Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lady venera

interwencja policji nic nie daje...

Polecane posty

ludzie porady i informacji! słuchajcie u mnie na osiedlu gówniara robi imprezy takie, że skacze całe osiedle. w tym czasie jej matka pracuje na nocną zmianę. rozumiem zrobienie imprezy w piątek albo sobotę - nie ma sprawy ale w środku tyg. to dla mnie przegięcie. jej matka nie daje sobie z nią rady (jest pełnoletnia od kilku miesięcy) i prośby o poskromienie córki nie przynoszą żadnych skutków. policja przyjeżdża i odjeżdża - do mieszkania nie ma jak wejść bo laska nie otwiera (nie musi wpuszczać policji) i na tym się kończy a muzyka grzmi jeszcze głośniej żeby zagłuszyć łomot panów policjantów. jedynym nasuwającym mi się rozwiązaniem jest zgłoszenie sprawy do sądu grodzkiego ale tu rodzi się problem - trzeba się ujawnić i nie być już anonimowym, czyli dane i te pe... wiadomo towarzystwo mocno nieciekawe więc niestety ale trochę strach. ;/ (dookoła same mochery co to nic nie słyszały i nie widziały) czy ktoś miał podobną sytuację i wie coś więcej na ten temat? proszę piszcie. z góry dziękuję. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ze moherom
nie przeszkadza, a Tobie przeszkadza,bo to zazwyczaj mohery pierwsze sie czepiaja o cos takiego.Do sadu mowisz -moze Ty pieniaczka po prostu jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katya2007
obawiam się, że nie pozostaje Ci nic innego jak sąd :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *rrrrrrrr
hey,ja miałam podobnie,na szczęscie obydwie córeczki sasiadki juz zaciazyły i sie wyprowadziły wiec w końcu mamy swiety spokój! ale dopóki tu mieszkały to masakraaaa... ich rodzice tez na nocki robili no to one imprezki,nie wazne czy bya sroda czy sobota....zawsze była tam masa osób,u nas było wszystko słychac,bo one mieszkały pietro wyzej...tez nieraz dzwonilismy na policje ale nastepnym razem znów było to samo :O nawet nie wiecie jak sie cieszyłam gdy sie wyprowadziły :D:D heh a na dodatek podemną mieszkają takie pijaczki i co wieczór słychac tylko klniecie tego faceta a ryki sasiadki...:O:O boze,co za blok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaaaa
Jeśli dziewczyna jest pełnoletnie, czyli trochę kumata, nie lepiej porozmawiac z nią? Ale nie w trakcie imprezy, tylko na spokojnie w dzień.Nie straszyć policją czy sądem, tylko normalnie wytlumaczyć, że jest za głośno i że to przeszkadza. Że zyjemy w pewnej społeczności i ciężko by bylo, gdyby jkażdy robił to, co jemu tylko się podoba. Poza tym jest chyba coś takiego jak spółdzielnia czy wspólnota mieszkaniowa, sa zebrania rady lokatorów. Można by to tez tam zgłosić. W końcu to sąsiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *rrrrrrrr
aha,ale jak córeczki przyjezdzają to przyworzą te swoje ryczace bachory...:O:O boze jak te dzieci sie drą...:O czasem na noc zostają to morde drze ten mały jakby go ze skóry obdzierali... nie raz tak pół nocy potrafił :O nie wiem co oni tam robia z tymi dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *rrrrrrrr
pozatym jesli mieszka sie w bloku to chyba logiczne ze wszystko słychac,szczególnie muzykę grająca głośniej niz powinna... jakies zasady istnieja!a jesli sie nie podoba to niech sie wyprowadzą i wtedy moga sobie oorganizowac imprezy do znudzenia... dodam ze w ciagu dnia tez nieraz mielismy dyskoteke,dziewczyny lubowały sie w techno i innym badziewiu i potrafiło nam dudnic przez pół dnia :O:O szlag człowieka trafiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rrrrrr - jak bym słyszała o swoim osiedlu ;) dziwne ze moherom -> im nie przeszkadza bo się boją. widzą wszystko ale jak mnie jedna kiedyś uświadomiła - pani, oni tam wszystko wiedzą kto dzwonił po policję. jak jedna zadzwoniła to jej potem szybę wybili no i padł blady strach wśród bractwa moherowego i choCby zaszlachtowali cię na środku- nie zadzwonią po pomoc.ręce opadają. nie jestem pieniaczką - oprócz mnie dzwoni jeszcze jedna dziewczyna, która ma małe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katya2007
ale z tą spółdzielnią mieszkaniową to dobry pomysł, powinna pomóc skarga, z tego co wiem to oni nie ujawniają kto napisał skarge (chyba :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rrrrrr => dokładnie- chodzi o zasady. w piątek czy sobotę NIGDY nie dzwonie po interwencję. niech się bawią - sama znam gorączkę sobotniej nocy ;p a no i sprasza jeszcze kolegów na posiadówki na klatce, po ich wizycie walają się tam puszki, pety, paczki po papierosach i wszystko inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przejdz sie do dzielnicowego
tak btdx nie moze , że policja nie moze nic zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mychaaaa => rozmowa z tą dziewczyną to to samo co byś do ściany mówiła. dziś rozumie i przeprasza a w nocy.... szkoda gadać. słuchajcie może mandat im pomoże - tylko właśnie to bycie osobą poszkodowaną czyli tą, na wniosek której sie sprawa zaczyna... mam obawy. ktoś miał udział w takiej roli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet troche podobna do kajol
ja zawsze dzwonie, niewazne czy poniedzialek czy piatek. No chyba ze ktos uprzedza ze robi impreze to nie ma problemu. Policja zawsze przyjezdza i jest cisza. Teraz sa takie czasy ze ludzie sie bawia w klubach. jak mam ochote na impreze to ide na miasto i nie przeszkadzam sasiadom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejdz sie do dzielnicowego => wiesz co dzielnicowy może ? udać się pod wskazany adres i pouczyć. właśnie takie mamy prawo! impreza całą noc a ty nic nie możesz- i jeszcze pan dyspozytor (policjant) mi mówi na moje niezgadzanie się, że policja nic nie może: \"a jakie rozwiązanie pani proponuje? bo wszyscy zwalają na tą biedną policję\" szlag może trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli co? mam rozumieć, że nikt po sądach grodzkich się nie szargał i nie podzieli się doświadczeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×