zodiakalne barany po 30-tce

Witam dziewczynki! kawę piłam bardzo wcześnie,nie miałam sumienia Was budzić....... jużna zakupach byłam no coś okropnego.....ludzi tłum rzucają się na wszystko,kolejki,nerwy,kłócą się....cyrk....nienawidzę supermarketów!!!!a no niby siaty kupione a jak się do lodówy schowało....to standardowo nic nie ma... margaretka......sto lat z jednym chłopem w łóżku...........hi,hi,hi,hi,hi!!!!!nie wiem czy miłe te życzenia dla Ciebie,jak kiedyś tak koleżance powiedziałam to taki miała wzrok.........!ja też będę miała rocznicę w czerwcu 27..... jutro impra już się cieszę.......będzie pyszne jedzenie........no i pamiętacie,jaki wyśmienity nabór gości........ha,ha,ha!!!! a dzisiaj u nas przeceny w ikeii się zaczęły.... teresko fajna ta studniówka!!!!!!! dziewczynki....biegnę dalęj hi,hu,hi,hu!!!

Margaretko... nie wiem czy cieszyc się z Tobą, czy Ci wspołczuc ? hahahhaa ale oczywiscie to jest ŻZZZZZZART Oby było tak żebyś była szczęśliwa....

helo koleżnki..........poda dzis nie dopisuje.........z imprezki w multikinie chyba nici, bo jak narazie nic sie tam nie dzieje........ margaretko słoneczko , kurka co by ci zyczyć.......chyba to nic poważnego w waszym malżeństwie...........po tym co napisałas to nie wiem jakie zyczonka.......ale bedzie dobrze :-D.....głowa do góry........... teresko no to sobie popiffkowałaś:-D......najważniejsze że studniówka sie udała......

no a nasza anka jak zwykle w biegu.......niu ale chyba sie zrażasz tymi osobistościami, które cię zaszczyca swoją obecnością.....hi,hi,hi:-p

no to słoneczka spotkamy sie wieczorkiem

uuuups......a ile liter zjadłam:-O.......wybaczcie

Aniu przyjemnego spotkania RODZINNEGO:):):):):):):):)

tak.....znowu jestem...hi,hi,hi!!! tym razem obiadowo......mój szanowny ślubny znajomy......przy garach stoi.....hi,hu,hi,hu!!!!!! rissotto pyrtoli........pachnie pysznie...... a smakuje mam nadzieje wyśmienicie!!!! no wiecie co........szlag by to trafił........to ochydne KRÓWSKO.......dało czadu na maxa........nie przyjdzie...łachę robi,no wiecie co,może na kolanach trzeba prosić......a w cholerę z nią niech nie przychodzi!!!!!!!!!!!!!!!zwisa mi na maxa,ale oczywiście mój nos na kwintę!!!mamunia.....tylko synuś się liczy.....to jakiś koszmar,w życiu takiego potwora nie spotkałam.....a wiecie,ze przed ślubem na rozmówkę mnie wzięła i dupsko obrabiała byłej mojego.....i doskonale wiem..że jak bym się z nim rozstała to z tego szczęścia,chybaby na mszę dała... powiem Wam,że nic tak nie miącha w życiu jak ta bab!!!!!! nic jej się nie podoba,brak jej własnego zdania,hipokrytka..... oooo....ja teraz ją obrabiam,ale w sumie należy się!!!!!! no dziewczynki,to teraz ja nasmęciłam... humoru mi nie zepsuła.....mam zamiar świetnie się bawić idę na obiadek,kochane będę wieczorem.....

poszperalam sobie na innym forum i znalazłam coś takiego.........ja już wziełam udział w tych akcjach..........kochane baranki też wezcie.......wystarczy tylko kliknąć http://www.okruszek.org.pl/ http://www.habitat.pl/domek.aspx?noban=1 http://www.pajacyk.pl/ http://www.sadzimynadzieje.pl/index.php?modul= pola http://www.zmilosciserc.pl/donate.php?action=g http://www.polskieserce.pl/

a teraz najlepsze co znalazłam :jak powiększyć i ujędrnić piersi Trzeba je masować pókolistmi ruchami, ale nie wyciągając skóry, lecz raczej przygniatajac, od środka klatki, w dół, a potem w góre -od zewnątrz spod pachy do środka. Pobudza się gruczoły i węzły chłonne pod pachą, i zagarnia w stronę piersi to co sie wydziela. Najlepiej jesli to robi twój partner. Wtedy zaczynaja pracować hormony jak u młodej dziewczyny i piersi rosną. Staja sie nabrzmiałe i jędrne, moga byc trochę bolesne, jak w czasie dojrzewania. Trzeba to jednak robic regularnie 100-300 razy, bo niestety kiedy się przestaje wracaja do swojej poprzedniej formy. Zakazane dla kobiet, które maja podejrzenie guzów ,cyst itp. !!!! Wypróbowałam- działa!!! Trzeba tylko być cierpliwą na początku, ale jak zaczna rosnąć to rosna do porządanej wielkości.Jest to stary sposób medycyny naturalnej.

