Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jasssmine

mój facet mnie uderzył i teraz przeprasza- wybaczyc?

Polecane posty

Gość Jasssmine
ja go kocham i nie bije on mnie do tera ztylko dwa razy mam niebieskie oko ale kocham go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze2
nie, nie, nie to nie tak. Po prostu on powiedział, że jeśli zacznie histeryzować ja mam 'stosować' coś takiego. Zrobiłam to raz i głupie jest to strasznie. A reszta historii nie rozegrała się od razu, tylko po kilku ładnych godzinach. To nie była reakcja na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sroczka z drzewka
wybacz dziewcze, ale ciagle nie rozumiem o co chodzi w tej umowie. bo o ile dobrze przeczytalam na poczatku, wlasnie tak sie umowiliscie. wiec co zrobilas po raz pierwszy? przylalas mu czy sobie, a potem on tobie. juz sie pogubilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze2
pierwszy raz uderzyłam go za histeryzowanie - w tym zastosowałam się do jego 'propozycji'. Uspokoił się, potem ja poszłam na spotkanie z jego koleżankami. On został w domu. Po powrocie zdarzyła się reszta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sroczka z drzewka
przeciez to jest chore! twoj facet jest masochista? a moze sprowokowa, zeby ciebie uraczyc slodkim siniakiem w imie milosci? przeciez to jest jakis absurdalny uklad! i co ty w tym zwiazku jeszcze robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sroczka z drzewka
niestety gg nie mam :-( i wiesz, to nie ja mam dojsc do porozumienia z toba, ani nawet twoj chlopak z toba, tylko sama ty ze soba. jak mozesz sie dac tak traktowac? przeciez to jest nienormalne! porozmawiaj moze z jakas bliska ci osoba, niech pomoze ci ocenic wasza sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasssmine
on mnie bije a nie ja jego! Kocham go tak mocno ze nigdy bym go nie uderzyla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze2
nie jest masochistą, wcale tego nie lubi. W naszym związku to raczej ja lepiej sobie zawsze radziłam z bólem:) jednak nie chodziło mi o skupienie się na tej 'umowie', bo ona jest mało ważna. Powiedzmy, że wygasła zaraz po jej realizacji - z tym jak się poczulam. a siniak w imię miłości? nie sądzę... gdyby tak było biłby swoje poprzednie dziewczyny, a wiem, że nie zdarzało się coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sroczka z drzewka
moge zapytac ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sroczka z drzewka
ale teraz to ty jestes jego dziewczyna i cie uderzyl. a poza tym skad wiesz, co sie dzialo w jego zwiazkach? nie mozesz tego wiedziec na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze2
szkoda:/ z bliską osobą chyba nie ma sensu, postawiłam na moją siostrę i bardzo się pomyliłam :( jest jeszcze jedna osoba, z którą coś takiego wchodziłoby w grę. Jednak to muszę porządnie przemyśleć. Wolałabym subiektywnych ocen chyba. Wiem, że sama sobie muszę z tym poradzić. Sama z sobą - tak jak napisałaś. Lat - 22, oboje właściwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sroczka z drzewka
radzilabym ci uciekac, gdzie pieprz rosnie. jestes jeszcze mloda i znajdziesz kogos bez chorych jazd. jeszcze jedno, czy twoj partner pali trawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze2
wiem, że jest ze mną teraz. Mogę to wiedzieć, bo wiem z kim był wcześniej i przez jaki okres czasu. Mamy dość zbliżone grono znajomych. Moi znajomi i przyjaciele (niektórzy), znają jego dziewczynę i wiem, co się działo. Wiem na 100%. Nawet od samego niego - byliśmy wobec siebie dość szczerzy. A on tym bardziej jest wylewny jeśli chodzi o uczucia- w przeciwieństwie do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasssmine
dziewczyny powiem wam prawde! On jest mojim alfonsem! Zarabiam kase dla niego, przygarnol mnie, a jak chcialam odejsc to mnie pobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze2
wcześniej miałam inne jazdy... w poprzednim związku, zawsze się coś znajdzie. A co to za pytanie o trawę? ma to jakiś związek? nie, nie pali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sroczka z drzewka
moze miec. no nie wazne. musisz sobie to wszystko przemyslec. widze, ze jak na razie nie rozumiesz, ze bice nie jest normalne w zwiazku. moze zrozumiesz, gdy sie to powtorzy, a wiadomo, ze skoro raz podniosl reke, zrobi to po raz kolejny. wiem, ze go kochasz, ale to nie jest dobra milosc. jego zachowanie jest toksyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze2
