Jutro Zaczynamy! start 07-05-2007. do wakacji 15kg mniej!

Kurcze, dziwnie boli mnie głowa... Nie lubię tej diety. Co prawda robię ją pierwszy raz, ale świetnie wiem, że jej nie lubię. : ) A właśnie gotuje mi się mięso. Wiecie co jest najgorsze? Że to dopiero piąty dzień, a ja już nie potrafię patrzeć na sałatę i brokuły...

no wiec ja 168 cm waga 80 wymarzona waga 60

wielkie dzięki!!!! Też mam nadzieje z się uda!!!

168 cm, waga początkowa - 67 kg, a będzie (bo musi być) 55 kg - na początek :p Wszystkie damy radę, a co! : )

A ja mam jeszcze takie pytanie do Was - sprawdzałyście na \"Samym Zdrowiu\" jaka waga byłaby dla Was idealna? Jeśli nie, to podaję adres :p http://samozdrowie.interia.pl/popup/bmi/bmi.htm

dla was cóż trzeba spróbować ja mam tylko jeden problem, w dzień nie jestem głodna a wieczorem... przez to przytyłam... myślę, że chciałabym zrzucić z 6cm z talii. I będzie git... :)

nick---------------waga początkowa-------------cel---------wzrost pariskaaaa---------------82kg--------------------60kg---------175cm Wwooo--------------------80kg--------------------60kg---------168cm Jaskra--------------------67kg--------------------55kg----------168cm

Miss, zasada jest taka, że jeśli jesz w dzień regularlnie - nie jesteś głodna wieczorem. : ) Przyznam szczerze, że i ja miałam taki problem. Teraz jem w miarę regularnie, z uwagi na kopenhaską. Lunch jem o 12, a obiad o 18. I muszę przyznać, że między jednym a drugim posiłkiem nie jestem głodna. Mimo, iż byłam przyzwyczajona do tego, że po szkole jadłam obiad, wychodziłam, wrcałam ok. 22 i jadłam kolację... Jutro ostatni dzień mojego długiego weekendu. I zastanawiam się, jak to będzie, kiedy będę w szkole. Wychodzę bardzo wcześnie (zazwyczaj o 6:30), wracam o 16... I nie mam pojęcia, jak wytrzymam w szkole tyle godzin bez jedzenia, bo przecież nie zabiorę do szkoły grilowanego mięsa i miski sałaty ;p Tymbardziej, że fakt diety wolę zachować dla siebie, ażeby nie słyszeć zbędnych komentarzy. Rozpisałam się, przepraszam ;p

dzisiaj jest dzien walki z anoreksją i dzisiaj nie stosujemy diet. o takim swiecie uslyszalam w expresie :-)

Mnie najbardziej zależy na odchudzeniu ud i pośladków. stosuję narazie krem wyszczuplający i antycellulitowy z Avonu- efekty takie sobie. Znacie może jakieś dobre sposoby an grube uda?

Niee :/ Ja nawet nie stanę na wagę, bo pewnie się załamie W każdym razie mój rozmiar ubrań to 38bluzki 38-40spodnie :/

Sprawdziłam na Samo Zdrowie - moja idealna waga 58kg. Więc zmieniam swoje dane:) nick truskawka wzrost 170cm waga obecna 69 kg waga wymarzona 58 kg

MISS PRZEGRANIEC gdybym ja miala taki rozmiar ciuchow to nie myslalabymo zadnych dietach!!! chcesz zrobic z siebie wieszak?? kwestia gustu ale jesli zle sie z tym czujesz..

moge sie do wAS PRZYŁACZYC? MOJA WAGA TO 67 KG PRZY 1.68...EH TAK BARDZO BYM CHCIALA SCHUDNAC CHOCIAZ DO 60:) MAM WESELE POD KONIEC CZERWCA I SIE W SUKIENKE NIE MOGE ZMIESCIC...POMOZECIE??? BUDOWA?? TYPOWA GRUSZKA, GRUBE NOGI, ZWLASZCZA BUIODRA.OKROPIENSTWO. CHOC PRZY 58 KG WYGLADA SEXI PODOBNO. TAK BYM CHCIALA SCHUDNAC...JAKIE CWIECZENIA MOZNA ZASTOSOWAC?