niezłe co:-D...........podobno pomaga: \"Moja Pani wykarmiła dwa nasze skarby. Teraz masuję jej piersi regularnie, codziennie od około dwóch tygodni. Około 130 ruchów. Nie rosną ale wypełniają się. W stanikach sprzed ciąży znika luz. To wspaniałe. A poza tym Moja Pani mówi, że sprawia jej to ogromną przyjemność. Aż się chce masować \" :-D

cześć baranki zapracowana jestem i nie mam za bardzo czasu klikać. Ale czasami zanim sprawdze pocztę zaglądam do was i ciesze się, że macie się dobrze. Dopiero wyprawiła córcie nawieś a sama za pół godziny zmykam na imieninki do koleżanki :) Miłego weekendu :)

dziewczyny ja już nie usiąde do kompa.........musze szykowac sie do pracy........miłej nocki

hi,hu,hi,hu,hi,hu!!!!!!dzieczynki co jest z Wami? margaretka rozumiem,że nieobecna....... madzia do pracy poszła...... a reszta pań? coś entuzjazm nasz gdzieś się zagubił....... a ja siedzę sobie przed kompem....popijam białe winko i jednym okiem zerkam na brada jak biega po tybecie,imprezy na mieście żadnej nie ma,a przynajmniej nikt nie zaprosił....bu!!! to trzeba samemu imprezkę w domu zrobić... malutką..... ech!!!!życie jest piękne,sobotni leniwy wieczór.....

słuchajcie a jutro też ma być zimno...a ja suknię mam letnią.. trudno zębami będę szczękać...hi,hi,hi!! madzia a z tymi cyckami znam.....samemu też można masować!!!!!

jestem i ja wyskoczyłam jeszcze do sklepu...dziecku mleczka zabrakło a z córcią(starszą) musze omówić podróż syna i czekam kiedy zjawi sie na gg albo skypie Weronika usypiała już na dobranocce ale ruszyłam ja zeby wypiła syropy ,, to teraz nie wiem kiedy usnie zaczęła sprzątac swoje biurko.. a mnie sie chce jakiegoś spokoju już

świetnie Cię rozumiem....spokój!!

a jeszcze na solarium byłam....miło.a to jedzene obiadowe dziewczyny pycha!!!!

co jak co ale rissotto mu wychodzi super!!!!jednak dziewczyny prawda trening czyni mistrza..

Jestem na chwilkę. Dzięki za zyczenia, a co ma być to będzie. Nie mam zamiaru wykończyć sie nerwowo... Ide sobie do solarium jakaś zwiędnieta, a tu na przejsciu dla pieszych jakiś niezły-normalny facet, ładnie ubrany mi sie przyglada. Stoję na czerwonym a on leci prosto na mnie żebym jego żona została to mu mówie że póki co jeden mi w zupełności wystarczy, rany jak on uboleewał, no usiałam sie do łez. Zrobiło mi się przesympatycznie taki miły akcent dnia...:D

niooo spokoju ale jak za spokojnie to tez nie dobrze.. i weź tu dogodź baranowi....

a i jeszcze zapomniałam,wiecie jak dziewczyny się rzucają na szmaty....wow............ conajmniej jakby był ostatni dzień,kiedy można coś kupić......

margaretko super!!!!!!!

nie lubię takich zbiegowisk,, ale moze dlatego ze jak jest cos do kupienia to mam mało szmalu ,,a jak mam szmal to nie ma wyprzedazy:(

znaczy atrakcyjna kobitka z Ciebie!!!!!!no i fajnie.....sama widzisz....szanse zawsze są....

ja to wogóle też nie bardzo,ale dziecko coś tam zobaczyć chciało...

a ja w outletach lubię grasować,tylko na bieżąco trzeba być jak tylko towar przywiozą,nest co wybrać i cena fajna!!!

aniu a nie wiesz jak długo te przeceny w ikei, bo może sie wybierzemy z rodziną? I którą byś poleciła, bo od strony Łodzi to bliżej i łatwiej na Janki jakies pierdulki na nowe smieci czy coś małemu przejechałabym się

Nioo Margaretko!!! Przypomniało mi sie w te moje urodziny co te kwiaty dostałam przez posłanca,, czułam się nie zabrdzo dobrze, nie czekałam od nikogo zadnych zyczen ani niczego , bo postanowilam ze bęe brała pod uwagę następnych urodzin... I.. jak zwykle codziennie pojechałam po córkę do szkoły , zawiozłam do domu ale przypomniało mi sie ze miałąm kupic sobie okulary przeciwsłoneczne i pojechalam do tego sklepu , e którym sobie je upatrzyłam.. zauważyłam ze jakis facet mnie obserwuje ,, ale pomyslałąm sobie ze glupia jestem , tez nie ma na kogo patrzec..tylk na mnie ale tak było przy kasie , potem wpadłam do mięsnego az stanęłam mu na czubek buta , bo tak blisko stanął za mną , oczywiście przeprosiny , usmiechy ..i ze nic się nie stało noi poszedł sobie.. ja w końcu z reklamówami podchodze do samochodu , oczywiście kluczyki wypadły mi na ziemie ,, kucam po nie a tu facet jak z pod ziemi wyrasta bo juz straciłam go wczesniej z oczu,, i mówi do mnie że \"seksownie pani wygląda w tych ponczochach \" a ja odrazu na ngi na niegi i pytam czy widac ze w ponczochcach , ze moze koronke widac czy cuś .. a on nie nie widac ale jak ktos chce to zobaczy.. a ja w auto i w długą ....ale cały dzin potem byłam wniebowzięta hahha i wiecej go nie spotkałam:( Tak ze potrzebne nam sa takie bodźce no nie dziewczynki???;)

margaretka dopiero się zaczęły,chyba miesiąc zawsze są...ale wiesz,że najlepiej to na początku przyjechać ja też lubię tą w jankach...przyjeżdżaj to kawkę jakąś może wypijemy?