Jak grubi faceci znajdują chetne na seks ?

jestem szczupla atrakcyjna dziewczyna a moim wybrankiem jest chlopak ktory odbiega od dzisiaj lasnsowanego kanonu meskiego ciala (ma nadwage i wiem ze jest mu z tym zle) mi to nie przeszkadza a seks z nim jest wspanialy :) nigdy jeszcze nie mialam tak delikatnego partnera :) tak wiec autorko tego tematu nie kazda dziewczyna jest taka jak ty :P

No i kolejna normalna osoba. Dzieki Bogu, że odzywają sie tu wreszcie ludzie normalni :) -troche gruby- jesteś tu jeszcze?

czasami az no sie robi ile na swiecie pustych ludzi :( jestem bardzo szczesliwa z swoim G ale jak ludzie nas widza razem to slysze komentarze ' na kase poleciala bo przeciez na pewno go nie kocha' ech ...

jestem :) a co z moją głową nie jest tak ?? twarz chyba spoko.. ciała takie zajebistego niemam mam troche brzuszka

taka sobie brunetka mi też czasem jest przykro jak ktoś widzi np nasze wspólne zdjęcie razem i uśmiecha się perfidnie mówiąc- no grubasek z tego Twojego , albo jeszcze coś gorszego w tym stylu. Najbardziej mnie raz zabolało jak po kłótni z moim mama powiedziała do mnie "i co sie przejmujesz, Ty taka laska, znajdź sobie jakiegoś przystojniaka, bo D, to taki sredni jest " :(:(:( Lub jak raz widziała mnie z kumplem na ulicy (kumpel typowy macho, lansujacy się casanova) i mówi "noooo takiego zięciato ja bym mogła mieć! " :( a ja do niej, że NIESTETY nie będziesz miala, Wredne to :(

ja też mam delikatny brzuszek ale prawdziwe kobiety to doceniają więc spoko :):)

do troche grubego głowe też masz ok gorzej od środka, jesli myslisz że cos z Toba jest nie tak. :) powtarzam - masz naprawdę (jak dla mnie) zajebiste ciało! Jeśli uważasz że PRAWDZIWA kobieta lubi się przytulać do kostuchy to GRUBO sie mylisz :) jesli by tak było juz dawno kupiłabym sobie szkielet. ;P Prawdziwa kobieta musi mieć prawdziwego faceta, z krwi i kości, silnego, który będzie ja bronił, osłaniał przed światem. Mój Skarbek taki właśnie jest. Jak apap- silny i delikatny :)

no cóż asza stereotypy zawsze będą więc nie należy się przejmować i żyć chwilą bo durni na tym świecie nie zabraknie

a ja na takie nie trafiam ;( cos musi by ze mną nie tak... bo skoro nie jestem brzydki to jak nie moglem wyrwac panny przez jeden rok ?? a nawet wiecej... Zauroczenie jest beznadziejne jak druga osoba nie czuje tego samego... :( tylko mnie takie głupie akcje spotykają... :(

troche (nie) gruby masz coś na poczcie sprawdź sobie

hehehe ładnie ale ja tam w takie dalekie miłości sie nie bawie bo to niemam sensu troche ( tak mi sie wydaje ) pozatym przypadek w moim przypadku nie gra roli. Już raz tak miałem i przez rok nic z tego nie wyszło... :( (nie lubie jak panna sie mną bawi i mnie zwodzi) Ale dzięki za wszystko :) wiem że problem leży w mojej psychice a nie nadwadze. Ale co jak co trzeba popracowac nad sobą do wakacji :) może coś sie zmieni w moim życiu erotycznym..

Sens jest, chociaż trudno w to uwierzyć. Zaczęło sie od sms-a a niedługo planujemy jakis ślub :) czy coś ;) I takie przypadki sie zdarzają, ale to nie temat tego wątku. Życzę szczęścia w szukaniu i w znalezieniu tej "jedynej" która zobaczy w Tobie prawdziwe piękno. pzdr Asza :)

No to aby wrucic do tematu. W moim przypadku NIEZNAJDUJĄ...

Bo trafisz na głupie i puste. poczekaj! Są normalne laski na tym świecie. Uwierz :D

słuchaj aszy trochę gruby w końcu warta ciebie sie trafi i się nie załamuj chłopie a tak najlepiej to nie myśl o tym za dużo to samo przyjdzie :)

lubie lizac meskie jajeczka

spadaj podszywie ja lubie lizac tylko dupke babeczka

Pojebalo ci sie w głowie chlopak... na chuj sie podszywasz?? pod grubego zrob sobie nick i powiedz mu to w twarz..

