Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

UP!UP!

Grzegorz w żartach\" -Jesteś na 8 miejscu najważniejszych rzeczy w moim życiu Ja-Co jest przede mną? G:lodówka:) Kochany był!

GrzegorzII Po zerwaniu z nim wyjechałam na tydzień i nie zabrałam komórki.Zadzwonił do mojego brata: -Czy ona zmieniła numer?, dlaczego nie odbiera telefonu?, nie może mnie tak poprostu zostawić, przecież ja ja kocham, ją, ciebie i nawet waszego tatę. Z tego tekstu śmiejemy się po dziś dzień.

Siedzimy u mojej koleżanki w domu, kilkoro znajomych ,kumpelka i jej adorator.U tej koleżanki była gumowa piłka ,taka na którą się siada i się na niej skacze.Adorator jak tylko ją zobaczył to oczy mu się zaświeciły:O .A że to był trochę półdebil, wiec go pytamy czy chce tę piłkę? Na co on,że \"jasne\".Więc wkręcamy go dalej \"A co wolisz?piłkę czy D.-koleżankę, w której się kocha\". \"Piłkę\"odpowiada!Prawie zeszliśmy ze śmiechu. D. nie dała mu ani piłki ani niczego innego:o Mój adorator: -Lubię takie męskie kobiety. -To może znajdź sobie mężczyznę -Może masz rację. Chryste!

Bartek Ja-wiesz, chyba przejdę na jakąś dietę ,bo przytyłam już 3 kg. B.:Nie, mi się podobasz jak masz tu i ówdzie. Ja:przestań, nie ma w tym nic ładnego, dlaczego miałabym nie schudnąć? B:Ale jak jestes taka zaokrąglona to się faceci za Toba nie oglądają i jesteś tylko moja.

podczas seksu facat mówi do mnie "ASIU", a ja nie jestem asia tylko "AGATA" no cóż, dalej jesteśmy razem, ale natłumaczyć sie musiał :)

zakochany kolega: "ja tak bym chciał żebyś została moją żoną" ja: "chyba oszalałeś. nie ma mowy" on: "w takim razie może seks bez zobowiązań? ja: "yhmm %$$#@@^^" on: "to moze chociaż petting?" czasem to poprostu już mi słów brakuje...

on: \"ja mam z toba naprawde przejebane..\" ja: \" ehkm?\" on: \"jestes zajebista laska, masz poczucie humoru..\" itd wymienial po czym dodal \"w dodatku ladna jestes... zebys chociaz brzydka byla, to bym sie zastanawial czy z toba byc....\"

ty to zajebiscie szeroka w barach jestes... kochanie na swiatlo wyglada jakbys miala wasik Platfusa masz czy co?? Bez komentarza...

pol roku po zerwaniu byly robi mi niespodzianke i w walentynki przynosi mi do pracy bukiet roz,chwile rozmawiamy i wyznaje mi milosc,mowi ze chce sie znow spotykac.....ja z racji tego ze nie bylo mozliwosci dluzej rozmawiac,dzwonie do niego na drugi dzien ,by podziekowac za piekne kwiaty,a on na to"to byla pomylkaze do Ciebie przyszedlem,podpity bylem,dajmy sobie spokoj...",dodam ze facet jest na poziomie i ma 46 lat.....bez komentarza

a i jeszcze cos ,mialam kiedys adoratora,nasza rozmowa ja"co tam u Ciebie slychac?' on"a wszystko dobrze"i mowi co slychac ja "to musze konczyc" on"a nie powiesz ze mnie kochasz?" ....zatkalo mnie.....ale mowie"a mam Cie oklamac?" on"tak ale powiedz ze mnie kochasz" byl zalosny.....

przypomnialo mi sie jeszcze cos,rozmawiam ze znajomym ktory jest zonaty,ale widze ze chcialby miec ze mna romans on"chcialbym sie z Toba spotykac" ja"ale Ty juz masz zone" on"a w czym to przeszkadza?" porazka....

Ostatnio mi moja dowaliła tekst - oglądamy w ostatnią niedzielę "Gotowe na wszytko"...i pojawia się oczywiście kolejny meno z pieknym usmiechem, nienaganną aparycją i nawijką w roli policjanta...a ona do mnie: -Ech szkoda że taki policjant nie przychodzi do mnie...oj przepraszam...nie przychodził jak Ciebie jeszcze nie miałam kotku :O

Powiedział mi ,ze jak dobrze pojdzie to na przyszly rok kupi jacht.Wiem dobrze ,ze to jest nierealne i dlatego uznalam ,ze to gył najglupszy tekst jaki kiedykolwiek od niego uslyszalam.

mialas juz okres? bo kiedys mi mopwilas ze musisz czekac na nastepny okres zeby brac antykoncepcje a ja jestem juz troche wyglodzony własnie ten tekst usłyszałam hmmmm zaniemówiłam hahha faceci kto ich zrozumie

przeczytałem tylko jedna strone tematu ktos napisał ze na kobiety wydaje sie duzo pieniedzy ktoras baba dopisała sie ze kto kogo zaprasza dlatego jako facet napisze jak juz to zawsze czekam sam na zaproszenie bo baby za pieniadze to łachydry.

