Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

dziewczyny cos mnie dziwnie lapie w brzuchu, ale tak mi sie bruch wzdyma jakby gazy, czy to tez moga byc skurcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulenka mi tez czasem sie cos przestawi i sie wkurzam ale tak ja Ty to ja nigdy nie mialam :O fajowy brzuszek :) gosiaczek ja mecze sie dwa tyg z zapchanym nosem i cos nie szykuje sie na poprawe, leci mi, i czasem jak smarkam to sie cala osmarkam :O noddy ale ludzie to potrafia byc prosci. kurcze tak jak piszesz to Twoje dzieci i Ty je bedziesz wychowywac a nie kto inny ehhhhhh danis fajnie by bylo tak z tym porodem, bo ja tez okres przechodzilam normalnie :) a teraz ide spac gdyz jutro trzeba sie za przeprowadzke wziac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniat pytałam dlatego, że tak przypuszczałam bo ja też jestem z tego kościoła tylko że na drugim końcu Polski.Też pracuję z osobami bezdomnymi; w zasadzie to juz koniec mojej pracy ze względu na mój stan, przekazuję wszystko mojej szwagierce.Ale mam znajomych w Świdnicy Agnieszkę i Marcina . Są małżeństwem. W tamtym roku brali ślub.Może ich znasz prowadzą uwielbienie o ile dobrze wiem. U mnie na razie zero skórczy ani bólów przepowiadających. Mój pierwszy poród to był koszmar ale z winy personelu. Leżałam całą noc a położna kazała mi nie przeć bo nie chciało jej się odebrac porodu odemnie.Mam nadzieję że ten będzie o dużo lepszy. Mam też nadzieję że mój mąż będzie ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało się,baldachim rozłorzony i wyglada przepięknie:) Mam tylko jedną pościel,więc dokupię jeszcze jedną rzeby mieć na zmianę.Powiesiłam takie małe kolorowe obrazki w pokoiku synka,ale fajnie to wygląda:)Spakowałam jeszcze do torby pieluszki tetrowe i rożek przygotowałam i zaraz jeszcze termometr sobie schowam.Dla synka to kupiłam w aptece taki specjalny termometr smoczek. noddy-to moje pierwsze dziecko i ja tez zastanawiam się jak to wszystko się zacznie i jak skończy.Mam nadzieję,że będzie tak jak piszesz o swoim pierwszym porodzie.Niewiem dokładnie jak to jest z tą oksytocyną,ale wiem że nieraz dziewczyny na porodówce krzyczą rzeby im ją podać...niewiem. Ja miesiączki znosiłam różnie....długo brałam tabletki antykoncepcyjne a przy nich miesiączki wogóle mnie niebolały,więc tak naprawdę sama niewiem. To teraz będzie Twoje trzecie dzieciątko,tak?A jaka płeć? Masz dwie dziewczynki,tak? anted-dziękuję bardzo za instrukcje:)...ja też juz dałam radę sama,bo mój mąż chciał to już na póżniej odłożyć tak się zniechecił. Ja mam stelaz od baldachimu przyczepiony z boku i rurka górna jest ustawiona tak żeby było prawidłowo.Sama niewiem jak to wytłumaczyć:) Pisząc właśnie do anted moja mama zadzwoniła,że mój tata jest w szpitalu...cukier mu strasznie podskoczył.Tata jest cukrzykiem i bierze leki,ale okazało się że są one zasłabe już dla niego i teraz już tylko insulina:(Mama od 17 była z nim w szpitalu do północy.Ponoć czuje się dobrze tylko,że go zatrzymali jednak i pewnie poleży kilka dni.Mam zakaz odwiedzin...niewiem czy się dostosuję. A chciałam Wam powiedzieć,że ja dziś czuję się fatalnie....jest mi gorąco,tchu mi brak.....nawet temperaturę mierzyłam ale niemam. Od kilku godzin czuję jak mnie szyjka boli...pewnie się skraca,ale skurczy jakoś nieodczuwam...może