Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to dla mnie ważne

Które dzieci są bardziej narażone na nadwagę- te karmione piersią, czy mlekiem m

Polecane posty

Gość to dla mnie ważne

odyfikowanym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem modyfikowanym. Cytat: \"Niemowlęta karmione sztucznie (powszechnie dostępnymi mlekami modyfikowanymi) spożywają, co najmniej 1,6 x więcej białka niż karmione piersią. Stwierdzono zależność pomiędzy czasem karmienia naturalnego w 1 roku życia, a występowaniem otyłości w wieku 5-6 lat. Im dłużej niemowlę karmione było piersią, tym rzadziej występowała otyłość w wieku późniejszym.(4) Tłumaczy się to spożyciem niższej zawartości białka, a w konsekwencji mniejszej stymulacji hormonu wzrostu i insulinopodobnego czynnika wzrostu 1 (IGF-1) oraz insuliny, co skutkuje słabszym rozwojem adipocytów. Ochronny efekt karmienia piersią na rozwój otyłości został zaobserwowany w badaniu prawie 10.000 dzieci bawarskich w wieku 5 lat.(4)\" Koniec cytatu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno karmione sztucznie mają skłonnosci większe do nadwagi,ale z życia znam różne przypadki. Na pewno w przypadku karmienia naturalnego dzieci są bardziej odporne i mniej chorują ,to akurat zgadza sie w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem kto sprawdził to w 100%. Jestem za naturalnym karmieniem ale wcale nie jestem przekonana, że dzieci karmione piersią są zdrowsze i bardziej odporne. Co do karmienia/przekarmienia. Butelką łatwo przekarmić/rozepchać żołądek a to oznacza problemy w przyszłości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawiłam go bo
moj kuzyn ma 3 dzieci i wszystkie były karmione sztucznym mlekiem. i naprawde maja powazne problemy z nadwaga. i jak na swoj wiek sa bardzo duzo ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfjajaja
Problemy z wagą mają dzieci PRZEKARMIANE. Przerażające jest to, że widzi się ich coraz więcej na ulicach. Jak widzę tłustego pięcialatka, to mnie ogarnia złość i rozpacz; uważam, że naprawdę rodzice powinni za takie coś ponosić odpowiedzialność karną, bo hudują na całe życie grubasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mleko matki zmienia się na bieżąco, zgodnie z potrzebami dziecka. I jakościowo, i ilościowo. Nawet w cieplejsze dni jest samo z siebie inne niż w chłodniejsze. Mleko modyfikowane, mimo że skomponowane najlepiej jak można, by naśladować naturę, takich subtelnych zmian jak pora dnia, czy temperatura otoczenia, nie uwzględnia. A wszelki nadmiar się odkłada w postaci sadełka. Zresztą, podejrzewam że problem nie byłby wielki, gdyby mamy rzeczywiście podawały mleko z butli \"na żądanie\", w ilości takiej, jaką chce dziecko. Ale olbrzymia większość mam, może bezmyślnie, a może z miłości, wyznacza że dziecko powinno wypić np 200 ml. czasem wystarczy, że wyczytają na forum takim jak te, że dziecko znajomej wypija 200 ml i miało świetne wyniki na bilansie. Przy karmieniu z cyca nie sposób nadzorować i kontrolować ile dziecko wypiło. I może tu jest też pies pogrzebany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko od 2 miesiaca zycia bylo karmione mlekiem modyfikowanym i jest drobniutkim chlopczykiem, bez zadnej nadwagi. Czy dziecko bedzie mialo nadwage czy nie...zalezy jak duzo je. Przekarmianie sprawia ze dziecko robi sie otyle a nie rodzaj mleka. Znam dzieci ktore byly karmione tylko piersia i sa bardzo grube (zanim skoncza