Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość baranek30

zodiakalne barany po 30-tce

Polecane posty

dzien dobry kochane! zaczynamy dzień od uśmiechu... wczoraj byłam u fryzjera co by włosom tez sie humor poprawił bo od razu jakoś zycia nabrały chociaz obcięłam tylko kilka centymetrów... a wieczorem ogłoszenia chciałam przejrzec ale sie nie spodziewałam że tyle stron różnych jest z ogłoszeniami...nocy mi brakło i padłam... a najgorsze ze babcia cos grymasi czy da rade z małym...no uwielbiam jak ktos co chwila zmienia zdanie... to do później, sciskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼🌼 Witajcie laseczki!!! Pustawo tu ale wszystko nadrobi się:):):):):):) Ja dziewuszki byłam aż DWA dni na urlopie , jeden dzień przesiedziaąłm z wercią na basenie odkrytym a drugi pozałatwiałąm zaległe sprawy iiiiii dośc hahahaha Moge pracowac dalej..... w pracy jakby nie było mnie miesiąc hihihi, dobrze ze wróciłam ..bo szef nie wiedziałby ze skonczyło mu się zwolnienie ;););) i ze musi isc do lekarza jak dalej chory (nózka była złamana).... Widze ze Ania w koncu wróciła ,, TOPIKA nie zamykamy 🌼 nie mogę tu za czesto zaglądac ostatnio , w domu komp mi pada i nie zawsze załapuje tak ze wieczorami wziełam się za szycie albo cio innego robię z tęsknota wpatrzona w czarny monitor :(:(:(:(a synek mówił cobym w niego nie inwestowała bo ma zamiar mi oddac swój komp jak pojedzie do USA albo z córcia mamusi kupią nowy:):):):) Teraz czeka mnie wizyta w ambasadzie USA w W-wie a wczesniej wypełnianie tych pieprzonych druków ( bezbłędnie musi być .. noi nie wiem czy uda nam się) syn przyleci z Londynu a ja stąd i siem SPOTKAMY przeslę potem wam na maila fotki swoich dzieci tych starszych ja nie mam nic nowego bo nie ma kto mnie fotografowac hahah ta mała córcia raz juz spsuła mi aparat cyfrowy to nie tyka sie teraz hahhaha wczoraj była burza jakiej wczesniej nie widziaąłm a miałam jechac do siostry jeszcze wieczorem dobrze ze wercia bała się i nie chcciaął bo spotka ło by mnie po drodze a ja siem strasnie bojem burzyyyy brrrrr a ten mój romantyk nie daje mi spokoja haha dzwoni , pisze a ja go trochę sprowadzam na ziemię.. no ale zawsze to milej.. a tu na miejscu tez mam się jak kogoś poznam ,.. to zaraz chca się umawiac a skąd tego czasu... chociaz niekiedy wyskocze na kawe w miłym towarzystwie i oderwę sie od codziennosci... Łoomatko kto to przeczyta !! buziaczki laski , miłego dzionka AHA!!! mam przepis na odmłodnienie organizmu o 10 lat jest to mozliwe:):):):) kiedys stosowałam ale to juz później opiszę:):):) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w przelocie o teresko tym razem ciebie telepatycznie wezwałam :D o tobie rano myślałam, bo przypomniało mi się, że ty na urlopie i pewnie gdzieś wyjechałaś... a tu proszę... a ja nadal na urlopie, teraz juz wymuszonym, bo nie ma zleceń, francuzy (:P) się urlopują... u nas się chmurzy, zaczynam się bać, te burze takie spustoszenie sieją wokół.... jak i do nas przyjdą... i jeszcze zuza, tak jak odmawiała spania w dzień od ponad tygodnia tak dzisiaj poszła spać i to o 12-stej!!!!!!!!!!! a czasami jak mi się udało ją położyć to nie prędzej niż o 14-tej... czy to jakiś znak? mam pietra ...:O margaretko odebrałam pocztę, dzięki wielkie :D och ta moja manifaktura... aż się łza w oczku zakręciła :) ale nic to, kiedys tam pojadę :D teraz kontunuuję remont i się zastanawiam, czy chcę mieć dwa małe pokoje, czy jeden duży. Bo na tym moim poddaszu mam trzy pokoje, garderobę i łazienkę. Jeden pokój jest trochę większy, ale od północy więc dobry do spania i dwa małe, takie po 12 m2. Już kiedyś smęciłam tacie, że chcę mieć jeden duży pokój zamiast dwóch małych, ale jak się wreszcie zgodził, bo miał mnie już dość (:P), to ja się rozmyśliłam więc \"zabił\" mi otwór po drzwiach od korytarza i zrobił przejście między pokojami. I teraz nie wiem, czy zostawiać tak jak jest z tym przejściem, czy wyburzyć jednak tę ścianę... ale to tyle roboty... i tyle syfu.... Inne rozwiązanie to takie, ze jeden z nich to mógłby być pokój zuzy, drugi nasza sypialnia a w tym większym tzw. dzienny, chociaż i tak więcej