będe następna. Czuję,że zanim mój tata wyjdzie z tego szpitala to ja trafię na porodówkę,ale porodówka jest w drugim szpitalu w Gdyni,także niebędziemy koło siebie. Echhh....zdenerwowałam się...ale mnie zaraz uspokajali i przeszło mi jakoś,mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. Czekam teraz na mamę,bo głos się jej łamał przez telefon i z trudem namówiłam ja na przyjazd na noc do nas....mieszkamy od siebie około 4km,więc taksówka 10min.A my i tak w nocy spac niemożemy... Mi już chyba do porodu dużo niezostało...tak jakoś czuję. Życzę Wam spokojnej i przespanej nocki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita to nie jest pokoik małego:) to tez nasza sypialnia a jego jst tylko kontek:) Stwierdziłam ze bedzie nam wygodniej jak mały bedzie pod ręką jak bedzie płakała w nocy:) Sylwia no u mnie chodniki wsumie sa super i podjazdy pod nie bo tu zawsze biora pod uwage niepełnosprawnych takze zadnych dziur,wertepów i kawęzników,A co do wywrotnosci to własnie tesciowa mowiła ze lepszy bedzie ten driver,wyglada identycznie i tez pistacjowy wiec juz dzis został zakupiony:) (wkoncu) A kolo to dobrze ze bardziej stonowany niz w necie bo tam na stronie jest strasznie jaskrawy Agnes u mnie w miescie nie ma takiej gazety i nigdy nie kupowałam z ogloszen z gazety takze nie pomoge Tobie bo nie mam pojecia:) Ale mysle ze sie oplaca a ceny sa naprawde nie złe Zabulenka fajny brzuszek:) heh jak cie teraz czytam to mam wrazenie jakbym czytała osobe jakającą sie:D:D fajnie sie to czyta:) Mamba witaj znow w swiecie internetowym:) nie wiem jak u was ale w Anglii te nowe domy takie co dopiero posklejali(tak sie smieje ze oni je z kloców sklejaja)rozpadaja sie po 4 latach,wszystko peka i sicany sie przesuwaja i wygladaa strasznie a zacieki na sufitach to normalka Anted no moja kicia ma ogon taki,ze kazdy jak ja widzi to zaraz mysli ze jest skrzyzowana z persem ,smieszny ma taki ogonek nie od kompletu. A co do napiecia brzycha jabys miala gaazu mnostwo to ja mam tak od tygodnia,a czasami mam wrecz wrazenia ze zaraz mnie rozsdzi tak mam napiete,dzis mi powiedziala połozna ze to dlatego,ze maly ma juz mało miejsca w brzuszku Laseczki jak juz rozstawiłyscie te baldachimy to pokazcie swoje łozeczka,ja zdecydowałam ze nie chce baldachimu bo wyczytałam ze tam sie mnostwi kurzu sbiera nad głowka maluchów a ze mam juz karuzelke z pluszakami to wystarczy:) Aniat moj tez od czasu do czasu podpatruje ,dlatego od czasu do czasu musze cos o nim napisac bo mowi ze inne pisza i chwala a ja nic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wam fajnie:) wszystkie spicie,a ja chyba za kare ze wczoraj przespałam całą noc dzis nie zmruzłyłam oka,kreciłam sie wierciłam az dotej pory a u mnie 5.20 i postanowiłam wstac bo juz mnie głowa rozbolała od tego zmuszania sie do spania,No i jeszcze strasznie denerwujacym jest fakt,ze moje kochanie spi,jak on moze spac :D:D I ta zgaga potworna wziełam juz 2 renii i nic wciaz przezera mi przełyk i wszystko inne,ehh ide sie poszwedac po necie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh a ja dalej sie mecze i spac nie moge:) co za zycie,wszyscy spia, Ale jak fajnie chodzi teraz nasza-klasa smiga jak trzeba:D:D Macie juz tam swoje konta?? Ciekawe jak tam Lula z mała,fajnie ma juz wszystko za soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek- pewnie ,ze ich znam w Swidnicy mieszkalam ponad rok i bylam w tym kosciele,ale ten swiat jest maly.My z mezem musielismy wyjechac i dla tego tez koniec pracy,ale to byl super czas mysle ze tez masz fajne wspomnienia z tej pracy.Gosiaczek zapisany jest moj adres mail to zawsze mozesz cos napisac. Z ktorej czesci polski jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny co to za rasa kota? jest rewelka, powiedzialam mezowi ze tez chce kotka,ale z takim ogonkiem:)))). My mamy papuge falista i ta zaraza mala je z nami sniadanie,obiad.Przylatuje i wcina ziemniaki a najbardziej lubi mieso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniat to super ja miałam kanarka ale jednak kotki to kotki,ostatnio jak miała skurcze i sie połozyłam do łozka moja NIki przyszła do nie połozyła sie na brzuszku i właczyła swoj hmmm mruczący usypiacz:D zasnęłam odrazu a jak sie obudziłam to juz nic mnie nie bolało:) Zreszta ona bardzo czasto lubi siadac mi na brzuchu i obserwowac jak mały tam walczy:) MOjego musiałam namawiac bardzo długo na kota a teraz to najwiecej czasu sie znim bawi:) To nie jest zadna rasa:) Smieje sie ze skrzyzowała sie jej mama z wiewiórka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide sie połozyc moze uda mi sie wkoncu zasnac bo dzis jeszcze nie spałam a nie chce pozniej całego dnia przespac:) Dobranoc:D:D:D:D no i dzien dobry tym co wstanąl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Mamusie !!! Przykro mi Jennny ze mila taka kiepska noc :( my z mezem ogladnelismy razem fajny film i spalam do 9 rano jak niemowlak :), kacik dla Mateuszka jest sliczny, moj maz tez jest zachwycony, i kotek tez, ale wyscielilam wierzch naszym recznikiem, poniewaz Migdalek, juz raz sie tam przespal , i jak by wszedl znowu wole zeby spal na czyms co i tak sciagne i nie dla dzidzisuia. Jennny ja tez slyszalam ze na baldachimach zbiera sie kurz, ale pomimo wszystko nie moglam sie oprzec pokusie,ten baldachim stwarza wrazenie duzej przytulnosci, i tak jakby malenstwo mialo taki swoj bezpieczny kacik. Moje lozko jest tak ustawione, ze mam glowe w nozkach dzidziusia i przez szczebeki mam idelany widok na malenstwo i wczesniej zastanawialm sie aby lozeczko stalo bokiem do mnie , ale poniewaz ochraniacz na szcebelki i baladhim z boku wzasadzie zaslaniaja dzidziusia, wybralam ta opcje i jestem zadowolona :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim mamusiom :) Ja dzisiaj nad ranem zaczełam schizować. W nocy przekręcam sie parę razy i wtedy moje maleństwo zawsze się wybudza i troche pofika. I nad ranem uświadomiłam sobie, że dzisiaj nic, ani odrobiny ruchu. Zaczęłam do niej stukać - zero odzewu. Oczywiście łączył mi się fil o owinięciu pepowiną. W końcu pomieszałam troche brzuchem na boki i po chwili oberwałam kopniaka. Ale za to sen sobie poszedł. Właśnie rozebraliśmy choinkę. Mąz lubi ten moment, bo czuje, że wiosna blisko, a mi zawsze jest troche smutno. Jennny - śliczny kociak! A co do teorii odczuwania miesiączki i porodu -to u mnie tez by sie sprawdziło. Nigdy mnie nic nie bolało i poród łatwy i szybki. Liczę na powtórke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniat, moj kotek to taki zwykly tzw. dachowiec, znalezlismy go u nas na podworku, byly az 3 kotki, mialy