rok) wiec nie ma tu zadnej zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A B - takie wyjątki tylko potwierdzają regułę. tak jak napisała pierwsza osoba tutaj w odpowiedzi - mleko modyfikowana choćby najlepsze NIE jest idealne i nigdy nie będzie. Nie dostosuje się do pory dnia i do temeratury na zewnątrz. Pewnie, że może się zdarzyć dziecko karmione piersią i grubiutkie, ale na to mogą mieć wpływ różne czynniki - także chorobowe ( jak zakłócony metabolizm, wchłanianie czegoś, genetyczna skłonność do nadwagi itp ) oraz czynniki ukryte... Np. moja koleżanka karmiła piersią i hodowała pulpeta straszliwego. I Cięgle się dziwiła, że dziecko na piersi, a tak tyje okropnie! Tylko, że jak się przyjrzałam bliżej, to się okazało, że dziecko wcale nie jest tylko na piersi, ale na noc jest ładowane kaszą, w ciągu dnia dopajane słodkimi sokami, wodą z glukozą itd. Z ta odpornością, to akurat rzaczywiście jest różnie. Osobiście znam kilkoro dzieci karmionych wyłącznie piersią i straszliwie chorowitych. Dla odmiany swoją córkę karmiłam 17 miesięcy i do dziś ( a ma 2,5 roku ) jeszcze nigdy nie była chora. W co mało kto mi wierzy. Ale faktem jest, że mała po prostu , odpukać, nie choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> Shalla Moje dziecko ktore ma 2,5 roku rowniez nigdy nie bylo chore, 2razy mialo lekki katarek ale ze wzgl na zmiane klimatu. I nie mowie tutaj tylko o moim dziecku karmionym mlekiem modyfikowanym ale takze o moich znajomych ktore rowniez nie karmily piersia a dzieci maja idealne wagi. Ale to zalezy glownie od przemiany materii jaka ma dziecko, a nie od mleka wg mnie. Znam akurat bardzo duzo dzieci ktore maja nadwage a sa karmione piersia i tylko piersia. I nie chce tu powiedziec ze mleko z piersi jest zle, bo jest poprostu fantastyczne ale nie mozna jednoznacznie stwierdzic i uznac za regule ze dziecko karmione mlekiem modyfikowanym jest bardziej narazone na nadwage bo wg mnie to bzdura. Moje dziecko nie jest wyjatkiem potwierdzajacym regule...znam az nazbyt duzo takich niby wyjatkow wiec to nie moze byc juz jakas tam regula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A B - ujmę to inaczej. Może nie chodzi rzeczywiście o regułę. Chciałam tylko powiedzieć, że pokarm matki jest, jakby nie patrzeć , najlepiej zbilansowanym pokarmem dla noworoka jaki istnieje na świecie i żadne sztuczne mleko tego zbilansowania nie jest w stanie powtórzyć. O to mi chodziło. I z tego wynika fakt, że wiele mam - co już było przez kogoś wspomniane - karmi tym sztucznym mlekiem bez umiaru, lub według tabelki w książce, lub według norm dziecka sąsiadki i w efekcie dziecko jest przekarmiane, co wielokrotnie skutkuje nadwagą. Mlekiem matki raczej nie da się przekarmić, lub też podać \" złego składu \". Nadwaga więc będzie wynikać z zupełnie innych czynników, jeśli się przytrafi. Może teraz mi lepiej poszło wyjaśnienie :) A co do zdrowotności. Mam swoją własną teorię na to, że mleku ma tu raczej nie az tak dużo do \"powiedzenia\" jak się powszechnie sądzi. Przykład Twojego dziecka jest idealny dla zobrazowania tej sytuacji. Moim skromnym zdaniem zdrowie dziecka wynika z rozsądku matki, ze sprzyjających warunków ( brak styczności z dużymi infekcjami ), z nieprzegrzewania ( !!!!! ) z hartowania od najmłodszych chwil itd. A dobra dieta, to już wylko kropka na \"i\". No, ale to tylko moje zdanie, a lekarzem nie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×