Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majorka33

Po jakim czasie byli wracaja jesli juz wracaja?

Polecane posty

Gość nie wracają
Jeśli mówiąć kocham Cię, mówił prawdę. To mówiąc odchodzę, też mówił prawdę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justYYsia91
A co myślicie o tym? byłam z chlopakiem 10 miesięcy... bylismy szczesliwi:) pozniej zaczelo sie sypać... przez ostatni miesiac codzienne kłutnie.. on miał coraz mniej czasu (nowa praca) i wogóle ja sie o to tez wiele razy czepiałam. Noi jakies 3 dni temu zerwał... powiedzial ze on nie dojrzal do związku, nie chce mnie wiecej ranic, ze nie zasluguje na takiego idiotę jakim on jest, zebym znalazła sobie lepszego bo on nie jest mnie wart. Powiedział jeszcze ze on nie ma czasu na dziewczynę, że nie chce czuc sie ciagle zobbowiązany np[. do spotkań, telefonów itp. (on ma 19 lat ja 18). Uznal ze tak bedzie dla nas lepiej jesli sie rozstaniemy, bo mi zabradzo na nim zależy a on nie potrafi sie jeszcze az tak zaangazowac a neichce abym ja byla ciagle smutna i sie denerwowała przez niego, jednak nie potrafi sie zmienić... hmmm dziwne:(:( noi zerwał. A ja nadal go bardzo bardzo kocham;( chciałabym aby wrócil:( ale czy to mozliwe? czy cos zrozumie?? dodam jeszcze że teraz wpadł w wir pracy, nie ma czasu na nic... chyab wpada w pracoholizm;/ albo tak chce zapomniec o wszystkim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO
Mam 2xtyle co Ty i podzielę się Doświadczeniem (a Mam Spore..) .Jeśli facet mówi, że nie dojrzal do związku, to kręci.. Czegoś się Przestraszył (jesteś np. zaborcza: straci wolność.. i W Nogi..) Albo poznał Inną i ..z rozdziawioną buzią wodzi za nią wzrokiem.. Stawiam na : przestraszył się; praca jest dla niego Ważna, a nie umie jej pogodzić z Tobą.. Tak czy owak - krzyż mu na drogę. Ja tak nie zrobiłam (ostatnio ) - chciałam Coś Wyjaśniać - i dowiedziałam sie, że Jestem Nachalna.. Po co Ci to, Kobito..? Tego Kwiatu pół światu.. ;) ..Zwłaszcza, jeśli masz 18, a nie 30 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO
..zapomniałam o Najważniejszym: minęły 3 miesiące i okazało się, że zamieszkał z młodszą (podstawić: szczuplejszą, bogatszą, głupszą... itd) . Do tamtego związku Jakoś Dojrzał.. :P ..wsadziła go do dojrzewalni bananów..??? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justYYsia91
hehehe;D wiesz w moim przypadku, znaczy jego napewno nie chodzi o inną.. daje sobie głowe uciąć. On zawsze miał problemy z dziewczynami znaczy z kontaktem z nimi. Ja byłam jego 3. I wiem że najwazniejszą. Bardzooo duzo dla mnie poświęcił i zmienił w swoim życiu... i dlatego teraz nie rozumiem dlaczego tak angle mu sie odmieniło:(:( tyle sie na początku starał o ten nasz związek... ale co do tego co napisałaś, tez uwazam i anwet on mi to dawał do zrozumienia że chodzi o tą wolność...moze i bylam troszke zaborcza wiem:( teraz zrozumiałam swoje błędy ale czy on kiedyś zrozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka smuteczka sobie
