Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniamin

zmotywujmy się jeszcze 1, warto! nie 4 lecz 40!

Polecane posty

witaj esab, cieszę sie, ze jesteś ja to w ogóle za dużo leniuchuję policzyłam mniej więcej, ze ten olej może mieć ze 170 kcla.... 100ml to 882, wiec dziesieć to 82, a ja mogłam użyć 20 ? jeśli tak, to się nie opłaca jednak smażyć- kurcze, potrrawa ma 200 kcal plus olej i się robi prawie 400 ale juz się skończyła jak wypiję to idę na marsz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu to miłego spacerku.. ja nie mam dzis ochoty na spacerki, poprotu potrzebuje odpoczynku za duzo ostatnio pracuje, i w domu mam kupe obowiazków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek :) esab jak ci dobrze! ja dzisiaj sie ucze- jak codziennie juz- norma :o oczywiscie rano nie udalo mi sie wstac- no ale tego sie spodziewalam :o i znowu nie poszlam biegac... no coz! musze sie skoncentrowac na tej cholernej nauce! ale wieczorem i dzisiaj rano- pocwiczylam brzuszki i sie porozciagalam. teraz nie pojde biegac, bo jest za goraco- nie lubie biegac w sloncu- to jak samobojstwo :o a buty- fakt- powinny byc rozmiar wieksze :) to tak jak z kupowaniem szpilek- tez powinno sie kupowac popoludniu- jak nogi sa zmeczone- bo sa wtedy jakby o rozmiar wieksze ;) ale nie wiem z czego to wynika :) ok kochane! zycze wam miiiilego dzionka i udanej dietki! zagladam tutaj co chwilke :D p.s.- lyzka oleju ma 90 kcal :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiesz jak czekałam na taki wolny dzien :) wiec zaraz smigam do łozka pospac jeszcze :) wpadne pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosiatkooooo- nie dobijaj mnieeeeeeeeeeeeee to ja już wiem, dlaczego tak tyłam- nie tylko odsłodyczy, ale i od plinców, czy naleśnikow drugą moją słabościa były rzeczy smażone prosiatko, dzięki za info, już nie zjem tego, a jeżeli to tylko na wodzie, chorobcia-- opakowanie podzieliłam na 3 dni, więc nieźle się napakowałam tym tłuszczem to dziś juz zjem malutko o kurcze prosiatko--- milej nauki, choć ja nie lubię się uczyć, jakby co...już nie to znaczy lubię chodzić na wykłady, czy zajęcia jakieś, ale przyjść do domu i się uczyć, to nieeeee prosiatko- zaglądaj, bo mi jeszcze kawka została dziewczyny zagladajcie esab, oczywiście, ze odpocznij, mnie tez dzisiaj czeka sprzątanie, mimo święta- wczoraj były chwasty na podwórku, a dzisiaj w domciu sprżatanie- musze poodkurzać, pozmywać i poskładac rzeczy---- przejrzę sobie szafę--- lubię sobie przeglądać, bo mam niektóre fajne rzeczy- te, co nie wchodza BOŻE- ILE JA KIedyś ciuchów nakupilam---- w które nigdy nie weszlam prosiatko- a jak to jest z tobą, jak z wymianą garderoby, czy już dokonujesz tego, czy chodzisz w zaluźnych, czy zmieniasz styl---- na zdjęciach byłaś na sportowo------a ja też najbardziej lubię jeansy, tylko nie pomyślcie, ze takie ze wzorkiem--które mialąm na zdjęciu te kupila mi mama we włoszech z wielkiej litery oczywiscie- miałay one jeszcze cekiny i koraliki, lecz odprułam. podoba mi się w nich fason. ale tak naprawdę, to nie mogę chodzić ubrana tak jakbym chciala---lubię i takie sukieneczki zwiewne na lato, ale nigdy ich nie moglam założyć.... a Wy jak się ubieracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie kochana nie chcialam dobijac :) ale smazone diecie nie sluzy. ja teraz zaczleam sobie tak maksymalnie 2x w tygodniu smazyc- np. jajko na lyzeczce oliwy (lyzeczke licze jako 50 kcal- bo to pol lzyzki :D ) i na jajko albo rybe taka mala lyzeczka spokojnie wystarcza! (patelnia teflanowa- bo na zwykla to rzeczywiscie za malo) ale jakos mi to nie przeszkadza szczegolnie :) bez smazonego moge zyc! poki mieszkam sama... w domu rodzinym nie dalo by sie obejsc ;) a co do garderoby- ja tak na sportowo ;) i zaczynam zmieniac... bo w niektorych \"workach\" to juz nie mam jak chodzic- nawet obwiazane paskiem sa poprostu za wielkie :D po domu sobie jeszcze cos ze starego asortymentu zaloze. spodnie np.