JESTEM W CIĄŻY Z KOCHANKIEM.

na dotatek kochanek też jakiś przymuł :O kuźwa elika przestań już wypisywać te brednie :O

tak moze jestem idiotka, skoro wpakowalam sie w takie bagno.

elika a lekcje na jutro odrobione już???????????:)

czy wszystkim kobietom po trzydzoestce tak odbija czy tylko tobie się to przytrafiło , ze zgłupiałas na sare lata ?:O

dodam...mega dokładna idiotka:) :)

jeśli nie aborcja to wracaj do męża, nie mów, że to nie jego, żyj z tym, ale tylko Ty- naważyłaś piwa trochę. Po co mówiłas kochankowi o dziecku. Z moralności pewnie, bo powinien wiedzieć- brawo, ale nie o to w tym chodzi chyba. Tysiace mężczyzn wychowuje cudze dzieci biorąc je za swoje. Tylko, czy starczy Ci siły, by te tajemnice zycia utrzymac?? Jakoś tak nie bardzo kibicuje temu kochankowi, choc sama mam podobnie - ale ja się zabezpieczam.

dobrze jestem idiotka, le przeciez i tak musze cos zrobic, musze sie na cos zdecydowac. maz nalega bym do niego wrocila, ale nie wie ze jestem w ciazy.

kolejne ścierwo przylazło!!!!!!!

do wtrącę słówko do dyskusji zyjesz z mezem majac jednoczesnie kochanka zamierzasz zostawic męza, czy to tylko taki skok w bok?

tak, maz po pewnym czasie jak sie dowiedział o moim romansie, wyprowadził sie, powiedział ze po to bym sie przekonała czy bede za nim teskniła i czy napewno chce zyc bez niego. - ż że co? wyprowadził się a teraz chce abyś do niego wróciła :O

stare kurwy "jesli nie macie szacunku dla swojego ciało to i dla was nikt nie będzie miał szucunku"!!!!!!!

do jaaaaak moze troche za mocnych slow uzywasz, co?

Elika slowa sa mocne ,ale to emocje . Nie kazdy moze tak na zimno jak Ty ..

elika.......i tak dziś jestem miły.A pozatym nie mam szacunku dla takich scierw!!!!:) :) :)

to chyba normalne ze facet nie bedzie tolerowal tego ze zona ma kochanka. i oczywiste, ze nie godzi si e na to bym byla z nim i zkochankiem. polecil mi dokonac wyboru i oczekuje, ze wybiore jego i w tedy wroci do naszego domu.

ale sprawa sie mocno skomplikowała kiedy zaszlam w ciaze. nie wiem czy teraz maz nadal by chcial abysmy sie zeszli, dlatego mysle,ze jednak przyjdzie mi zostac z kochankiem.

ehhhhhhh szkoda że nie żyjemy w innym kraju w którym można za to ukamieniować.I nie najeżdzam tu na kobiety,bo to dotyczy także facetów!!!!!!!

do jaaaaak i według ciebie to by zalatwilo sprawe, ukamieniowanie mnie?

alez skad, nie jako kare, tylko jako kosekwecje moich poczynan

odpowiadam eliko:nie wiem, czy odejdę od męża, ale od pewnego czasu rozważam taka ewentualność, ale jest jeszcze pewien mały człowiek, który jeszcze tego by nie zrozumiał, poza tym- kochanek jest sporo młodszy, muszę sie mu jeszcze troche "poprzygladać" zanim cokolwiek postanowię, bo ja to tak średnio w te wielkie słowa o miłości i "odejdz od niego,bgaż ze mną" wierzę...

za duzo jeszcze ....jeszcze;)

z kochankiem wiem, ze nasze pozycie bedzie pomyslne, natomiast mam watpliwosci czy maz poradzilby sobie z pamiecią o mojej zdradze i boje sie ze to by bylo przeszkoda abysmy byli razem szczesliwi.

do wtrącę słówko do dyskusji a czy twoj maz wie o twoim romansie?

no coś Ty! jakby wiedział to kogos by tu nie było;)

a moze juz moj mąz ma jakąs kobiete, a mnie nakłania do powrotu tylko po to by uleczyc swa urazona meska dume..

moze ja sie niepotzrebnie "pochwalilam" przed męzem ze ktos jest mna bardzo zainteresowany...

widziałam w jego oczach przerazenie..

ale to mnie nie powstrzymalo przed zaangazowaniem w romans.. dlaczego? nie wiem...

naturalnie, ze niepotrzebnie. Nawet po skonczonym romansie niech Ci nie przyjdzie do głowy wyjawiac prawdy- kara bedzie zycie z ta tajemnica, wyrzutami sumienia etc.

wiesz dlaczego- odpowiedz sobie szczerze, kazda z romansujacych osób wie czemu to robi i zna konsekwencje