córcia tak wszystko zakapowała i czy cięzko to szło?? No i naprawde ten czas leci jak szlony, heh ale to wszystko jest piekne i nie masz sie co martwic kazda z nas nieraz traci cierpliwośc haha jednak to najbardziej wykanczająca praca bo zajmujesz sie wszystkim, jestes do dyspozycji 24h a niektórzy mówią ze sie obijasz :P haha Lidziu Ty to jestes agentka. hihi niezle bedzie taki napis wyglądał na butach młodego :) wybaw sie po wsze czasy nalezy Ci sie noc relaksu :) Lidziu oj pranie raz dwa i wysuszone w tej naszej saunie hihi, tylko czasu brak na jego robienie i zawsze po nocach hehe bo dnia szkoda jak taka pogoda. A o prasowaniu to wogóle nie wspomnę haha mnie o takie rzeczy podejrzewać ;) dzis znowu bylismy na plazy po południu z Bartkiem wzielismy basenik dla Nadii, a ta się chlapała tam a potem zrobiła kupkę hihihi nieźle a że miała strój załozony no to w strój poszło :) wogóle mi sie wydaje ze bez sensu zakładać takim maluchom strój chociazby dlatego ze cały czas ma na sobie cos mokrego. A jak Wy uważacie? No a wracając do morza woda dziś była taka ciepła ze bez zadnych problemów mozna było sie zanurzyć, a pływanie ohhh az z wody sie wychodzic nie chciało, ale takie chmury wisiały myslałam ze bedzie burza i ulewa ale wszystko bokiem przezło :) A pieluszki to znowu pampersy, były juz hugissy - ale mało chłonne, potem happy ale jak piszesz wielgachne i wszystko bokami szło, i tez mało chłonne (po nocy przesiąkały - zawsze na noc i tak musielismy pampersa) , mieliśmy też z rossmana te to mało chłonne, wróciliśmy do pampersów i jest oki :) i chłonne i fajnie się zakładają, no i fajnie wyglądają ;P Nadia tez ostatnio przegladała swoje zdjęcia o jejku ale było smiechu zobaczyła sie na zdjęciu ze smokiem i tak na niby zabierała go ze zdjęcia i sobie cmokała, albo z piciem hihi. Emciu gratuluje odwagi no i widzisz obyło sie bez bólu, mówiłam mój zab to był wyjątek bo zakamuflowany, pieprzona niepotrzebna 8 niepotrzebnie pewnie ciejeszcze nastraszyłam :( sorki jejkus lece spac bo pózno juz. wiecie co Nadia od jkaiegos juz czasu boi sie dzwieku motorów, a ze mieszkamy przy głownej ulicy i teraz ciagle okna otwarte to bardziej jej to wszystko przeszkadza przylatuje od razu do mnie i tak mocno sie przytula i zadne tlumaczenia nie skutkuja nawet juz widziała ale jak widzi co to to jest inaczej niz jak tylko słyszy nie wiem co robić czy zostawic to czy jakos reagowac dalej tłumaczyć? co sądzicie? papa ale sie rozpisałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!!! Jak tam u was z nowym dniem??? Pogoda u nas brzydka, więc będziemy chyba nudzić się w domu….. :-( Witam nową mamuśkę i chętnie zobaczyłabym tez parę fotek naszej uroczej księżniczki :-) No z tym nocniczkiem to gratuluję!!! U mnie jak na razie służy…hmmm do kurzenia się….. jak posadzę Kapiego to od razu wstaje jak oparzony :-) nie wiem kiedy go nauczę…. Achhh Lidzie udanej imprezki Ci a raczej Wam życzę!! Tak jak pisała Docia, wyszalej się za wsze czasy…i za mnie też…. Bo ja hulać nie mogę :-( Dociu co do stroju dla małej, to ja jestem zdania, póki dziecko takie małe to wg mnie lepiej jak goni na golasa. Ja Kapiego też tak puszczałam nad jeziorem. A jeśli chodzi o starsze dzieci takie jak Paulina, to wg mnie lepiej jak noszą stroje….bo tych debili pedofilii jest dość, a po co ma się