Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sabina796

najlepsze dowcipy erotyczne a może nie tylko...

Polecane posty

Gość zboczona starucha
Facet budzi się ciężko skacowany gdzieś tak dopiero w południe i widzi na stoliku obok kartkę-list od żony z taką treścią: - Kochanie tam w lodówce masz schłodzone piwko. Ja musiałam wyjść ale jak będziesz czegoś potrzebował to zadzwoń a ja zaraz przyjadę. Facet strasznie zdziwiony pyta się nastoletniego syna: - Co się stało? Nic nie pamiętam. Czy ja wróciłem z jakimś prezentem dla matki, a może z kwiatami? Syn odpowiada. Nie. Wróciłeś nad ranem kompletnie zalany i padłeś na kanapę. Mama chciała ci ściągnąć spodnie, a ty wtedy powiedziałeś - "Spie.rda.laj k.u.rwo, ja jestem żonaty! ............................................................................................ Wieczorem w łóżku Baca mówi do żony: - Łobruć sie do mnie futerkiem. Na to żona: - A co bedzies mnie uzywoł? Baca: - Nie, ino se bedzies pierdzieć do ściany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi dziewczyna do chłopaka w czasie pieszczot - A teraz połóż rękę na mym łonie - A co to jest mymłon? **************************** Ksiądz z zakonnicą chodzili od wsi do wsi i zbierali datki na budowe nowego kościoła. Zrobiło się już dosyć późno a do parafii daleko postanowili przenocować u najbliższego gospodarza. Zapukali do drzwi i poprosili o nocleg. Gospodarz troche zażenowany mówi: - Prosze księdza ale mam tylko jedno łóżko - nieszkodzi my z siostrą będziemy spac w jednym Gospodarzowi jednak nie dawało to spokoju jak to z zakonnicą w jednym....więc pyta: - Prosze księdza..jak to w jednym? - spokojnie gospodarzu my miedzy siebie włożymy deske i będzie dobrze Gospodarz jednak ciekawy pyta znowu: - Prosze księdza....a jak sie księdzu zachce w końcu to kobieta... - to ja pójde na spacer i mi przejdzie Gospodarza nadal niepocieszony pyta dalej - Prosze księdza a jak sie tak siostrze zachce? - wtedy ona pójdzie na spacer A gospodarz dalej drąży temat - Prosze księdza a jak sie wam obojgu naraz zachce? - to deska pójdzie na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigo7
Raz slimaczek - nieboraczek By sie wysrac, wlazl za krzaczek. Zdjal skorupke, wypial dupke, Chcialby wreszcie zrobic kupke! "Od tygodnia juz nie robie, moze wreszcie ulze sobie." Steka, posapuje równo A tu ciagle z gówna - gówno. Zarl Laxigen razem z soda, I guguly popil woda. Chlal rycyne niby wódke, Ale wszystko z marnym skutkiem. Nawet cieplym raz wieczorem, Czyscil dupke swa wyciorem. Jednak sytuacja glupia, Wciaz slimaczek sie nie skupial. Teraz sapie, teraz steka, "Sranie - mysli - to ci meka!" Czy do wuja isc winniczka? Wszyscy mówia, ze to wtyczka. "Moze wtyczka mi pomoze..." Tak sie zesrac chcial nieboze... Lasem biegla pani sarna, Która chciala byc ciezarna. Czy z jeleniem, czy tez z dzikiem, Z pozytywnym wszak wynikiem. Podniecona tym biedaczka, Rozdeptala nieboraczka. Wszystko wyszlo z niego równo - Mózg i upragnione gówno!!! Moral: Pamietajcie, drogie dzieci: Gdy sie które pieprzyc leci, Uwazajcie! Nie po trupach !!! Nie was jednych swedzi dupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigo7
W barze przy kielichu rozmawiają dwaj koledzy: - Stary, co ty taki załamany? - Wiesz, wczoraj w nocy kochałem się z żoną. - No i co? - Dziś nad ranem zostawiłem jej z przyzwyczajenia 200 zł. - Masz przerąbane, stary. - Kiedy wróciłem po te 200 zł znalazłem 50 zł reszty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigo7