do Miss Przegraniec: ja tez myślę że rozmiar 38 jest super i chyba nie masz konieczności odchudzania się

do MIRKAT: Witamy!! Na pewno damy radę i Ty i wszystkie, bo niby dlaczego nie. Jesteśmy silne kobiety i będzie tak jak chcemy!!!! Proponuje nie wazyc sie zbyt często, bo to raczej nie pomaga, raz w tygodniu moim zdaniem - wystarczy

truskawka zgadzam sie z toba najlepiej robic to w poniedzialek:)

Może jednak któraś z Was poleci mi coś na grube uda, bo na prawdę mam z nimi problem. Bardzo lubie jeździć na rowerze, ale nie wiem czy to dobry pomysl

nick---------------waga początkowa-------------cel---------wzrost pariskaaaa---------------82kg--------------------60kg--- ------175cm Wwooo--------------------80kg--------------------60kg--- ------168cm Jaskra--------------------67kg--------------------55kg-- --------168cm Truskawka---------------69kg--------------------58kg-----------170cm

niech kazda z nas napisze dlaczego sie odchudza, oczywiscie wiemy ze dla zdrowia ale chodzi mi o inne powody, typu, np. odchudzam sie dla Macka :-)

Ja chcę sie odchudzić bo nie mieszczę się w swoje ulubione ciuchy, a poza tym chciałabym wyglądać przynajmniej \"przyzwoicie\" :) latem na plaży

A co wasi faceci na te kilka kg nadwagi??

a ja...hmmmm....za 4 tygodnie wreszczcie po 8 miesiacach przytule sie do mojego misia:D...od naszego ostatniego spotkania przybyło mi 2 kg wiec nie wygladam jakos inaczej...ale wiecie:) chce dobrze wypaść:)

podobnie jak truskawka nie miesczze sie w moje ciuchy i nie mam w czym chodzic jak ide na zakupyto nie moge niestety kupic nic fajnego bo sa same male rozmiary:/ zalamac sie mozna dla facetow sie nie odchudzam nie jestem z tych pozatym mimo moich kg mam powodzenie nie chwalac sie ale jak widac facetom nie przeszkadza jak dziewczyna ma czymoddychac i na czym siedziec:)

Truskawko, jeśli chcesz wyszczuplić nogi to rower nie jest dobrym pomysłem :D Miejsce tłuszczu od razu zastępuje masa mięśniowa i po jakimś czasie treningów ma się nogi jak atleta... Kilka lat temu miałam kontuzję nogi i żeby nie doszło do zaniku mięśni miałam, leżąc na plecach, podnosić nogę w górę, wyprostowaną. Fakt, że czworogłowy uda mi się nieco uwydatnił, ale ogólnie noga stała się smuklejsza i później musiłam nadrabiać z drugą. : )

a ja sie odchudzam, zeby wskoczyc w rozmiar 38. to wtedy bedzie ok. odchudzam sie takze dla sexy figurki oczywiscie cwiczenia na porzadku dziennym :-)

Ja absolutnie tez nie odchudzam sie dla mojego mężczyzny. On nawet zawsze mówi że lubi mnie raczej taką \"większą\":). Poza tym z mężem widuje się ostatnio raz na 8 tygodni to naprawdę nie zwraca uwagi na moje kg:), ale ciekawi mnie jak reagują na to inni faceci

ja niestety nie moge sie zgodzic do konca z ta opinia ze od roweru nogi robia sie masywniejsze! kiedys jezdzilam codziennie na rowerku stacjonarnymna najmnijeszym obciazeniu min 1 h i mi nogi zeszczuplaly ladnie i zrobily sie jedrniejsze po jakims czasie :) no ale neistety od tego czasu duzo minelo i znow trzeba zaczc walke od nowa:/

Ja w sumie mieszczę się w swoje ciuchy, nie licząc tych sprzed kilku lat... Odchudzam się dla własnej satysfakcji i żeby udowodnić samej sobie, że potrafię wytrwać w swoich postanowieniach. Poza tym nie narzekam na jakieś głupie komentarze ze strony otoczenia; mój facet nic na to, bo nie mam faceta : ) gwoli ścisłości, nie ze względu na rozmiar ubrań : ) z własnego wyboru, choć brzmi to pewnie strasznie ;p

do jaskra: też tak sądziłam że jazda na rowerze to nie bardzo przy tych moich udach, ale chyba jak czasem sobie pojeżdżę trochę to nie zaszkodzi nie?