jakiś napalać pacząc np. na moją córkę. Takie jest moje zdanie. Kurcze, ale bym się pokąpała w takim ciepłym morzu…mmmmmmmm…. A dzieci by miały frajdę…… oj chyba się tam przeprowadzę :-) bo urzekły mnie Twoje opisy… :-) No dobra, dość tego dobrego… Sobota….czas sprzątania…a mnie nic się nie chce… bbbuuuuu Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam oczywiście Misiei Julię. Ha no i co mówiłam, że ktoś nowy nam przybędzie. Misia to moja najlepsiejsza kumpela znamy znamy się cholercia 10 lat już. Julii gratulujemy Boże. My dziś na wesele więc pewnie się nie odezwe potem. Na 12 do fryzjera. Dami spał dziś do 8.30 wyspalismy, że hej poczuł, że się wesele kroi. Oj Emciu Twoje zdrwoie jako pierwsze wypiję potem reszty ma się rozumieć. Acha dodam jeszcze, że Misi to spec od rad medycznych ale niech się sama chwali u mnie ma już dyplom lekarza hihi! Emcia co do tych jąderek to jak tam mąż ma, a Kapi? Hihi dopytała to się nazywa pływające jąderka z wiekiem umiejscawiają się w mosznie i już tam zostają póki co pływają sobie trzeba więc co jakiś czas skontrolować czy wracaja do moszny. Dobra uciekam całuski. FUUU coś mi tu śmierdzi, OJ Misia jak ja ci zazdroszczę tego sukcesu nocnikowego. Ja wczoraj po pamperki poleciałam i znowu prawi 50 tych poszło na same pieluchy. A jak tam Łukasz? Ja wczoraj strategicznie zaopatrzyłam się dla Mirka w KC2! Gorzej jak ja będę miała. Panna młoda nie piła żadnych procentow od swoich 17 urodziny. Ale obecała, że na weselu ze mną się napije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki.. my dzis wstałyśmy o 9 ale po przebojach nocnych.Julia obudziła się o 4 i tak do 5 moż4e troszkę dłużej, śpiewała ,kładła sie wstawała kursowała od nas do siebie (bo wyjęliśmy szczebelki 2 w łózeczku)aż dostała cycysia i usnęła ale z nami na łóżku. co z nią zrobić Lidzia żeby spała całą noc w łóżeczku a nie tylko do pierwszego karmienia (przeważnie ok 2 je) Lidia mi pokazywała zdjęcie Twoje i Nadii w basenie oraz to po porodzie.wspaniałe...a z tym nocniczkiem to dziecko samo zdecyduje kiedy..bo my siadamy na nocniczek od 7 miesiąca i kupkę od tamtej pory (z wyjątkami)robi na nocnik ale woła na nią siusiu;z siusianiem to róznie troszkę woła a trochę ja wiem kiedy i ja się pytam i robimy.początkowo nie chciała na dwórku ale teraz lubi podlewać trawkę.szczególnie w towarzystwie kolezanki 2 letniej..klaudii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidzia to już 10 lat?! hm....to rocznica !trzeba to jakoś uczcić, nie?! pomyślimy a dzisiaj bawcie się dobrze...przetańczcie całą noc!!!a Dami na cała noc z Wami czy go odstawicie póżniej babci? chętnie wyślę Wam dziewczyny jakieś zdjęcia, tylko jak to zrobić powiedzcie mi (no cóz hakerem internetowym nie jestem!)mam zdjęcia z cyfrówki o dużym formacie więc na gg nie wchodzą cóz my się wybieramy na jakieś małe zakupy bo jutro nas odwiedzą moi dziadkowie i mama.trzeba jakąś sałatkę, ciasto może tatara .. bo o obiedzie nie myślę gotuje przeważnie teściowa (niestety mieszkamy razem!!) któraś z Was ma to \"szczęście\" mieszkania na razem!!! trzymajcie się PAPtki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka U nas pogoda taka sobie, bo słonca nie ma ale ukrop straszny, choc bylismy rano na plazy to wiaterek chłodnawy wiał i piasek jeszcze troche wilgotny po nocnej ulewie. Emciu