zodiakalne barany po 30-tce

Kasiu katalog dla Ciebie też mam :) jeśli prześlesz adres przyjdzie też do Ciebie:)

spotkała mnie wczoraj miła niespodzianka..........byłam w poniedziałek na rozmowie o prace i się nie zdecydowałam,opowiedziałam gdzie teraz pracuje i pan kierownik powiedział, że da mój nr telefonu swojemu koledze z większego biura nieruchomości, który szuka agenta, ponieważ bardzo dobrze mu sie ze mną rozmawiało :-D super co :) ale do tej pory nikt się nie odezwal:( poczekam do jutra i zadzwonie do tego pana

dziewczyny przez ostatnie 3 dni spotykalam osoby których kupe lat nie widziałam, takich sporych lat, dzisiaj też , nawet odezwał się kuzyn z ktorym ostatni raz widziałam się jakieś 5 lat temu a może dawniej..........co to może znaczyć, zna się ktoras na tym:-O

kasiu ten płaszczyk w konkretnej firmie kupujesz, tzn markowy.......bo ja też chce taki, masz już gdzieś upatrzony

http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=402890 co wy na to!!!!!!

ale jaja z tą pogodą :O wrócę niedługo, muszę lecieć wyciągnąć zuzę z wanny bo zaleje łazienkę :O

aniu na ciebie jak zwykle można liczyć :) naprawdę jesteś wspaniała już ślę adres :D a jak z pieniążkami? bo ja nie wiem gdzie i ile mam zapłacić ... nie doczytałam tej kwestii... nic ciekawego na zakupach nie widziałam, buty to z takimi czubami teraz robią, że nie wiem jak w tym można prowadzić samochód :O jutro jadę do galerii, może tam coś będzie... na razie tylko się rozglądam więc konkretnej marki na płaszczyk nie mam, ale jak coś znajdę to dam znać, a jak się wkurzę to sama se uszyję :P zuza zasnęła, to idę coś porobić, może jakieś pranko wstawie... już za rok przedszkole :D :D

jeżeli chodzi o osoby sprzed lat to mi się ostatnio takie śnią, zupełnie nie wiem skąd to się bierze, bo nawet o nich nie pamiętam a tu nagle pojawiają się w moim śnie... dawni faceci... normalnie w szoku czasami jestem i nie moge się pozbierać...

Dzień dobry ! Kawa :) Kasiu wiem :) Czasem tak bywa,że w naszym życiu zjawiają się osoby dawno niewidziane........jedne spotykamy chętnie,a inne nie.Ja nie wiem co to znaczy,ale często jakoś podśwwiadomie je ściągamy.Właściwie to ja mogłabym spotkać parę osób z mojej przeszłości :) jakieś zagubione koleżanki........ Ale to mało prawdopodobne........ Biegnę do zajęć :):):) Miłego dnia :)

dzień dobry dziś zapowiada się spokojny dzionek, zero jeżdzenia, praca biurowa, ale za to jutro idę na pogrzeb :( koleżanki mąz zginął, potrącił go samochodem lekarz, śmierć na miejscu..........biedna ona jest, życie ją cały czas ciężko doświadcza, nie ma rodziców, rodzina daleko, zaczęło się im jakoś lepiej finansowo układać, ona dostała prace, a on umowe na stale i podwyżke...........a teraz taka tragedia, wracał z zakładowej imprezy - urodziny szefa czy coś takiego- i zatoczył się na ulice................renata nawet nie dostanie żadnego ubezpieczenia a ni dziecko renty po nim, bo był pijany.............ale nie będe was od samego rana takimi historiami zanudzać

słoneczko próbuje się wygrzebać zza chmur.........zobaczymy czy mu się uda :):)

