Dwie obumarłe ciąże

hej , staranek nie zaczynam bo jak juz posalam wielokrotnie chce porobic badania ... jakos mnie nie ciągnie do tego :( nie wiem czemu ... mam dosyc tych badan :( TSH mam w normie wynik 1.08 wiec chyba ok jest nie ? W pracy dobrze , jest duzo do roboty no ale o prace cięzko w tych czasach ... Tak sobie czasami mysle , że ja wogóle chyba nie jestem gotowa miec dziecko :(:(:( i moze dlatego Bóg mi je odbiera ... :(:( sama juz nie wiem ... czasami bardzo chcę a czasami nie ... te badania , tyle tego wszystkiego ... jeszcze moja praca na nic czasu nie mam :(:( Nawet nie mam czasu myslec kiedy te badania porobie no i kiedy sie do ginka wybiore ... musze zadzwonic do Kalisza jak tam moje wyniki toxoplazmozy no i jak beda te wyniki to chyba musze sie tam wybrac do lekarza ... musze znalezc czas , przeciez to takie wazne bylo dla mnie ... nadal jest !!! Pozdrowionka i całuski

Witajcie dziewczynki Mika ciesze się,że wykluczono u Ciebie przeciwciała tarczycowe.Fajnie jest,jak wynik każdego badania wychodzi ujemny,tylko,że z drugiej strony pozostaje myśl i strach dlaczego te dzieciątka umarły..................... Może to tylko pech? ja się bardzo tym pocieszam.Moja koleżanka straciła 3 i to wszystkie ok.10 tyg.-ona robiła mase różnych badań,ale przyczyny nie znaleziono.teraz jest w 6tyg. i jak narazie jest wszystko w porządku.Myśle ze jak jej minie szczęsliwie czas do 12 tyg.to pójdzie jej ciąża do przodu.Moja badania które robiłam powychodziły mi dobrze.Nie robilam kariotypu-boje sie go robic,ale licze ,że może w moim przypadku to nie wina genów.W naszych rodzinach nikt nie ma PROBLEMÓW Z DZIECMI,to akurat my milelibysmy tak okropnego pecha?łudze się ,może to zabrzmi głupio ale zyje nadzieją,że jak Bog mi da jeszcze szanse zajścia w ciąże to 3 może urodze.Ja podczas 2 ciązy byłam w ciągłym strachu i stresie,bo się panicznie bałam,aby mi nie umarło ponownie.Może to było powodem?Nie wiem,ale jakoś żyje nadzieją,że następne mi sie urodzi.Co mam zrobic? zabic sie?nie ma sensu,to nie jest wyjscie z sytuacji.Zyje dołem-serce mi si kraje jak widze kobiety w ciąży,mamy z wózkami,a ja nie............... Ja kochane dziewczyny zycze Wam abyscie sie doczekały dzieciątek jak najszybciej i były szczęsliwymi mamami.Przecież kiedys chyba musi byc koniec tych krzyży

Mam 29 lat... Wyszlam za maz w wieku 22 lat bo bylam w ciazy ale meza bardzo kochalam.i to nie bylo z musu. ale 2 dni po slubie bedac na usg lekarz powiedzial ze moja ciaza obumasrla.Potem bez zadnych badan kolejna ciaza po 5 miesiacach i znow w tym samym czsie usg i ciaza obumarla wtedy porobilismy badania w2szystkie z mozliwych genetyke tez wszystko bylo ok. wiec kolejne podejscie udalo nam sie po roku i znow w 8 tygodniu ciaza obumarla.!!! bylam zalamana. pewnego wieczoro poprztykalam sie z mezem to bylo 3 miesiace po ostatnim zabiegu i poszlam do kolezanki tam spotkalam JEGO przyjechal z Anglii na kilka tygodni. Zafascynowal mnie .niewiem co we mnie wstapilo ale wypilismy po kilka piw i wyszlismy od kumpeli razem.pojechalismy przed siebie .potem gdzies w ciemnej ulicy zrobilismy TO .zdradzilam meza.to byl jedeen jedyny raz .potem on wyjechal zreszta oboje wiedzielismy ze to nie ma sensu .to byla nasza chwila zapomnienia .za 2 tygodnie mial byc @ nie bylo!!! zrobilam test !!! 2 kreski!!! wiedzialam ze to z nim jestem w ciazy bo z mezem kochalam sie kilka dni przed planowana @ w tym cyklu a z nim w samym srodku. maz oczywiscie niczego sie nie domyslil.minelo 10 tygodni a ja nadal bylam w ciazy .zdrowej ciazy! i tak urodzilam "nasza coreczke" zdrowa , ma dzis 2 latka. maz oczywiscie nic niewie mowi nawet ze jest do niego podobna.i teraz jestem pewna ze czasem malzenstwA tak sie dobiora ze nie moga poczac zdrowego dziecka.tak bylo w moim przypadku.mam nadzieje ze tylko w moim .

