Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maj..ka

mam męża ale kocham kogoś innego ....-

Polecane posty

Gość Zigmunt Frued
meza masz w domu i nie jest juz dla ciebie taki tajemniczy i atrakcyjny a tamten jest niedostepny i dlatego tak ci na nim zalezy, to przejdzie, uwoierz mi, z czasem, bo tamten napewno wkrotce znajdzie inna kobiete i nie bedzie juz dla ciebie taki ciekawy...podejrzewam, ze znudzilas sie zyciem z mezem i potrzebujesz troche emocji, podniecenia bo czujesz, ze twoje zycie jest juz bezbarwne i wizja, ze juz takie pozostanie wprowadza cie w desperacje, nie pakuj sie w to, najpierw opusc meza i dopiero potem zobaczysz, ze wszystko nie bedzie juz takie piekne i romantyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wajolaaa
Czytam te wszystkie posty, i . . odnajduje tutaj cząstkę swojej historii. . Za miesiąc wychodzę za mąż, ale w moich myślach ciągle jest ktoś inny. .Ten, którego poznałam 8 lat temu, i z którym nie widziałam się 6 lat, ale z którym codziennie rozmawiam, smsuje. . Pokochał mnie, potem ja jego, ale ja juz byłam w związku i nie umiałam podjąć decyzji o rozstaniu . .Ostatnio napisał mi w odpowiedzi na moje "wyrzuty", "do kogo masz Słońce teraz pretensje, skoro ja chciałem zmienić wszystko, a Ty się bałaś? Teraz już nie ma co myśleć, bo jest za późno". Dodam, ze on też się żeni, we wrześniu, ale też nie robi tego z miłości. . Smutne to wszystko . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się dobrze zastanówcie nad tym co robicie , bo po ślubie będzie za późno a wiem coś o tym , bo jestem żoną a myślę cały czas o kimś innym i boli tak bardzo , że nie da się tego opisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wajolaaaa
Gdyby to było takie proste. . Teraz od kilku dni nie piszemy do siebie, tak zdecydowaliśmy. . ale co chwilę myślę o tym, żeby się odezwać. . zastanawiam się, co on teraz robi, gdzie jest. . ciekawe czy kiedykolwiek uda się zapomnieć. . póki co jest ciężko . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA PO 55
wITAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA PO 55
mam męza - zblizylam sie z kolega w pracy oboje czujemy to samo - on jest samotny ..nie potrafimy bez siebie zyc .. Trwa to juz ponad rok =nigdy nie doszlo miedzy nami do zblizenia intymnego ... Ale to jest w naszym przypadku Milośc - dojrzale uczucie .. Troska wzajemna szacunek ...Czego nie doznalam nigdy w swoim zwiazku ...WYSTARCZY NAM SPOJRZENIE WZAJEMNE. co robic czy dalej tkwić ... jestesmy w pelnej dyskrecji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę ze ktos mi odpowie poradzi bede bardzo wdzięczna.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA PO 55
To JA ANNA jako gośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak, dzialac szybko! dokonac wyboru i zamknac sprawe raz na zawsze bo ja czekalem za dlugo i nic z tego nie wyszlo. Im dluzej sie przeciaga tym mniejsze szanse na wspolna przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA PO 55
cieszę sie ze odpisales mi -wiec mam trudny wybór -po 40 latach wspolnych == rozwód...Życzyłabym tego każdemu takiej prawdziwej dojrzalej Miłości.Powiedz żałujesz tego - ze nie podjales decyzji wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ale dla mnie lojalnosc jest najwazniejsza. Zakochac sie mozna w kims innym. Ale wtedy powiedziec, zerwac stara znajomosc i dopiero angazowac sie w nowa. Brzydze sie takim oszustwem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA PO 55
Zgadzam sie z Twoja wypowiedzią - ale stracilam do męża zaufanie 11 lat temu ... I nadal ,mnie oklamuje ni erobi nic w tym kierunku by relacje sie poprawily - by na nowo zdobyc moje zaufanie - a jestem pewna że mnie zdradził...Nie chce wyrownać rachunku z tego powodu .. Przez tyle lat nie myslalam o tym nawet... a z Tym kolega znamy sie 34 lata -- dopiero teraz coś miedzy nami zaiskrzyło...Przyznaje ze jest to obrzydliwe - ale sam szacunek cieplo to jest to czego mi brak . A zawsze bylam i jestem kobieta wrazliwa, Ale to jest kazdemu czlowiekowi potrzebne .. CÓŻ czlowiek wart bez milości czulosci wzajemnego zrozumienia troski o siebie nawet w tych bardzo trudnych chwilach jak - dopada nas choroba , wtedy potrzebujemy oczekujemy wsparcia psychicznego duchowego od najblizszej nam osoby - a mi tego brakowało ze strony meża... a mialam to od kolegi z pracy wtedy nawet nas pocalunek nie zblizyl - po prostu nie bylo bliskosci miedzy nami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu los jest tak złośliwy, dlaczego nie mogę być z kimś kogo kocham , dlaczego ciągle kłody pod nogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda2003