lubię też ssać pytę koniowi i osłom

Podsumowując: Nie chcę nikogo krytykować, ani podważać waszych opinii. W każdej z nich jest choć cień prawdy. Prawdą jest, że otyli faceci nie są zbyt pociągający. Myślicie jednak, że my o tym nie wiemy? że nie widzimy się codziennie w lustrze? Dziękujemy jednak za wsparcie i tak liczną obronę.Tym zaś , którzy w żywe oczy obrażają NAS skladamy propozycję - kto jest bez wad niech pierwszy rzuci kamień. Proponuję, pokarzcie nam swoje zdjęcie, dajcie nam wzór prawdziwego człowieka XXI wieku. \\\"Jeśli nawet znajdzie się ktoś doskonały między ludźmi, jeśli mu braknie mądrości od Ciebie, za nic będzie poczytany\\\". Ja jako jeden z otyłych (ponad 130 kg przy wzroście 198cm ) sam doświadczyłem pogardy, nie prosto w oczy, ale wlaśnie tej za plecami, tej najgorszej. W społeczeństwie panuje przekonanie, że otyli to ludzie \\\"żrący\\\" tonami co się da. Ja tak nie myśle, ze zdziwieniem patrzę jak większość moich \\\"normalnych\\\" znajomych zjada więcej niż ja. Owszem, coś jest z tym jedzeniem, ale nikt wcześniej nie zauważył, że gro przypadków otyłości spowodowane jest innymi czynnikami np. chorobą, zaburzeniami chormonalnymi czy wolną przemianą materii. Ja w dzieciństwie byłem leczony na astmę, niestety przez tak niefortunnego lekarza, który źle postawił diagnozę i faszerował mnie anabolikami i sterydami, które w konsekwencji podwyrzszały masę ciała. (Skutek jest taki, że mój młodszy brat jest odemnie o głowę niższy, ale także o ponad polowę chudszy. Rodzice mówią że nawet za chudy.). Nie pomogli specjaliści, rożni dietetycy i cudowne diety, zostałem tym kim zostałem - mutantem powiadacie, tłusciochem ? NIE - człowiekiem! Przez to, co przeżyłem w dzieciństwie, może nawet jestem bardziej wartościowym człowiekiem od co niektórych. CO do zdrowia - myślicie że nie wiemy z czym się wiąże nasz stan? Nadciśnienie, choroby serca, a w konsekwencji skrócony czas życia w porównaniu do \\\"normalnych\\\" ludzi. Więc nie traktujcie nas jak nieświadome dzieci, które można postraszyć potworem z szafy. My w większości jesteśmy lepiej w tych sprawach poinformowani. Największy problem jest jednak ze znalezieniem sobie bliskiej osoby - niby nic tajkiego, ale rzeczywistość jest trochę bardziej brutalna. I to nie chodzi o naszą tuszę nawet, bo jak widać można ten problem zniwelować. Chodzi tu bardziej o naszą niską samoocenę, jeśli gdzie się tylko nie ruszysz ludzi patrzą na ciebie jak na jakiegoś zwyrodnialca, nie możesz czuć się tym dowartościowany. A to skutkuje później myśleniem: \\\"Gdzie ONA zainteresuje się takim CZYMŚ jak ja\\\". (Winowajca jest po części społeczeństwo i takie kobiety którym robi się niedobrze na nasz widok. Przepraszamy że istniejemy. Najlepiej stwórzcie dla nas getta i zamknijcie tam jeśli poruszamy wasz zmysł estetyczny.) Późniejsze zerwanie z dziewczyną, rozstanie - i pierwsza myśl, że jestem beznadziejny, gruby i nie wart miłosci. Choć powodem zerwania może być poprostu niezgodność charakteru, albo brak tego \\\"czegoś\\\" w kontaktach wzajemnych (wiem bo sam to przeżyłem). Zatem, nie winimy nikogo za to czym jesteśmy, ale sytuacja obecna nie ulatwia nam zaakceptowania tego. Gratuuję wytrwalosci w dotarciu do końca:D Pozdrawiam

z grubym można tylko na jeźdźca,

od tyłu też potrafią :):):):) i nie tylko

PC88 ma racje też jestem dużym facetem i kiedy wychodze na ulice patrzą na mnie jak na zjawisko jakby nigdy nie widzieli otylego faceta:D Szydzenie ze mnie itp za plecami mam na porządku dziennym...

bo moze maja cos innego, co pociaga laski ja sie prawie bzyknelam, z zajetym, brzydkim chlopakiem, troche grubym, bo byl zajebiscie inteligentny i to mnei w nim mega pociagalo :)

znów ten poyebany temat, wypowiadałam się na nim chyba z miesiąc temu jako asza13 i teraz tylko t potwierdzam, faceci przy kości to są zayebyste chłopaki. Potrafią zadowolic dziewczynę o niebo lepiej niż (jak przypuszczam) tzw kości ewentualnie ości. położę się na takim, patrze a tu się nam chłop złamał. i kicha :P

nie znajdują ? :(

tuska - lepiej takie tematy przemilczeć bo niektórym co nieco gdzie niegdzie brakuje więc po co sobie nerwy szarpać

pije piwo raz na ruski rok a chipsów nie jadam....

imagirl- powiedz- pewno Twój facet to jakiś strongmen, który alkoholu nigdy nie pił, wpeirdallasz z nim co dzień kiełki, a po cichu obżerasz się chipsami, no bo jednak "kobieta musi mieć trochę cialka" i lecicie na siłownie, tam 10godzin treningu, szybki numerek, pewno zayebysty no bo taaaki facet to pewno rucha jak sperminator. a mam mojego miśka, pijemy razem piwko na kocu, przytulamy się, wcianamy owoce, potem idziemy grać w siatkę parę godzinek, bierzemy prysznic, kochamy się w przeróżnych pozycjach bo jakoś dziwnie to robi mój facet, ale wyobraź se, że każda pozycję potrafi wykonać, jemy kolacyjkę i idziemy spać. Ja waże 56kg, on 98. I jakoś to przeżyłam :D