open widows To co się stało to się już nie odstanie.Jezeli z mężem nadal się kochacie i jestescie szczesliwym małżenstwem to tajemnice Twojego życia ja na twoim miejscu zostawiłabym dla siebie do grobowej deski.Przeszłaś strasznie-Boże 3 poronienia,doskonale Cię rozumie,ale GRATULUJE CI CÓRECZKI:D :D :D Dziecko jest moim marzeniem.Jak przeczytaam Twojego posta to sie zlamalam-nie chce ,aby tak bylo w moim przypadku,a wiem ,ze tak sie czasem dzieje,boje sie bardzo-JA TAK BARDZO PRAGNE DZIECKA,a gdybym go nie chciala to pewno bym rodzila rok po roku.Tak zazwyczaj jest,ze kto nie chce to ma ,a kto chce to musi o nie walczyc........ Jezeli mozesz to prosze Cie napisz mi jakie masz Ty RH krwi a jakie Twoj maz.Ja mam RH- a moj maz RH+.Niepokoi mnie tez to,ale po obydwoch poronieniach dostalam immunoglobuline.Mysle sie wnet starac o nastepne,ale juz sie boje aby nie umarlo znowu.Sa momenty,ze wmawiam sobie ze musze byc mocna,ale strach w moim przypadku jest mocniejszy. OPEN WIDOWS gratuluje Ci jeszcze raz corci,ale chyba dla dobra was wszystkich bedzie jak tajemnice zachowasz na zawsze dla siebie.Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i zycze Ci powodenia

Mika23 biedactwo doskonale Cie rozumiem co czujesz....ból jest niesamowity ja też miałam obumarła ciąże w 2004 r. po tem mimo że nie było przeciwskazań nie mogłam zajść w ciażę..dopiero po dwóch latach udało się :) jestem teraz w 8 miesiacu - wiec głowa do góry będzie dobrze, moze Twój organizm potrzebuje więcej czasu....

u mnie nic nowego ... jak zwykle , praca praca praca ... a teraz mam doła ... jak bylamn w II ciąży zamowilam przez neta taki zestaw dla dzidziusia ksiażeczki ... i nie przyszlo to wogole wiec zapomnialam o tym az do dzisiaj ... kiedy zobaczylam w skrzynce biala wielka koperte a w niej ... ksiązeczki przerozne , wielki śliniaczek z kolorowymi słonikami i łyzeczka plastikowa :( ... ciekawe czy to mi sie kiedys przyda ... a raczej mojemu dzidziusiowi ... pewnie Wszystkie napiszecie ze tak ... bo co macie innego napisac , ale ja juz sama nie wiem:(

a ja sobie podniosę

Podnosze !!!! Dziewczyny piszcie co u Was slychac Marghi gdzie jestes? Co u Ciebie? Mika wlasnie odwiedzialam Twojego bloga wiec chyba mniej wiecej wiem co u Ciebie ... :( zostawilam komentarz ... U mnie jak zwykle nic nowego ... czekam na wynik awidności toxoplazmozy jeszcze nie ma , a juz czekam miesiac ... zreszta juz nie wiem czy jest sens w tym wszystkim ... trace siłe wiare nadzieje ... wszystko pokolei :( dobrze ze z meżem mi sie super układa Pozdrawiam Was