Hej! nooo to straszne madziu.. co przydarzyło sie koleżance.....że trzeba mieć takiego pecha... może cos sie jej będzie nalezało?? Mnie dzis sniła sie Doda hahahha, nie wiem dlaczego? chociaz jest ona nasza ziomalka z mojego miasta, często widze jej rodziców, noi moze dlatego ze moja firma ma jej remontowac domy ?pewnie wystawię jej kiedys fakturę hahhaha. Ludzie ten wrzesien to mnie dobija.. już... nie dosc ze bez 100wy dziennie do szkoły nie pokazuj sie ..to jeszcze ta pogoda juz jesienna, kiedys we wrzesniu to była normalma pogoda...:(:(:(:(( jakbym była w swoim domu pewnie w piecu bym juz paliła,, a tu trzeba czekac... miłego dzionka.. Aniu musisz podac numer konta.. coby zwrócic kozta:):):)

Dziewczyny jakie koszta ? normalnie kiedyś spotkamy się na kawie to za kawę zapłacicie ;) u mnie słońce :)

no i nic nie kupilam, łaziłam po tej galerii i nic, ani płaszczyków sztruksowych, ani fajnych kompletów spodnie + krótki żakiecik, ani butów :( chyba będę zmuszona uśmiechnąć się do maszyny do szycia... mam nadzieję, że przynajmniej materiały są w sklepie... madziu jak czytam o takich tragediach, to normalnie włos mi się jeży na głowie, wtedy zaraz myślę sobie o moich \"problemach\" (np. urojone parę cm więcej w tyłku...) i uświadamiam sobie, że są ludzie, którzy naprawdę mają problemy, i że mnie kiedyś los ukaże za moją głupotę... normalnie nie mogę sobie wyobrazić żebym miała przeżyć taką tragedię...

Madziu okropna tragedia :O

a jeszcze dzisiaj zmarł Pavarotti... dokładnie na to samo co mój tata... zawsze mnie dołują takie informacje...

witam o poranku słoneczko próbuje sie wygrzebać zza chmur i dzisiaj chyba mu sie uda :) no to pierwszy tydzień szkoły prawie za nami;-) lista zeszytow i książek zamiast się już skończyć, to się jeszcze wydłużyła , ciągle czegoś brakuje.........ide dzisiaj do fryzjera farbe nałożyć, a we wtorek ścinanie.......ciekaweo co z tego wyjdzie :)

jest słoneczko :):):)

U mnie drugi dzien świeci słońce...i aż nie chce sie wierzyc ,że gdzies moze padac bez końca i zalewac domy.. mojego romantyka właśnie podtapia, przezył 10 lat temu powódź.. teraz siedzi i patrzy jak woda podchodzi coraz wyzej... ale mam nadzieje ze przestanie padac... aaa szkoły państwowe.. mamy darmowe hahaha ;););) Kasiutka... kupiłam nastepn.a Burdę iiii położyłam do kolekcji.. nie wiem kiedy najdzie mnie chęc do szycia...kiedys szyłam nocami a teraz wieczorem po tej gonitwie padam...

cześć :) u nas dzisiaj słońce za chmurami, nie wiem czy jest ciepło, bo jeszcze nie wychodziłam, wczoraj bylo super ciepło. Znowu dzień jeżdżony... a burdy to ja kupuję co miesiąc i odkładam na półkę... ciąglę liczę na to, że jeszcze się przydadzą... kiedyś to jak miałam wolne, to potrafiłam się zamknąć na cały dzień i szyć... teraz cóż... ale jak się wkurzę i nie znajdę w sklepie nic sensownego to słowo daję, że będę szyć to na razie dziewczynki

Cześć dziewczyny ! Zupełnie nie mam pomysłu co sobie w nowym sezonie kupić już pisałam jakoś wszystko takie dziwne mi się wydaje.......ale myśle ,że może tak jest,ze jak jeszcze słońce wygląda to mi się nie chce myśleć na ten ten temat i cieszę się każdym promieniem słońca:) Ja jak byłam młoda i nic w sklepach nie było to też siadałam do maszyny ,czasem się udawało jakaś fajną rzecz wyczarować :D:D:D:D

witajcie posłałam wam fajnego maila mam nadzieję... a tak w ogole to zyje jak byscie myslały czemu nie pisze to miałam cieżkie ostatnie dni... smutno mi bardzo...był kryzys małżeński... i cos co sprawiło ze ciągle mysle dlaczego jakas jedna głupia decyzja w przeszłosci tak bardzo po latach daje jeszcze konsekwencje...to tak ogolnikowo bo za duzo wszystko pisac ale nie moge sie uwolnic czasem jak mi się coś przyklei choc juz jest za późno