czasu spędzamy teraz na dole bo tam więcej miejsca... no ale mogłoby tak być w sumie.... tyle że to oznaczałoby wzywanie panów od cyfry + żeby nam pociągneli kabel od anteny z dachu na druga strone domu, a to tez budzi we mnie niechec... mam dylemat... ja to sie dopiero rozpisałam, tego to już na bank nikt nie przeczyta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to ja poproszę o ten przepis na odmłodnienie organizmu :D a swoją drogą teresko to ty niezłe powodzenie masz... mnie tam nikt nie zaczepia ani tym bardziej nie zaprasza nigdzie ... :( ja to ostatnio (tzn. jak jeszcze miałam kompa) to trafiłam na topik o lewatywach zdrowotnych... wiem, wiem, niesmaczne, ale... kurczę aniu chciałaś mnie nawiedzić ;) a ja nic nie wiedziałam :O ale mam nadzieję że jeszcze będzie okazja :) to ide robić obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nioo Kasiutka ... samotnośc ma swoje uroki hahaha moge przebierac.. wybierać... umawiac się albo nie ...częściej ..wymiguje się od spotkań teraz naprawdę poznaje jacy faceci sa naprawde ,w kazdym jest cos romantycznego i az trudno uwierzyc albo ja taka slepa jestem..i chyba my kobiety psujemy ich... ale ..CICHO!!! zeby nie dowiedzieli sie o tym hihihi a ta kuracja nie jest taka drastyczna.. to nalewka z czosnku i spirytusu (nie czuc odoru :):):)) przeslę mailem bo ostatnio wysyłalam kolezance swojej zchorowanej ..a ja niedługo będe piła bo juz zalałam czosnek spirytusikiem i czekam okreslona ilosc dni.. będe znowu młodsza hurrra!!! Tak naprwdę przypomniałam sobie o tej nalewce piłam ja jakis czas temu , byłam młoda i piekna haha ale bardzo chorowita, miałam nerwice wegetatywną , wszystkie choroby mnie imały si e nie mog łam normalnie funkcjonowac, nie potrafiłam cieszyc się zyciem , małymi dziećmi i tym co mam , budowa domu tak mnie wykańczała ze w dniu przeprowadzki nie cieszyłam się czułam tylko strach..bo to takie niedobre choróbsko...maż;( woził mnie po lekarzach , znachorach a ja kupowałam ksiązki i czytałam jak wyjśc z tego... bo bez torby z lekami nie wyszłam z domu, nie wiedziałam kiedy co mnie dopadnie (stany lękowe)... i natknęłam sie na ten eliksir..... dziewczyny uwierzcie mi nie odrazu ale nie biorę zadnych leków do dziś a było to moze z 16 lat temu....a bałam sięze nie wyjdę nigdy z tych psychotropów i wyląduje w warjatkowie.. nawet teraz sytuacja w której zostałam sama z dziecmi i wszystkimi problemami nie doprowadziła mnie z powrotem do tej choroby.. zycie biorę takie jakie jest i przestałąm przejmowac się głupotami... no poza tym ze chciałabym byc o kilka mnumerów mniejsza hahahaha.. noi teraz wiem dlaczego mam powodzenie u facetów między 30 a 40 rokiem zycia .. toz to oni są dla mnie za młodzi hahha ale widocznie ja jestem trzydziestolatką po czterdziestce :):):):) co ja na to poradze....?? 👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... teresko potwierdź czy dobrze zrozumiałam, pierwszego dnia z mlekiem a w następne same w kropelkach, czyli że potrzebna jakaś buteleczka z dozownikiem... ale jestem wypompowana, niedawno wróciłam, byłam w OBI na zakupach, normalnie mam dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cały czas z mlekiem..dobrze miec jakis kroplomierz ja zrobiłam z 200ml spirytusu i troszke mniej czosnku bo nie ma takiej miarki jak trzeba w sklepie hahah a więcej mi nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny Ja też chcę tą nalewkę!!!!:-D trzeba się troche odmłodzić Aniu wogóle to co ci przyszło do głowy z tą likwidacja topiku:-O owszem nie ma nas długo, bo nie mamy czasu, ale przyjdą deszcze, ochłodzenie to znowu będziemy godziny spędzać przed kompem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo z tym samochcodem hahha ja tez cały czas jeżdzę ..i mam zamiar jeździć tyle kropelek to chyba nie jest duzo tojak syrop na kaszel ja niedługo zacznę brac te kropelki a nie pamietam czy wtedy juz jeździłam samochodem czy jeszcze nie wiem pamietam ze pracowałam w banku i nie było z tym zadnych kłopotów ja z siostra wypiłam całe winko była u mnie bo juz wyjeżdza do szwecji:(:( całe popołudnie chodziły chmury i wydawało się