Kochana Nati i Mika Sorry,że ostatnio nie zaglądałam na kafe,ale byłam u tesciowej,a u niej nie mam dostępu do neta :( Mika gratuluje Ci bardzo siostrzenca-trzeba tylko prosic teraz Boga,aby rósł i rozwijał się dobrze.Wiem co musisz czuc teraz Ty patrząc na to dzieciątko-wiem,że to jest bolesne.Ja jak widze dzieci to aż cos mi się dzieje,a ostatnio to na okrągło mam kontakt z dziecmi jak nie koleżanek to kuzynek,no i co druga koleżanka i 2 kuzynki są w ciąży.Patrzenie na to wszystko boli,bardzo boli,ale żyje nadzieją,że i ja wnet będe miec brzuch,duży brzuch........Biedna Nati też posze ,że ma doła-Ciebie tez słoneczko rozumie.Rób badania jak Ci radziła Mika i staraj sie dziecko.Miejmy nadzieje,że dla nas też przyjdzie taki moment,że sie doczekamy swoich pociech.Pozdrawiam Was Kochane dziewczynki i zycze miłego dnia.Ja mam teraz troche bieganiny,bo w sobote ide na wesele-chce się jakoś odstawic więc dzisiaj o 14;00 ide wymalowac sobie paznokcie ,a jutro wybieram się do fryzjera.Całuski dla Was

Marghi to dla Ciebie NIe ma to jak wizyta u kosmetyczki i fryzjera oraz zakupy :):) to zawsze [poprawia kobiecie humorek :) A ja jutro pod wieczor jade z mezem bratem dziewczyna brata kuzynka wujem ciocia i druga kuzynka do Skulska nad jeziorko :) jedziemy sobie na weekend :) uwielbiam takie wyjazdy bedzie odjazdowo :):) my z mezem pod namiocikiem bedziemy spac bo mamy tam domek ale bedzie za duzo osob wiec sie nie pomiescimy :) Zycze WAM miłego weekendu :) a tobie Marghi super wesela :) wybaw sie tam za wszystkie czasy :) PAPATKI :)

Nati To super Ci się zapowiada weekend-sami swoi-zgrana paczka,nocleg w namioce to naprawde coś odjazdowego i do tego jeszcze pogoda się zapowiada bardzo upalna-będziesz się opalac i chłodzic w jeziorku.....opalaj się.... Ja od minionej soboty do środy włącznie chodziłam sobie nad rzeke po poalac się-nie kąpałam się,bo wiesz jakie są nasze rzeki-SYF!!!!moczyłam troche nogi i na tym koniec,ale za to się dośc ładnie opaliłam.Zycze Ci fantastycznego weekendu Mika a co u Ciebie? pewno jesteś u siostry i bawisz dzidziusia :P :D Napisz jak się czuje siostra-ciężki miała poród? pozdrów Ją odemnie i pogratuluj dzidzia. Zycze Ci miłego dnia

Mika Na chwilke wpadłam na Twojego blooga,ale szybko z niego wyszłam jak zaczełam czytac co pisesz o Twoich dzieciątkach....,o marzeniu dania im rodzenstwa tu na ziemi....itd....popłakałam się....... Kochana Miko jedziemy na tym samym wózku,ale żyje głęboką nadzieją,że kiedyś przyjdzie taki dzien,że nasze marzenia się spełnią.Bądz mocna,chociaz zdaje sobie sprawe,że czasem jest ciężko......

niezle sie rozwija ten wątek ... :(

W poniedzialek za tydz jade do Kalisza bo jest juz moj wynik awidnosci toxoplazmozy dowiem sie czy to bylo przyczyna i kiedy sie zarazilam tym gównem za przeproszeniem ... Pozdrowionka