Rozmawiją trzy zakonnice. Pierwsza: - Wczoraj, gdy sprzątałam biuro ksiŕdza, znalazłam tam stos pornosów! - I co z nimi zrobiłaś? - pytają zaciekawione zakonnice. - Wywaliłam je do śmietnika. Druga siostra: - A ja, gdy odkładałam wyprane ubrania księdza do szafy, znalazłam tam opakowanie prezerwatyw. - I co z nimi zrobiłaś? - pytają znowu zakonnice. - Wyrzuciłaś? - Nie, przedziurawiłam je szpilką. Trzecia siostra zemdlała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigo7
gdy twe dziewczę ma ochotę tylko w święta i w sobotę ... ... trzeba sprawdzić, kto jej krocze obsługuje w dni robocze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigo7
Przychodzi facet do domu po pracy (jak co dzień cholernie głodny), a żoona się go pyta: - Otworzyć ci puszkę? - Cipuszkę później, najpierw daj coś jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigo7
Jadą dwa pedały samochodem i wyprzedza ich motor. Motocyklista w trakcie wyprzedzania zarysował samochód pedałom. Zatrzymują się i mówi jeden pedał do drugiego: - Stasiu, dzwoń po policje! - Ale panowie... dogadajmy sie. Dam wam 50 złotych. - Stasiu, dzwoń po policje!! - No dobra... 100 zlotych. - Stasiu, powtarzam ci: dzwon po policje!!! Facet zdenerwowany mówi: - A no to chuj wam w dupe! - Stasiu poczekaj! Pan sie chce dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigo7
Pytanie: Czym różni się stolik brydżowy od wersalki? Odpowiedź: Na stoliku brydżowym dama rżnie waleta, a na wersalce nie grywa się w brydża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amigo7
Pytanie: Dlaczego warto wytatuować sobie 100 euro na penisie? Odp. #1: Możesz bawić się swoją forsą kiedy chcesz. Odp. #2. Możesz patrzeć jak kapitał rośnie. Odp. #3. Twoja kobieta może przejebać tyle kasy, ile chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheh DDDD
hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modlitwa Kobiety Pokornej: Panie Boże! Prosze cie o mądrość, żebym mogła zrozumieć swojego mężczyzne o miłość - bym mogła mu przebaczyć o cierpliwość - bym mogła znieść jego humory Nie proszę Cię o siłę, bo bym go zajebała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cztery mamy czterech synów opowiadają co ich synowie osiągneli. Pierwsza mówi: mój syn jest księdzem i mówią do niego \"niech będzie pochwalony\" mówi z dumą matka pierwszego mój syn jest biskupem i mówią do niego \"wasza ekscelencjo\" mówi druga a mój - mówi trzecia- jest kardynałem i mówią do niego \" wasza eminencjo\" a czwarta siedzi cicho i nic nie mówi po namowach tamtych pozostałych mówi tak: mój syn jest wysoki, przystojny, wysportowany, jest zwykłym striptizerem ale jak widzą go kobiety to mówią \"MÓJ BOŻE\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bolek i lolek grają w ci pie w pokera, lolek nagle się zaczyna śmiac bolek pyta z czego się tak śmiejesz lolek nadal się smiejąc mówi; jakiś huj ci w karty zagląda:P he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi mężczyzna do ginekologa. - Prosze pana ale ja jestem lekarzem od kobiecych spraw. - To nic panie doktorze ja mam tylko jedno pytanie, prosze mi powiedziec czy łechtaczka jest do przodu czy do tylu od pochwy? - No, do przodu.-odpar ginekolog. -Kurwa mac!! Bawilem sie 3 godziny hemoroidem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet u spowiedzi: -Proszę księdza! Zgrzeszyłem. -Co zrobiłeś synu? -Jebałem zakonnicę! -O piekło, o piekło , o piekło!!! Na to facet: - Piekło, piekło, bo dupą wpadła w pokrzywy He he he;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi pijany facet w dniu wypłaty do domu o 23.00 i żona pyta: - Gdzie wypłata ? - Przepiłem, ale przyniosłem ci słonia!!! - Jakiego słonia ? Na to facet wyciąga kieszenie i mówi: - To są uszy, a trąbe wyciągnij sama !!! ***************************** Przychodzi dziewczyna do spowiedzi. - Grzesze co noc - mowi