tylko 3 tyg., odrobaczylismy je,zaszcepilismy, kotke oddalismy w dobre rece, a dwa kocurki zostawilismy w domku, ale niestety czarus w wakacje nam zaginal i nie mamy pojecia jak to sie moglo stac, poniewaz nasze kocurki sa wykastrowane, nigdy nie oddalaly sie od domu, doslownie najdalej odchodzily do granic naszej dzialki, ale ze w wakacje jeszcze nie mialy roczku, mysle ze ktos go poprostu zabral, byl wyjatkowy, caly czarny, ale mial biale wasy i jedna brew biala a druga czarna, i zostal tylko migdalek, za to migdalek jest ten slodszy, jak dziecko,na brzuszku i czesci pyszczka sniezno bialy :), a na grzbiecie szary w wyrazne ciemne pregi, czesto z mezem planujemy jak to bedziemy na zmane tulic Mateuszka i migdalka, zeby zadnemu nie bylo przykro :), i opowiadamy naszemu kotkowi,jakie to dobre czasy przyjda,jak maly bedzie jadl kaszki bananowe itp. to i jemu sie dostanie hihi, i jakie spacery go czekaja. ojjej,ja by mogla pisac i mowic o naszym Migdalku godzinami, .... Sylwia ja tez z tymi ruchami caly czas analizuje czy to wystarczajaco i czy napewno wszystko dobrze. Ja chyba tez wezme sie za choinke, to dobry pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted widzę, że Ty jestes taka zakręcona na punkcie swojego kotka, jak ja na punkcie mojego psa. Juz teraz boję sie o jej (suczka)psychikę. Mam nadzieje, że ona zaakceptuje nowego domownika. Bokserki są bardzo wrażliwe i boję się, że ona może sobie z tym nie poradzic. Ale cała praca spocznie na barkach mojego synka, bo ustaliliśmy, że on bedzie robił wszystko, żeby pies nie czuł sie odrzucony. Wiadomo, że nie zastapi to mjej mojej uwagi, bo ja jestem dla niej najważniejsza, ale może troche złagodzi ten szok. A u mnie właśnie trwa malowanie łóżeczka. Zdecydowalismy jednak zaadaptować to, które zostało po synku i kupimy tylko materacyk. Dzisiaj mamy zamiar tez kupić jakąś szafke-komódkę na ciuszki. Zobaczymy, czy coś znajdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia , a jak malujecie lozeczko, na jakis kolor cy tylko jakas bejca. Ja poniewaz mam pierwsze dzieciatko, a zamierzam miec moze nawet trojeczke, kupilam nowe lozeczko,, ale komodke, mam swoja sosnowa, poprosu zmobilizowalam sie, zrobilam porzadek w swoich rzeczach, z czego wiele bylo zbednnych i okazalo sie ze calal jedna komoda jest pusta plus 2 szafki w innych mebelkach. A kupujac lozeczko zastanawialam sie nad tymi ozdobnymi lukami ,z wzorkami itp. i w koncu kupilam lozeczko z lukiem, ale prostym bez bajerow , i be dodatkowych ozdob i zamiast zaplacic 350 zl zaplacilam 185, i teraz jak rozlozylam posciel, baldachim, przybornik, ochraniacz, okazuje sie ze samo lozeczko i tak jest prawie niewidoczne, zreszta wieczorkiem zalcze zdjecie , to same zobaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak noc miałam straszna,a teraz wyrwał mnie ze snu poród:D o jejq szok:) Anted moj kotek tez jako pierwszy musiał zwiedzic łozeczko no iteraz uwaza je za swoje,my podobnie jak Ty bed choc troche zapobiec (bo zakazac sie jej nie da:D) połozylismy poszwe od kołdry naszej na lewej stronie i wszystko przykrylismy:) Na naszej moze sobie spac.Z drugiej strony nie chce swirowac niech mały sie przyzwyczaja do zwierzat,ja byłam od przyjscia ze szpitala chowana z psami i nic mi nie było:) Sylwia bokserki sa cudowne tez miałam