Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!

hej hej :) to juz dzis moj szczesliwy dzień wyjezdzam do mojego męzczyzny własnie jestem na etapie pakowania torby :)

czipsik, juz widze jak sie cieszysz, w takim razie zabierz wszystko ze soba do torby, milej zabawy i milego czasu pozdrawiam

czipsik-> jaki piekny Leon, a jaki dumny ze ma tyle jedzenia Pozdrowienia dla Leona

Leon tez pozdrawia :) no ja juz gotowa do drogi :) Wesołych Świąt i Szampańskiego Sylwestra i do zobaczenia za rok :P

hej hormonku fajnie ze sie odezwalas, w koncu, ja pamietam Ciebie bardzo dobrze, wpadaj do nas czesciej, dlugo bedziecie tam w hiszpanii? co tam robisz? a jak z weselem bo pamietam ze mieslicie niedlugo brac slub nadal aktualne i w ogóle to napisz co slychac u Ciebie, a moj ostatnio sie romantyczny zrobil, pisze smski ze mnie kocha, jak ejst ze mna to ciagle caluje, jest mi z nim po prostu cudownie, dalej jestem slomina wdowka nie widzialam sie z nim od niedzieli, juz jemiole kupilam taka duza i nie moge sie doczekac, jak przyjedzie do mnie razem ubieramy choinke i zaczepiamy jemiole i bedziemy sie calowali

Witam- Chormonek witam ale masz fajnie .. już myślałam że o nas zapomniałaś.. zaglądaj do nas częściej.. jaka tam pogoda u nas dzisiaj mrozik ale bez śniegu. a mój wrócił w poniedziałwek rano.. szczęśliwie.. ale tyle spraw do załatwienia że czasu brakuje.. pozdrawiam was wszystkie i pa pa .. do następnego.. hallo.. Sarpanitu a co u ciebie...

dziewczyny chcialam Wam zyczyc wszystkiego najlepszego z okazji świat, zdrowia, szczescia a przede wszystkim bliskosci Waszego chlopaka, zeby rozłaka nie trwała dlugo, zeby nie bylo klotni, niepotrzebnych sprzeczek, zebyście mogly kazdego dnia zasypiac i budzic sie przy Swoim ukochanym, zebyscie byly szczesliwe bo zasługujecie na to my wczoraj ubralismy razem choinke, ale tak anprawde to on mi ubral choinke, ja zawiesilam tylko 2 bombki i 3 cukierki, tak mu sie spodobalo, fajnie bylo znowu cos razem robic, teraz pewnie zobaczymy sie na świeta, juz nie moge sie doczekac

...by czekanie nie było udręką... a każda chwila spędzona z NIM trwała nieskończenie długo... i... powrotów... na stałe... ...wszystkiego naj... Kochane...

czesc dziewczyny swieta, swieta, pewnie siedzicie gdzies za stolem u rodziny , ja przed chwilka odeszlam zza stolu bo musialam sobie odpoczac od tych smiechow i narzekan...... mam nadzieje ze swieta mijaja wam przyjemnie mimo iz sa beznadziejne hihiihih zycze wam usmiechu na twarzy nawet przez lzy, nadziei ktora nigdy nie gasnie i milosci ktora czeka na nas.....swiat czeka na nas a my sie uzalamy nad soba..... do dziela buziaczki, wyjdzcie poza siebie,,,,,,

hej! równieżskładam najlepsze zyczenia:* ja mam problem- chodzi o to, ze byłam już sporo razy w domu rodzinnym u mjego Miska,a On u mnie ma byc etraz pierwszy raz. Ale to nic. Pasuje nam,zebym znow wczesniej była u Niego, a potem byśmy przyjechali do mnie. Tylko mi już głupio,że tak czesto u nich kjestem. Raz na miesiąc,chociaż to drugi koniec Polski. I nie wiem,czy jechać/

Sorki ze dopiero teraz odpisuje ale mam male zamieszanie bo rodzinka do mnie przyleciala na swieta.Slub tuz tuz bo w czerwcu,przygotowania trwaja gdyby nie moi rodzice to znowu grozilaby nam rozlaka.Wstpenie bede tutaj do konca kwietnia a po slubie wracay z powrotem do Espanii szukam pracy ale jest kiepszczano bo bariera jezykowa daje swoje.Pozdrawiam ciesze sie ze weteranskie grono nadal istnieje na forum.Buziaki

oj chormonku najlepsze czasy tego forum juz chyba minely, kiedys bywalo tak ze jak sie dzien nie bylo na tym forum trzeba bylo czytac dobre kilka minut wszystkie wypowiedzi, a teraz kilka dni nic nikt nie pisze, fajnie ze nidlugo slub, najwazniejsze ze razem ejstescie z reszta dacie sobie rade polusia a Ty jedz do swego ukochanego, nie patrz na nic, na nikogo, korzystaj z chwil jakie macie, potem bedziesz zalowala ze razem nie spedziliscie czasu

Witam was kobietki gorącą:* Pamiętacie mnie jeszcze??:) Dziś w sumie mogę być pełnoprawną członkinią tego forum, bo znów jestem tęskniąca... Rozłąka na święta i ferie....On u siebie w domku ja u siebie i w dodatku sylwek osobno niestety:( Zobaczymy się dopiero w czwartek... Eh.. Ale ja juz uodporniona troche po wakacjach i w ogole... Same wiecie...:) mAM nadzieje że u was wszystko dobrze:) Pozdrawiam gorąco buziaki:*:*:*

Musiałam zmienic stopkę... Tamta juz nieaktualna:)

rodzynki a czego nie mzoecie spedzic razem swiat i sylwestra? to naprawde kiedsko masz, ale jak go zobaczysz to nadrobicie wszystko, buziaki i trzymaj sie cieplo