ze bedzie burza ale nic nie było strasznego dziś wczoraj to szok chyba zapamietam do konca zycia tę burze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu zrób sobie dwa pokoiki, dla zuzi i sypialnie, bo jak mała podrośnie to będzie problem ze sprawami damsko-męskimi:-p byłam dzisiaj w starym zakładzie pracy i czułam sie niesamowicie dobrze, że juz mnie tam nie ma..........ludzie tam wogóle sie nie uśmiechają, stasznie żal mi się ich zrobiło...........musze sie wam pochwalic, ze usłyszałam mnóstwo komplementów na swój temat , że odmłodniałam, że tryskam energia itp.......barzdo milo jest cos takiego usłyszeć i to w tym wieku:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra slę i Tobie madziu i ani i sylwi zeby było sprwiedliwie.. hahah po winku noi dopijam troszke piwkiem zapomniałam słowo sprwiedliwy hihihihi ostatnio zrobiłam dobry uczynek byłam opiekunka pewnej strszej pani w niedziele własnie jechałam autobusem po samochód hahhaa bo został biedaczek u siostry po imprezie a że w niedziele te autobusy jeżdzą róznie trzeba było troche pieszo i jechac i czekac .. to pewna pani jechała w tym samym kierunku noi tak sobie pogawędziłysmy ona ma alzhaimera (nie wiem czy dobrze napisałam) ale taka przyjemna i zadbana jechała do córki powiedziała mi ze ...az zatrzymała sie jak wspomniałam o swoich starszych dzieciach ze niemozliwe ...ze mogę mic takie dzieci noi ja to wszystko biorę pod ten eliksir ze zaprocentował teraz na stare lata hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia a co to ma znaczyć \"i to w tym wieku\" przeciez po margaretce ty jestes najmłodsza z nas wszystkich :D :D ja tam liczę na \"wściekłe\" mleko tereski :P ale super że ci się udało z tą pracą... moją wymarzoną kiedyś :D oprócz tych dwóvh pokoików mam jeszcze jeden, czyli w sumie 3, ale chyba rzeczywiście zostawię, właśnie kupiłam tapety, białe do późniejszego pomalowania na bladozielony :) wybrałam opcję z tapetą do malowania bo gładź w ogóle nie wchodzi w rachubę, już raz kładłam w ciąży sama oczywiście (tzn. z mężem) i pamiętam ten syf do dziś, a jak sobie wyobrażę zuzę w tym wszystkim to aż mnie ciarki przechodzą... a tapety już kładłam wielokrotnie i uwielbiam to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia a ty coś mówiłaś, że twój mąż pracuje (tzn. teraz już pracował) razem z tobą, to on tam został w tym zakładzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak kasiu mój mąz tam został, ale on jest na wyższym stanowisku, więc az tak zle nie ma...........ja naprawde jestem zadowolona to taki mały żarcik z tym wiekiem, ale praca w tym zakładzie w takich warunkach strasznie niszczy cere , wczesniej koledzy widzieli nie w stoju roboczym z czepkiem na głowie i schowanymi włosami, a teraz była normalnie ubrana, włosy ułożone, umalowana itp.....więc mała zmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie jest na urlopie i dlatego mam mały dostęp do kompa, bo L siedzi...........ale spoko odbije to sobie ja musze już kończyć, popluskać sie w wannie i lulu sie położyć kasiu u nas grzmi i się błyska, ciekawe jak nocka będzie wyglądać dobranoc laseczki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a może spotkamy sie gdzieś wszystkie........ja mam już weekendy wolne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też błyska, mam nadzieję, że na tym poprzestanie, bo ja strasznie sie boję burzy :( mój pies też, już siedzi z nami... dziwne to, na poddaszu bardziej słychać te błyski niż w salonie gdzie dodatkowo są rolety, a on zawsze pcha się tu do góry, i się tak biedny trzęsie... tak mi go żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkanie :D to trzeba by gdzieś w połowie drogi do wawy... no my to do siebie mamy najbliżej :P jakieś pół godziny samochodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem za............wyłaczam kompa bo sie jasno robi w mieszkaniu i grzmi coraz głośniej............też sie boję burzy:( narka........spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baranek30normalnie
normalnie serducho się raduje ❤️ spotkanie czemu nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×