Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Sylwia nie wiem kiedy ale ja potrzebuje snu :( Zuzia je w nocy 2 razy po ok 180 i czasem doje 150 nad ranem. Zależy. Ja już mam taki dykomfort spowodowany tym, że ona nie je, że odechciewa mi się wszystkiego. Wypiłam 4 kawy a i tak zasypiam na stojąco :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję ogoromnie, bo wiem co to znaczy. A możesz wziąć sobie kilka dni urlopu, żeby jakoś przetrwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja śmigałam po kafeterii i trafiłam na post dziewczyny z maja 2009 w ciąży, jej dziecko jest chore, prawdopodobnie umrze, albo po narodzinach albo jeszcze w jej brzuchu. Szanse marne, w ogóle niesamowita tragedia :( Tak myślę, że trzeba dziękować Bogu za te nasz małe, zdrowe szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula tak sie zastanawiam nad Twoja mala..... Co znaczy nie je?? Tak obrazowo napisz co je....Bo moze jak to napiszesz okaze sie ze mala wcale nie nie je a je :)..... W kazdym badz razie na pewno wiesz co mam na mysli... JA na takie ciezkie noce podaje Vibrucol (i dziala super) :) Ale wiem ze niektore mamy daja nawet srodek przeciwbolowy.... Ja wiem jedno. Jak dziecko wypadnei z rytmu spania w nocy to potem trudno jest wrocic do dawnego stanu. A co do dziewczynyz chorym dzieciaczkiem - tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rozumiem. Ale w takich momentach kryzysowych to dzień wolnego dałby Ci trochę siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania ja mam problem z podawaniem czopków, bo mała sie przed tym broni okropnie. Ale jeśli dziś w nocy będzie taki płacz to na pewno jej podam. Przy poprzednim nasileniu ząbkowania podałam jej w nocy nurofen i po 15 minutach zasnęła i spała do rana. A przed podaniem czopka budziła sie co 15 minut z płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mam jeszcze pytanie - miksujecie jeszcze zupki? Ja właściwie większość warzyw ścieram na tarce, miksuję tylko mięso, ale też sie zastanawiam czy nie lepiej drobno kroić. W te dni gdy chodze do pracy to mała je nadal słoiczki, więc jest przyzwyczajona do rozdrobnionego. Myślę, że już przestane kupować gotowe. A wy jeszcze dajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego Sylwia uwazam ze jak sa jzu takie podbramkowe sytuacje to nalezy ulzyc i dziecku i sobie. Dziecko wyspane to dziecko szczesliwe. Moja ma dopiero 8 zebow i przed nami 3,4 itd i mysle ze to dopiero da nam neizle popalic. Tylko zaczelam sie zastaanwiac co sie moje malej stalo ze chce druga butle w nocy?? Bronei sie przedd tym jak moge i nie poddam sie bo znowu sie poczuje jakbym miala conajmniej noworodka w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika ja myślę, że moja córcia też sie już przyzwyczaiła do butli w nocy i ciężko będzie ją odzwyczaić. Dzieci w tym wieku przecież nie muszą już jeśc w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sywlia u nas zupki tylko wtedy jak mam lenia dnia poprzedniego a dla malej to odmiana. Ja mojej zupki jzu dawno nie miksuje. Chyba gdzies od 8 miesiaca wcina wszytsko tylko drobno pokrojone. Malo tego je normalnie drugie dnia jak my. Czyli np na jutro bedzie miala ziemnaczki, szpinak i mielony. Chlebek tzn kanapke sama odgryza kawalki i rozdrabnia na dziaslach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie je to znaczy, że w ciągu dnia nic nie je poza czasem : herbatnikiem, 5 paluszkami (dosłownie), 3 kawałkami z mandarynki. tyle. Nic