Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna bardzo

to juz koniec

Polecane posty

Gość zielone jabłuszko 2008
Asiorek ja się wcale nie obraziłam nawet tak nie myśl.Ja po prostu ostatnio unikałam kompa,chyba chciałam wrócić do normalności do codziennego życia,uciec stad z tego wirtualnego świata który dał mi po du..e:( Cały czas myślę i to mnie meczy. Pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Svensk kille
głowy do góry dziewczyny!!! Coś się kończy a coś jeszcze lepszego się zaczyna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieline jabłuszko 2008
Pocieszające słowa :) Tylko ciężko pogodzić się z tym końcem:( Smutna napisz co się dzieje? To na pewno tylko chwilowe i za kilka dni będzie dobrze-zobaczysz.Trzymamy kciuki.Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorek33lat
Super,ze masz meza w domu. Tak tesknilas.:) U mnie nadal dobrze. jeden i drugi mili, dobrzy, chetni do rozmow. Nie mam sily pisac, bo jestes dzis wykonczona. Dobranoc dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone jabłuszko 2008
Cześć dziewczyny:)U mnie się namieszało,na zmieniało ale czuje i wiem ze to długo nie potrwa.... Beznadziejnie było jest i będzie....:( Pozdrawiam i życzę miłego i udanego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko znow piszecie??bo juz nic nie kumam?!?! aha zajrzyj na kalse zdjatka z bierzmowania dałam :) buziaki i pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorek33lat
O! wrocily! Super:) Chcialam sie pochwalic abstynencja i zanikiem kontaktu. Samo wyszlo, nic nie wymuszalam, ani on. Kilka klamastw pod rzad, kilka nieciekawych rozmow telefonicznych w krotkim czasie. i dowiedzialm sie przypadkiem o czyms czego chyba nie chcialm wiedziec. inna. Jest inna. Teraz moge umrzec w spokoju.;) ha ha buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone jabłuszko 2008
No to nieźle Asiorek ale tak to właśnie jest.Najlepiej od razu wiziąść pod uwagę opcje że nie jesteśmy jedyne tylko taką że jest nas więcej ja już teraz taka opcje wzięłam pod uwagę.Znowu piszemy ale jak długo to potrwa...? Myślę że nie długo pewnie w krotce to się skończy-wiem to! I znowu będzie ból.U mnie to jest ciężki przypadek-niestety:( A ja się na to zgodziłam... Głupia!!! I tyle!!!Co tu więcej pisać...? Pozdrawiam-buziaczki:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacoma
zielone pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce zeby na topicku bylo miło mimo tych smutnych przeżyć to tylko dlatego zeby ktoś nie poczuł sie zapomniany i sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorek33lat
ja jeszcze nie wiem czy mi smutno i zle. Pewnie przyjda chwile wahan i placzu. Teraz wiem, ze nie zalezalo mu na mnie tak jak mi na nim. Polubilam go, ale Marek kombinowal na dwa ognie, moze nawet na wiecej. Ale minie mi to wspomnienie, wiem o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest tak mój jak i Wasz :) ciesze sie ze go zalozylam raz ze mi pomogl a dwa poznalam fajne osoby :) piszcie co u was pozatym słychac?!!? u mnie mąż po operacji dwa tygodnie ale nadal zle sie czuje boli go chodzic nie moze :( za bardzo,np sam nie da rady włozyc skarpet,spodnie włozy ale przez sile mozna powiedziec..juz sama nie wiem co myslec..a najlepsze co wam powiem maz ma skierowanie na rehabilitacje na oddzial,dzwonimy sie dowiedziec co i jak a ta mowi termin na 17 grudnia!!!!!!!!!!!!!! pytamy czy to zart? ze maz jest po operacji itd a ta nie takie mamy terminy!!! ŻAL.PL chyba tylko u nas tak moze byc!!! do lekarza