Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Sylwia smecznego obiadku :) Super takie rodzinne obiadki:) Ja niestety dzis do 22 sama ale za to mam bitki w lodówce:) Mania no coz i tak bywa,u mnnie pewnie było by podobnie bo moj R jest bardzo niecierpliwy,ale nie martw sie juz nie długo bedziesz miała swoje upragnione łozeczko:)A co do rozstepów ja dbała bardzo samrowałam sie 2 razy a pozniej z 5/6 razy dziennie jak byłam juz na macierzynskim i rozstepy wyszły:/ co prawda na brzuchu nie ale na piersiach biodrach,posladkach i na wewnętrznej stronie ud,koszmar:) Zapka super ze twoja niunia juuz sie przygotowuje do wyjscia:) Mateuszek wygladał slicznie(dalej wyglada) w tym łozeczku,taki mły niewinny aniiołek:) Pochodzisz z wielodzietnej rodzniny super...ja zawsze marzyłam zeby miec rodzenstwo moja przyjaciolka miała 4 siostry i tak im zazdrosciłam,oczywiscie kłociły sie cały czas jak to baby ale jak juz podrosły to wiez była miedzy nimi tak silna i tak im tego zazdrosiłam ...a mi sie dostała siostar w wieku 11 lat wiec juz troche pozno:( I tez własnie dlatego chce miec min 2 jak nie 3/4 maluchy mam 24 lata wiec mam czas,mam nadzieje ze poród mnie nie wystraszy:) Anted sliczniutkie łozio,super masz kolo scian bedzie slicznie wygladał jak zapalisz lampke nocna:) zreszta pewnie wiesz bo to Twoja sypialnia:) Ale wyglada super:) ITwoj migdałek na laptopie tez fajnie wyglada:) pewnie nas podczytuje;) Gosiaczek a jak lepiej teraz sie chwalic łzoeczkiem jak wszystko poukładane i takie swiezutkie,pozniej moze byc roznie z tym porzadkiem:)hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane jestem juz w anglii ,przedzwignelam sie wczoraj jak wkladam bagaz w samolocie cos mi strzelilo w kregoslupie i nie moglam chodzic ciagelam za soba lewa noge jak babcia.Artur ropakowal wszystkie rzeczy a mi kazal lezec a ja zaczelam tak ryczec ze szok cale cisnienie ze mnie wyszlo to ze musialam juz wracac ze znow bede bez znajomych i to w jakich warunkach mieszkamy...rozejrzalam sie po tym naszym pokoju i normalnie nie moglam sie uspokoic taki maly brzydki nie wymiarowy i syfiasty!!!! nie mam gdzie rozlozyc kolyski(lozeczko sie nie zmiesci juz wogole) niemam miejsca na kosmetyki nie mam jak zrobic kaciku dla synka taka jestem wsciekla na to wszystko ze niewiem. musimy jak najszybciej zlozyc aplikacje o mieszkanie bo sie na smierc zarycze. jeszcze kuchnia na dole nie mam tam miejsca zeby poustawiac buteleczki herbatki i inne pierdolki zaczelo mnie zastanawiac jak to bedzie jak Filipek sie urodzi wszyscy na kupie!! bede schodzic na dol po mleko a tam wspollokatorki beda sie krecic ....nie wiem wszystko to jakies takie nie tak jak chcialam i jeszcze te plecy to tak jakby korzonki tylko ze z lewej stroy dzis juz lepiej ale wczoraj no tak bolalo ze myslalam ze zaraz umre a na bol jestem dosc odporna(psychicznie i fizycznie) nie no mowie wam dopadlo mnie poprostu jestem zalamana tym wszystkim i niewiem w co pierwsze rece wsadzic i maly chyba czuje moje nerwy bo od wczoraj szaleje jak nigdy normalnie widac go przez brzuch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie !!1 Jennny , dziekuje za mile slowa, :), chyba wszystkie przezywamy to tak samo,jak dla nastolatki pierwsza randka, dla nas nasze malenstwa, chcemy aby bylo pieknie i ladnie itp. Katarina nie martw