u mnie bylo tak, zostawil mnie 8 miesiecy temu, mieszkalismy razem, mamy po 27 lat, gdy na pare dni wrocilam do domu rodzinnego, napisal na gg ze mnei nie chce, od tej pory nie widzielismy sie, on mnie nienawidzi, za co? ze ja kocham czy tak mocno mnie pokochal? ja dzwonilam pare razy, zostaly tylko eski, na gg nk mnie zablokowal, jest sam, chcial tam poznawac osoby ale przez neta, i teraz osotanio jakas ponad 10 lat mlodsza poznal i pisze w wirtyuale jak ja kocha, wstyd mi za niego, a kocham go bardzo, wiem ze cieprial po tym jak mnei rzucil,a nic na to nie wskazywalo, wiem ze na sylwestra mial sie z kims umowic na sex, ale ona go wrobila, dodam ze jest cjhory niepracujacy, i ciagle sam... wiecie co .... niedawno napisalam eska bo wiedzialam ze siedzi sam w domu i przed kompem zamula, zaczal odpisywac w stylu nei chce cie itp, potem zadzwonil i zaczal sie drzec ze mnei neinawidzi( ja myslalam ze przeszla mu nienawisc a on jezscze bardziej) i ze jesli bede mieszkac ale nie u niego to pogadamy(bo mieszkalam u niego) a potem sam do siebie, ale nie pogadamy bo nie przyjedziesz...a ja juz pokoj mam zalatwiony a on nic o tym nie wiem, nie odzywam sie od tego momentu,napisalam zaraz tylko kocham cie bardzo, on wie ze czekam ale nie zmuszam go, zajme sie nowym mieszkaniem praca szkolaa i chcialabym odowic nasza przyjazn, chociaz znajomosc, bo zdrowszy on to raczej nie bedzie niestety.... wiecie, wiem ze nie wroci, ale intuicja mi mowi , jedz jesli nie pojedziesz to nigdy szansy ci nie da, musisz jechac.,.. by mnie zobaczyl ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justYYsia91
Sorki ale jak dla mnie troszke to patologiczne... gość sie tak zachowuje, mówi Ci takie rzeczy a Ty za nim chodzisz dalej? znaczy liczysz na spotkanie powrót? ehh ja bym odpuściła. A na co jest chory??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justYYsia91
Wiecie co, coraz bardziej utwierdzam sie w mysli ze on staje (albo juz jest) pracoholikiem...;/ i nasz związek rozpadł sie tez glownie przez to;/ On od zawsze duzo pracował (jak na swój wiek 18/ 19 lat) ale teraz przesadza totalnie. Wcześniej była szkoła, praktyki (od 10-18) jak kucharz:D mial jeszcze czas na treningi, (pilka byla dla niego wszystkim a jego klub poprostu Bogiem), mial czas jeszcze dla mnie, imprezy przyjaciół... teraz skonczyl szkołe i zatrudnil sie w firmi budowlanej u brata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justYYsia91
...i tu sie zaczeły nasz główne kłutnie:( On pracuje od godziny 7 do około 19, 20... czasem zostaje dłużej (nie raz wracał kolo 21). Oprócz tego ma jeszcze nadal praktyki (2xtyg.) na ktore nie chodzi prawidłowo odkąd pracuje (i ma przeje****ne, musi zostawac do 22, znaczy teraz nie wiem czy go juz nie wywalil). I powiedzcie mi, jak on wraca do domu po 12 godzinach albo dluzej to on sily nie ma na nic...i stąd zaczely sie brac nasze klutnie;/;/;/ ja narzekałam na brak czasu, brak zainteresowania, a on że nie jestem wyrozumiała. Nie wiem moze i moja wina troche, ale kto by to wytrzymał?!! On caly czas cos robi, a jak wraca to mysli tylko aby isc spać. A teraz jeszcze juz po zerwaniu dowiedziałam się, ze chodzi od czasu do czasu na jakieś nocki do supermarketu rozładowywać towar (ostatnio byl z niedzieli na pon);/ pooorażka... na treningi juz od dawna nie chodzi, mogą go wylać z drużyny, z praktykami ma przypał, ze mną zerwał.. ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justYYsia91
wypowie sie ktoś na ten temat????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość conny
nie ma blendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość conny
to nieh sie kochajom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×