ze jezdzi prywatnie to we wtorek dal skierowanie w srode maz juz byl na oddziale a w czwartek operacja!!! i wychodzi na to ze u nas nic nie zalatwimy i znow wyladuje w jastrzebiu (tam mial ta operacje) na ta rehabilitacje! teraz 28 córcia miala bierzmowanie,po wielkich trudach sie udało! niestety ksieza zamiast zachecac - zniechecaja totalnie!! ale mam juz Eufemie :p ja Brygida nie lepiej hehe,grunt ze wygladala ładnie :) choc juz zauwazyłam ze kobieta zaczyna przebijac..zawsze byly koszulki,glany itd a teraz juz but na obcasie,sukienka :p teraz 17 maja jedzie do Angli wiec znow przygotowania,w miedzyczasie oczywiscie czekamy na wyniki testow i bedzie elektroniczne logowanie sie do szkoł,nie wiem czy uda jej sie do tej fotograficznej bo jak do technikum trzeba 60 punktow to do tej jej 110 wołają!!byla na dniach otwartych,no fajna ta szkola ale zobaczymy jak to wszystko sie ulozy czy sie dostanie.. potem 30 maja wesele (a 29 nasza 16 rocznica slubu :)) i komers 5 czerwca.. dobra ale sie rozgadałam... ja dzis lezakuje cały dzien bo zle sie czuje a w niedziele do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorek33lat
HEh. ja na wesele 23 jade. Jedziemy. Jeszcze niedawno pisalam o mozliwosci spotkania z nim. Glupia, glupia , glupia. Ja tez Ci dziekuje smutna za ten topic. W sumie to Marcie tez ze mi go podeslala. Ma mnie z glowy choc troche. Piszesz ze taka duza cora. kiedy moje dziecko tak wyrosnie? Jeszcze dluga droga przede mna. A ja sobie leb zawracam facetami. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz do mnie napisac na zabcia72@o2.pl to złapiemy bliższy kontakt na gg badz bardziej nawet jak z innymi dziewczynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorek33lat
super dzieki. Pozniej sie odezwe:) dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorek33lat
smutna dalam ci nr gadu. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone jabłuszko 2008
No proszę jak się kobiety rozpisały jestem pod wrażeniem.Smutna tak to u nas jest ze służbą zdrowia dostać się do jakiś specjalistów to masakra miesiącami trzeba czekać -niestety.A lekarze tez marni fachowcy.Bedzie dobrze musicie być dobrej myśli. U mnie jakoś leci mała tez mi się ostatnio rozchorowała i kaszle coś jej nie chce przejść.A z moja miłością...?Hmmmm rożnie bywa-zobaczymy jak to się dalej potoczy ale nie mam optymistycznych rokowań, oby to umarło śmiercią naturalna-to byłoby piękne rozwiązanie i piękne zakończenie ale pewnie tak nie będzie.Znowu się wkręcę i będą łzy,ból i ciągłe myślenie.Asiorek faceci tak maja że jada na kilka frontów mój tez na pewno tak robi-to pewne tacy oni już są i raczej się nie zmienia.My kochamy szczerze i prawdziwie-oni bardziej się bawią. Ja muszę pracować nad sobą!!! Pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam buziaki:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mada K
Witajcie dziewczyny ;-) Dawno mnie nie było, a raczej dawno nie odzywałam sie, bo jak tylko wlazłę na kafeterie, to szukam topiku i go czytam ;-) U mnie całkiem nie źle ;-) Po miłości już raczej śladu nie ma i chwała za to.!!!! ;-) Teraz żyję dniem codziennym i studiami. Oczywiście z Agą utrzymuję STAŁY kontakt telefoniczny i gg, i skype ;-) i niedługo musimy chyba wódkę wypić, bo znamy sie już jak łyse konie ;-)))) Fajnie, że sobie jakoś radzicie z tymi "złamanymi" sercami... Pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone jabłuszko 2008
Tak, tak MAGDA-K - wódkę musimy wypić;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×