jednego, no tylko musielismy go oddac :( bo urodziła sie moja siostra a ze u mnie w domu były wszedzie kafelki a piesek strasznie okazywał swoje uczucia wiec jak mała zaczeła chodzic to ja wywracał:( Ale te psy sa takie kochane takie maja słodkie spojrzenia,ze czasami człowiek zastanawia sie czy zaraz nie przemówia ludzki głosem:) Widze ze juz na dobre wziełas sie za przygotowania dla małej:) dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha !! odnosnie materacyka, ja kupilam ten kokos-gryka, i poradzili mi w sklepie aby na poczatek polozyc na wierzch ta miekksza strona, dotykajac to latwo wyczuc jedna jest b. twarda , a druga taka srednio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted napewno baldachim wyglada cudownie:) nie watpie,no i daje taka przytulnosc:) Czekamy na fotke twojego kacika:) tzn Mateuszka 3 dzieciaczków ??? wow ja na poczatku tez miałam takie plany ale teraz stwierdziłam ze musze odpoczac po ciazy:) Wykonczyła mnie:) ale zobaczymy jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jennny ciesze sie, ze twoj kotek tez ma taka swobode, tak pisze o swoim kocie, ale troche sie obawialm krytyki z waszej strony, ze kot i dziecko :), ale widze ze nie tylko ja tak rozpieszczam swojego pupila, a podejrzewam ze Sylwi bokserka, jak by chciala tez by mogla wejsc do lozeczkaa, hhi ale nasz kotek do nosiedelka samochodwego ma dystans, owszem obwachal obejrzal ale w srodku sie niezadomowil, choc, lubi takie male schowki, pudeleczka i ciasne miejsca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łóżeczko było pierowtnie biale, ale mąż zeszlifował i maluje na nowy kolor. Zdecydowałiśmy sie na delikatny, ciepły odcień żółci. A to prawda, że jak sie założy ochraniacz na boki to niewiele zostaje z drewienka na wierzchu. Jenny - cała prawda o bokserkach. One są bardzo fajne dla dzieci, ale czasem zbyt żywiołowe. Własnie wrócił mój synek ze spotakania w sztabie Wielkiej Orkiestry. Jutro rusza na ulice jako wolontariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Anted - na wejście psa do łóżeczka nie pozwoliby mój mąz. On jest w tych sprawach bardzo zasdniczy. Całe szczęście, że synek po mnie odziedziczył miłośc do zwierząt. Ale ja tez uważam, że dzieciom nie szkodzi przebywanie ze zwierzętami. Wiadomo, że na początek ten kontakt nie może byc zbyt bliski, ale z czasem czemu nie. Dzieci nabieraja odporności i jest większa szansa, że nie beda alergikami. Sterylnośc nie jest nalepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie dziś śliczna pogoda, powiem szczerze ąe tez mnie kusi aby rozebrac choinkę ale trochę mi szkoda. Dzis już byłam na zakupachy- niestety nie udanych- jechaliśmy z mamą zamówić łóżeczko wybrałam go sobie najpierw w internecie i chcielismy go juz zamówić niestety sklep miał być otwarty o 9 a my byliśmy przed 10 i jeszcze nikogo nie było. Czekaliśmy 15 min. mąż się zdenerwował i stwierdził że już nie będzie czekał, jak oni olewają klientów to trudno. Oh wkurzyłam się trochę na ten sklep trochę na męża- niestety oberwało się mężowi, strasznie nerwowa ostatnio jestem.A juz myślałam że zamówimy to łóżeczko i za tydzień bedzie-oh. Nie umiem się już doczekać porodu z dnia na dzien mam coraz większy brzuch zaczyna mi się czerwienić mam nadzieję że rozstępy mi nie wyjdą bo jak narazie mam je wszędzie indziej tylko nie na brzuchu z czego jestem dumna, nie ukrywam że dbam o to, i byłoby mi przykro gdyby się teraz pojawiły. Dobra nie zanudzam was juz moimi problemami. Pozdrawiam i życze miłego dnia.