sie, ty jestes taka silna psychicznie, to napewno dlatego ze wrocilas z Polski, i zostawilas tam tych wszystkich ktorzy cie kochaja i jeszcze cieple wspomniania, ale pamietaj , ze tutaj na forum zawsze mozesz sie wyzalic, a naaprwde cieszysz sie tutaj wielka sympatia, Twoj Igorek niedlugo da ci tyle radosci e te wszystkie przyziemne sprawy stana sie malo istotne,posluchaj to jest tak dzis cos masz a jutro nie, a macierzynstwo wszystko ci wynagrodzi nawet te niedostatki, a i artur sie zmienil ciesz sie tym i z tego czerp swoja radosc, powodzenia i zagladaj do nas i w smutkach i w radosciach :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki anted za slowa pocieszenia ja wiem ze Filipek mi wszystko wynagrodzi czekam juz na niego z niecierpliwoscia ale chcialabym by mial wszystko co najlepsze a nie ciasnote i syf.... i wlasnie jak zabieralam sie do wyrzucenia smieci znow mi strzelilo w plecach ajajaj jak boli....:( mamba-->do mnie tez mama przyleci chce zeby byla przy porodzie i bedzie pomagac mi przez miesiac,szkoda z dopiero w lutym przyjezdza bo moja mam ma zawsze fajne pomyslyi super wyobrznie jak by byla tu ze mna to ona juz by mi pokoik przyszykowala moja mama ma kilka cech pedantki wiec zrobila by mi jak w pudeleczku i wszystko na swoim miejscu oj szkoda ze ja tego nie potrafie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczku musialam wracac bo zdecydowalismy sie z Arturem na mieszkanie w anglii tu pracuje i zaszlam w ciaze tu tez chce rodzic chodzi o to ze ciezko bylo mi sie rozstac z najblizszymi i wrocic do anglii gdzie mam tylko artura zadnych znajomych ani kolezanek(no mam tam jakis znajomych ale to nie sa znajomi z ktorymi siadam i plotkuje ktorym moge sie wyzalic gdy mi zle) no wiesz o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek- nie wiem czy czytalas strone wczesniej,moja odpowiedz.Ty jestes z tych stron,co Agnieszka? ONI prowadza uwielbienie w Swidnicy fajne ludki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, niedawno wrocilam zpracy i zjadlam obiad. Musze jechac na zakupy bo wszystko mi sie pokonczylo. Zajrze jak wroce. Katarina- fajnie ze mam do Ciebie przyleci i to az na miesiac:) Jenny- tu tezmieszkania stare, czy nowe to robione straszliwie. Ja chcialam nowe bo jednak swoje brudy to inaczej:) NIe jest tragicznie narazie ale wole dmuchac na zimne. Landlord ma bycjutro. Ogolnie mieszkanko jest fajne. Duzy pokoj z kuchnia, sypialnia, lazienka. Dla nas starczy. W raziue odwiedzin tez jest gdzie gosci polozyc spac no i wszytsko nowiutkie i czysciutkie. Ja tez mam bole krzyza i dzisiaj jeszce zebro doszlo. Nie moglam spac w nocy. Cos okropnego. Chyba mala mi nozke wpychala bo bolalo strasznie. Lecebo juz samo swiatlo w lodowce zostalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki u mnie pakowanie trwa. mamba przynajmniej masz swiatlo w lodowce :) ja przez jakis czas nawet lodowki nie bede miala :O ale mam nadzieje ze za jakis tydzien kiedy juz Darek dostanie wyplate kupi sie jakas uzywana :) Katarina bidulo nie martw sie, bedzie dobrze z czasem moze cos znajdziecie lepszego i dla siebie. ja tez nie jestem zadowolona ze z kims bedziemy mieszkac ale coz. wlasciwie to tylko jeden chlopak, ale wlasnie. to chlopak. i jak wiecie chlopaki ktore nie maja obowiazkow zadnych nie beda sie moimi problemami