Witajcie Kochane babeczki Ciesze się bardzo Mika ,że z twoją siostrą jest wszystko ok i z dzidziem też-super ,że rosnie jak na drożdzach-oby tak dalej:) całuski dla nich.Teraz Mika kolej na Ciebie-musi byc dobrze tym razem. Ja byłam w czoraj w klinice w Krakowie-wszystie badania które porobiłam do tej pory wyszły mi dobrze.lekarz mi powiedział,ze 2 poronienia się traktuje jako epizodyczne-po prostu pech zajebisty pech prz pierwszym podziale komórek.Moeił ze statystycznie po 2 poronieniach ,że 3 tez się skonczy zle jest tylko 5 procent prwadopodobienstwa.I co powiedział mi ,że stres tez moze zaszkodzic i to bardzo,a ja bylam klębkiem nerwow-bałam sie zeby go ponownie nie stracic-zostal mi uraz po 1-wszym.teraz jak mi się uda zajsc w ciąze musze zyc na luzie.Jak będzie się mialo urodzic to sie urodzi a jezeli nie to choc bym waliła głową w mur to i tak to nic nie zmieni. Na weselu było super-wybawiłam sie tak,że jeszcze do dnia dzisiejszego mam nogi spuchnięte.Dobrze,że jest lato,ze można chodzic w klapkach,bo nie ma mowy abym włożyła na stope całego buta.Na weselu niałam sandałeczki na bardzo wysokim obcasie-to wesele było wiejskie więc szalałam jak wariat i przemęczyłam nogi,ale nie żałuje,bo chociaż oderwałam się od codziennej szarości.18 sierpnia mam wesele siostry:D Mika piszesz ,ze i Ty w sobote idziesz na wesele-życze Ci udanej imprezy-baluj do białego rana. To dla Ciebie Kochana Nati zyje nadzieją,że i Twoje wyniki wyjdą dobrze,a 3 dzidzi normalnie szczęśliwie urodzisz-miejmy nadzieje ,że w naszych przypadkach było tak jak mi to wczoraj tłumaczył ginekolog.Oprócz tego wiecie,że ja mam koleżanke która straciła 3 dzieci i teraz jest w ciązy-wybieram się do niej w tym tyg.to Wam zdam relacje co u niej słychac.robiła 10 tys.badan i nic jej nie znaleziono-wszysatko wskazuje na to ,że jest ok! Szkoda,że nie udało nam się spotkac razem w Krakowie,ale może innym razem:D.Nie wiem jak będzie jutro,ale wczoraj w krakowie były korki okropne-straszne!Wyjechalismy z Nowego Sącza o 11;30 i o maly figiel byśmy nie zdazyli do gin. na 15;30. Zycze Ci powodzenia i miłego dnia

Nati sorry ale ja chyba jestem jeszcze przemęczona po weselu i wczorajszej wizycie i Krakowie,bo pomyliłam sobie Ciebie z inną dziewczyna-byłam przekonana ,że to Ty juto wybierasz się do Krakowa.Miejmy nadzieje,że przyjdzie taki dzien,że sie spotkamy:D

kochana Marghi :) przeczytalam Twoje posty i jakos mi sie lżej na duszy zrobiło normalnie weselej :) chodzi o to co Ci lekarz powiedzial ze to poprostu mogł byc \' pech \' beznadziejny pech .... zły podzial komórek :( ... hmm tylko w moim wypadku to mogła byc ta cholerna toxoplazmoza bo wyniki mam podwyzszone ... no ale to sie dowiem w poniedzialek jak jest :) Czasami są dni ze wierze poprostu WIERZE ze bedzie dobrze .... a czasami nie wierze wogole nie mam wiary .... ale to chyba kazda z NAS ma taklie chwilowe dołki ... dzisiaj WIERZEEEEEEE po tym co napisalam Marghi :) To dla Ciebie :) :) :)

hej dziewczyny Włąsnie wrocilam z Kalisza od lekarza , awidnośc toxoplazmozy mam tak wysoką ze niestety musze ją wyleczyc .... ale najlepsze w tym wszystkim jest to ze musze sie położyc w szpitalu na 10 dni ... bo to lekarstwo musza mi podawac tylko w szpitalu bo nie moga wydac tego poza szpital ... jakos mi tak tlumaczyla ta lekarka ... ehhh z jednej strony sie \"ciesze\" ze prawdopodobnie wiem co jest przyczynaa .. ale z drugiej nie chce lezec w tym obskurnym szpitalu ... ale czego sie nie robi dla dobra dzidziusia ( ktore kiedys sie pojawi w Naszym zyciu) to tylko 10 dni .... a całe zycie przede mna męza i naszych dzieci :) 3majcie sie