to czemu wróciłas do ploski skoro tam nad morzem tak bys miała fajnie?? No i przeprowadaj sie tu hihi ale by było fajnie tylko koniecznie do Gdyni byśmy miały blisko do siebie :) chyba jeszcze troche poopowiadam o tej plazy :D Lidziu no widzisz to choc z kumpelą na forum hihi szkoda tylko ze tak daleko sie przeprowadziła. ja pampersy staram sie kupowac w promocjach zawsze jednak to taniej :) spadam bo Nadia wstała na obiadek papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mary jeszcze karmisz piersią? jejkus jak mi tego brakuje, choc cieszę się ze juz mam normalniejse piersi no i przedewszystkim jak przestałam Nadie karmic ona w koncu zaczęła jesc normale kolacje które starczały jej na przespanie nocki, oczywiscie nie wszystkie sa przespane ale to juz nie to samo nieraz to tylko płacze przez sen ale to chyba zeby. Tak więc jak chcesz zeby przesypiała nocki pewnie musisz zrezygnować z cysia :) Nadia tez ma wyjete szczebelki ale ona raczej mnie woła żebym do niej poszła. Kilka razy tylko przyszła do mnie i o wiele bardziej woli swoje łóżeczko od naszego, nieraz tylko lepszy jest dywan :) Ostatnio pierwszy raz nie usłyszałam jak sie obudziła tylko poczułam dwie rączki na moim brzuchu które mnie uderzyły hihi to NAdusia przyszł sprawdzic czy mama jeszcze spi :) Dzieki za miłe słowa teraz jak kąpiemy sie w morzu to chyba wrocimy na basen, oj strasznie brakowało mi pływania, ale od chłodniejszych dni chyba zaczynamy od nowa te basenowe pływanie, no zobaczymy tylko czy Naduśka znowu czegoś nie podłapie :( No a ten nocniczek, oj jak ja ci zazdroszcze, tez zaczełam niunie sadzac wczsnie ale ona tak raz zrobi raz nie buuu :o co do zdjęc to mój mail to dota25@wp.pl chętnie obejrze i przesle Tobie linka do naszych zdjęc jesli chcesz :) Oj a co do mieszkania z tesciami to ci serdecznie współczuje, ło matko jak ja sie ciesze ze nam sie udało tą małą klitkę jakoś zdobyc oczywiscie za pomocą ale zawsze to nasze :) ale dzis mi było trudno uspic Nadie mieszkamy blisko stadionu i głupi mecz akurat sie skonczył a ci pijani ludzie musieli drzec mordy spiewac gwizdac ehhh brak słów spadam na piwko :) pozdrówka i miłych i przespanych nocek i oby Dami dał rodzicom pospac jak najdłuzej o ile nie spi u dziadków :) papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka gdzie wszyscy ?? no rozumiem Lidzi która pewnie leczy kaca hihi ;) My dzis rano znów na plazy, Nadia z wody nie chciała wychodzić gesia skóra trzęsła się ale jeszcze chlapu chlapu hihi suuuper mi sie dzis pływało stwierdziłam ze po sezonie trzeba koniecznie chodzic na basen :) A po południu jaka ulewa nas zastała na miescie na spacerku akurat bylismy taka duchota jak przestało padac to dopiero goraco sie zrobiło i parno. Potem pojechalismy do dziadków i juz praktycznie co chwile padało, ale fajne powietrze sobie na tarasie siedzieliśmy i odpoczywaliśmy. teraz lece robic kolacje bo dwa głodomory własnie się kąpią hihi :) pozdrówka Lidzia zdaj relacje jak tam na slubie?? papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny!! Sorty, że nie pisałam, ale mamy beznadziejna pogodę a ja jestem meteopatą i tak samo właśnie wyglądałam…do duszy :-) Dzisiaj pojechałam do mojej mamy, zjedliśmy obiad i poszłam około 15 uspać Kaperka i wykorzystałam sobie moment, że mogę się zdrzemnąć, wiec spałam