LUTY 2008 !!!

ja czekam na meza...stoi w korku :O ja jestem strasznie wrazliwa..normalnie szok...i tak jest troszke lepiej niz zaraz po porodzie...ale potrafie ryczec na reklamie kaszek dla dzieci...bo sa tam dzieci i rodzice je tula hehe ;) Mala mi dzisiaj poszla o 18 30 spac...nie dala rady dluzej posiedziec a przed chwileczka straszny placz Ja obudzil, ale dalam smoczka i nyna dalej.. jkiedy te zeby jej wyjda??

sylwia dzieki, mam nadzieje, że ten koszmar zaraz się skończy i dziś pośpię

Hej dziewczyny Sylwia, Zabka-gratuluje zabkow! Tilli-sprobuj Color Catchers. Ja bez nich nie wyobrazam sobie juz prania:)Przywiozlam tego tone ze soba a od kiedy pojechalam do Irl to zaoparzam rowniez swoja mame:) Rewelacja! Danis-trzymaj sie bidulko!!! U nas dzisiejszy dzien ok. sadze ze cisza przed burza hehe bo ostatnie dni byly strasznie mmeczace. mala duzo placze i ogolnie jest rozdrazniona. znow zabki idda para i tak 7 i8 sa juz prawie prawie ale sie kurcze nie chca przebic. Jezdik lew przyjechal nastepnego dnia. BYlam w szoku jak syzbko przeslali. Jest rewelacyjny! Viki bardzi sie podoba. Faktem jest jednak ze nei chce go pchac od tylu jak to byc powinno tylko od przodu bo tam naciska na nosek ktory sie swieci i wtedy lew ryczy i graja melodyjki i tak idzie:)Chodzi po nim, przechyla sie, zgina w pol, przewraca sobie na kolana, znow stawia, no cyrk istny. A najbardziej sie podoba jak ja posadze i ciagne bo sama jeszce nie umie sie odepchnac:) Wtedy zamiast za uszy to tzryma nosek hehe:0 W kazdym razie zachwycona. fakt tzreba uwazac bo czsami jak odjedzie to nie zdazy podejsc tak szyblo i bec :) Ale zdecydowanie polecam jesli ktoras z Was rozwaza kupno. Naprawde warto.

Hej dziewuszki!!! Ja byłam dzisiaj troszke z małym na spacerze ale szczerze meczy mnie chodzenie z nim bo tak;jak jest spiący to trudno mu w wózku usnąć tak jak kiedys tylko bujany potrafił zasypiać tak teraz tylko w łóżeczku.A jak w końcu mi w tym wóżku usnął po wielkich krzykach jakby go ze skóry obdzierali to zaraz trezba było wracać do domu i padł dzis wczesniej niz planowo. Ale może byc i tak do rana ,7-8 pośpi. W ogóle zauważyłam że jak on jest spiący to idzie do mnie na rączki tak sie wtedy pcha na kolanka albo lubi jak sie go nosi :) dziewczyny czy wasze dzieci tez tak krzycza jak się je ubiera? bo ja mam czasami dość wychodzenia przez te jego jęczenie.Ogólnie przez te ubieranie a jeszcze jak jestem sama to krzyczące dziecko, torba , klucze cała wyprawa ....

hehe Gosiaczek-u mnie to samo:) Ja tez wiecznie jestem sama:0 Juz sie nauczylam ze przygotowuje wozek, rozpinam spiworek, przygotowuje sobie buty, kurtke, klucze w drzwi, teleon i portfel do kiieszeni, picie w termosik na w razie W,tv wylaczam i na samym koncu Viki ubieram w tempie ekspresowym, do wozka, buty na nogi i wychodze;) w ten sposob ograniczam krzyk do minimum hehe. Jak juz rusze jest ok. Najgorszy jest kombinezon i czapka.

hej:D gosiaczku - ja mam to samo!!! no myslalam ze tylko moja taka rozwydrzona! istny meksyk! ;) wygina sie, ucieka, krzyczy, placze... najlepiej to by w ogole na golasa latala :) Mamba - hehe, pierwszy raz zdazylo mi sie pofarbowac cos...a kolor zajefajny ;) wiec nie jest zle:) ale dziekuje za pomysl :D dzisiaj w nocy...po raz pierwszy od niewiem kiedy Olivcia dostala o 4 rano butle!, obudzila sie o 3 30 z takim placzem, dalam smoczka 5 min ciszy znowu placz...i tak przez 40 minut z mezem na zmiane chodzilismy...az w koncu zrobilam butle i spala do 7.20 :D za to ja jestem chodzace zombi bo odzwyczailam sie od nocnego wstawania :)