do ksiedza. - Ale jak? - pyta spowiednik. - No.. rozbieram sie... leze naga... i tak wodze paluszkiem... - I co?! - pyta ksiadz. - Najpierw piersi..., pozniej schodze nizej... nizej... nizej... najnizej... - I....?! I CO DALEJ...? - I wydlubuje brud spomiedzy palcow i wacham ****************************** Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony. Podchodzi wiec do niego i pyta, w czym rzecz. - Pamiętasz te śliczna dziewczyne ode mnie z pracy, z ktora chcialem sie umowic, ale nie moglem nawet do niej podejsc, bo za kazdym razem, kiedy ja widzialem, to mi stawal? - No pamietam. - W koncu zebralem sie na odwage i poprosilem, zeby sie ze mna umowila. I ona sie zgodzila. - Super! To kiedy randka? - Bylismy umowieni dzis wieczorem. Ale balem sie, ze znow mi stanie. Wiec przykleilem go sobie plastrem do nogi, zeby w razie czego nie bylo widac. - No i dobrze! Gdzie problem? - Poszedlem do niej, zadzwonilem, a ona otworzyla w takiej cieniutkiej,przezroczystej sukience... - No i...?! - Kopnalem ja w twarz... ************************ Sąsiad spotyka sąsiadkę w ogródku przed domem. - Jak pan, panie sąsiedzie to robi, że te pańskie pomidorki takie duże, ładne i czerwone? - pyta sąsiadka. - Bo ja mam na nie taki własny patent: wychodzę wcześnie rano do ogrodu w szlafroku, kiedy wszyscy śpią, zrzucam ten szlafrok, przechadzam się między grządkami, no i te pomidorki tak się do mnie pięknie rumienią. To wszystko. Sąsiadka zrobiła tak samo, przez miesiąc przechadzała się nago po ogrodzie. Pewnego dnia spotyka się z sąsiadem: - I co? Działa mój patent? - pyta sąsiad. - Wie pan... Pomidorki jakie były, takie są... Ale ogóry to taaaakie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
David wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha. - John, coś ty taki zadowolony? - Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność... mówię Ci, stary... z taaakim biustem. Stanęła i spytała \"Mogę popływać z Tobą łodzią?\". Powiedziałem: \"Pewnie, że możesz\". Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: \"Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław\". I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać. Rozumiesz? Nie umiała pływać!! Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj. - Widzę, że humor Cię nie opuszcza... - Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła super-blondyna, z ... no wiesz... z taaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. \"Jasne\" - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: \"Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław\". Stary... nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!! Parę dni później, w znanym już nam barze, Dave znowu spotyka Johna. Tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje. - Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny? - Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: \"Jasne, że możesz\". Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: \"Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu\". Ona ściągnęła figi... Dave! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!! ************************* Mała dziewczynka wybrała się z ojcem do fryzjera. Stanęła obok fotela fryzjerskiego, w momencie gdy fryzjer obcinał włosy tacie. Dziewczynka jadła brzoskwinię. Fryzjer Uśmiechnął się I mówi: - Kochanie, będziesz miała włosy w swojej brzoskwini. - Wiem - odpowiada dziewczynka - I urosną MI piersi... *********************** Od jakiegos czasu smerfetka jakas markotna chodzila,wiec roztropny papa smerf wpadl na pomysl zeby ja porzadnie wypierdolić ,wiec szybko powstala duza kolejka,az tu nagle mądrala wyweszyl ze cos dziwnego dzieje sie