- ale musze je ostro scisnac paskiem- co jest niewygodnie- nie wyglada absolutnie dobrze, a spodnie i tak koniec koncow ze mnie zlatuja ;) na tlyku wszystkie sa jak worki :) wiec co za tym idzie musialam sie obkupic ;) kupilam w czerwcu jeansy- rozmiar 40 (wiec m-l :D) ale juz sa za luzne! a jak bylam w domu to wzielam kilka swoich starych ciuszkow, w ktore juz sie nie miescilam. wiec jakos sobie radze. z kupnem nowych jeszcze poczekam... jeszcze 5kilo czekania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosiatko--- ojej, ale cud czterdziesteczka... a bedzie 38 (czy 36 planujesz? eeee chyba nie) prosiatko, a jakie mialąś wymiary przedtem i teraz jeśli pamiętasz i wiesz, to napisz, jak mozesz, bo ja to lubię takie porównania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to teraz się szykuje, bo juz nie ma dla mnei wytłumaczenia-- ubieram się, kladę sportowe buty i wychodzę- wyruszam- 30 minut tam i 30 spowrotem--- jak tylko przyjdę, to się odezwę- papapapa najważniejsze, to utrzymać tempo mam nadzieję, ze cos napiszecie i bedzie co czytać szkoda, ze rozzy nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrócilam narazie było 45 minut jestem zadowolona trochę mi się krążenie poprawiło hm, zabieram się powoli za mega- sprzątanie- skoro nic nie moge robic na dworzu, bo święto- to wybłyszczę dom- a potem ćwiczenia--- nie ma co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniaminka Co do butów to kupiłam jakiś stary model nike (darf IV), który był przeceniony i wyniosło mnie to 100 zł. I nawet nie zauważyłam, że kupiłam buty o numer większe niż zwykle (kupowałam o 18 godz.) i się trochę przestraszyłam, że będą za duże, ale jest OK. A z tymi spacerami to liczy się systematyczność, pierwsze efekty za 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nie udalo mi sie zajrzec rankiem wiec nadrabiam zaleglosci. Naczytalam sie o Twojej gimnastyce Prosiatko i spacerach Ani i chyba zaraz pojde na rower, najgorsze jest to ze nie mam nikogo do towarzystwa. Co tam moge sama, pa pa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jeszcze idę jajko ugotować- prosiatko, a jaka salatka? potem kawa i herbata idę sprzątać dalej ale tu monitoruję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a standardowa salatka :D czyli co w lodowce znajde ;) pol zielonej papryki, pol pomidorka, 2 rzodkiewki, 2 oliwki zielone, ogorek swiezy (tak ze 100g), salata, szczypiorek- wszystko w kostke no i skladnik wieczoru- serek taki dobry... ja nie wiem jak on sie nazywa... to takie jakby kola... ale on jest maksymalnie odtluszczony.. .robi sie go chyba z kwasnego mleka... ja go baaardzo lubie :) i nawet jak nie bylam na diecie to go jadlam. ma 113 kcal na 100gr ;) wiec idealnie... no i takie 100gr sobie pokroilam i wrzucilam do tej salatki ;) ale jak nie ser- to dorzucam jajko, albo twarozek ziarnisty ;) i na kolacje jak znalazl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj zadnych ciasteczek do popoludniowej kawusi bylo jabluszko i winogronko, kolacja juz tez niestety zjedzona(pumpernikiel z chudym serkiem 1 kromeczka). Kalorii w ciagu dnia nie licze, ale chyba nie bylo zle. Jeszcze tylko gimnastyka i norma wyrobiona na dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też już dzisiaj wszystko zjadałm niestety jutro już brak potrawki z kalorycznym tłuszcze- to zjem 2 salatki i mannę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze sobie zrobilam koktajl i zjadłam serka za 100 kcal i winogronku trochę- ojej, poważnie i jeszcze głodna jestem o matko- idę robić herbatę czyli dzisiejszy dzień nie należy do najbardziej udanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez nie.... caly dzien sie trzymalam... a niedawno przyszedl znajomy i piwko popijamy :( no ale co tam! niech mnie ktos rozgrzeszy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosiatko, ja ciebie rozgrzeszam :) Im wolniej ci poleci reszta tym latwiej bedzie utrzymac.. Bedzie ok. Mozesz napisac co to za serek, o ktorym mowisz i gdzie go kupujesz? P.S. Mam nadzieje, ze sie nie gniewasz Aniu ze się tutaj odzywam, ale tak