Hej! Młoda sie obudziła w nocy ok 1, więc zrobiłam szybko butle, a ona wzieła 2 łyki i koniec. Potem fik na brzuszek i spać. Posiedziałam przy niej aż zaśnie, przewróciłam ją na plecki i dałam butle na śpiocha. I tym sposobem pospała do 5. Potem cycek i spałyśmy do 7. Po południu jedziemy do mojego bratanka na urodziny. Gosiaczek - moja Ula nie ma problemów z ubieraniem, nie płacze. Tylko troche sie wkurza przy wiązaniu czapki.

nigdy nigdy wiecej mleka w nocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wszystko sie Malej przestawilo! jest 10 40 a ta dalej nie spi, trze oczy i marudzi zamiast kaszki na drugie sniadanie musialam znowu mleko dac.. dalej nie spi.. masakra... a ja mam tyle rzeczy do zrobienia...

Wróciłyśmy ze spacerku, nieźle wieje. Mam zamiar córcie uśpić ok 2, bo pewnie pośpi godzinę, potem obiad i na imprezkę. I po sobocie. Ale te weekendy szybko lecą. Tilli - zasnęła w końcu?

Sylwia:) o 12 :D ide obiad robic:)

http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis9479.html moj dzisiejszy obiadek ;)juz sie dusi Mala sie obudzila

tilli-mmm ogolnie nie jem zbyt duzo miesa ale brzmi zachecajaco:)tylko ten kminek bym wykasowala bo nie lubie:)

Widzę Mamba, że mamy podobny gust kulinarny - też nie lubię kminku. na imprezie urodzinowej oczywiście było spore zamieszanie, więc musieliśmy sie szybko ewakuować. A etap \"tylko mama\" rozwija sie coraz bardziej. Młoda nie chce iść nawet do brata, którego widzi przecież codziennie. Teraz, jak jestem sama, jest mi szczególnie z tym niewygodnie, bo musze ją czasem zostawić z synkiem

Sylwia moj Igor od kilku miesięcy ma ciągątki tylko do mnie, mogą być wszyscy domownicy, a on i tak wedruje tylko do mnie.

Hej dziewczyny! Cos mnie łeb dzis cały dzień nawala :( Byłam w teatrze na Świętoszku Moliera było super.Odstresowałam sie :) mały dzis urządził mi przy popołudniowym zasypianiu koncert hardkorowy:)Nie iwem ale chyba zabki bo dziąsełka spuchniete ale się darłi tarł smokiem o te dziąsła.Biedaczek.Ale teraz już od dawna grzecznie spi.

noc fatalna Olivcia od 23 30 do 1 w nocy plakala a od 1 w nocy do 3 w nocy postarnowila sie pobawic (skoro i tak juz rodzice wstali ;) ) no i o 3 dalam jej butle cieplego mleka i pospala do 6... wiec teraz nie wiem czy to zabki...czy moze okres przyspieszonego wzrostu skoro znowu chce mi jesc w nocy faktem jest ze gorne dziaselka strasznie spuchniete... ale po tej nocy dowiedzialam sie ile we mnie pokladow cierpliwosci...

noc fatalna Olivcia od 23 30 do 1 w nocy plakala a od 1 w nocy do 3 w nocy postarnowila sie pobawic (skoro i tak juz rodzice wstali ;) ) no i o 3 dalam jej butle cieplego mleka i pospala do 6... wiec teraz nie wiem czy to zabki...czy moze okres przyspieszonego wzrostu skoro znowu chce mi jesc w nocy faktem jest ze gorne dziaselka strasznie spuchniete... ale po tej nocy dowiedzialam sie ile we mnie pokladow cierpliwosci...

Witajcie! Tilli przykro mi, że miałaś taką noc, tym bardziej, że u mnie dziś fantastycznie! Uleńka spała całą noc!!! Pierwszy raz w życiu. Ja nie, bo wstawałam kilka razy sprawdzać czy oddycha :)