Kurcze lubie kotki ale tenmnie wkurza jak wyskoczy na reklamie... margaretko.. co tam u Ciebie z tym małżeństwem sie dzieje,, wydaje się ze wszystko w porządku , urządzacie gniazdko a tu takie niespodzianki.... ja prasuje troche , bo zelazko zaczęło grzac,ileś lat temu(oooo może i więcej) zapłaciłam za nie w promocji prawie 300 zł a ono mi fochy stawia, ma takie napady , ze jak nie chce to nie grzeje i wtedy klops ..a kupiłam nowe na alllegro , i czekam kiedy przyjdzie paczka , smiałam sie wczoraj ze wybrałam sie na zakupy w czasie pracy do kompa na allegro hahhahaha teraz cierpliwie musze poczekac... kropelki wypite,, piffko tez, chyba musze zacząc dwa kupowac ,, ale to juz nałóg:0:0:0... Z panem baranem miałam iśc na dancing ale mnie po tych kroplach dzis tak czysci i babskie sprawy to impreza mi nie w głowie,, jestem uziemiona hihihihi ale za to w niedziele mam zaproszenie do niego zobaczyc jakie cuda zrobił w salonie przy kominku... lecę do zelazka..

kasiu a może cos takiego? z oddawaniem tez nie ma problemu jakby co... http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=1.10.360..-976.2&pr=19906

cześć dziewczynki :) a mi żaden kotek nie lata :p dobrze teresko, że to nie białe myszki :D :D :D witaj margaretko :) dawno cię nie było, skąd ja to znam... u mnie też raz lepiej... raz gorzej... chyba się juz do tego przyzwyczaiłam... dzięki za ten płaszczyk, jesteś cudowna, właśnie o to mi chodziło :D :D mam nadzieję, że te rzeczy to dobrej jakości są, żebym się nie wkurzyła jak już się odważę zamowic... ale mnie dziś gardło napierdziela... całą noc czułam z jednej strony straszny ból, dlaczego

a mnie głowa nawala i robie porządek ,chciałam tylko na balkonie hahaha i juz w całym domu bałagan !! wczoraj latał kotek hahhaha

moja głowa tez jak bania...wywaliłam wszystkich z domu na spacer co by ciszy troche było to się mąż obraził ze sam musi.. a najgorsze są dla mnie takie wieczory kiedy zamiast byc razem i pogadac po całym dniu to czuje sie samotna, nie ma nic gorszego..bo albo zmęczony, spiacy, zajety i ble,ble tak mijaja te dni jakoś jak by mi się zycie rozłaziło miedzy palcami jak sie nic nie dzieje... kasiu raczej jakośc jest jak na zdjęciu a nawet jesli cus to najwyzej sie przejdziesz na poczte i odeslesz, ja czasem korzystam raz sie zawiodłam ze bawełna taka chamska była w bluzeczce ale płaszcz to płaszcz...a akurat sobie tuniki szukałam i prosze...:D

Kasiutka fajny płaszczyk.. swego czasu tez zamawiałam sobie z bonprixa byłam zadowolona ... skonczyłam sprzątac ,, a teraz wkurzam sie jak ktos postawi cos nie na miejsce.. teraz prysznic i w markecie jakies zakupy ,, potem pazurki nowe u siostrzenicy a potem jak wróce to pfffko...albo winko tzn woda z wkladką hihihi

hi,hi,hi,hi.......i dzień przeleciał :) oczywiście grillowo ;) ale to już norma,trzeba ostatnie dni wykorzystać lata :P a ja taki płaszczyk kiedyś miałam i bardzo go lubiłam :) Sylwio tak to bywa.....chłopy to mruki ;) Teresko Ty kochana jak tytan pracy :P