Czy to co czytam wyżej piszą emerytki ! Iren http://www.abcgospodyni.pl/forum/index.php

To teraz może kilka tekstów na temat mądrych wypowiedzi kobiet :) Poznałem kiedys laskę na dyskotece, która koniecznie chciała u mnie spędzić noc. Jakoś nie miałem checi tym bardziej że mieszkałem wtedy z rodzicami. Więc na pytanie czemu nie chcę zabrać jej do siebie do domu, wymyśliłem że nie mogę bo rano wyjeżdzam do Gdyni. A ta do mnie z całą powaga co to jest Gdynia?, więc również starając się być poważnym odpowiedziałem że to miasto w górach :) Wiec zaczeła mnie prosic żebym zabrał ją w góry bo chce zwiedzić Gdynię :) A drugi tekst: Podchodze do dziewczyny i pytam Ja: Jak masz na imie? ona: nie powiem bo to tajemnica Ja: To jak mam się do ciebie zwracać? ona: Shakira Ja: A dlaczego akurat Shakira? Ona: Bo wygladałm zupełnie jak ona tylko jestem od niej dużo ładniejsza :) Oczywiście podobieństwa żadnego nie było :)

"nie jedz tu bo nakruszysz idz do kuchni. No idz do kuchni bo ja po Tobie nie bede sprzatal" albo "nie jestes moja prostytutka zebym Cie utrzymywal" ( to bylo po tym jak powiedzialam mu ze sie o kazdego grosza ze mna kloci i nie potrafi odpuscic... albo "nie pojdziemy na kawe do kawiarni bo kawe mona wypic w domu i jest taniej" - i w cafe bylismy raz.. przez 4 lata... I ja z nim wciaz jestem.... :| "kochanie a moze bys sie na silownie zapisala bo Ci przybylo nieco kg.."

Zbieżność nicków zapewne przypadkowa, ale ta scena z kawą i kawiarnią jak żywcem wyjęta z mojego życia! :D

ostatnio mój mi powiedział że jak nie przestanę palić to znajdzie kobietę która urodzi NAM zdrowe dziecko :o

dodam że o planowaniu dziecka nic mi nie wiadomo :o

:/ moj byly facet: - ściagaj majtki bedziesz ruchana (buhaha) albo po ktorej ciazy rosna cycki ( o kur... wymiekam...)

ale sie usmiałem:)

Mój adorator, który spóźnił się na nasze spotkanie i nie zaczekałam na niego tylko poszłam do domu On:Nie przyjechałem ,bo taksówka się zderzyła z innym samochodem. Śmiac mi się chcialo,juz miałam odpalić,że może nie z samochodem tylko z kombajnem, ae niech mu będzi,że rzeczywiscie miał kolizję. Dzwoni adorator, słysze,ze jest pod wpływem alkoholu: On:Co robisz w czwartek?musimy się koniecznie spotkać. JA:Nie mam czasu On:O masz!spoytkasz si z kimś? JA:Mówię,ze nie mam czasu, a nie że mam faceta. On:O masz!To co robisz w czwartek, bo musimy się spotkać. Ja:Tłumaczę ci ,ze nie mam czasu! On:O masz!To jak, spotkay się w czwartek?,przyjechac po ciebie? JA:Nie chce się z Toba spotkac, nie rozumiesz On:O masz!To zadzwoń do mnie w czwartek to się umówimy. Ręce opadają.

z dzis: "bedziesz mi oddawala polowe za moj dojazd do pracy??? bo to dzieki mnie Ty masz taka prace wiec jak???" przypomne tylko ze nie jestesmy zareczeni i kazde zarabia na swoj rachunek!!! Jak Was czytam to mysle ze chyba orientacje zmienie!!!

jestem kobietka przed 30 i jakis czas temu spotkalam przypadkiem dawnego znajomego,nie znalam go dosc dobrze,jedynie z pracy,ale zawsze wydawal mi sie kulturalny i z klasa, tym bardziej ze jest juz po 30 ,wymienilismy sie telefonami,a on mi pisze smska "hej laska widzimy sie jutro?"...dodam ze zostawilam to bez komentarza,bo nie jestem pierwsza lepsza laska na zawolanie ,coz pomylilam sie co do niego

up

Mój mąż, kiedy ciężko chora napisałam do niego, żeby po mnie przyjechal do pracy i zawiózł do domu odpowiedział, że nie może po mnie przyjechać, bo ostatnio przychodzi później do pracy i wychodzi wcześniej, i że jak znowu wyjdzie (Pojechać po chorą żonę! :( ), to może szie to w pracy nie spodobać. I żebym sobie wyszła z pracy wcześniej i wróciła autobusem. Nie wyszłam wcześniej, bo nie byłam w stanie. Wróciłam jakoś do domu sama o 17-tej, jak zwykle. Pracuje w innym mieście, ale samochodem zajęłoby mu to może godzinę. ;(

Mój obecny-skarbnica durnych textów Rozmawiamy o ilości kobiet, z którymi spał Ja:Powiedz ile ich było, przeciez się nie zgorszę.Kaspi zaliczył 80(mój najlepszy kumpel-wiem,wiem babiarz) On:Ja 14, aile lat ma Kaspi? JA:czterdziesci w maju skończy On:EEeeeee to do 40 może i ja będę miał taki dorobek:)))) JA:/