jakieś 2 h…Ale jakoś to mi nie pomogło, byłam bardziej zmęczona, niż przed spaniem… No Lidzie z opisu na gg to zabawa była super. Cieszę się, że się dobrze bawiłaś, czekamy na opis :-) no i parę fotek. Wysłałam Wam na maila fotki z Chorzowa. Napiszcie, czy doszły. Dociu, no będę monotematyczna…ale masz się fajnie z ta plażą :-) Uciekam dzieci myć Buziulki i miłej nocy Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobiety.. dzisiaj Julia cały dzień nawet nie zdrzemnęła na 5 min oka, ale mieliśmy jej ulubionych gośći, więc..myślałam że możę troszkę wcześniej pójdzie spać, a tu dość że nie, to jeszcze płacz i żądanie aby spać na naszym łóżku.O na pewno nie!! tak wiecie jeszcze karmię piersią, ale strasznie mnie to już męczy.chciałabym sie wycofać, tylko jak to zrobić?powiedzcie mi!! Tak to jest cudowne karmić naturalnie i wygodne, ale zbyt długo to juz trwa, tym bardziej, że julia ciągnie mnie 5-6 razy w dzień i co najgorsze ze w nocy.daję sobie i jej czas na skończenie do jej 2 urodzin tzn 26.12. Lidzia napisz kilka słów jak weselicho! a co do basenu to też się wybieramy po raz pierwszy.bo w zimę sie bałam o przeziębienia, poza tym nie miałam jak tam dojezdzac.niedaleko nas jest basen z wodą ozonowaną a nie chlorowaną.to ponoć lepiej. wiesz.. wszystko nie może gładko przychodzić w wychopwywaniu dzieci, bo co byśmy wspominały?!zacznie ładnie siusiac Nadusia jak przyjdzie na to czas i potrenujecie.na pewno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaram się Ci wysłać jakieś zdjęcia.powybieram coś jutro. acha..a jak macie wogóle na imię, bo nie wiem..ja jestem Marzena. Dociu ale wy macie fajnie z morzem .ja kocham wodę ,uwielbiam pływać i opalać się.julia zresztą też polubiła spacery nad staw(jest u nas ogromny)tez jest plaża usypana i jak ciepło chodzimy sie kąpać.woda i piach i julia zajęta na amen.dopóki sobie nie przypomni o CYCY.. wiecie ..mieszkanie na razem (nie ważne czy teście czy rodzice)to straszna sprawa.tym bardziej że my przed ślubem mieszkaliśmy razem 3 lata w wynajmowanym mieszkaniu.wiadomo są i dobre strony ( ugotowany obiad, pomoc finansowa)i to na tyle u mnie.ale mam nadzieje że jeszcze rok i jakos się wszystko wyjaśni.ja kończę studia za oł roku a mój mąż moę dostanie umowę na stałe od nowego roku.także zobaczymy. trzymajcie się ...słodkich snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Nie, nie nie leczyłam kaca i o dziwo Miruś też nie :). Za to zabaw przednia, super i wesele i ślub i orkiestra i towarzystwo bo to najlepsi znajomi ze studiów. Madzi wyglądała pieknie. Jak dostanę zdjęcia wyślę. Emcia jak tam dziąsełko bidulko? Dzidzia się rusza? Pogoda u nas w kratkę, dzis raczej pochmurno. Gdzi to nasze lato. Misia oby wam pogoda dopisała na wyjazd. Tak to już 10 lat w październiku stuknie 11. Oj trzeba uczcić i urodzinki które to już 18? Emcia, czy mi się nie zdaje, że ty też w sierpniu? Podajcie jeszcze raz daty urodziny i imienin swoje i dzieci i rocznic ślubu. Ja 4 marca urodziny, 27 marca imieniny, 11 września rocznica ślubu, 18 maja urodzinki Damiego. Misia z tym usypianiam to robię tak. Codzienna konsekwencja i powtarzanie czynności. Po kąpieli kolacja, potem mycie ząbków. Potem przytulanki i zabawa spokojna żeby wyciszyć. Około 21 włączamy baję siadamy i oglądamy razem 10, 15 minut. Potem idziemy do