Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maj..ka

mam męża ale kocham kogoś innego ....-

Polecane posty

Gość pan Wokulski
czlowieku, nie wystarczy unikac jej, musisz zerwac wszystkie kontakty z nia! mail, sms, facebook, tylko tak sie wyleczysz. Sms czy mail potrafi bardziej nakrecic umysl niz spotkanie w realu. Zrozum, dla niej jestes tylko odskocznia od nudy malzenskiej, ona cie wykorzystuje a ty zamiast poszukac sobie innej, wolnej dziewczyny marnujesz tylko swoje zycie z ta egoistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po za praca przypadkowo-- kilka razy bylismy z soba tylko we dwoje -- sa to chwile ktore pozostaja na zawsze w nas i nikt nam ich juz nie odbierze - a serduszki wali jak pompa -- i dość czesto jestem z tego powodu smutna i on rowniez -- ZE NIE MOZEMY BYC RAZEM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panie Wokulski nie zgodze sie z Panem -- ja nie bawie si ez uczuciami Jego - mimo ze jestem mezatka - sms tylko ja piszę do niego - On do mnie - ufamy sobie i utrzymujemy sie dyskrecji ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
ludzie dajcie sobie spokoj!!!! - - milsoc w pracy to to samo co milosc na wakacjach, slomiany ogien, ta milosc jest tak slaba, ze przyzyje tylko w pracy albo podczas urlopu i jest za slaba na zycie w realu a tak tylko oszukujecie siebie i wszystkich wam bliskich prowadzac takie falszywe, podowjne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa--- jesli to jest jedyna nasza ciepla strona zycia z wzajemnoscią - czego w domu nam brak - i wiemy ze jest ktos - kto mysli o nas cieplo z szacunkiem oczywiscie tylko z wzajemnoscia mam tu na mysli -- nie oszukujemy sie - znamy nasze polożenia - i akceptujemy je . To czysty uklad bez oszustwa -oczywiscie oszukujemy tylko nasze drugie polowy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie w kazdym małzeństwie z dluższym stażem 30 +,,,,,wystepuj atakie problemy tylko nikt sie do nich nie przyznaje - żyja razem a tak naprawde obok siebie ...nie ma rozmow sa tylko pytania i odpowiedzi ---to jest prawda i do tego dodam ze smutna ....i co najgorsze najblizsi jak np. dzieci o tym nie wiedza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
prawda ktoregos dnia wyjdzie na jaw i zostanie ci moralny kac i schorowany zwiazek, ktorego nie da juz sie naprawic. Siedz przy mezu albo odejdz od niego, ja cie to radze bo twoj ukochany koregos dnia albo zazada zebys odeszla od meza albo delikatnie mu to podpowie i wtedy zacznie sie pieklo, uwierz mi, wiem co pisze :-) bedzies cierpiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAMG
Masz rację Panie Wokulski. Trzeba decydować, co zrobić. Nie wiem sam, nie potrafię, nie umiem określić dlaczego tak się stało. Nie wiem też kiedy mnie tak wzięło. Unikam, jak Jej i kontaktów z Nią jak mogę. Zawsze udaję, że nic do Niej nie czuję. Myślę, że z jednej strony robię dobrze. Ukrywam miłość i ukrywam, że nie czuję tego z jej strony. Robię to ze względu na jej małżeństwo. Nie chcę jego rozpadu. To tylko głupie uczucie. Jakoś bardzo głupie, skoro do dziś się temat toczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
no to sprawdz ja, zaproponuj zeby zamieszkala z toba i zobaczymy jak bardzo ona cie kocha, na 90% oleje ciebie i zostanie przy mezulku a ty przestaniesz sie ludzic i milosc dosc szybko przejdzie. Jej sytuacja sprawia, ze jest dla ciebie taka cudowna, jest niedostepna bo mam meza. Mowie ci - sprawdz ja bo zimny prysznic napewno cie orzezwi i przywroci rozsadek. Ona poprostu jest jego, z nim sypia i oddaje mu swoje cialo,robi loda i gotuje posilki i pierze ciuchy. A co robi dla ciebie? no wlasnie! NIC..smutna prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAMG
Racja Panie Wokulski. No ja do najmłodszych już nie należę. Tak, to jest racja. Mieszkaliśmy razem, ale Ona była już w "związku". Przez kilka lat robiliśmy wszystko razem (no prawie, bo jej nie tknąłem). Nie chciała tamtego małżeństwa. Tylko przed swoim śłubem mnie spytała (po kilku latach załatwiania każdej najmniejszej rzeczy RAZEM, od tak), czy może nie brać tego ślubu dla mnie. Tamtego dnia ja ich wiozłem do ślubu parę godzin później. Nie przerwałem tego. Nie powiedziałem, czego chcę. Ona też nie. Dlatego myślę, że postąpiłem ostatecznie słusznie. Piszę tylko, że to uczucie nie zgasło. W sumie 12 lat już. Od Jej ślubu 4. Nadal jest to we mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
jezeli jest nieszczesliwa w malzenstwie to zrob tak jak pisalem wczesniej i wtedy przekonasz sie jaka jest prawda, swiat jest wielki i zawsze mozecie zaczac gdzies daleko...- - - -nie zmienia to faktu, ze mezatki to najgorsze kandydatki na milosc dla wolnych facetow, ODRADZAM!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
tu na tym Forum az roi sie od wolnych kobiet spragnionych milosci a ty marnujesz tyle lat na mezatke, ktora i tak nie opusci dla ciebie swojego mezusia icieplego gniazdka..odpusc sobie ja i omow sie z jakas wolna forumowiczka ktora da cie wszystko za czym tesknisz a nie bedziesz balagal o ochlapy z e stolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
sorry za bledy ( umow sie, i ochlapy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAMG
Czasem tak bywa, że nie można odpuścić. Nie zamierzam dłużej czekać. Jednakże może w końcu spróbować to coś rozwinąć? To naprawdę TO. Nie narzekam na powodzenie, ale mnie żadna nie ciągnie, tylko ta jedna. Seksualnie też, jest przepiękna, ale smutna, wrażliwa, zagubiona, zakochana na zabój! Znam ją długo. To jest ten mały błąd w moim systemie. Z drugiej strony tego kwiatu jest pół światu, ale dla mnie ta jedna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
czyli co?bo nie rozumiem...jest smutna i przepiekna bo zakochana w tobie? no to po jaki ch...j siedzi z tamtym? Czy ty czasem nie idealizujesz ja za bardzo? wrazliwa na co? na twoje cierpienie i tesknote czy moze raczej na swoje "straszne polozenie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAMG
Już piszę. Przepiękna - to tylko dla mnie, ale o gustach się nie mówi (pisze). Smutna - jest smutna ze swojego położenia (małżeństwo z rozsądku). Idealizuję Ją. Nawet kłutnie są fajne :) Wrażliwa dla każdego. Wie, kiedy coś bardzo gryzie. Zawsze pomoże. Oświadczyła mi się kiedyś. Nigdy jej tego nie zapomnę. Nie mam "strasznego położenia". Na tym forum zastanawiam się, co zrobić mają kobiety w takiej sytuacji, a co mężczyźni. Co jest poprawne? Czy żyć tak, czy może coś zmieniać, ale odpowiedź już jest zaproponowana i dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
o co tu chodzi? kochasz ja a unikasz, ona chce byc z toba a ty uciekasz od niej o pozniej tesknota za nia zabija cie od srodka jak napisales? czy ktos cos z tego rozumie? bo ja nie,cos krecisz koles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAMG
Tak, unikam! Nie mogę rozbijać jej związku. Chcemy oboje być razem, ale to nie jest tak. Nie ma czego rozumieć. Myślę, że robię fair, bo chronię jej związek. Unikamy się i jednocześnie musimy się czasem spotykać (rodzinnie). Nie mogę jej spotkać osobno, bo wiesz, co by było. Od co. Pamiętaj o początku tematu majki (pierwsza strona). Jej daj odpowiedź. Chyba ktoś o niku Henin miała dobrą odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
a czy nie lepiej powiedziec prawde a nie tak oszukiwac wszystkich dookola? a mzoe boicie sie,z e jakbyscie byli to wszystko okazaloby sie tylk fikcja i zakonczylo sie wielkim rozczarowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
a moze funkcjonujecie najlepiej tylko jako platoniczna para bo w realu nie dalibyscie sobie rady bo zycie razem to wiecej niz westchnienia i fantazjowanie o sobie, to ciezka praca, wyzeczenia i kompromisy, bycie z soba 24 godziny na dobe w szczesciu i w nieszczesciu. Tego nie znasz i nie wiesz jak trudno jest byc z kims kilka lat i wciaz kochac i uwielbiac osobe ktora zna sie juz na wylot a nie tylko w fantazjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAMG
Mylisz się. Znam co to żyć z Nią na okrągło (7 lat). Piszę, że byłem z Nią bardzo długo razem. Teraz mi Jej naprawdę brakuje. Tak, masz rację co do wątpliwości, ale miłość nie ma wątpliwości. To trudny temat. Nic tam o mnie, napisz coś o początku bloga, o Majce. Co o tym myślisz? Co czuje kobieta, która wzięła ślub, ale kocha innego? Co ma/powinna/może robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
Majka jak Majka poznala, ze zycie to nie bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
a tak serio to Majka zrobi to co robi tysiace kobiet, przeleje milosc na dzieci i u nich znajdzie brakujaca czulosc i bliskosc, pozniej jak dzieci dorosna i nie beda juz chcialy sie tulic i obejmowac kupi sobie kota albo psa i znowu bedzie miala troche czulosci w domu, ale to szybko jej sie znudzi bo to przeciez zwierzeta a nie ludzie to nie to samo. W koncu gdzies miedzy 40 a 50 kopnie swojego beznadziejnego faceta w d*pe i zacznie szukac milosci na nowo...jak to mowia nadejdzie "druga mlodosc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAMG
Nie wszyscy mężczyźni są tacy. Wydaje mi się, że powinienem być taki, jak ktoś pisał, że tylko pilot, piwo i fotel, ale nie jestem i mam przyjaciół, którzy też tacy nie są. Nie ma jednego wzoru. A miłość jest cudowna i jednocześnie zazwyczaj przerąbana. Co mają robić te kobiety, a Ty co robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
milosc nie jest cudowna, to tylko narkotyk w formie oksocytyny, ktory gruczoly pompuja do naszego mozgu. Tak jak glod milosc jest tylko potrzeba i glodny interesuje sie jedzeniem dopoki jest glodny. Gdy juz sie naje to jedzenie przestaje czlowieka interesowac. Podobnie jest z miloscia, dostaniemy jej za duzo przestajemy sie o nia starac. Milosc jest piekna,hmm? myslisz o milosci mezczyzny do kobiety? o tej milosci, ktora sprawia, ze 800 tysiecy kobiet w Polsce jest lanych po pysku przez ukochanego mezczýzey a 150 kobiet zostaje przez nich w brutalnt sposob zamorodowane na oczach dzieci. Co drugi dzien w Polsce zakochany facet tlucze na smierc swoja ukochana kobiete. Co w tym wspanialego? to raczej jakies przeklenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
nie wspomne o samobojcach bo ich tez jest tysiace, sam widzialem kilku mlodych i zakochanych wisielcow w moim zyciu...wystarczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość super ktoś
Wokulski ty piszesz o chorej miłości, opisujesz jakieś tragedie, wyjdź lepiej na spacer, albo pojedź rowerem do lasu, to się trochę dotlenisz, bo chyba za dużo czasu spędzasz w wirtualnym świecie, czytajac kryminalne statystyki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość super ktoś
A poza tym skąd wiesz, że tamta żona robi swojemu mężowi loda? Znasz ją i wiesz, że to lubi? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAMG
Poszłeś za głęboko. Ja KOCHAM tę jedną i tyle. Ona mnie też, jak w tytule. Teraz co robić? Czy dobrze jest kochać kobietę, czy Ona ma przestać i trzymać "związek"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan Wokulski
jak masz kochanke, ktora jest mezatka to gdy ja calujesz to bedziesz mogl poczuc smak penisa jej meza, istnieje duze ryzyko a moze zaprzeczysz? ha, ha - - - "zdrowa milosc" kazda a milosc moze byc chora, nawet ta najwieksza i najpiekniejsza, wystarczy ze jedna z stron zacznie cos kombinowac na boku i juz milosc staje sie koszmarem, nie widziales tego? - - -nie pytaj mnie co macie robic, wiem tylko jedno, ze w klamstwie nie mozna zyc.to niezdowe. Zadecydujecie jak najszybciej, ktos i tak bedzie musial cierpiec, pytanie tylko kto? moze ty?a moze jej maz? co wolisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×