więcej nie zje a i tego czasem nie ruszy. zupek nie miksuję juz od dawna, czasem ugniatam widelcem, zalezy co w niej jest :) Sylwia wolne potrzebuję na piątek na załatwianie spraw związanych z rejestracją firmy męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika Moja Ula też je drugie dania. Tylko widzisz mi jest wygodnie przygotować dla niej zupkę jak jestem w pracy, żeby babcia dała, a obiad z nami je jak wracamy do domu. A my nie przepadamy za zupami, więc dla nas gotuję raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa wczoraj dostała czopek, w nocy syrop przeciwbólowy i przeciwgoraczkowy i smarowałam jej dziąsła co chwile - NIC NIE DAŁO :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula - zapomniałam - kruszonkę robię na oko mieszając masło, mąkę i cukier. Ugniata się palcami, łącząc składniki, aż sie zaczną kruszyć na drobne kawałki, wielkości dużego groszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ciekawe co piszesz Lula..Bo rzeczywiscie nie je....A moze inaczej jest totalnym niejadkiem...A napije sie mleka w nocy i to pewno jej starcza.....Na pewno zadnego innego podloza nie ma tylko dziecko takie jeste. Ja wiem ze sie martwisz. I na pewno konsultowalas nie raz jeden z lekarzem...Moze przejdzie?? A jesli chodzi o czopki..... To moze Twoja corcia odporna?? A moze tym sposobem mama jest caly czas kolo niej :) Moja zaczela mi takie house numery robic ale wynioslam sie do drugiego pokoju (bo dziwnym zbiegiem okolicznosci zawsze zaczynaly koncerty i wedrowki jak ja sie kladlam spac kolo jej lozeczka), I podzialalo,..... Ale jak widac na zadne dziecko nei ma zlotego srodka. A szkoda prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika jak do piątku nie wyjdzie ząb, mamy zrobić badanie moczu.Tak zaleciła nasza pediatra. zobaczymy zuzia wczesniej miała anemię, nie chce się nakręcac ale marzy mi się współnie zjedzony obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj szkoda :) No rzeczywiście malutko, ale widac taka jej uroda. Mój synek też był niejadkiem. Zamartwiałam sie tym do czasu jak poszedł do przedszkola. Wtedy zaczął jeść normalnie. W domu, bo w przedszkolu nie jadł prawie nic. A moje słonko śpi już półtorej godzin! Jestem w szoku! Sen jej sie wydłuża jak ją kładę tylko raz. Mam nadzieję, że babcia mi jej teraz nie przestawi znowu na 2 drzemki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Lula a probowalas cos na kształt pizzy?? U nas ostatnio hit to ser zolty topiony. Pizza. zapiekane tosty...I uwaga koniecznei z kropka keczupu na gorze. Zeby widziala ze cos czerwonego jest. Nie patrzcie zlowrogo na mnie. Po prostu mala ma takie smaki po tatusiu chyba. Pizza domowa wiec wiadomo chudziutka z szyneczka... A czy probowalysie moze dawac kukurydze konserwowa?? Aha i wracam do prosby w jaki spsob zrobic buraczki dla mojej do obaidu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika próbowałam prawie wszystkiego ale narazie odpuściłam. Zobaczymy, mam nadzieję, że to zeby i ze jej przejdzie. Wcześniej pieknie jadła. Sylwia moja śpi minimum po 3 godz jak śpi raz w dzień :) Uciekam do domu miłego popołudnia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika ja uważam, że pizza to nic złego :) Musze zrobić taką domową. Ja robię buraczki tak - gotuję w mundurkach aż będą miękkie. Potem obieram, ścieram na drobnej tarce i doprawiam odrobiną soli, pieprzu i cukru, dodaję masło i podgrzewam. Nie robię żadnych zasmażek z mąki, chociaż wiem, że zazwyczaj