pokoju i uprzedzamy, że ptaszki pieski kotki dziadek itp śpią zasówamy roletę i wkładam go do łóżeczka daję monia i całuska mówiąc dobranoc. Wychodzę jeśli płacze lub marudzi czekam 2,3 minutki- to już się żadko zdarza ale wtedy wchodzę daję monia mówię że idziemy spać daję niekapek i znowu wychodzę. Na początku jkiedy protestował siadałam przy łóżeczku i nie nawiązując kontaktu wzrokowego śpiewała i głaskałam go. Nie możesz dać się sprowokować do wzięcia na ręce. W dzień niech ma wyjęte te szczebelki ale w nocy nie dawaj jej takiej możliwości. Budzi się to siadasz koło łóżeczka albo w pobliżu łózeczka karmisz i z powrotem do łóżeczka. U nas trwało to jakieś 1,5 miesiąca jak jeszcze był na cusiu. Wiem ,że to może być męczące ale warto. Codziennie powtarsz te same czynności i zrozumie. Jeśli chodzi o karmienie w nocy to po prostu choć to nie łatwe miał ograniczpne w ten sposób, że jedno karmienie w ciągu nocy mnusiało mu wystarczyć/. Jesli się budził do cycha to niekapek z wodą nie herbatkę dostawał . Buntował się ale potem to już trwało dłużej bo około 3 msc zrozumiał, że w nocy nie warto tak często się budzić bo i tak cycha nie dostanie. Dociu ja planuję basen może pojedziamy razem z Misia. Udanego nia całuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Lidzie, ale się cieszę, że się wybawiłaś :-) Lidzie, dziąsełko jeszcze czuję, ale myśl o tym, że to już za mną najbardziej mnie cieszy. Dzidzia się wierci i daje o sobie znać. Za tydzień ide na badania prenatalne, to wszystkiego się dowiem…sama jestem ciekawa co będzie, bo w sumie nie mam żadnych przeczuć…bierze mnie raz na śledzie raz na słodycze i tu jestem w kropce….. :-) To tak… moje urodziny 31.08 imieniny 05.11 urodziny Paulini 15.06 Rodzinki Kacperka 10.05 Rocznica ślubu 24.01 Acha Lidzie sprawdziłam jajeczka Kacperkowi (też :-) ) i ma w mosznie, tylko co mnie niepokoi, to to, że nie daje sobie odciągać skórki i jestem w stanie odciągnąć mu tylko tyle, żeby było widoczne ujście cewki moczowej…nie wiem, czy to wystarczy?? Nie za mało??? Co do usypiania, to u nas wygląda to tak…. Około 20 idą się razem myć, potem butla i młody już sam ciągnie do łóżka, więc idziemy się położyć (bo śpimy razem) młody trochę się pomości, poprzytula i zasypia. I śpi ładnie do białego rana. Po południu to samo, idziemy się położyć i zasypia. Z odstawieniem od piersi nie miałam jakiś specjalnych kłopotów..z dnia na dzień odstawiłam i nawet się nie domagał, więc poszło nam to gładko. W nocy też przestał się budzić z chwilą, kiedy przestałam go karmić piersią. Tak więc trzymam kciuki i zdaj relacje jak Wam idzie. Buziulki trzymcie się ciepło…bo u nas zimno i mokro… brrrr Doszły zdjęcia? Marzena oto mój mail elisabetta@op.pl wyślij fotki :-) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc.. moje urodziny 24.08 imieniny 26.04 julii ur 26.12 rocznica slubu (oj spojrze na obraczke!)4.06 powysyłam Wam zdjęcia oczywiscie ale musze usiąść i poprzeglądać płyty bo w kompie nie mam.mieliśmy niedawno zainfekowany cały komputer wieć wszytko zostało skopiowane. Emcia na kiedy masz termin?a tak wogóle to dobrze znosisz ciąże?wysyłąłaś do mnie fotki.nic nie mam. Z tym stałym harmonogramem to jest tak.jemy kolacje potem jeszcze troszke zabawy przewaznie taniec do muzyki BEBE LILLY potem kąpiel mycie zabkow i cycy znow mycie zabkow.siusiu i do lozeczka. wychodze i zasypia. ale od kilku dni cos nie tak trzymajcie sie wlasnie probuje zasnąć mała pszczółka ale juz walczy 30 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwietnióweczka
ELISABETTO mam do ciebie pytanie jak radzisz sobie z wychowaniem dzieci z tak małą różnicą wieku . Ja mam synka w wieku podobnym do twojego. Właśnie dowiedziałam się że znów jestem w ciąży . Jestem przerażona na samą myśl o dwóch takich maluchach w domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwietnióweczko, nic się nie martw dasz radę…. :-) na początku jest trudno, bo trzeba wszystko zgrać, jedno broi, drugie zasypia przy cycu, a zaraz wpada starsza i budzi małego…ale teraz jest ok. Bawią…bądź biją się razem, tzn nie nawzajem się biją ale o zabawkę, bo ta najlepsza ;-) ale generalnie zajmują się sobą, a mama przy kompie :-) Wiem, że się boisz, ale naprawdę dasz rade. A na kiedy masz termin :-) bo ja na styczeń. Ale muszę Cię pocieszyć… my jesteśmy przerażeni na myśl o trzecim dziecku….. właśnie dzieci skaczą na swoich pojazdach, tłukąc się po całym domu… ogólnie jest wesoło :-) a będzie jeszcze weselej :-) Marzenko Ciebie kochana ominęłam, bo nie mam maila :-) podaj mi go proszę to prześlę. Ciążę znoszę dobrze, chociaż czasami coś tam kłuje czy ciągnie i nie raz miałabym ochotę przeleżeć calutki dzień, ale niestety się nie da :-) Pozdrawiam i miłego wieczorku Wam życzę Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwietnióweczko! Emcia to nasza twardzielka, i nie tylko na myśl o trzecim ale nsi już naszą fasolkę. Trzymamy i za ciebie kciuki. Dasz radę nasza Emcia daje i majeszcze na nas chwilunię. Oj Emcia to twardzielka!!!! :)My niedawno z podwórka wróciliśmy Dami brudny ja świnia. Nie świnka! Dobranoc kobitki pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrej nocki dziewczynki.... julia zasnęła dzisiaj po raz pierwszy z tatą ale na dużym łóżku, ale przed spaniem nie dostała cycusia.zganiłam łukasza za usypianie takie, ale cóż musztarda po obiedzie. Kietnióweczko gratulacje!!mnie też czasami przeraża taka myśl ale chciałabym mieć drugieigo szkraba poki niewielka przerwa.dacie radę na pewno!! Emcia ja Ciebie podziwiam ale i zazdroszcze.Wasza rodzina jest na pewno wspaniała!są troski i smutki ale to piękne mieć rodzeństwo... do jutra..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczynki, dzisiaj wczesna pobudka…młody już goni od ponad pół godziny…ach… Wczoraj wyeksmitowaliśmy Paulinie do babci na noc, bo dzisiaj do południa mamy trochę spraw do pozałatwiania w ZUSie, potem sanepid no i nieszczęsne USG bioderek, czy kontrola chodu, jak to zwą…. oj nie lubię tak wcześnie wstawać… jeszcze buro na polku, a my już na nogach… i tak do nocy…. Marzenko masz rację, fajnie mieć rodzeństwo…oby potem też żyli w zgodzie… Ja z siostrami żyję super, ale jak popatrzę na rodzeństwo mojej mamy, to aż mnie taka sytuacja przeraża…skłócone (3siostry) przez wiele lat, dopiero teraz, kiedy już jedna niedołężna i na łóżku operacyjnym chciała zobaczyć moją mamę…. Druga z zazdrości o finanse, nie odzywała się przez x lat…ach… szkoda co gadać….ale jakie stare, takie głupie… Miłego dnia śpioszki Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki... pochmurny dziś dzień..my też się wybieramy Emcia do Zusu i skarbowego po zaś