Witam was wszystkich tez mam ten problem jestem meza 10 lat po slubie ale od jakiegos czasu zakochałam sie w pierszej niespełnionej miłosci chociaz ze to było bardzo dawno to uczucie przetrwalo do dzisaj szacunek dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja historja jest zupełnie inna można by opisac jako ksiazke poznalismy sie przypadkiem w górach w sylwestra to były cudowne chwile pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OnA312
Patrzcie! Patrzcie, jakie oburzenie w facetach wzbudził ten temat! A CO WY MYŚLICIE? ŻE NAS NIE STAĆ MIEĆ DWÓCH? ŻE TO TYLKO DZIAŁKA DLA MĘŻCZYZN MIEĆ WIĘCEJ PARTNERÓW SEKSUALNYCH? Faceci są śmieszni, ważne żeby w doborze partnera na całe życie, wybrać tego, który jest za wami "głupi", który za wami szaleje. Wtedy małżeństwo będzie jak najbardziej udane i nie będziecie myślały o swoich eks chłopakach, mężach i innych facetach nie wartych waszej uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mężowie to lenie i jak już jest obrączka na palcu to koniec uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dbają , nie szanują , nie doceniają a później narzekają , że żona zdradziła . Wierność nie nie jedyne co się przysięgało ale faceci o tym zapominają a później jest lament .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnnaaaaaaaaaaaaaaaa
Ja też mam męża a kocham kogoś innego i tkwie w małżenswie a jesteśmy obcy dla siebie i tylko nie wiem po co . Piep....ne to życie. Ile można tak żyć i patrzeć na kogoś bez uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktoś też tak ma ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co w tym tkwicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre pytanie tylko nie wszystko jest takie proste . Dzieci , mieszkanie i wszystkie inne rzeczy . To nie zagranica żeby było człowieka stać na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda to nie zagranica- cięzko jest zyć w takim zwiazku - bez uczucia - i tak jest mieszkanie zasiedlenie tak zwane - zwane - gdybym byla mlodsza podjela bym decyzje o odejsciu od meża --- ale mam 57 lat to juz troche za pożno ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślicie, że oni tego nie czują, że są kochani? czy to uczciwe wobec nich? nie dajecie im szansy na bycie kochanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość facetów to wygodnisie i tak naprawdę do szczęścia to im trzeba pilot od tv i piwo a uczucia są bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja męża też nie kocham a nie kocham tez nikogo innego. Okazał się narkomanem zatail to przede mną. Jestem 4 lata po ślubie i mam go w d***e. Teraz sie leczy nie bierze ale ja mu nie wierze. Mam go dosyć. Okradł mnie z moich oszczędności. Nienawidzę go. Nie chce z Nim być. Chce wrócić do siebie do domu nie chce tu byc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NatAMG
Mój wpis był tu już dawno (4 lata temu). NIC się nie zmieniło! Kocham JĄ nadal! Ta miłość mnie zabija od środka. Nic się nie zmieniło. Ona ma męża, ja jej unikam, a Ona ciągle chce mnie zobaczyć. Serce to głupie urządzenie. Ma pompować krew, a nie walić z całych sił nawet na sms od Niej, bo o rozmowie już nie wspomnę! Nigdy Ona nie zdradziła, ani ja Jej do tego nie skłaniałem, bo ciągle unikam. Piszę tylko o uczuciu. Takim, jakie ono jest. Do końca życia mamy się tak męczyć? Tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozemy mylic Milośc a Seks== to dwie rozne sprawy ---darze uczuciem wzajemnym innego meżczyzne - trwa to juz 4 lata powiedzialabym z eto jest dojrzala miłośc-szacunek zamartwianie sie - troska - czulosc nawet spontaniczny dotyk - trzymanie sie za rece nie oschle i to wszystko z wzajemnoscia --- ON KAWALER - JA MEZATKA --- i godze to w jakims stopniu -- choć jest to bardzo trudne ---

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tom końca zycia - ja mam tak jak pisze wyżej -- znam to uczucie ale my sie spotykamy tylko w pracy - a po z apraca to przypadkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×