Witajcie Kochane dziewczynki Mika ogromnie się ciesze,że badania kariotypu wyszły Ci prawidłowo-jedno masz już z głowy i to na dodatek badanie bardzo ważne. Nati też jesteś w dobrym położeniu,bo gdyby faktycznie powodem straty dzieci była toksopalsmoza to masz pewne jak w banku,że kolejne dzieciątko Ci się urodzi.Ja Wam wspominałam ,że mam koleżanke która jest po 3 poronieniach i obecnie też jest w ciąży poraz 4.RObila przed tą ciążą dużo badan łącznie z genetyką i nasieniem męża.WSZYSTKIE wyniki badań jej powychodziły dobrze-wydawało się,że tym razem to chyba szczęśliwie donosi ciążę do końca i co?4-te z koleji obumarcie płodu.Jak się o tym dowiedziałam to przeżyłam szok!!!!Władzia była moją nadzieją-tak sobie tłumaczyłam,żę jak ona donosi szczęśliwie ciąże do konca to i może mi się też uda.............Wpadłam ponownie w dołek

Kochana Nati co słychac u Ciebie? odezwij się. Pozdrwaiam Cię bardzo serdecznie

hej dziewczynki w sobote wrocilam ze szpitala bylam tam 10 dni zeby leczyc toxo wczoraj powinnam dostac @ :( i jej nadal nie mam ... :( zabezpieczalismy sie za kazdym razem , boje sie ze jestem w ciazy :( nadal mam toxo wiec to troche niebezpieczne by bylo ... :( albo okres spoznia mi sie poniewaz bralam 10 dni antybiotyki ... tylko jak bylam w spzitalu to ciagle siusiałam i mnie strasznie piersi bolaly ... czuje takie napiecie w podbrzuszu :( :( eh musze dostac @ bo sie strasznie załamie :(

Kochana Nati ciesze się ,że się odezwałas.Masz już przeleczoną toxoplasmoze to teraz już powinno byc tylko dobrze.Nie przejmuj się @,bo zapewne ją dostaniesz.Przesyłam Ci buziaczki zaglądaj tutaj częściej:P

dowiem sie czy wyleczyłam toxo dopiero za 3, 4 miesiace ... teraz jakbym zrobila badanie nie bedzie nic widac ... na to potrzeba 3 miesiecy min ... jezeli tabletki nie pomogą ( dowiem sie o tym za 3 miesiace ) to bede znowu zmuszona lezec w szpitalu ... a okresu nadal nie mam :( strasznie zle sie czuje , jestem osłabiona i rozdrazniona ... to pewnie przez antybiotyki mi sie spoznia, bo przciez z mezem sie zabezpieczamy za kazdym razem Pozdrowionka

halooooo co sie z Wami wszystkimi dzieje ???? Napiszcie cos :) pozdrawiam

Nati kurcze blade wreszcie się odezwałas:D Co słychac u Ciebie?kiedy podejmujesz decyzje o nowych staraniach o dzidzia? ja jeszcze czekam na badania antyfosfolipidowe i nie moge się doczekac-to jest chore !!!!ROBIŁAM JE 18 CZERWCA i nie ma ich do tej pory.Ja miałam w sobote wesele siostry po którym nie moge jeszcze przyjsc do siebie,a obecnie wybieram się z męzem i jego siostra na słowacje-mamy nie daleko do przejscia granicznego i mąz postanowił ,że tego wieczoru tam zjemy kolacje. Zaglądaj tutaj częscie:P Mika co słychac u Ciebie?skrobnij coś;) Buziaczki dla Was