sie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia dzieki..... Buraczki jej zrobie. Ciekawe jak bedzie wcinac. Kiedys skubana dorwala sie do naszych (czyli klasycznych z octem :/ ). I bylam przekonana ze wypluje a ona otwierala dziubek ze jeszcze. Z innych smakow takich ktorymi mnie zaskoczyla to jak jej zasmakowala zalatka z pory (por przeciez ostry a jej smakowala wiec dostaa troszke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja:) U mnie dzien masakra:( wozek rozwalilam:( no istny koszmar :( Sylwia-ja nie miksuje. nigdy ne miksowalam tylko widelcem drobilam a le od jakiegos juz czasu tylko tak lyzka kroje na drobniejsze kawalki. Przed chwila byl lekarz. Viki dostala szczepionke przeciw zoltaczce. Mowil zeby nie bac sie szczepic mmr ze to wszystko to totalna bzdura jest. Takze lece do Irl za jakies 2 tygodnie i bede szczepic. Zla jestem bo zamowilam buty dla VIki i nie maja jej rozmiaru. Aj dzsiiaj wogole dzien do d... Aha Sylwia obiecuje wkleic fotki. MOze dzisija jak troszke ochlone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, ja na szybko, wieczorem bede miec wiecej czasu Lula - Olivcia (nie wiem czy pamietasz) nie jadla mi nic procz mleka przed prawie 1.5 miesiaca przez gorne zęby teraz ida nam kolejne i tez wybredna na maxa moglaby o samej suchej bulce, suszonych owocach i mleku caly dzien lubi tez marchewkowe chrupki kukurydziane ktore jej bardzo szoruja dziaselka i jej tego nie bronie widze ze pomaga inaczej szoruje nam stelaz od lozka, suszarke do prania itd dzisiaj bylam w szoku bo zjadla caly talerz obiadu co zrobilam wczoraj - pieczonego lososia na maselku czosnku i cebulce :D do tego kalafiorek i brokul aha co do pizzy :) ja tez wczesniej pisalam ze hit u nas to tosty z serem zoltym ;) aha, przekonalyscie mnie do parowek, tez juz nie daje w sumie zjadla moze tych parowek ogolem z 5... ale juz nie bede dawac w ogole:) na szczepionke mmr idziemy w maju :) to tyle na razie potem poodpisuije dokladniej kochane bo nie mam serio czasue teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i z tego wszystkiego ugotowałam na jutro na obiad buraki :) Zasadniczo robię bardzo rzadko, bo nie przepadam. Trochę sie z nimi przeprosiłam w ciąży, jak żelazo miałam kiepskie. Najczęściej jem u mamy albo teściowej. Tylko mąż je zetrze, bo tego to już naprawdę nie cierpię. Mamba - i co z wózkiem? Zepsuty na amen, czy da sie coś zdziałać? Tilli - zajrzałam na bloga - fajnie było w zoo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igor dzisiejsza noc przespał całą obudził sie dopiero o 6.30 na mleczko. Ciekawe jak dzis? Jakoś nic mi się nie chce, znowu siedze sama z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! dawno nie zagladalam, ale marnie sie czuje ostatnio, troeszke przeziebieie mnie dopadlo, a na dodatek mega zmeczenie, worki mam potworne pod oczami, wczoraj mialam 35,8, ostatnio cały czas taka, dzis 36,3, czyli jakby lepiej, ale czuje jakby nie lamalo w kosciach :( jutro mamy testy alergiczne synka w poradnii, mam nadzieje, ze zrobia, bo mam dosc niewiedzy, co moze a co nie, ale chyba na pewno ma na ryby, tak nie bylo widac jak zjadl po trochu raz w tygodniu, no zawsze mial suche policzki, ale jakos nie myslalam, ze to ood ryb ale dawalismy mu teraz tran, bo cos go tez rozbieralao i ma taka kaszke na policzkach i rekach, zze tragedia na mmr idziemy 18 marca jak bedzie zdrowa co do dzwonienia do tesciowej to mozze z raz zadzwonilam po slubie, albo i nie, juz