sobie juz od dluzszego czasu tu zagladam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry wszystkim odchudzaczkom🌻 u mnie dzien nie zaczął sie najlepiej, oczywiscie stanełam na wadze a tam 73,7kg:o od poniedziałkowego wazenia -1kg, a mineło raptem 3dni troche sie wystraszyłam:( a najgorsze jest to ze w lustrze widze wciaz ta sama gruba dziewczyne co przed odchudzaniem:( juz sama nie wiem co robic, wczoraj na sniadanie standardowo koktajl z musli i jabłko a pozniej juz nic:o moze dlatego ze było dosc goraco a moze ze byłam zajeta cały wieczor bo siostrze robiłam paznokcie żelowe a to zawsze trwa 4-5h sama nie wiem, nie miałam nawet ochoty nic zjesc jak moja siostra o 22 przywiozła kebaba za ktorym teskniłam najbardziej:) tak szybko to waga spadała na samym poczatku kiedy przeciez organizm pozbywał sie wody, no ale ten etap mam juz za soba wiec nie wiem co myslec z jednej strony fajne zobaczyc mniej az o tyle, ale z drugiej....sama nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mushellko- dziekuje za rozgrzeszenie :D co prawda to prawdaa- im wolniej, ale nie za wolno :D, schudne, tym wieksz szans,a ze waga sie utrzyma :D ale monika- to nie znaczy absolutnie, ze tobie po odchudzaniu odrawzu podskoczy- tylko ty bedziesz musiala zdecydowanie bardziej na to uwazac. wydaje mi sie, ze to nic dziwnego, ze tak szybko spada ci waga... w koncu jez glodowe porcje :D a pijesz przy tym wode? bo jakos mi umnelo. a wydaje mi sie, ze przy takim jedzeniu powinnas tak okolo 5l hihi- wiem, wiecej bedziesz na kibelku niz na nogach- ale balabym sie odwodnic organizm. ok- nie smece bardziej :D lece do ksiazek bo mam panike w oczach, ze sie nie wyrobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Monika, to nic dziwnego, ze tyle schudłaś-- Twoj wysiłek zostal nagrodzony- ja bym tak chciala. a czy to zdrowo, czy nie- to juz nie mnie osądzać. ja tez jak chudlam, to był taki moment, ze prawie kilogram dziennie- tylko to wróciło-- trzeba uważać prosiatko- dobrze, to biegnij do ksiazek- nie rozpraszaj się a ja nie mam co w domu jeśc- będę musiala jechać do sklepu- a nie teraz manne sobie zrobie :D a u mnie jest kreska w dol- nie w gorę po tym tluszczu, więc nie jestem aż tak zalamana. ale smażonemu juz mówię stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Prosiatko pije od 3-4,5l dziennie, no nic juz sie troszke oswoiłam z tym ze leci w dół moze powinnam zawrzec porozumienie z moja waga bo jak bede narzekac to sie zbuntuje i pokaze mi cos na plusie a to chyba było by gorsze:o w sumie na dzis koktajl z musli i bialy grapefruit na sniadanie a na obiadek 200g tzw \"sałatki szwedzkiej\" czyli nic innego jak krojone w plasterki ogorki konserwowe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu co racja to racja najwazniejsze ze kg spadaja a jak je utrzymac to ja sie juz pozniej martwic bede:) grunt ze jest motywacja na wadze a pozniej to juz mało istotne:P dziekuje wam bardzo😘...uspokoiłam sie troszeczke:) no to w takim razie biegne do butiku zerknac na jakis gorset moze znajde cos fajnego na siebie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monika: a jaki to ten koktajl z muesli? kurcze, ja bym tez chciala zeby mi tak lecialo... Ale na takich porcjach jak ty nie dalabym rady. Gratuluje wytrzymalosci! To twoja pierwsza dieta, czy dociagnelas do 86 przez jojo po innych probach? prosiatko: napisz mi prosze o jaki serek ci chodzilo i gdzie go kupie. Jak dasz rade to przed 16, bo ja tez musze sie na zakupy po pracy wybrac to bym od razu go wziela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mushellka ten koktaj z musli to w tym znaczeniu ze dodaje do niego musli:) a ten koktaj to nic innego jak białko serwatkowe w proszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moja pierwsza dieta, a te 86kg to nie efekt jojo a jedynie tego ze ja zawsze miałam taka własnie budowe, od dziecka byłam jak kulka i nigdy nie uległo to zmianie:( no ale teraz sie zawziełam i zamierzam wytrwac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×