Nati kurcze blade wreszcie się odezwałas:D Co słychac u Ciebie?kiedy podejmujesz decyzje o nowych staraniach o dzidzia? ja jeszcze czekam na badania antyfosfolipidowe i nie moge się doczekac-to jest chore !!!!ROBIŁAM JE 18 CZERWCA i nie ma ich do tej pory.Ja miałam w sobote wesele siostry po którym nie moge jeszcze przyjsc do siebie,a obecnie wybieram się z męzem i jego siostra na słowacje-mamy nie daleko do przejscia granicznego i mąz postanowił ,że tego wieczoru tam zjemy kolacje. Zaglądaj tutaj częscie:P Mika co słychac u Ciebie?skrobnij coś;) Buziaczki dla Was

Nati kurcze blade wreszcie się odezwałas:D Co słychac u Ciebie?kiedy podejmujesz decyzje o nowych staraniach o dzidzia? ja jeszcze czekam na badania antyfosfolipidowe i nie moge się doczekac-to jest chore !!!!ROBIŁAM JE 18 CZERWCA i nie ma ich do tej pory.Ja miałam w sobote wesele siostry po którym nie moge jeszcze przyjsc do siebie,a obecnie wybieram się z męzem i jego siostra na słowacje-mamy nie daleko do przejscia granicznego i mąz postanowił ,że tego wieczoru tam zjemy kolacje. Zaglądaj tutaj częscie:P Mika co słychac u Ciebie?skrobnij coś;) Buziaczki dla Was

hej Marghi :) U mnie nic nowego ... pracuje pracuje i jeszcze raz pracuje :) W grudniu robie powtorn badania toksoplazmozy po ktorcyh dowiem sie czy jestem \'zdrowa\' A kiedy staranka? nie mysle o tym .... boje sie zajsc w ciaze , jak narazie chce popracowac , chcemy z mezem wykonczyc sobie mieszkanko zeby nasza przyszła dzidzia miala jak nalepiej ... chce jeszcze porobic troszke badan a to potrwa troche ... Pozdrowionka

Nati Kochana Ty masz problemy z toxoplasmozą-prosze Cię porównaj mi mój wynik z Twoim,bo ja mam -IgM 1.77. Nati to jest wynik dodstni czy ujemny? Nati prosze Cię odpisz mi ,bo dostałam wyniki,ale bez wartosci referencyjnych.dzwonie do szpitala i nie moge sie dodzwonic

Jak robilam pierwszy raz badanie na toxo to mialam IgM 1, 64 a jak robili mi w szpitalu to juz mialam 2, 31 czyli urosło i to jest dodatni IgM : negatywny =1,1 Interpretacja wyników badań przeciwciał IgM i IgG: a). IgG (-), IgM (-) - brak odporności, badanie kontrolne co 3 miesiące, b). IgG (+), IgM (-) - oznacza przebyte zarażenie, jeżeli IgG znacznie podwyższone, powtórzyć badanie po trzech tygodniach - jeżeli poziom jest taki sam, nie trzeba leczyć, ani dalej kontrolować, jeżeli następuje wzrost, należy rozpocząć leczenie. c). IgG (-) , IgM (+) - jest to wynik nieswoisty, kontrola za trzy tygodnie, jeżeli wynik taki sam - ciężarna seronegatywna, nie wymaga leczenia, wskazana kontrola za trzy miesiące. d). IgG (+), IgM (+) - przy obecności objawów należy rozpocząć leczenie. Przy braku objawów należy powtórzyć badanie po trzech tygodniach. Leczenie należy rozpocząć przy wzroście IgG co najmniej o 2 rozcieńczenia lub gdy miano IgG jest wysokie, przy dodatnim mianie IgM. Ja mam obydwa + .... wiec zaczeli mnie leczyc , a czy sie udalo dowiem sie w grudniu :( jaki masz wynik IgG???