przejmowac, ale i tak bede darla japuche jak cos mi nie bedzie sie podobac, czy za glosno czy znow syf w kuchni czy w lazience. ha! a co?! tym bardziej ze bedzie moje malenstwo na swiecie niedlugo i mam zamiar robic wszystko co w mojej mocy zeby moja niunia miala dobrze. najwazniejsze zeby mialo mamunie wypoczeta, gotowa stawic czola wszystkiemu i radosna kazdego dnia, zeby dzidzia czula szczescie wokol siebie. a jak mi ktos w tym przeszkodzi to uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu bedzie mial zle :) buziaczki dziewuszki moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes- nie martw sie napewno juz wkrotce kupicie lodowke. Tak jak ktos radzil kupcie uzywana. Czasami z agrosze mozna dostac cos naprawde fajnego. A jesli mam byc zsczera to wydaje mi sie ze lepiej ze z chlopakiem mieszkacie. Mysle ze to z humorami dziewczyny trudniej byloby wlaczyc a facet to facet. A jak dziewczyna bylaby samotna to juz wogole. Jednak baby bywaja zlosciwe a faceci bardziej olewaja. Fakt ze moze balagan wiekszy ale za to mniej awantur:) Takmi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogole to nadal nie pojechalam nigdzie bo moj maz wzial sie za drzwi. Nie pamietam czy w Anglii tez sa te cholerne niby antypozarowe zamykacze. Takie blokady ze dzrwi zamykaja sie automatycznie czy chcesz czy nie. Szalu mozna dostac. Oczywiscie nie mowie o dwrzwiach wejsciowychtylko w mieszkaniu w srodku. Wlasnie odkreca wszystkie blokady bo to jakas masakra jest. Wlasnie wzielo mnie na slodkie i jem czekolade:) Smieszne to bo ja normalnie nie jadam slodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamba masz racje ze dziewuchy to czasem bywaja nieznosne ale najbardziej sie boje o to ze bedzie tak jak tutaj na starym mieszkaniu, a bylo tak ze przez pierwszy miesiac zapieprzalam jak glupia robilam obiadki dla trzech osob (ja, Darek i ten kolega) sprzatalam kuchnie dwa razy dziennie czasem TRZY!! zeby byl porzadek jakos taki. nie wspomne ze zawze rano chowalam do lodowki maslo, wedline, ser i co tylko chlopaki uzywali do robienia sniadania. normalnie koszmar i cholera wiem ze teraz tez bedzie podobnie. i to mnie dobija, jeszcze po moim moge sprzatnac czasem oczywiscie ale po obcym kims to bez sensu. a na poczatku chcialabym miec ten porzadek utrzymany, nowe mieszkanie, nowe zycie, nowe obowiazki i juz chcialabym zyc normalnie a nie na dziko tak :O ale jeszcze troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno nie bedzie zle. Nie daj sobie tylko wejsc na glowe od poczatku bo potem trudno bedzie odzwyczaic ze Ty sprzataczka czy kucharka nie jestes. Jak odpoczatku ustalicie jakies zasady to bedzie Ci poznije lawtwiej a to wzne jak dzidzia si epojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znow jadlam zawsze slodycze, ale od 6tego mca to pozeram je!!!! czasem nie mam ochoty ale to wtedy wydaje mi sie ze jakas chora jestem... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina wspólczuje ale z czasem ustawicie sie,nikt z nas nie miał nic odrazu takze krok po kroku i bedziecie na swoim Tylko słuz to podanie o dom! Agnes ja uwazam ze mamba ma racje z laska mogło by ci byc gorzej i wcale nie koniecznie by ci pomagała w sprzataniu,sa laski ktore smieca gorzej niz faceci plus do tego okupuja łazienke itd. Laski wiecie czy zbic opuchlizne własnie spuchłam jak baaaaalon tak ze stop nie moge wogole zgiac ani pod kolanami ,uda mi całe napuchły i ledwo sie ruszam.koszmar! A teraz jeszcze wiekszy koszmar!!!przed chwila stabełam na wage,jestem wsumie po obiadku iw ciuchach ale ma równiutkie 30kg na plusie !!!! ide sie pochlastac to nie mozliwe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jennny z ta opuchlizna to w ciazy nie zbyd wiele powojujesz, ja teraz w ciazy zminimalizowalam sol, ktora zatrzymuje wode w organizmie, ale tak wogole to nie mam klopotow, ale ty uwaznie sie obserwuj, poniewaz jest to tez normalny objaw ciazy, ale tez znak np. o zatruciu, ale ty teraz czesto odwiedzasz lekarza, wiec nie ma obaw. a z tymi kg to sie nie martw, to tez napewno z powodu obrzekow, a pozatym takie sa uroki ciazy, po porodzie zaraz je stracisz,znam dziewczyny ktore tez tyle przybraly na wadze a teraz sa laski :) agnes posluchaj sie dziewczyn i zaraz od pocatku wprowadz twarde reguly zycia, tak jak z tesciowa i gra gitara hihi, posluchaj sprzataj swoje jedzenie, a kolegi najwyzej odsawiaj w jednomiejsce, ale nie chowaj mu, zepsuje mu sie raz czy drugi, to sie nauczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny glowa do gory jak urodzisz to juz ok 8-10 kilo mniej a pozniej to juz miejmy nadzieje z gorki. ja na szczescie nie mam wagi :P ale czuje ze wiecej niz 15 kilo to juz pewnie mam. zwaze sie gdzies i Wam napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie uroki ciazy ehhh mam nadzieje ze mi przejdzie ta opuchlizna bo ledwo sie ruszam:) Pierwszy raz tam mam,No i mam nadzieje ze to nie zadne zatrucie co prawda lekaza odwiedzam ale tylko na ktg a wczoraj na usg wiecej badan nie miałam ani krwi ani moczu nic! Nie potrzebnie sie wazyłam:D teraz mam tylko doła:) Wiem,ze laski szybko chudna moja sasiadka tez przytyła 33kg a teraz wazy 49 i jest super laska ale chodzi o to ze ja nie chceeeeee tyle wazyc to mnie przeraza wyobrazcie sobie 30kg!!!Jutro zwaze sie jeszcze raz przd sniadaniem:) Ale i tak napewno zbyt wiele nie spadnie:D Najsmieszniejsze ze ja nawet nie zauwazyłam ze robie sie wieksza:D nawet po ciuchach:/ Ale moze teraz przejde na diete matek karmiacych:) albo taka jak Lula bez cukru i ziemniaków chleba:) Moze mały sie troche odchudzi bedzie mi lzej przy porodzie:) Głupoty juz gadam...Ide płakac w kąt! Kto wynalazł wagi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szalony Jenny no... a wiesz ze ja po ciuchach tez tak bardzo nie widzialam. tylko ze cycuchy rosly to tak i niestety w biodrach troche no i wiadomo brzusio, ale mimo wszystko waga rosnie. ale to nawet krew ma wieksza gestosc. czytalam gdzies w jakiejs ksiazeczce ze nasze dodatkowe kilogramy to: 22 % krew!!! 8% cycuchy, 39% dzidzia 22% to wody i cos tam jeszcze ale nie pamietam :( pewnie sie gdzies pomylilam ale to normalne w takim stanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!:) Jennny-ja też długo myslałam sobie,że baldachim to fajnie wyglada ale to siedlisko kurzu...jednak stwierdziłam,że kupię drugi i poprostu będe wystarczająco częst go prać...ale efekt ma:) Ale Ty dziś wcześnie wstałaś a jak zgaga?Przeszła od rana? Jejku,widziałam fotkę kotka...jest cudowny:)Chyba jeszcze młodziutki,ale śliczny! Na opuchliznę najlepsze sposoby opisywałam dzień przed pójściem luli do szpitala,bo też miała problem