zodiakalne barany po 30-tce

Dziewczynki-baranki!! myslałam ze to ja taki spioch,,,,;) Najgorzej mnie denerwuje córcia rano w niedzielę obudzi sie o siudmej rano i mówi ,, nie bede pytała bo i tak mi nie pozwolisz ..a chodzi jej o to zeby właczyc TV i bajki oglądać,, i tak jest od zawsze,,, a ja potem przewracam sie z boku na bok np do 9:30 i jak wstane to nie mam humorka;) tak gorąco od rana ze szokkk. ide do kosciółka na 10tą , oczywiscie dziecinną noi dylemat w co sie ubrać ,, bo ja to tak szarawo sie ubieram a tu widze jak kolorowo dzis ludziska poubierali si e,, chyba i ja musze te czerwoną wyciągnąć hihihi

łoomatko jeszcze spię na 13tą ,

]kwiatek],,,

dziewczyny pobudka,szkoda takiej pięknej pogody!ja dziś suknię chyba założę,i gołe nogi......ajaj,chyba do solarki trzeba zajrzeć,coby nogi podpiec.

pan P.mój ślubny już od rana u mamusi,kawkę poija,fuj....jak ja tego nie lubię!!!!i pewnie głownym tematem ja....koszmar,a Wy koleżanki jak ze starszymi waszego ślubnego?bo moja to mnie jak salceson brunszwicki lubi!!

A TY baranko-anko nie pijesz kawusi u mamy?? Ja na szczęście mam daleko do niej i jak jestem w tamtych stronach to zajrze tylko po to zeby moja córcia wiedziała ze ma jeszcze babcię i dziadka i wtedy wypiję kawkę i spieprzam czym szybciej hihihi, .....

teresko kochana.....zdrowie najważniejsze....ćiśnienie by mi się podniosło......o nie nie dla mnie takie atrakcje!!!!!

takkk.... świeta racja , ja tez jestem zdrowsza z daleka;) mam syna czeka mnie to samo.. ale moze zmienią się czasy i teściowe bedą inne... jak ja nia będę???.....

chociaż zięcia to juz prawie mam od czterch lat.. corka mieszka z nim w Londynie...ale tez jestesmy z daleka,, moja córka unika spotkń ze swoją przyszłą tesciową jak ognia,, nie wiem dlaczego tak to jest... my we dwie matki przyjaxnimy się jexdzimy do siebie odwiedzamy,,ale jak to długo potrwa...ale smiejemy sie ,ze póki co korzystajmy z tego ,, bo nie wiadomo czy młodzi kiedys slub wezmą ..

czesc laseczki moja teściowa mieszka 25 km od nas. Byliśmy u niej ostatnio, jak wyliczył syn., chyba 7 lat temu. Zresztą, ona też nas nie odwiedza. Miłej niedzieli i pozdrawiam serdecznie :)

to jestes jeszcze lepsza Alicjo.....

baranów. Niezłe stado, a ile wełny!!!

1270.. chcesz porobić sweterki z wełny??

Cześć baranki mam chwilke odsapki od opalanek. Dzisiaj mam cichutko w domku, jestem tylko ze zwierzakami , pogoda przecudowna, nadal odpoczywam. sniadanko małe wtrząchnięte, teraz tylko owocki , chociaż mam zamiar zgrzeszyć piwem przed obiadkiem ( warzywa z patelni - jeszcze wczorajsze) . Ja do solarium nie chodze, poniewaz mam taką karnację, że ze dwie wystawki do słońca i już rajtuzki moge zdjąć bez bawy. I mam na sobie czerwony szlafroczek i czerowne stringi :P A co? niech się slońce nacieszy :)

Ja chociaż męza już nie mam i na szczęście widujemy sie raz na kilka lat) to teściową mam na drugim końcu miasta i jest cudowną osobą. Ale nie utrzymujemy kontaktów, spotkania są przypadkowe ( nie jest to babcia mojej córki ). Nic nie może poradzić, ze ma takiego syna ... W piątek na ulicy nie mogłysmy się nagadać chyba z pół godzinyi jak zwykle ma łzy w oczach.

zaryzykuje tym ze będzie mi gorąco ale do koscioła załoze chyba pończochy .. jakoś tak głupio na gołe nogi chociaz solarium juz zaliczyłam jednak będąc na wycieczce w Rzymie nauczyłam się ze do koscioła jakk najmniej golizny,,, rękaw ponizej łokcia , i spódnica ponizej kolan , tam nie wpuscili w mini i bez rękawów do świątyni...:)

ja tylko na chwilke.........po kościołku już jestem.......a teściową mam 50 km od bydgoszczy i żyję z nia jak pies z kotem.....nie byłam u niej już ponad roczek....naszczęscie mój ślubny też ją omija:-)

u mnie też pięknie i po obiadku na słoneczko wyjdę troche kolorków złapać:-D

to narazie tyle.........do usłyszenia....pozdrawiam wszystkie baranki w ta piękną pogodę

Czesc Witam cale barankowo niedzielnie ... U mnie juz po obiedzie . Malz pojechal do pracy a ja mam czas popisac .Jak znam zycie to pewnie sama do siebie hihihi Jest tu ktos ?

witajcie dziewczynki, wpadłam się przywitać :) zazdroszczę leniuchowania bo ja od rana pracowita mrówka przygotowuję imprezę mojej mamie na wieczór, zrobiłam już ciasta, mięsko się piecze, teraz jeszcze sałatki :) co do teściów to ja niestety nie mam nic do powiedzenia, oboje nie żyją już niestety. Teściowa zmarła pierwsza, teść miesiąc po niej :) a byli naprawdę kochani :( wrócę popołudniu

anka-baranka po obiedzie wita,pogoda zabójcza!!!upał okropny,11 jak ta koleżaka,trochę lepiej??

ooooo.....ale się zdziwiłam,że hasła nie chciało...

a teraż już wiem....i......znowu sama....kasiutka to na ciasto zaprosisz,jak coś zostanie...

diarra to już wiem dlaczego to słońce tak świeci.....jak Ty mu i szlafrok i stringi wow,za chwilę płomieniem się zpali hi,hu,hi,hu,hi,hu!!!!!!!

Halooo baranko 30 U mlodej troche lepiej ale i tak kiepsko .To sie nie zmieni z dnia na dzien :( Kurcze chyba wylaze gdzies na miasto ,nawet w domu nie chce sie siedziec dzi .Ale grzeje fajniutko :D:D:D

Lece Laski ... Milego popoludnia :D:D:D

kurcze gdzie się wszystkie podziały? zaglądam tu i zaglądam a tu nic :o

Nie poopalałam się za długo, bo zadzwoniła koleżanka i zaprosila mnie na zaległą kawkę. I tak zeszło na plotkowaniu do wieczora. A teraz już tylko mycie, paciorek i lulu ... od jutra znowu do pracy :( Ale weekend zaliczamd o udanych , przynajmniej psychicznie i fizycznie odpoczełam. Oby tylko starczyło jak najdłużej. Stringi musza poczekac do nastepnych opalanek na tarasie, bo do chodzenia się nie nadają. Przynajmniej ja nie lubię , wręcz nie cierpię.

kasiutka ja jestem...