Na święta on pojechal do siebie ja do siebie, a sylwek.. No cuż... niestety jak przejsciowo nie bylismy razem...to wtedy juz obiecał bratu ze pojedzie z nimi w gory jako kierowca, wiec niestety...sywek tez osobno:(

bo tak to jestesmy we wrocku studiujemy, a na świeta sie porozjezdzalismy do swoich domków:)

Od czasu do czesu tez musimy od siebie odpocząć:P No a tak poważnie to już troszke inaczej do tego wszystkiego podchodze... :)

cześć kochane :) :* straaaaaaaaasznie długo nei pisałam, fakt, ale w końcu !!! udało mi się wczoraj złożyć prace magisterską :) :D 16 stycznia mam obrone.... ale najlepsze w tym wszystkim jest to, że mój skarb kupił mi na jutro bilet do siebie, i na 6stego stycznia powrotny :D:D:D:D:D:D:D:D:D w końcu go zobaczę ... mięliśmy razem spędzić święta, ale mój majaczący promotor kazał poprawki zrobić na 27 grudnia, więc nie wyszło..... ale teraz :D już mam bilet :D boję się tylko lotu, i tego że się pogubię na lotnisku,albo że zginie mi bagaż :( tam on po mnie przyjedzie, ale do warszawy niestety muszę dojechać sama ( mieszkam w łodzi ...) już mam bilet do wawy...ale lotniska ni w ząbek nie znam.... brrrr panikuję chyba za bardzo ... bo wstyd sie przyznać, ale nigdy nie leciałam samolotem :( życzę wam szampańskiej zabawy sylwestrowej, i oby przyszły rok był lepszy od tego :) buziaki wielkie :D :*

mi tu nie martw sie nie zgubisz sie, a lot bedzie bardzo przyjemny, ja 2 razy lecialam raz z chlopakiem a raz sama, naprawde super sieleci samolotem pod warunkiem ze neizatyka za bardzo uszów, bagazu nie zbgubisz, a na lotniksu tez trudno zab;ladzic, a dokad lecisz bo juz nie pamietam?

chcialam Wam zlozyc zyczenia z oakzji nadchodzacego Nowego roku, duzo zdrowka, szczescia ze swoimi ukochanymi przy boku, milosci i bycia razem kazdego dnia. Dziewczyny a jak spedzacie sylwester? gdzie idziecie? ja jade do niego do domu, pewnie w koncu poznam przyszlych tesciow, ej jakos to bedzie, choci ciutke sie boje, ale bedzie dobrze, jestem optyimistka, szczesliwego nowego roku

do Glasgow :) wszystkiego najlepszego lilus :) wszystko bedzie dobrze :) zobaczysz :) udanego sylwestra:) :*

hej hej dziewczynki, Chce zyczyc Wam samych dobrych chwil w Nowym roku:*:*:*:*:* zagladam tu i sledze Wasze historie, mam sentyment do tego forum:):):):) ja lece do...Stanow moje kochane:D sie porobilo hehe. Taka decyzje podjelam i juz:) mi tu----> jestes z lodzi?? ja rowniez:)

z Łodzi z Łodzi :P z Widzewa ;)

:) bałuty witaja:P

...kolejny raz chwila szczęścia kończy się zbyt szybko... kolejny raz mam powiedzieć \"DO WIDZENIA\"... ile razy jeszcze? NIE WIEM... nic już nie wiem, prócz tego, że kocham... że nie chcę być znów bez Niego... że NASZĄ rocznicę spędzimy osobno... że w swoje urodziny nie będę mu mogła podziękować pocałunkiem, za to że jest... a w Jego, prezent wręczy mu kurier, a nie ja... że nie będę mogła się wtedy w Niego wtulić mówiąc \"WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO...\", że w trudnych chwilach nie będzie Nas przy sobie... że zimna stalowa obudowa telefonu czy monitor komputera - to nie to samo co Jego ciepła dłoń... JA SOBIE NIE RADZĘ...

hej Kochane! a ja przyszłam sie pożegnać. koniec. właśnie jest koniec. razem sylwester, wszystko prawie dobrze, a tu wychodzi kolejny raz na jaw, że jestem na zastępstwo, że mnie oszukuje i może zdradza. jest ciężko, ale mam nadzieję, że mi minie i jeszcze będę szczęśliwa. a Wam dziękuję za te kilka miesięcy na forum. Trzymajcie się i niech Wam sie układa. Może czasem zajrzę z ciekawości

Przykro mi POLUSIU... mam nadzieję, że znajdziesz swoje szczęście, bo jak każdy na takie zasługujesz... przytulam Cię cieplo... i pamiętaj nikt nie jest wart łez drugiej osoby, a ten kto byłby - nigdy do łez jej nie doprowadzi...

i jeszcze okłamuje mnie w zywe oczy, kiedy ja czytałam te smsy, maile. a on, że wymyslam. a ja to WIEM. i że miedzy nami było aż za dobrze, więc to \"spierdoliłam\". i że się zawiódł na mnie itd. wiem, że dobrze zrobiłam, wiem, że om kłamie i on doskonale też o tym wie. to po co mi wmawia te głupoty i że to moja wina. wiem, że powinnam odejśc, tylko jest tak cięzko. już za Nim tesknie, a jednocześnie wiem, ze nie jest tego wart. jak na razie nawet nie płakałam, chyba nie dotarło to do mnie. To najlepsze rozwiązanie, tylko czemu tak boli...

Polusia, strasznie mi przykro... Może coś jeszcze da się zrobić?