do wychowawczego.. mój mąż krzyczy z rana na mnie żebym się wzięła za pisanie pracy magisterskiej a nie tylko internet i gg.jeszcze mam czas a nie mam natchnienia i materiałów.poza tym jeszcze semestr nauki i czas na pisanie.trzeba zrobić badania z pacjentami najpierw ,a tu strajki i nie ma po co do szpitala wejść. wczoraj miałam małe starcie słowne z teściową, mówię Wam ile to trzeba zagryzać język , bo inaczej murowany rozwód. a jutro jej imieniny, nawet prezent już kupiłam (taki długi wisior a na końcu przywieszka z bursztyna taka duża).. idziemy się ubrać i spadamy do opoczna bumem.....jak to julia mówi. PAPa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Ja tak tylko na chwilke ostatnio mało czasu, hehe przed wyjazdem, no bo w piątek jedziemy do babci drugiej ehhh sobie troche odpoczne, ale jak tak podziwiałam wasze zdjecia z wakacji dziewczyny to Wam pogoda sprzyjała, nie było chyba az tak zle, a Lidziu co do wiatru nad morzem to tu prawie zawsze tak wieje i nic do tego te wiatraki nie miały :) Ehh Emciu ja też Ci zazdroszczę i bardzo Cie podziwiam bo ja na razie nie mam odwagi no ale kiedys trzeba bedzie pomyslec o rodzenstwie dla Nadii hihi teraz sąsiadka z bloku juz jest w ciązy na dwa latka córeczka bedzie miała prezencik w postaci małego brzdąca, fajnie moja kumpela tak samo, inna z kolei będzie miała póltoraroczną dzidzie kiedy następna przyjdzie na swiat, oj same radości hihi Marzenko pochwal się z czego piszesz prace i gdzie pracujesz, oj ja tam trzymam jezyk na wodzy tak ze w sumie jak jedziemy do tesciów to bardzo mało mówie hihi no ale tak sie nie da jak sie razem mieszka, ja od zawsze chciałam miec swoje lokum bo tak jak mówisz ani z rodzicami ani z tesciami, jednak jak człoweik na swoim to jest zupełnie inaczej, trzymam mocno kciuki zeby i Wam sie udało z własnym mieszkankiem :) A daty mje urodzinki 31. 01 imieniny 6.02 rocznica slubu 24. 07 a Nadia urodziłą sie 22.05 Emciu wsółczuje tego wczesnego wstawania ło matko ja tez lubie dłuzej pospać A no i Emciu dostałam Twoje zdjęcia no rewelacja suuuper dzieci wyglądają, PAulinka już taka damusia kochana, no a Kapi przystojniaczek az brak słów :) Ja tez kilka zdjęc wstawiłam nowych z plazy :) wysle wam linka a moze potem załądują sie tez dwa nowe filmiki z plazy a teraz spadam robic pranie i obiadek papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej.. ja tylko na chwilkę.. Dociu piszę pracę z kardiologii interwencyjnej tzn. koronarografii (takie rtg tetnic sercowych) i jej związku z paleniem tytoniu.musze zbadac 100 okreslonych pacjentów, a na razie nie da rady. jestem pielęgniarką i w tym kierunku się kształcę. a pracowałam (bo jestem jeszcze na wychowawczym) u ciotki w firmie. julia wreszcie dziś poszła spać godzinkę temu... mamy teraz piękne słoneczko.. ide zjeść obiad i ogarnąć dom... .na razie dziewczyny dociu zdjęcia świetne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, moge sie przylaczyć? moje male szczęscie przyszlo na świat 24 sierpnia 2006 roku.Kubuś od dawna juz chodzi samodzielnie i jest kochanym dzieckiem.Karmie go nadal piersia i nie umiem go tego oduczyc, a butelki z mlekiem nie wezmie do ust. poza tym jest naszym oczkiem w glowie. pozniej napisze wiecej , musze doczytac co tam napisalyscie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×