z tymi nóżkami.Cofnij się do 6 stycznia i tam masz wszystko napisane.Niemartw się teraz kg,zobaczysz jak szybko wrócimy do siebie. aniat-fajna musi być ta Wasza papurzka:)Mój mąż uwielbia ptaki. Długo już ją macie?Nieskrzeczy Wam zaczęsto?Napewno ma piękne kolorki. Sylwia-współczuję tego stracha którego się najadłaś z samego rana i cieszę się,że już jest wszystko dobrze:) Ja też jestem miłośniczką psich uroków a już w szczegolności swojego własnego Julka.I problem będzie ten sam,bo nasz Julek czuje się często najważniejszą osobą w domu a teraz...echhh,poradzimy sobie jakoś...wkońcu to mądry piesek i myślę że to kwestia czasu kiedy się przyzwyczaji do nowej sytuacji...ale napewno będe mu dawać mnóstwo miłości kiedy tylko będe mogła. anted-jak Ty fajnie piszesz o tym swoim Migdałku:)Aż chce się go poznać,moze tez masz fotkę? Ja również mam ten sam materacyk kokos-gryka,ponoć teraz są to najlepsze materacyki dla dzieci,najzdrowsze! Suuuper kącik dla maleństwa,może mi się uda to też zamieszczę. mania-co za pech z tym zamkniętym sklepem,wyobrażam sobie jak się wkurzyliście!Ja niemiałam rozstępów wcale do niedawna kiedy zauważyłam jednego pod pośladkiem,zła byłam bo również bardzo o to dbam,ale co zrobić:( zapka-jak czujesz maleństwo pod żebrami to chyba rzeczywiście się przekręciła,bardzo się cieszę:) gosiaczek-oj napewno będziemy fotografować swoje pociechy:) katarina-oj bałam się,że tak właśnie będzie i coś sobie zrobisz przez tachanie tych ciężarów...teraz duuużo odpoczywaj kochana,bo chyba już czas żeby zrozumieć w jakim się jest stanie i mam nadzieję,że do tej pracy jednak niepójdziesz. A warunkami i bałaganem niemartw się tylko odpocznij i razem z Arturem powolutku weżcie się za to.Jutro juz będziesz miała lepszy chumorem,zobaczysz katarinko:)Super,ze będziesz miała po porodzie mame przy sobie,przynajmiej znajdziesz chwilkę żeby napisać do malpeczki jak się czujesz:) agnes-mamba ma rację niedaj sobie wejść na głowę od samego początku,bo potem juz niedasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noddy
malpeczko dobrze zrozumiałaś mam dwie córeczki.teraz podobno jest syn.jesli to sie sprawdzi to maz bedzie okropnie szczesliwy. dookola slyszę teksty że tym razem MUSI byc syn.odbieram to jak presje.to w zwiazku z tym przede wszystkim słyszałam tekst aby rodzic to dziecko(czyt.syna) i wynosić potem sprzet na strych.a co wg tych ludzi mam zrobic jesli urodze 3 corcię mam jej nie kochać a może oddać.czy nie wydaje wam sie to głupie. Ja też nie mam koło siebie żadnej bliskiej kolezanki,czesto własnie brak mi kogos do kogo mogłabym wpaść na kawę. na szczeście rownież mam liczne rodzenstwo i zyjemy bardzo blisko ze soba .mieszakmy w pewnych odległosciach ale od czego są telefony i samochody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Malpka - nasza papurzka to jest zwykla falista,ale zaraza bo jak jemy to ona pierwsza do jedzenia.Fajnie ze z tatusiem twoim jest dobrze. Katarinka my tez mamy malenkie mieszkanko,za jakis czas bedziemy starac sie o wieksze powoli i dojdziecie do wielu fajnych rzeczy glowa do gory. Jenny- po porodzie zaczniesz cwiczyc i dojdziesz do formy,ja planuje basen i rolki. Agnes- super z tym mieszkankiem,tak jak mowilam ze trzeba czsu super i cwicz chlopakow od poczatku. a teraz pytanko jak daje sie tutaj fotki na forum? bo