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwze co zaczełam czytać, to trafilam na dobre wieści o Luli, cieszę sie ,że wszystko dobrze i wkrotce bedzie z małą wdomku :) Lidka - na bol plecow, polozyc sie plasko na podlodze, nogi zgiete w kolanach, rece wzdloz tyulowia i nogi przechylac ku podlodze raz w jedna strone raz w druga, zatrzymujac sie chwilke w pionie i nie odrywajac plecow od podloza, to pamietam ze szkoly rodzenia jeszcze, bo w pierwszej ciazy strasznie plecy mnie bolaly - pracowalam głownie siedzaco do konca 8m.c. a co do uwagi Jenny, zze jak sie zgagę ma to dzieciaczek ma włoski, to zgadzam sie, przynajmniej w moim przypadku tak bylo, mialam potworną zgagę i jako jedna z 5 na sali miałam włosiastego synia, reszta to lysolki straszne :) ciekawe czy u innych sie to sprawdzilo??:) nie wiem czy już Wam pisałam, ale niunia przekręciła sie chyba w ciągu ostatnich dni, bo czuję ją pod żeberkami :D Ziutek zdrówka życzę a tak wygladal Mateuszek w łóżeczku http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8c5a361c5e57acff.html tym razem jednak baldachim zostaje spakowany i nie zawisnie nad lozeczkiem, lozeczko jest nadal wykorzystywane, przynajmniej od czasu do czasu przez synia :) noody, ja spodziewam sie drugiego i słyszę takie komentarze :), ale olać ich, też mam 29 lat, co prawda na razie 3 nie planuję(w przyszlosci tak, ale za kilka lat :)), ale jak będzie będę sie cieczyć :), bo pochodze z rodziny wielodzietnnej (byla nas cala gromadka -7:D) i nie wyobrazam sobie nigdy miec tylko 1 dziecko, maz sie domysla, ze na 2 nie skonczymy :), ale czas pokaze jak to sei ulozy uff wkoncu wszystko przeczytane, teraz ide synia utulic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania - nie zanudzasz, od tego tu jesteśmy, żeby się dzielić naszymi odczuciami związanymi z tym pieknym, a czasem uciązliwym stanem. Zapka - ja tez miałam baldachim przy łóżeczku, ale jeszcze nie zdecydowałam czy teraz zawiesze. Dziewczyny ja znikam, najpierw na zakupy, a potem do mamy na obiadek. Miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zrobilam fotke, jeszcze nad komodke musze dokupic jakas lampke nocna, najpewniej karuzelke i zastanwiam sie co powiesic na sciane aby bylo weselej http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7619bd1e5755a0fa.html zapka , ale twoj Mateuszek anioleczek, takie malenstwo, a teraz taki duzy chlopiec, jej jak czas szybko leci :), wow wspanialy widok :) Sylwia smacznego zycze, masz fajnie widze ze obiadki u mam w weekend to u was juz tradycja :) mania nie martw sie lozeczkiem, , w poniedzialek zalatwicie to na spokojnie :), a do porodu, to ja tez codziennie mysle zeby to bylo juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ja trez mam juz rozłożone łóżeczko ale na razie tylko z materacem. Własnie oglądałam na alllegro komplety pościeli jakie śliczne kolorowe i można dokupić taki sam rożek super! Baldachim też mam jak założę to zrobię zdjęcie widzę że wszystrkie chcą się pochwalić swoimi łóżeczkami potem będziemy fpotografować swoje pociechy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×