to juz koniec

smutna ....... napisz pierwszą litere imienia tego chlopaka prosze, esemes o takiej treści jak napisalaś znalazlam przypadkowo w telefonie chlopaka, z którym spotykam, przeczytalam caly wątek i jestem zalamana :( tak wiele rzeczy mi pasuje .... a może tylko jestem przewrażliwiona :( napisz prosze pierwsza litere , plisss

E ,,,,, to on?

jestes bo juz musze zmukac??? a twoje imie?

jeżeli jego imie rozpoczyna sie na litere E to nie jest ten sam, troche mi lepiej ... ale tak swoją drogą to czy nie myślisz czasem o tym, że on może mieć kogoś w realu, dzieli was przecież tyle kilometrów, macie kontakt tylko telefoniczny....

czesc jestem...u mnie dziwna sytuacja,nagle zaczeła pisac do mnie jego siostra ?!?!? jestem przerazona bardzo ---->tak mysle o tym...doskonale zdaje sobie z tego sprawe,wiem ze jest mlody czas zalozyc rodzine ale chodzi o to ze sie nie pozegnal,nie napisal mam dosc odejdz,mam kogos chce z nim ukladac swoje losy itd...po prostu nie wiem dlaczego przestal pisac,a co u ciebie? jak sytuacja z facetem? cos sie wyjasniło?mam nadzieje ze jeszcze tu zagladasz.. pozdrowienia

witam, u mnie skonczylo sie na tym telefonie co dzwonil, wiecej znakow zycia nie daje ja tez nie i wiecie co jest mi z tym dobrze, juz o nim nie mysle, nie wspominam uczucia zgasly pozdrawiam pa

smutna a co pisze siostra?

witaj.. mówisz ze uczucia wygasły? u mnie nie,dalej jest jak było tylko ja juz jestem chyba inna? umiem z tym zyc ale on zawsze bedzie w moim sercu.. co pisze siostra...jest młodsza,szpera w jego rzeczach,potem podobno wykradla moj numer z jego telefonu i napisala do mnie...nie jestem pewna czy to prawda ale E napisal ze przeciez sam by jej nie dal tego numeru bo nie chce miec w domu szpiega...troche sie wkurza bo wie ze piszemy ale co mi tam...czasem mi cos o nim pisze,ze np przyjechal do domu albo jakies ciekawe historie i wydarzenia z przeszłosci,podobno ma tez wszystkie przesylki odemnie nawet koperty! no faktycznie troche szpieg z mlodej :) ale tez rozmawiamy o jej klopotach...

HEEEYYY - jak miło, że jesteście... Topick nie padł... U mnie po staremu... piszemy, rozmawiamy...czasami zachowujemy się jak stare dobre małżeństwo... Kurcze dokąd to nas zaprowadzi :) aż się boję...ale to wszystko jest takie cudowne... i tego tez nie chciałabym stracić...Chyba sie dam sklonować...

...z jednej strony zazdroszcze...z drugiej ciesze sie ze to juz poza mna...ale tez chcialabym tak zebym mogla miec ich obu jednoczesnie...to niemozliwe ale marzenia sa... Gosiu ciesze sie ze u was oki a maz wyjechal znow czy jest?

...i znow nikt nie pisze...a moze jednak ktos sie odezwie jeszcze...czekam na wiesci co u Was

...ktos podnosi,dzieki ale sie nie odzywa...czekam !!

Hej smutna, widze ze fajna ma siostre ogolnie spoko przynajmniej wiesz co sie u niego dzieje. Ja rano napisalam ze uczucia gasna ale chyba nie tak do konca bo nadal jest w mojej pamieci i raczej w niej na dlugo pozostanie jedynie to nie chce mi sie ryczec z tego powodu ze sie nie odzywa tak jak dawniej. pozdrawiam wszystkie kolezanki

no jak to młoda...dokuczaja sobie nawzajem...wiec i szpera w jego rzeczach..az jestem ciekawa czy jest tak rzeczywiscie..ech a moze on dal jej numer zeby ze mna pisala? zeby wiedzial co robie? jak myslicie? sam nie wiem czy sie nad tym zastanawiac czy nie? pozatym jak mi napisal ze fajnie ze ma w domu szpiega i troche byl zly..chwile pisalismy a ja mu napisalam ze jest niezlym aktorem,ze tak potrafił grac i wogóle a on ze to nieprawda,ze mnie nie oszukiwal i nie kłamal,ja na koniec rzuciłam haslo ze oni sa rodzenstwem a ja jestem nikim to odpisal ze smutna minka zebym tak nie mowiła... badz madrym i pisz wiersze?!?! co o tym myslicie? dobranoc

..ale pewnie i tu sie urwie kontakt..bo nawet nie wiem jak to sie stalo ze ona napisala?!?! a wogole to dzien dobry chociaz najczesciej rozmawiam tu sama z soba...szkoda ze tak malo piszecie,myslalam ze jakies nowe doswiadczenia,przemyslenia...wskazówki itd..

