pomocy- moj noworodek podczas placzu- krzyku zsinial..

krzyczala tak okropnie... potem zsiniala.. nie wiedzialam co robic.. tak strasznie sie meczyla.. to byl chyba kolejny atak kolki z ktora nie moge sie uporac:( czy ktoras z was tez tak miala???

Mój siostrzeniec malutki też siostrze zsiniał, natychmiast trafił na poważne badania w szpitalu:(. Okazalo sie, że wszystko jest ok na szczęście, ale siostrze polecono kupić do łóżeczka taki monitor oddechu, który zapobiega śmierci łóżeczkowej... Myślę (choć nie wiem na pewno), że może warto by było zabrac malutką jednak do lekarza i powiedziec co się stało...lepiej dmuchac na zimne...:)

nie chcę cię straszyć ale może to być objaw wady serca:( lepiej chociaż zadzwoń w tej sprawie do lekarza. koniecznie

moja malutka jak płakała to się bardzo ksztusiła. My nosilismy dzieciątko zeby sie nie udusiło

sinienie podczas płaczu MOŻE być objawem wady serca. ale NIE MUSI. warto to sprawdzić.

sinialo podczas placzu , zanosilo sie i tracilo oddech i okazalo sie ze ma.. refluks, a wtym wieku, - dzieciatko wtedy mialo k-ka miesiecy, maly czlowieczek nie ma odruchu odkrztusnego i po prostu sie dusilo, pol roku trwala ciagla obserwacja malego, czesto sinial, teraz juz jest ok, byl noszony praktycznie ciagle na rekach najlepiej bedzie jednak jak poradzisz sie specjalisty

Mój syn tak sie zanosil do 2-go roku zycia. Badania nic nie wykazaly. Teraz ma 15 lat i jest zdrowym nastolatkiem. Sprawdzcie to u lekarza.

Mój synek do roku strasznie się zanośił i śinial (teraz zdarza się jemu to b.rzadko) byłam u lekarza.Zbadali dziecko i na szczęściw wszystko jest w proządku.Lekarz radził żeby wtedy dać klapsa w pupe lub leciutko po policzku by dziecko ,,przywrócić do równowagi\"

Moja Córa też miała bezdechy podczas płaczu. Zresztą nie tylko podczas płaczu - ale to wcześniaczek, więc byłam przygotowana na to. Gdy Dzidzia złapie taki bezdech przypadkiem Nią nie potrząsaj, bo możesz zrobić krzywdę. Ja zostałam wyszkolona w kwestii pobudzania oddechu jeszcze na oddziale wcześniaków - gdy się zdarza, należy \"połaskotać\" Dziecko - czyli palcami ręki masować energicznie klatkę piersiową do skutku. Ewentualnie można poszczypać po policzku (ale nie mocno). U mnie działało. Zuzia (TFU) na dzień dzisiejszy już nie bezdeszy. Poza tym wybierz się do lekarza i powiedz co się dzieje - prawdopodobnie Maluch się \"tylko\" zapomina, ale warto sprawdzić czy to faktycznie tylko zapominanie się.