Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izulka1984

*D*I*E*T*A*****N*I*E*Ł*Ą*C*Z*E*N*I*A*działa

Polecane posty

Gość Kalinka-Malinka
Podpisuje sie pod tym. Na Montignacu jadlam bardziej kalorycznie niz zwyklei nascie kilo zeszlo cudnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) ja uwielbiam salatke z tunczyka:) ale to rzecz gustu bo jednym smakuje a jednym nie;) przepis:) * puszka kukurydzy * puszka tunczyka w kawalkach w sosie wlasnym * zółty ser(wedlug upodoban moze byc jakis o obnizonej wartosci tłuszczu dla dbajacych o linie:P ale lepszy jest zwykly) *orzechy wloskie wszystko wrzucic do miski wymieszac i doprawic wedlug uznania:) ja zawsze dodaje troszke soli i pieprzu:) ser zawsze scieram na tarce orzechy drobno siekam :) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM dziewczyny ja dzis niestety bylam u mamy na obiedzie a tam pulpeciki z ziemniaczkami...tak zachwalala ze nie moglam odmowic buuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka-Malinka a teraz jak sie odżywiasz??? myszka.. całkiem ciekawa ta sałatka ja bym jeszcze dodała do niej jajko:),a tak to pysznie brzmi:):) Martoszka u mnie w domu mama tez dzis na obiad zrobiła pysznosci,ale ja sobie to jakos podzieliłam:):)rodzinka jadła młode ziemniaczki,smazone udko i sałatke z warzyw:),a ja zjadłam ziemniaczki z tą sałatka warzywną,chcieli zebym zjadła mięso do tego,ale ja sobie zostawiłam udko na kolacje:)a najfajniejsze jest to,ze mamusia sie juz przyzwyczaiła i zawsze mi gotowane mieso zostawia a reszta rodzinki smazy:P:P,kiedys tez tak jadłam jak oni smazone z ziemniakami i popijałam colą,a pozniej efekty zgaga ,odbijanie,wzdecie,ociazałosc,jednym słowem bleee jak sobie przypomne....teraz jem niełacząc niemieszając i jest naprawde OKOK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tak ogolnie to nie lącze ale dzis mama zadzwonila i mowi ze takie jedzonko ma a tak wogole to ona twierdzi ze ja i tak chuda i ze jestem glupia ze sie odchudzam....a ja jej twierdze ja ja trzymam juz tylko linie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po dluzszej nieobecnosci, zaraz nadrobie te pare stronek :)) a moja waga stoi i stoi jak mi ubylo 5kg, to ani pol teraz nie chce:((, ale mam nadzieje ze w koncu ruszy :)) jedynym pocieszeniem jest dla mnie to ze byla wczoraj u mnie znajoma i powiedziala ze widac ze schudlam, co mnie bardzo ucieszylo..... spodnie sprzed ciazy udaje mi sie juz zalozyc ale do zapiecia brakuje jakies 5-6 cm...ale malymi kroczkami dojde do tego ze sie dopne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze chcialam dodac pare slowek, moze dluzsza historie..... od malego nalezalam do tych grubszych osob, mimo iz duzo sportow uprawialam zawsze mialam klopot z tluszczykiem. Potem juz doszly miesnie do tego i naprawde bylam grubsza :)) nigdy mi jednak to nie przeszkadzalo, stosowalam mase diet, zawsze waga powracala do poprzedniej....glodzilam sie cudowalam, wymyslalam rozne roznosci, az kiedys wpadla mi w rece ksiazka o diecie nielaczenia. Nie pamietam kto ja napisal, ale to byla chyba jakas polska aktorka, ktora chcwalila sie swoimi sukcesami z ta dieta. Zaczelam ja stosowac. Absolutnie nie odczuwalam ze to dieta, to byl dla mnie inny styl zywienia. Poukladalam sobie w glowie inaczej i przez okolo rok to przestrzegalam. Nie chodzilam glodna nie chodzilam umeczona, ten styl zywienia zaczal mi sie podobac. Przez rok czasu schudlam 20kg. Potem moja waga utrzymywala sie. Zaszlam w ciaze:)) nawet myslalam ze to zywienie przestawilo moj caly organizm ze moglam zajsc w ciaze. Przeciez wczesniej 9 lat nic i nic. W ciazy nadrobilam stracone kg. Po ciazy schudlam moze z 5-6k g. Nie karmilam piersia wiec bylo mi ciezko stracic te kg. Po 9 miesiacach od urodzenia, postanowilam znow poukladac sobie w glowie i zaczelam stosowac ta diete ;). Chociaz uwazam ze to nie dokonca jest dieta. Mam tez dni kiedy sobie cos podjem, ale nie mam z tego powodu szczegolnie wyrzutow. nie mysle juz o tym co z czym jesc, bo to wszystko przychodzi mi automatycznie. ponudzilam troche....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobice kształty