..i znow rozmawiam sama ze soba..dzis troszke zaczełam znow myslec :/ to chyba przez ten kontakt z jego siostra...nie wiem co robic w tej sytuacji?

z nim bzyknij i po krzyku :D

wiesz...w sumie to chcialabym sie z nim bzyknac...ale co by to zmienilo??? myslisz ze byłoby lepiej? hmm...mnie sie wydaje ze raczej nie :(

...a wiec to koniec TOPICU...szkoda :( myslalam ze jednak ktoras sie odezwie...

...było dobrze a tu znów mysli...to chyba przez to ze młoda czasem cos napisze...a ja sie nakrecam :(

Wiatj Smutasku :) Ja jestem... Smutna nie ma tak dobrze, że mozna przestać kogos kochać, ot tak, z dnia na dzień... ale powoli wszystko wróci do normy, chyba że to Wy wrócicie do siebie - to tez będzie powrót... :) U mnie niewiadomo jak. Raz w chmurkach, raz staję w pionie. Raz chcę, raz modlę się aby był już koniec... i tak źle i tak niedobrze brrrrrrr

Witaj! ja znow na rozdrozu...tyle pytan mnie nurtuje...chcialabym wiedziec ile znam prawdy a ile kłamstw :( to juz nawet nie to ze go kocham,bo kocham-chyba zawsze juz tak bedzie :( tylko to ze chcialabym wiedziec tak naprawde co on czul,myslal itd..:(

bo mowi ze kocha,ze nigdy mnie nie kłamał nie oszukiwal...ale po tym jak to \"zakonczył\" mam duzo wątpliwosci...ma 26 lat niby młody ale nie az tak,czyzby niedojrzaly emocjonalnie? co ja mam myslec?!?!?!

Smutna nie ma najmniejszego sensu w ten sposób mysleć, to tylko poteguje Twój ból... Raczej nalezy wierzyć, że to było prawdziwe, bo z drugiej strony powiedz, jaki facet utrzymywałby kontakt z dziewczyną bez zbliżeń. Mozna pożartować sobie tydzień, dwa, ale nie tak długo... Ja wierzę, że u mnie też jest podobnie... trwa to tak długo, bez kontaktu w realu... Gdyby nie było uczucia - dawno by sie znudziło, a jednak trwa, tęsknimy za sobą...

..no tak...u mnie 13 miesiecy...a teraz juz miesiac bez pisania :( ja wiem ze nie powinnam tak myslec...ael jzu sama nie wiem,było dobrze a znow cos sie ze mna dzieje :(

Smutna, u mnie kiedyś było 3 mce totalnej ciszy, a potem wróciło ze zdwojoną siłą :)

...u mnie tak nie bedzie...wątpie...nie wiem co zrobic z mloda,czasami piszemy,i z jednej strony ciesze sie bo mam taka namiastke jego bycia a z drugiej mnie ten kontakt dołuje bo mysle intensywnie,czasami ona mi cos opowiada to jeszcze mocniej :( podobno bedzie w moich okoicach w pazdzierniku tak mloda twierdzi...chcialabym zeby napisal ze jest i ze chce sie spotkac

i to nie chodzi o powrot tylko zeby troche to wszystko wyjasnic,zebym juz nie myslala,zeby bylo dobrze tak jak ostatnio po rozmowie z Asia i rzece wylanych łez :(

Smutna, a nie możesz poprostu do niego napisać i zapytać, co słychać... tak normalnie, jak do kumpla. Skoro chciałabyś jednak utrzymywać z nim kontakt, to może warto spróbować. Nie masz nic do stracenia... Próba nie strzelba... a może uspokoisz się, może będzie właśnie w październiku okazja żeby się spotkać, ale wcześniej musisz złapać z nim kontakt. W końcu też może jest zdezorientowany... Pomyśl o tym :)