nadal nie za bardzo rozumiem co trawa ma do tego... masz z tym jakieś doswiadczenia? cały czas o tym myślę. Co do rozumienia... zdaję sobie sprawę z tego, że to nie jest normalne, to jest złe. I psuje duuużo. Nie zachowuje się teraz wobec niego normalnie. Nie jest tak, że wyrzuciłam to i już jest wszystko ok. Ze się przytulamy, całujemy itp. jestem teraz sama i mam trochę czasu na przemyślenia. Ale czy jest regułą, że skoro raz to zrobił to, to musi zdarzyć się znowu? i przede wszystkim nie chcę zwalać całej winy na niego - jeśli chodzi o toksyczność. Ja mam ciężki charakter i nie jest ze mną łatwo... poza biciem, tego aspektu tu nie wliczam. Każde z nas coś głupiego czasami robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ludzieeeeee
to co sie zdarzylo raz moze sie juz nigdy nie zdarzyc, to co sie zdarzylo 2 razy bedzie sie dziac juz zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze2
sugerujesz, że można dać szansę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBOJETNA
DZIEWCZYNY...TAK TERAZ MYSLE PO CZASIE...BYŁAM Z CHLOPAKIEM 4 MIESIACE JUZ PO MIESIACU Z HAKIEM MIALAM OGROMNA AWANTURE ZE SPOTYKAM SIE Z KOLEZANKIAMI.ZE WOLE JE NIE JEGO, ZE LECE JAK SUKA KIEDY CZEGOS CHCĄ. WYPOMINAL MI TO ZE NEI PRACUJE(A PISALAM PRACE MGR)JAK NIE CHCIALAM ZEBY ZWOZIL SWOJE RZECZY DO MNIE TO MNEI SZANTAZOWAL ZE MNIE ZOSTAWI.I TEZ Z TEGO POWODU BYLY KLOTNIE. ciagle mialobyc po jego mysli - w koncu zaczal mnei wyzywac- w klitni raz tak zachamowal szybko i kazal wypierd...ć z auta, rzucil jedzeniem, awanture za sponienia mialam, za byle co...przy swoich rodzicach tez mi awanture zrobil az sie poplakalam wlasciwie za toze go w czyms posluchac nie chcialam.az jego matka na niego sie darla.mowilam o wszystki jegomatce jak w stosunku do mnei sie zachowuje jaki chamski do ludzi jest...i to wszystko po czasie wyszlo- wpadal w furie!ktoregos razu nei wytrzymalam juz od dawna cos we mnei sie zbieralo -wyzwal mnie -miala w tym czasie winogron w reku i peklo cos we mnie rzucilam w jego strone a on nagle rzucil sie namnie zlapal za szyje rzucil na lozko i przydusil z krzykiem:zabije Cie suko. poscil odszedl ja wstalam cala dykoczac a on nagle lokciem przed nosem mi sie zatrzymal...czuje ulge ze wyrzucilam go. ale z drugiej str wiem ze on nie panowal nad soba w tej furii...zastanawiam sie (bo teraz po 2 miesiacach ma jakas panne i co najlepsze na zlosc mi zaczal spotykac sie z dziewczyna na kotrej jezdzil rowno! na zlosc mi chyba?msci sie?czy oni sie zmieniają>raczej nie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W ŻYCIU1
niGDY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ineska 33
Mój facet też mnie uderzył pierwszy raz,zlamal mi przegrode nosa i podbil oko.Teraz raz wyzywa od najgorszych to znow prosi o ostatnia szanse i przysiega ze to sie nigdy nie powtorzy.Facet ma za soba wiezienie i choc nigdy z takim czlowiekiem sie nie wiazalam to jak glupia uwierzylam w jego dobroc.Napewno Go kocham na chwile obecna i brakuje mi Go strasznie ale mam córke ktora nie jest jego corka i nie mam zamiaru mu wybaczyc bo wiem jedno ze jak ktos uderzy raz to nie bedzie to raz ostatni...a uderzyl mnie tylko za to ze wyprosilam go w spokojny sposob z domu nie majac ochoty z nim rozmawiac a on stwierdzil ze potraktowalam go jak smiecia...Tylko pytanie jak on mnie potraktowal?Musze byc silna i nie dac sie zlamac,wiec trzymajcie kciuki dziewczyny bo nie jest mi latwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dwójkę dzieci najgorsze jak te dziec***atrza jak tata wraca pijany do domu a wtedy dużo do kłótni nie potrzeba najbardziej boje sie tych dni oberwalo mi sie trzy razy co prawda nie mocno ale jakis bol na sercu pozostaje.11 lat temu obiecal ze bedzie kochal ze nie skrzywdzi alw teraz pękło wszystko jak bańka. Najbardziej boli to ze jak odejde skrzywdze moje córki i ten wsztyd rodzina i gadanie obgadywanie ze jestem zla matka .ze łzami w oczach boli to wszystko a serce peklo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
Co można więcej, przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteście siebie warci. Unikam takich kobiet. Zero klasy, przyjdzie taki dzień kiedy zrozumiesz, że tkwisz w bagnie moralnym, ale żeby nie było za poźno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, po co prosisz o rady skoro nie masz honoru i nie chcesz nic zmienić. Zostań z tym prostakiem, niech Cię leje przy byle okazji, bo tak będzie na 100 %.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
Ale której autorce odpisujecie ? Chyba nie tej która pisała pierwszego posta 12 lat temu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina790
moj facet mnie uderzył nie pierwszy raz, ja sprowokowałam awanturę ponieważ powiedziałam ze nie prawi mi komplementów jak kiedys od tego sie zaczeło. Dusił mnie, ale oczywiście nie pamieta, mam tez siniaka na ręce. Kocham go a on twierdzi ze kocha mnie czy to prawda.... nazwał mnie dziwką, szmatą, tępą rurą, rozjebaną itp. jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szarriikkk
faceci to jednak swinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś były lepsze podszywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×