Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asia71

szukam bratniej duszy/znajomych

Polecane posty

Wiem,ze lot mozna przezyc...Ale start i ladowanie...Brrr...A poza tym odprawa-Ostatniao zdejmowalam buty,prawie mnie rozebrali,teraz ten cyrk z perfumami i innymi rzeczami...Ostatnio oddalam jedna zapalniczke a zapomnialam,ze mam jeszcze dwie w torebce-i nic.Nikt tego nie zauwazyl albo nie bylam grozna terrorystka.Poza tym jeszcze te zakazy palenia-a ja pale jak smok-i pierwsze o czym mysle po opuszczeniu samolotu to gdzie zapalic.Inni podziwiaja widoki a ja szukam miejsca dla palacych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🖐️ U mnie też ponuro i popaduje. Ale nastrój jest ok :) Nie palę od 1 czerwca...Dobrze mi z tym, choć lubię to bardzo. Zwłaszcza do kawusi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
egipcjanka zazdroszcze Ci ja tez bym chcial przestac ale..........poprostu sie nie da,a do kawusi bajer i po jedzeniu i po .......... do wszystkiego pasuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąz :) No cóz nie byłam typowym palaczem..Potrafiłam nie palić kilka dni, ale też czasem wypalałam po 2 paczki dziennie Zależnie od sytuacji, nastroju i innych czynników. Ale owszem...do wszystkiego jest dobry i po wszystkim ;)...Tylko ten smróf, który zostaje feee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pale od 19lat.Gdy zdalam na studia to pojechalismy na miesieczna praktyke robotnicza(tak to sie nazywalo).Praktyka odbywala sie w Kaliszu w Przetworni Owocowo-Warzywnej.Pierwszy wieczor o ODN-ie.ponad 200studentow pierwszego roku,znalismy sie tylko troche z egzaminow.Razem z mija przyjciolka zawieralysmy nowe znajomosci.Do ktorego pokoju bysmy nie weszly-palacze.Stwierdzilysmy,ze my tez musimy sie nauczyc.Kupilysmy Opale(marka papierosow)i uczymy sie.To bylo straszne-bol glowy.wymioty-ale dopielysmy swego-palimydo dzisiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie teraz jest bezpiecznie?I tak sadze,ze teraz jest o wiele spokojniej jak kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze a pozatym to wszedzie moga byc niedobrzy ludzie co sie czepiaja robia na złość ,ja mam takich sasiadow nie życzę nikomu nawet wrogowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bieszczady super ,cisza spokój ale u nas na Podhalu tez fajnie ja czasami wpadam do rodzicow a oni mieszkaja w lesie tak ze nawet samochodem nie dojedzie tam dopiero cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egipcjanko malutka tak jak juz wczesniej napisalam,moi rodzice kupili dom w Bieszczadach.Na poczatku sierpnia jade do nich w odwiedziny.Znam te okolce bo to rodzinne strony mojego taty i spedzalam tam czesto wakacje.Moj tato zawsze marzyl o domu w Bieszczadach-i marzeia spelniaja sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musimy miec marzenia!Ja jak przestane marzyc to znaczy,ze umarlam.Egipcjanka to jest ok.9km od Jasla-Zmigrod.Domy sa tam bardzo tanie,jest tylko jeden problem-brak pracy.Ale jezeli zamierzasz otworzyc karczme-to pomysl jest ekstra.Wpraszam sie na piwko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×