nie pamietam, ona kilka razy dzwonila, ja jak cos chcialam to mezus dzwonil i tyle, a jeszcze co do buraczkow to my zawsze robimy bez zasmazania i nie z octem tylko kwaskiem cytrynowym, ale w sumie chyba malej nie dawalam, wiec najwyzsza pora zaczac, a mma jeszcze kilka sloiczkow, bo zawsze robie zapas ich na zime, bo bardzo lubie:D Sylwia co do rozdrabniania to dziabie widelcem albo kroje na mniejsze kawalki, ale tak zjada max polowe ostatnio i reszte chcac niechcac miksuje troche i dojada reszte. Ostatnio woli jednak sklepowe zupki nie wiem dlaczzego, w sumie kupowalam jej tylko na wyjazdach czy jak szlismy w gosci na caly dzien, leń mały gryźć sie nie chce, albo dokuczają zęby tydzień temu odkryłam nowe 2 czwórki, za parę dni znalazłam lewą dolną dwójkę, a dziś przy myciu zębów dolną prawą dwójkę, czyli stan na dziś 10 zębów, te 4 ostatnio to wyszly bardzo szybko w ciągu chyba 10 dni dosłownie, a te 4 dolne choć wyszły już 10 dni temu to nadal widać tylko 1 część mam pytanie co do mycia zębów, myjecie pastą czy wodą, ja szoruję szczoteczka elektryczną, bo zwykłą mała nie chce :( składam oczywiscie moc serdecznych zyczeń dla wszystkich roczniaków, duzo zdrówka i radości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Zapka też chciałam dziewczyny zapytać o mycie zębów i ciągle zapominam. Ja myj e sama wodą. Ale mam wyrzuty sumienia, że niedostatecznie dbam o zęby córci, bo ona zasypia zaraz po butli, no i je w nocy, więc nie ma wtedy czystych zębów. Trochę się boję o próchnice. Danis może dzisiaj coś wisi w powietrzu, bo ja tez jestem taka zmięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki lula wspolczuje.... kurcze pamietam jak moja nie jadla i sie budzila w nocy na dwie h..... choc teraz znow to zrobila bo wrocila od tesciowej i oczywiscie mowienie nie kladz dwa razy.... to jak grochem o sciane a pozniej narzeka ze w nocy sie budzila i skakala jej po glowie :O a jaka ona niedobra jest, matko, co jej czegos nie dam to placz, co nie wezme na raczki placz, ja juz sobie obiecalam ze wiecej takiej malej jej do babci nie dam, u niej fajnie a u mnie poznije gehenna, bo nic zrobic nie moge bo krzyk .... Sylwia ja juz od bardzo dawna nie miksuje, moja jeszcze zabkow nie miala a jej przestalam miksowac, czyli pol roku jakos, ale miesko to kroilam drobno, warzywka to ona dziaselkami gniotla zabki myje jej pasta takim zelem jakby co mozna tez polykac, bo w sumie nawet nie wie ze to mycie, wiec jej tym i szczoteczka, mialam taka na palec ale oczywisice maz z Pl zapomnial wziac, wiec ma druga zwykla malutka, ale (tez mnie nie bijcie) walcze z tym zeby jej regularnie myc, ale czesto w biegu i zapominam... a u nas lipa straszna jesli chodzi o astme meza, ma astme poszedl tu do lekarza osluchala go i powiedziala ze ona nie slyszy nic w jego plucach i ze jak chce to moze sobie brac te leki... normalnie rece nam opadly, aha i ze jak ma astme i sie zle czuje w pracy to jedyne rozwiazanie to zmienic na inna, latwo mowic, babsztyl zasrany. no mam maxa strasznego, ale maz bedzie mial zdjecia pluc z pl jak przesle jego mama i no nei wiem pojdzie z tym czy co... a juz trzeci raz jest badany przez angielskich lekarzy, ja wiem ze zbywac to ich rola, ale bez przesady, a to ze sie dusi, a to ze jak powiedzial trafil do szpitala bo nie mogl oddychac, to co to niby jest????? szlag mnie trafia, glucha baba no... a jak sie leki skoncza to co? BOOOOZEEEEEEEEEEEEEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×