Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojego faceta!

może nie najgłupsze, ale śmieszne: on: hmmm.... kochanie... a może byśmy tak dziś ... no wiesz... na 8-9? ja: ?????????? on: no... seks... ja: chyba na 69 jak już, bo na 8-9 to co kurna ty chyba będziesz bałwanek? (okazało się że ostatnio odwiedzał special witrynkę z 89 w tytule:) i sie pomyliłosie

czytam mu po kolei kończące się aukcje, i między innymi pada: -"... zalotka 300% skuteczności..." - łaaał (w zamyślonym zachwycie) Wydał mi się podejrzany ten zachwyt i pytam, czy na pewno wie, co to "zalotka" - no... chyba tak... ale że 300 procent.. to w sumie nie wiem jak... - ale powiedz mi, co to jest zalotka -... a to nie jest gumi-lala?

ostatnio jak przyszedl moj L wystroilam sie w sexowna przezroczysta bluzeczke on(jak mnie zobaczyl): ładna masz bluzke ja;dziękuję on:jaki to material? przydalby mi sie do przyciemnienia szyb w samochodzie innym razem: Pieknie wygladasz (za chwile) chyba dlatego ze jest taki półmrok... Mnie to sex nie interesuje, wole porobic przy aucie... Wygladasz jak Kleopatra. (po chwili) slyszalas ze kleopatra podobno byla facetem? Na szczescie mam duze poczucie humoru ale czasem bywa to juz irytujace

prezenty od mojego faceta: - większa partycja na dysku (na imieniny) - kapcie ze szpitala w plastikowym jojku - "pomyślałem, że może przydadzą ci się pod prysznic" - korektor w płynie - "bo akurat zobaczyłem, że jest w sklepie" -brokuł

hehe. To ostatnio moj m patrzy namnie, juz myslalam ze powie cos miłego a tu slysze :\"kochanie wąsik ci sie rzucił...\" Porazka :/

leżymy, przytuleni. Ja opowiadam, bo mam egzystencjalny dołek, bo stresy, bo smutek na duszy itp. ;) On - pełna empatia. On po chwili milczenia: - O! bryknął mi...

up

a moj facet wczoraj: "Ty masz dzisiaj imieniny?? a ja ci nawet zadnego prezentu nie kupiłem, głupio mi":)

czy to jest milość? --takie mi zadał pytanie jak jeszcze był

kiedys zwrócilam mojemu ukohnemu uwage ze lubie jak mówi mi w czasie seksu sprosne rzeczy, tego samego dnia namietnie sie całujemy a on szeptem

mhhhhmmm zaraz Cie zbobruje

Wygram na pewno!! Z przypadku byłam na weselu mojego ex.Tekst życia: Tańcz tak,abym wiedział co straciłem.... no wyć mi sie chciało! palant!

Anka D >>> Pójście tam było ryzykowne, współczuję.

do góry bo warto

klasyka damsko-męska: - musisz sobie chyba podciąć odrosty... - róż ci się pod oczami rozmazał nie rozróżnia spódnicy od sukienki nie potrafi bez namysłu wskazać i rozróżnić ud i łydek

ja: kochanie, a może ugotuję jutro szparagi? lubisz szparagi? on: eeee.... nieee... nie lubię. Chyba ja: chyba? a jadłeś kiedyś szparagi? on: nie ja: to skąd wiesz że nie lubisz? on: bo nie lubię fasolki SZPARAGOWEJ...

ktory juz nie jest moim facetem: Kocham cie, ale bardziej od ciebie kocham swoj egoizm Nie wiedzialam czy mam sie smiac czy plakac

ja uslyszalam od mojego faceta zegnaj

wszystko przeczytalam i podnosze:)

mnie: załóż inne rajtuzy, bo w tych masz grube KULOSY innym razem: tłuszcz na pupie powinnaś mieć w innym miejscu, mniej tu, a więcej tu. Przeszedł sam siebie mówiąc, żebym nie gapiła się na jego kolegów, bo pomyślą, że chcę ich PRZELECIEĆ. (rzecz dzieje się w moim własnym domu, koledzy przyszli do nas w gości)

odswiezam

mnnie (uparcie dowodząc swojej racji): kolor beżowy pochodzi od nazwy bzu, czyli jest to kolor jasnofioletowy. Etymolog się znalazł.

zadzebiste:D:D:D

Lecielismy razem samolotem i ja zawsze mam straszliwy bol glowy, wiec zwijam sie wrecz z bolu a moj chlopak na to: "serio cie tak boli, czy tak troche udajesz?"...coz za opiekunczosc ;)

ot taka znajomość, wiadomo było,że na dłuższa metę nic z tego nie będzie z różnych względów:O no ale jest nam ze sobą super od 2 lat, jest samotny itd za jakiś czas dowiaduję się ze się ożenił , ostatni raz to było miesiac przed jego ślubem, później też ,bo nie raczył mnie o nim powiadomić..palant i tekst..przeciez sama mnie namawiałas bym znalazł sobie dziewczynę..:(

u mnie nie ma problemu z kasą tak jak widze to u większości z was. Ale jeden jedyny tekst mnie zdenerwował: \"nie ufam ci\" niby nic ale bardzo wiele!

do magyar - słodkie :) naprawde urocze!

"Przeciez ty w ogóle nie masz piersi" po czym mnie zostawił co najciekawsze, nia przejęłam się tym za bardzo;)