w krzakach.zebrali sie wszyscy ,patrza....a tam maruda onanizuje sie i mowi - JAK JA NIECIERPIE CZEKAC!! ****************** W czasie wizyty u dentysty dzwoni komórka pacjentki, która nie może rozmawiać. Kobitka bezradna. Dentysta w końcu sie zlitowal. Bierze komórkę: - Halo... Kto mówi? - Jak kto, kto mówi?! MĄŻ! - Aaaa... Mąż... OK., zaraz kończymy.... Żona tylko wypluje i natychmiast oddzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi facet do knajpy, kladzie 100,- na barze i mowi do barmana: • Lej mi, dopoki nie padne. Dowiedzialem sie dzisiaj, ze moj ojciec jest gejem. Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kladzie znowu 100,- na barze i mowi: • Lej mi dopoki nie padne. Dowiedzialem sie, ze moj brat jest gejem. Po tygodniu, przychodzi znowu i bez slowa kladzie 100,- na blacie. • Czy jest ktos w Twojej rodzinie, kto sypia z kobietami?- pyta barman • Tak, moja żona. Wlasnie sie dowiedzialem... ********************* Do lekarza wchodzi facet,wyciąga małego a ten cały żółty. -Uuuu.Mówi lekarz.Musi pan uważać z kim pan seks uprawia albo znaleść stałego partnera bo jakiegoś syfa pan złapał. -Ależ panie doktorze jaki przypadkowy seks.Ja tylko pornole i chipsy. ******************* Tatuś tłumaczy synkowi zasady urozmaiconego pożycia seksualnego. Gestykuluje, miota się po podłodze, wygina niewidzialną partnerkę na wszystkie strony, obrazowo ze szczegółami przedstawia każdą możliwą i niemożliwą pozycję. Synek tymczasem siedzi skulony na fotelu, czerwony jak burak, uszy mu płoną, rumieńce wypełzły na buzię, głowę coraz bardziej wtula w ramiona, jeszcze trochę i zemdleje. W końcu udaje mu się przerwać oszalałemu rodzicowi i mówi: - Ale tatusiu, przestań już proszę! Mówiłem ci, że mam jutro w szkole historię, wiesz wojny, zabory i takie tam, a ty miałeś mi tylko wytłumaczyć co to jest NAJEŹDŹCA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Centrum Moskwy. Na specjalnej windzie Wańka i Mańka malują wieżowiec. Nagle Wańce zachciało się sikać. - Mańka, jedziemy na dół, lać mi się chce. - No co ty? Pół godziny minie, zanim na dół zejdziemy. Lej stąd. - Ale tam, w dole ludzie łażą. - Słuchaj, wychyl się jak możesz najbardziej, ja cię przytrzymam. Wtedy trafisz do basenu i będzie okej. Wańka zgodził się. Jednak gdy tylko zaczął sikać, Mańkę zaswędziało w nosie, nie mógł powstrzymać się od kichnięcia i wypuścił Wańkę, który spadł w dół niczym głaz. Po trzech latach w jednej z kafejek w Paryżu siedzą sobie trzy kobitki i rozmawiają: - Najbardziej napaleni faceci są we Włoszech! Jeden taki trzy dni za mną łaził, kwiaty nosił, do knajpy zapraszał... - Nie - mówi druga. - Najbardziej napaleni są w Meksyku. Jeden Meksykanin łaził za mną cały tydzień, dobierał się do mnie, obłapywał... - E, co wy tam wiecie - mówi trzecia. - Najbardziej napaleni faceci są w Rosji. Idę sobie kiedyś przez centrum Moskwy i słyszę nad głową jakiś szum. Patrzę, a tam gościu na mnie leci, rozporek rozpięty, oczy wybałuszone, trzyma się za członka i krzyczy: \"Kuuurrrrr***aaaa!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzie TIR ulicą, nagle zatrzymuje się i bierze autostopowiczkę, zakonnicę. Jadą w ciszy i nagle zakonnica zagaduje: - Wy to macie fajnie bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie. Kierowca nic, a zakonnica ponownie: - Wy to macie fajnie bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie. Kierowca w końcu wykumał o co chodzi i skręcił w las. Wysiedli z samochodu zakonnica sie wypięła: - Tylko w dupkę proszę, bo co niedzielę proboszcz chodzi i błony sprawdza. Kierowca posłuchał i tak też uczynił. Wsiedli do TIRa i jadą dalej. Nagle zakonnica odzywa się: - Wy to macie fajnie bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie, a my pedały musimy kombinować. ***************** Facet chciał przemycić wiewiórkę przez granicę, więc wsadził ją sobie w spodnie. Niestety, celnik go złapał. - Dlaczego? To był bardzo dobry pomysł- dziwi się kolega przemytnika. - Wiesz, jak sobie z ptaka zrobiła gałąź do bujania - wytrzymałem. Gdy z jajek orzechy - wytrzymałem. Gdy z tyłka dziuplę - wytrzymałem. Ale jak wpadła na pomysł, żeby orzechy do dziupli pownosić, nie wytrzymałem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy bramie Niebios spotykają się trzy kobiety. Pukają. Otwiera im Święty Piotr. Pyta pierwszej z nich: - Jak używałaś swojego organu na ziemi? - W 80% do seksu i w 20% do sikania. - No, to wejdź, proszę, zapraszam. Pyta drugiej: - A Ty? Jak używałaś swojego organu? - W 50% do seksu i w 50% do sikania, Święty Piotrze. - No, to wejdź. Pyta ostatniej: - Jak używałaś swojego organu? - Ja, Święty Piotrze, to 90% do sikania i 10% to seksu. - No, to idź stąd, przykro mi, ale nie mogę Cię wpuścić. - ...no, ale dlaczego Święty Piotrze? - Bo tu, moja droga, jest Raj, a nie toaleta ******************************* Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło korzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie \"specjalisty\". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem... - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach... - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... - Dywan w salonie... - Myśli kobieta. - Nic dziwnego, że mnie i Harry\'emu nic nie wychodziło... - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania... Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia... - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy... - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. - Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt... - Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..? - Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW? - No a jakże, musze na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLAŁA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalarz z gór
Może znany: W parku wieczorem parka się pieści. Chłopak podniecony zsuwa się coraz niżej, niżej, chowa głowę pod sukienkę dziewczyny i w pewnym momencie słyszy: Grzesiu, zdejm okulary bo mi rajstopy podrzesz. Zdejmuje okulary i dalej uprawia pieszczoty. W pewnym momencie słyszy: Grzesiu, załóż jednak te okulary bo ławkę liżesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalarz z gór
a tak przy rocznicy( bo już 10 odsłona) pozdrowionka dla >sabiny 796 < i >amigo 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalarz z gór
Do pełnego przedziału w pociągu wsiada młody facet. Po kilku minutach sam do siebie zaczyna mówić: o kurwa, o kurwa, o kurwa jedna.!!! Siedzący naprzeciwko ksiądz upomina go : Synu nie bluźnij! Facet z powrotem: o kurwa, o kurwa, o kurwa jedna! Ksiądz go pyta: Synu, co się stało, że tak bluźnisz? Facet na to: Proszę księdza, dostałem dzisiaj telefon, że moja żona urodziła mi syna. Przyjeżdżam do szpitala, piękny bukiet kwiatów dla żony, idę na oddział, pielęgniarka pokazuje mi dziecko i proszę sobie wyobrazić-czarne!!!! A ksiądz na to: o kurwa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liquid.loco..
Jaś, Małgosia, ławka w parku. Dochodzi do pierwszego zbliżenia w/w pary.... Po namiętnej grze wstępnej, Jasiu z powodu ogromnego podniecenia, zamiast w kuciapke Małgosi, trafia między deski ławki. Małgosia czując się niezręcznie, postanawia poinformować o tym Jasia, więc mówi : - Jasiu rżniesz w deche! - Sie wie, fachura - odpowiada Jaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×