czy macie w pracy koleżankę, kolegę, co Was wkur**a do granic możliwości?!

o ale masz radochę buehheheheh:-D już widze tą skruszoną minę :-D

hehe :)jak czytam o tym karpiu to z latwoscia moge sobie wyobrazic jak wyglada i jaki oblesny jest. Co do rozmowy-poszlo bardzo dobrze. Zakwalifikowali mnie dalej i maja dzwonic. Wiec czekam.

niebieska congratulations! jak bedziecie grzeczne to Wam wyślę na skrzynke zdjęcie karpia, bo jestem w posiadaniu takowego hehehhe:-D Przd chwilą odbiło mu się znacznie, a teraz jak przyszłam z korytarza, to czuję stare skarpety fuuuuuuuuuuuuuuuu

skąd ja to znam?!u mnie to samo!jak sprzedaja jakiekolwiek szmaty to wszystkie lecą oglądają, przymierzja no i kupują! obsługa komuterów to tak jakby trzebabyło statek kosmiczny pilotować! teraz troszeczkę inaczej na to patrzę a jak zaczynałam pracę w zeszłym roku to wracałam chora ze złości do domu!teraz odpuściłam troche bo inaczej w psychiatryku bym skończyła! pozdrawiam wszystkie pracownice biurowe

Dokladnie za 30 minut zwijam manele i do domu :> Wielorybka placze ze musi zostac, haha! Ja chce zobaczyc karpia :D niebieska - gratulacje!

A jakie dzisiaj u mnie byly cyrki z faksem, myslalam ze jedna z druga zaraz zaczna plakac. Ja juz tylko macham glowa, nic sie nie odzywam i robie swoje. Dokladnie, tak jak mowi upal - mozna zeswirowac.

hello! czujecieten klimat piątku? jestem w wyśmienitym humorze! mam dla Was w prezencie zdjęcie karpia, chętnych prosze o adresy mailowe:-)

haaaa :D zosqn@o2.pl ale bede miala dobry nastroj jak zobacze karpia sese Ale mi dzisiaj zalatuje weekendem, ho ho!

ill teraz mam przerwę sniadaniowa, za 30 minut wracam i wysyłam, bądź cierpliwa, opłaci się:-D

..kolege.... siedzi własnie obok mnie i mnie wkurwia.....łasi sie na wszystko co ktos ma...mleko, kawa, cukier, herbata a sam nic nie przyniesie.

Karpiowa, dawaj!!! morticia1@o2.pl Dzięki:-* U mnie dziś na talerzyku w kwiatuszki leżą wafelki wanilioiwe, porobiły sobie nawzajem herbatki i sobie słodzą:-P

Szkoda ze nie mam zdjecia wielorybki. Dzisiaj grzebala sobie pod spodnica w gaciach na srodku biura, ale by byla dobra fotka! :P Mamy impreze z pracy, na ktora ja nie ide oczywiscie - one lataja jak ze sraczka i planuja az mi ich zal.

poszło!!!!

żyjecie???!!!:-D ja mam to na codzień właśnie! elegant z niego, co nie?:-D

ejże laski, bo zaczynma się o Was martwić! zdjęcie karpia WAm zaszkodziło czy co? ill teraz doczytałam o wielorybce co robiła pod biurkiem, parsknęłam śmiechem jak głupia, oplułam monitor, a teraz sie na mnie patrzą jak na głupią, o jezuuuuu, aż mnie brzuch boli buahahahahahaha!!!!:-D

haloooooooooooooooo!!!!!

no to naprawdę jestem zaniepokojona Waszą absencją:-o

o mamusiu aaaahahahhahahhaha NIE MOGĘ!!!!!!!!!!!!!!! KARP NAPISAŁ PIOSENKĘ!!!!!!!! SZANTĘ UŁAAAAAHAHAHAHAHAHHAHAHHAHA!!!! Śpiewał ją w biurze, masakra, oglaszam nowego wiśniewskiego oooooooj mój brzuch buuuuuuuuuahahahhahahahhahaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

to jak nikt nic nie pisze to ja się przyłącze może. Mam w pracy kolegę który do złudzenia przypomina Karpia. Jest gruby, ok. 50 lat, ma łupież (bardzo mocny) i wydaje straszne dzwięki siedząc przy komputerze jak mlaskanie , stękanie , sapanie i takie jakby ssanie, jakby sobie z między zębów próbował wyssać resztki jedzenia. Ale najgorsze jest sapanie i stękanie, bo ma sie wrazenie jakby siedział w ubikacji i robił ....coś ;-). Poza tym jest lizusem i liże tyłek szefowi non stop i dzieki temu mimo że nic nie robi cały dzień (potrafi nawet włączyć sobie grę na cały ekran typu tetris i sie z tym nie czaić) to szef go uwięlbia i daje ciągłe podwyżki "bo on taki zawalony robotą". jest nas trójka w pokoju a on każe mu pomagać bo wiadomo ma tyyyyyyle pracy że hej. Przy jakiejś próbie uświadomienia go że jego pupilek nie jest taki super kończy się to awanturą bo my jestesmy be a on jest super. Aha co mni ejeszcze wnerwia to jego głośne rozmowy przez telefon tym bardziej ze zawsze żuje gume i praktycznie bełkota do słuchawki i musi wszystko powtarzac po kilka razy bo ktoś po drugiej stronie nie rozumie tego bełkotu, a on myśli że nie słyszy więc bełkota coraz głośnniej. I najgorsza wada to ciekawość -potrafi stanąć komuś za plecami i przyglądac sie co on robi.ech-sorki z abłedy ale wnerwiona jestem, to jego stękanie jest ochydne

a czy ja tez mgoe dostac fotke karpia? :D co prawda nie udzielam sie czynnie w temacie, ale czytam regularnie :D liz.likes.747@gmail.com

o kurde, a może ty pracujesz u mnie??!!! karp włąsnie sapie, siąka, stęka, wydłubuje z zebów jedzenie, beka, mlaszcze, ohyyyyda, zaraz wyślę zdjęcie karpia! ale uważaj dziewczyny, którym wysłalam do tej pory nie dały znaku zycia.

hehehe szanty mowisz napisal:) Ludzie to maja nie po kolei w tych lbach:) A na marginesie jakby to kogos obchodzilo to dzwonili dzis do mnie i w przyszlym tyg ide na druga rozmowe do tej firmy:)

to ja tez poprosza karpia, ciekawe czy podobny do mojego mala_dorotka6@wp.pl

acha i ja tez chce fote suzii1@wp.pl :)

już wysłałam, mam nadzieję, ze się odezwiecie!?

no i następne padły:-D

dostałam, wypisz wymaluj mój, moze się smiałao nazywać Karp2, tylko mój jest ostrzyzony prawie do łysa ze wzgledu na ten łupież chyba, ale nie pomaga.

No niewatpliwie ma cos z karpia. Powiem ci ze bylby normalnym facetem ale po tym co opowiadalas o nim osrazu czuje obrzydzenie.

Generalnie:dziad:)

jeszcze tylko 2 godzinki i do domu, przynajmniej będzie weekend wolny od tych gastrycznych odgłosów.