Sylwia:D eee..nie bylo tak zle ;) a moze to dziei temu ze Ulence zabki wyszly?? gratuluje!!! teraz z gorki :D

hej dziewczyny u nas ok wsio w miare, Zuzka mi sie znow tak budzila w nocy ze porazka, ze mna spala i co chwila sie budzila, na dodatek znowu ma kaszel, juz nie moge z tym jej kaszlem co dwa tyg... ale chyba wina tej zasranej podlogi drewnianej co mamy w living roomie :( niestety, mala zawsze ma zimne raczki a jak lata tam na czworaka... coz trzeba wydac i zalozyc wykladzine. wczoraj w Londynie fajnie bylo, bylismy w Hyde Parku, zrobione na ala Oktoberfest jak tam bylo napisane, a to dlatego pewnie ze pelno Niemcow w budkach i sprzedawali od grzanego wina po czapki. wracalismy szybko bo chodzenie po sklepach tam to jedna wielka porazka, ludzi tlum okropnosc, nigdy wiecej. ale za to na kolejce jechalam i myslalam ze ducha wyzione, ale fajowo bylo. tilli dlatego sie nie odzywalam juz bo wracalismy ok 4. czyli wypad urodzinowy sie udal. dzis moje a jutro mojej siostry. smiesznie tak dzien po dniu :P pozdrwaiam

Alantoina wszystkiego najlepszego!!! Szkoda, że nie udało wam sie spotkać. Tilli - no marzy mi sie, żeby to nie był jednorazowy wybryk :)

Córcia śpi :) Wyraźnie spodobało jej sie na brzuszku :) Ja w tym czasie zrobiłam obiadek i wstawiłam do piekarnika biszkopt. Wieczorem jak młoda pójdzie spać zrobię krem i ciasto na jutro gotowe. Wpadną do mnie na kawę 2 koleżanki, z ktorymi nie widziałam sie pare miesięcy. Przygotowania rozłożyłam sobie na 2 dni, na czas spania córci. A wy chyba spędzacie weekend rodzinnie, bo pusto, że aż strach.

hej Widzę, że pisałyście o ubieraniu na dwór. U mnie nie ma żadnych problemów, Zuzia już wie, że ubieranie kombinezonu,czapki butów wiąże się z wyjściem z domu. Nie ma też problemu żeby została z kimś innym, taka mała cyganiocha. U nas choroby ciąg dalszy :( myślę, że u mnie i u męża bez antybiotyku się nie obejdzie. Zuzia nie ma kataru ale za to jej coś rzęzi i jutro spowrotem do lekarza :( Noce takie sobie :( jestem zmęczoan i w ogóle przez tą chorobę jestem osłabiona i ciągle zmęczona. Wczoraj Zuzia sama nam wstała z pozycji siedzącej, bez żadnego podtrzymywania. Ustała na nóżki rozejrzała się i usiadła. Dziś znowu stała sobie na środku pokokju. Wygląda już tak \"dorosło\" jak stoi :) Zmykam robić obiadek, chociaż wcale mi się nie chce :( jeszcze dzisiaj nic nie jadłam. Mam powiększone węzły chłonne na całej szyi :( jeju kiedy te choróbsko nam odpuści :O alantoina wszystkiego najlepszego Sywlia gratuluję takiej nocy, tylko pomarzyć ;)

lula widzę, że Twoja Zuzia tak jak moj Igi juz staje. zaobserwowałam, że wczoraj kilkakrotnie sam stał po czym klapał na pupe. Dziś czuję sie ok, byleby tylko zeszly ze mnie te ciapki. Na twrzy zostaną mi dziurki 2 napewno.

dzieki Sylwia :)

alantoina:D sto lat, zdrowia i milosci:) ehh...ciezka byla noc i bardzo ciezki dzien.. Olivcia nigdy ale to nigdy nie byla tak marudna jeszcze :( non stop plakusiala, trzymala sie nas kurczowo, jak cos robilam w kuchni trzymala sie nogi caly czas.. dzisiaj zelik na dziaselka byl non stop w ruchu i czulam jak bardzo jej opuchly te gorne dziaselka. juz sie boje nocy :( tak mi jej szkoda...

Lula współczuję tych wstrętnych chorób. I gratuluję postępów Zuzi :) Córcia już śpi, mąż zaraz wraca z W-wy i po weekendzie.

hej:D:D nie taki diabel straszny Mala poszla spac padnieta o 19 i obudzila sie po raz pierwszy i ostatni o 6 rano ;) normalnie nie moglam uwierzyc :D sprawdzalam dziaselka - jeszcze nic :O

hej widzę ciszę od rana:) ja mialam rodzinny weekend wiec nie zagladalam, poza tym andrzejki u siebie w domu w sobotę więc i mnostwo przygotowan:) aaa ja zaczynam rozumiec te nasze biedne dzieciaczki ktorym zabki wychodza, mi rosnie osemka pod dziaslem i wczoraj az u lekarza bylam...masakra jak to boli:/ dostalam ketonal i antybiotyk...a spuchnieta jestem po prawej stronie jakbym swinke miala:P

zapraszamy wszystkich rodziców, mamę jak i tatę do małej społeczności :-) http://rodziceidzieci.socjum.pl/spolecznosc