chcialam wam papurzke pokazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Mnóstwo napisałyście! Widzę, że niestety problemy lokalowe nadal trapią częśc z was. mam nadzieję, że uda się je rozwiązać. Fajne fotki! Anted - z tymi obiadkami to nie jest tak często jakby sie wydawało. Ale ostatnio zrobiłam się wygodna i korzystam z przywilejów ciażowych. Moja mam za to jest taka, że moglibyśmy się u niej stołowac co weekend, ale nie chcemy jej wykorzystywać. A mieszkamy w odległości 20 km, więc nie ma problemu z wizytami. Noddy - znam taka rodzinę, która ma 8 córek! I od 5 ciąży wszyscy im mówili \"no teraz to na pewno bedzie chłopak\" Więcej nie próbują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniat super jest twoja papuzka,a jaki z niej glodomor :):):) ja kiedys mialam nimfe australijska, a jak ma twoja na imie ? dziewczyny teraz lezalam, musialm wstac do lazienki, to od razu zajrzalam, ale klade sie dalej, okropnie mnie boli brzuch , jak na okres, ale duzo mocniej, poniewaz ja zawycaj przechodzilam to bezbolesnie i na dodatek jeszcze mnie mdli. Slyszalam ze to normalne, ale napisszcie czy was tak mocno boli :( ok., nie marudze pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki!!! Katarina już rozumiem ale musi Ci być ciężko.To ja sie tutaj denerwuje mając duże mieszkanie że jeszcze nie wszystko jest przygotowane... Aniat ja jestem z tego miasta co Agnieszka, z Morąga. To północna część Polski. Agnes23 a Ty też mieszkasz na obczyźnie bo też jeszcze nie doczytałam. Masz jakiś współlokatorów? Też pewnie nie bedzie z nimi lekko?Czy są w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś wstałam bardzo wcześnie,bo moja mama wcześnie wstaje i tak zrobiłam śniadanko,posiedziałyśmy i pogadałyśmy aż wstał mój mąż i zawiózł ją do taty do szpitala. Z moim tatą całe życie żyłam jak kot z psem,od kiedy się wyprowadziłam zauważyłam jak moji rodzice strasznie się postarzeli a szczególnie tata i jeszcze ta cukrzyca i ciśnienie...echhh. Jak tak myślę,że on teraz w tym szpitalu leży taki bidulek,niepozwalają mi go odwiedzić ale chyba niewytrzymam i pojadę jutro:(...chociaż mówią mi że niepowinnam,bo on czuje się dobrze a ja mogę coś złapać...niewiem co robić:( Popołudniu uciełam sobie drzemkę,która bardzo mi pomogła bo z niewyspania rozbolała mnie głowa a teraz skończyłam większe porządki,w tym sprzątanie choinki i tych wszystkich świątecznych rzeczy.A teraz czekam na kurczaczka,którego piecze mój mąż w nowym prodiżu,który dostaliśmy od mikołaja:) noddy-mój mąż bardzo chciał córkę mieć pierwszą....ale na każdym usg pokoleji potwierdzało się,że będzie synek.Tak się bałam,że będzie w głębi serca rozczarowany...mam nadzieję,że druga będzie dziewczynka...i pewnie też usłyszę nieraz MUSI być! Rozumiem Cię doskonale...pewnie,że gdybym miała sama sobie wybrać to następną wybrałabym córeczkę ale najważniejsze przecież jest żeby maleństwo było zdrowiutkie i nic innego się nieliczy. aniat-papużka jest sliczna i chyba z niej łakomczuszek:) anted-współczuję samopoczucia,może spróbuj się przespać chociaz godzinkę.Mi sen dziś bardzo pomógł,więc i Tobie polecam.Mam nadzieję,że ten ból brzuszka szybko przejdzie. O i zaraz będzie kurczaczek gotowy,aaaaale jestem głodna! Uciekam i zajrzę do Was jeszcze póżniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×