hej dziewczyny :) MAPE :) dzięki za głosy :) i tak jest dobrze bo w sobote były wybory i została 2 w-ce miss pomorza :) i Miss Głosu Szcecińskiego - moim zdaniem nalezało jej sie :) a co do przepisów.. w książce jest ich mnustwo - ale od chuku pisania... alemoże wpisze wam tu jakies desery - bo w sumie teraz sezon na owoce.... no i chociaz wiadomo że sie nie przytyje... zaraz wam coś wrzucę :) A pozatym ja czuje sie lżejsza choc na wadze tego nie widać.... samam nie wiem co mam myślec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny moge do was wrócić ta kopenhaska to horror udało mi się byc na niej .............aż jeden dzień byłam głodna jedzenie nie dobre bez smaku a wieczorem najadłam sie bułeczek.......tragedia!!!!!!!!!!:( na waszej diecie przynajmniej jem co chcę co lubię i nie jestem głodna moze waga bedzie spadać wolniej ale wierzę że efekty dłuzej sie utrzymaja postaram się jeść mniej i zacząć znowu ćwiczyć aby przyspeiszyc metabolizm:) łatwiej jest nie łączyc róznych produktów niz wogole nic nie jeść albo jeść coś co nie przechodzi przez gardło:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieagnieszka - fajnie , ze wrocilas :D nie glodz sie , bo niestety diety glodowe wywoluja wiecej zniszczen w organizmie niz czynia cokolwiek dobrego. ja tez chudne bardzo powoli , moja waga - obecnie - tez stoi ciagle w miejscu . schudlam 1 kg i dalej NIC . nie poddaje sie jednak. nie chcialabym tez diety gdzie mozny szybko schudnac - bo potem , niestety , waga blyskawicznie wraca do poprzedniej albo i wyzszej..... glodna nigdy nie jestem , obzarta tez nie , nie mam wzdec - same plusy. wczoraj na obiad zjadlam filet z jagniecia z salata . dzisiaj - ziemniaczki z koperkiem i szpinakiem. a na kolacje ugrilowany kawalek miesa. do tego \"oddzielnego\" jedzenia trzeba sie przyzwyczaic . na sniadanka zjadam albo kawalek sera , albo chleb z pomidorem albo sama parowke ..... itd. czasami zrobie jakas salatke z pomidora i mozzarelli . jakos staram sobie radzic. dziewczyny - kupilam sobie skakanke..... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć widze mape że sobie dogadzasz ja nie mam checi tak wymyslać ale z tego co zawsze jadłam tez mozna zrobic ta dietę:) wystarczy tylko podzielic posiłek odpowiednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha nieagnieszka - moj maz wiecznie siedzi w kuchni i gotuje...... a ja potem wybieram , co z tego bede jadla. wczoraj on zrobil filety z jagniecia i frytki a ja salate . wiec zjadlam miesko i salate :) on gotuje a ile balaganu w kuchni zostawi..... :( szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM dziewczynyjeju ale niektorym wam to dobrze,ze mężowie wam gotują ja niestety musze gotowac niekiedy dla siebie co innego....dla męża i dzieci co innego,a zdarza sie ze i dzieci chcą cos innego hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martoszka u mnie jest tak samo muszę gotować co innego mezowi i dzieciom a co innego sobie:) cześc dziewczyny jestem dziś zadowolona bo w końcu kilogram zleciał:) w końcu sie ruszyło:) aż chce sie skakać wszyscy znajomi mi mówią że schudłam że bardzo fajnie wyglądam:) to jest mobilizujące hurra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziwczyny :) No kopenhanska to chyba zły pomysł był - heh :) ale każdy czegośpróbuje... No ja wczoraj przeprosiłam sie ze swoim orbiterkiem i pocwiczyłam na nim.... 30 min :) chyba z 1 litr wody straciłam... a jaka ulga :) czułam sie zmęczona ale psychicznie jakbym odżyła , nawet zaliczłam spacer z chłopem a dziś lece na basen :) A pozatym nei mam pojecia czy waga spada... jakoś nie wchodze na wagę , może zrobie to za tydzień.... zoabczymy czy cos chudne... Bo dietki oczywiście sie trzymam.... a i zaczełam gotować se na parze.. wczoraj zrobiłam se pierś z kurczaka z serem i z kalafioremi do tego przyprawy i na parze wyszło rewelacyjnie :) dziś udo z kuraka bez skóry na parze se zrobie :) z przyparwami i z brokułami :) całkiem dobry pomysł nie :) A jak tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiece kształty to zważ sie chociaż dla nas:) bardzo prosimy ja ważę sie codziennie i widzę że gdy sobie pofolguje to waga stoi;) chociaz wczoraj zjadłam kawałek ciasta bo nie mogłam sie oprzeć ale przy tej diecie nie mam wyrzutów sumienia w końcu wszystko jest dla ludzi trzeba znac jedynie umiar:):):) ale madrze udało mi sie napisać i jak oryginalnie;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny , ja dzisiaj na obiad bede jadla takie male kluseczki z sosem grzybowym . mam dosyc miesa wiec musze zjesc cos innego. jezeli chodzi o wage , wchodze na nia niezbyt czesto - aby sie nie denerwowac ... :( kurcze , zaraz ide pocwiczyc. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzia - dzieki za \"przynudzanie \" :) zagladaj tutaj i \"przynudzaj\" czesciej :D ja tez traktuje to jako sposob odzywiania a nie jako diete , jezeli schudniemy powoli - mamy szanse nie wrocic do poprzedniej wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz przeczytalam, ze grzyby zawieraja bialka ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny - no zważe sie ale w poniedziałek bo i tak dziś to już nie mam jak - bo ejstem w pracy , a od jutra mam wolne :) więc bede w poniedziałek dopiero i wam napisze czy coś schudłam... Pozatym wkurzają mnie te sklepy i produlkty w tych sklepach - chciałam kupić sobie jakąś sałatkę śledziowa na bazie majonezu - a one wszystkie zaweiraja cukier- to przeciez jakaś paranoja i nie dziwne że wszyscy tyjemy :( Naszczęscie znalazłam jedną bez cukru z tunczykiem ...ech A ja wczoraj zaliczyłam basenki :) superr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co sie dzieje z izulka ? dlaczego nie piszesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:):) mape jak miło ,ze ktos sie o mnie martwi:):) Żyje :) cały tydzien miałam lekko zjechany w robocie,czytałam was codziennie po pracy,ale na pisanie nie miałam siły...jutro nareszcie dzien wolnego:)troche odżyje:) Dietka jakos sie trzyma ostatnio staram sie jesc same warzywa i owoce czasami jakies otreby,orzechy,jajka,ryby.Prawie wogóle nie jesm miesa i chleba...a co tam u was??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze cos nie tak łaczysz?? napiszmi swoj jadłospis? ja schudłam te 5-6kg migusiem nawetnie wiemkiedy,aletobyłona poczatku mojego niełaczenia,ale myśle tez ze duzo mi dało poprostu nie uzywanie cukru i nie jedzenie słodyczy i chleba z kiełbasą no i ziemniaków z miesem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulka a napisz prosze jak wyglada Twoje przykladowe menu powiedzmy na 2 dni:)??ogolnie co i w jakich ilosciach jesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche wyzej pisalam , ale mniej wiecej wyglada to tak: wczoraj: -kromka chleba mieszanego z pomidorem -salatka z pomidorem , ogorkiem i mozzarella -salatka z wedliny - takiej do mortadeli podobnej - z pomidorkiem, ogorkiem i cebulka - kolacja ta sama salatka normalnie do tej salatki mielismy smazone ziemniaki ja ich nie jadlam dzisiaj: -serek przyprawiany papryka i pomidorki 2 (cherry) -filet z indyka z fasolka szparagowa z cebulka - bez tartej bulki bo tego nie lubie i gotowana papryka to bylo do teraz a pozniej pewnie te warzywa zjem i cos tam jeszcze raczej odpowiednio lacze , a moze to juz kwestia wieku :( w pewnym wieku trudno schudnac. ale nic , walcze dalej , chocbym miala 2 miesiace na nastepny 1 kg mniej czekac. za godzine jedziemy z psem do lasu wiec troche polazimy. ja owocow raczej nie jem bo za nimi nie przepadam , podobnie slodycze. od czasu do czasu zjem jakis owoc ale bardzo rzadko. ale warzyw jem duuuuzo. surowe czy gotowane - warzywa wszystkie uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, bardzo dobrą dietę wybrałyście. Stosowałam ją w zeszłym roku, przez 3 miesiące bardzo konsekwentnie (łącznie z odstępami między piciem i jedzeniem) i schudłam 6 kg. Na początku waga nie spada prawie wcale, ale ubrania luźniejsze się robią (nie wiem jak to działa :) ale tak było). A potem jak weszłam na wagę to się bardzo zdziwiłam. :) Wagę utrzymuję do dziś, chociaż nie przestrzegam już diety. Wydaje mi się, że po prostu ta dieta \"porządkuje\" organizm... Trzymam za was kciuki, powodzenia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×