Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emika

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VII - SZCZĘSLIWA

Polecane posty

10 lat we wrześniu? Już teraz składam serdeczne życzenia z okazji urodzin... hihihii :D duża latorośl :) :) :) Nadwiślanka, mam kuzyna, który zaadoptował malutkie dzieci niemowlęta bliźnięta :P Chcieli niemowlęta ponieważ \"chcieli od samego początku\" wychowywać dzieci. Bliźniaki? Spodobała im sie Basia tylko że malutka miała jeszcze braciszka a oni nie chcieli ich rozdzielać więc od razu zdecydowali się na dwójkę dzieci. Teraz rodzeństwo idzie w tym roku do szkoły i ... to są najwspanialsze dzieci jakie widziałam. Aby moje kuzynostwo mogło zostać rodzicami adopcyjnymi biegało po urzędach i czekało na decyzje i te niekończące się wizyty u nich i ich u psychologa itd trwało to dwa lata. Teraz są bardzo szczęśliwymi -na ile można być szczęśliwym w naszym świecie - rodzicami. A odnośnie książek to polecam - może jest ona nieco utopijna - książek którą nas molestowano na studiach Thomasa Gordona: \"Wychowanie bez porażek\" wyd. Pax (biała okładka ze zdjęciem chłopca kucającego i trzymającego się za głowę - chyba miał czegoś dość . Dałam za nią 9 lat temu 15 zł- 313 str) tam możesz się dowiedzieć o popełnianych przez np. rodziców błędach językowych i liczne przykłady i ćwiczenia. Na początku jest trudno, ale z czasem dochodzi się do pewnej naturalności w posługiwaniu się pewnymi zwrotami. Przynajmniej dla mnie ta książka była cenna jak zaczynałam pracę z dziećmi Mogę polecić : \"Jak mówić... jak słuchać\" (niebieska okładka z dymkiem na środku, koszt ok 23 zł -284 str )wyd. media rodzina Jakieś parę miesięcy temu kupiłam książkę Doroty Zawadzkiej \"I ty możesz mieć super dziecko\" tej kobiety, która prowadzi program w tvn, kosztuje 39 zł, str227 - polecam ją bo i ładnie wydana i treściwie, skutecznie w treści i uważam że powinna stać na półce w każdym domu gdzie są dzieci. mam jeszcze wiele innych książek, ale doradzam Ci abyś zaczęła już poczytywać książki traktujące o mogących występować zaburzeniach u dzieci, na pewno będzie to pomocne ponieważ w tych książkach jest wiele informacji dotyczących popełnianych błędów przez rodziców i otoczenie (babcie, dziadkowie, i jeszcze dalsza rodzina) i sytuacje o których nie mamy pojęcia i co w związku z tym nie mamy na nie wpływu. Mam nadzieję, że nie było to chaotyczne, pisałam szybko i jak coś kontrowersyjnego powiedziałam to poprawić mnie albo zapytać się co miałam na myśli proszę- akurat to mówię do pomarańczówek Z wydawnictw polecam GWP - (www.gwp.pl) tam mają dobre książki, w tych wysyłkowych (np. Klub dla ciebie)można też coś znaleźć ciekawego, jest tam tanio i możesz kupić w atrakcyjnej cenie książki do zabaw z dziećmi. I te wyżej wspomniane przeze mnie wydawnictwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O książki Nadwiślanko się nie martw :) są lekkie w czytaniu i zrozumieniu też... ja innych nie czytam :D Pieszczotliwie do siebie mówię, że jestem \" tępiutka\" - sucha wiedza nie \"wchodzi do mojego mózgu\" . Na studiach karmiono mnie tym czymś i miałam odruchy wymiotne :) Do Gordona mam sentyment, a Zawadzką polecam bo taka kolorowa, oglądaj jej programy koniecznie, bo ta kobieta mądrze działa i przede wszystkim skutecznie :) i zanim kupisz coś to zobacz czy Ci się podoba, nie kupuj na oko, chyba że ktoś poleci coś fajnego. Ja na wstępie polecam te dwie czy trzy.. a odnośnie tego pytania, będę starała się mówić prosto: Jeżeli coś takiego Słyszałaś to...to pewnie była prawda. Aby w ogóle psycholog mógł prowadzić swoją praktykę musi przejść przez swoją \"własną terapię\" po prostu musi. Wiesz to jest prosta zasada: jak chcesz komuś pomóc musisz być świadomym swoich własnych mocnych i słabych stron, swoich traumatycznych przeżyć, umieć radzić sobie ze swoimi myślami, emocjami, przeżyciami....czyli musisz zabrać się za siebie aby skupić się na kimś innym. I to jest ciągła praca, do samiuśkiego końca, bo psycholog też człowiek. Ale niektórym się nie chce, albo chce czy też uznaje, że \"mi to nie jest potrzebne, świetnie sobie radzę\".... albo coś tam :) Ale taki psycholog czy psycholożka to też człowiek, te problemy świata też (będę mówić w formie ona, będzie mi łatwiej) ją dotyczą i musi sobie z nimi radzić. I też może popełniać błędy, jednakże musi być tego świadoma i je naprawiać. Często mówi się o nauczycielach, że tacy mądrzy a ich dzieci mają zachowania patologiczne (wymienię te często głoszone przez gazety; narkomania, alkoholizm, prostytucja, przemoc...), że Ci tacy mądrzy rodzice nie potrafią im pomóc - a to wygląda tak, że nauczyciel X (nie mówię o wszystkich, tylko przykładowo) myśli, iż sobie poradzi bo pracuje z dziećmi i zna się na tym. Prawda jest okropna, bo w ogóle się nie zna : pedagogiki miał tylko ileś tam godzin a dobry może być tylko w uczeniu np. tabliczki mnożenia - jeżeli to matematyk. Pracowałam w szkole i to co zobaczyłam w zachowaniu u wielu nauczycielek to mnie tylko w tym przekonuje (nikt nie uczył nauczyciela wychowywać tylko skupiano się na tym by dobrze uczył - nie będę wyjaśniać) Ale do czego zmierzam: jak się jest świadomym granic swoich możliwości czy kompetencji pomocy szuka się u innego specjalisty. Takie osoby są świadome mogących wystąpić u nich ...pewnych słabości. A czasami jest tak, że wychodzi się z założenia, że ja wiem najlepiej i nie mogę się mylić jak coś będzie niebezpiecznego ja to zauważę. Takie osoby zdarza się, że są ślepe, bo nie widzą jak coś niedobrego się zbliża. Alkoholizm jest chorobą, która pociąga za sobą ogromne i na wszystkich dziedzinach życia konsekwencje (mam ochotę rozwinąć ten temat ale wydaje mi się, ze i tak dużo napisałam :) ) i jest tragiczna w skutkach dla osób żyjących czy będących w kontakcie z osobą uzależnioną. Ta psycholożka, o której wspomniałaś wpadła w lepkie i mocne sidła współuzależnienia. To co że taka wykształcona i że powinna znać mechanizmy rządzące alkoholizmem, dotyka to każdego. To co mi napisałaś, jak ona sobie tłumaczyła że z jej mężem jest wszystko ok, że to tylko chwilowe problemy to jest to co nazywamy myśleniem współuzależnionego. To jej mechanizm obronny, który nie dopuszcza myśli, że wcale nie jest ok. Wpadła w te bagno i pewnie w środku wewnątrz siebie przeczuwała, że coś się dzieje niedobrego, ale umysł, który każe jej myśleć że zna się na tym, ze poradzi sobie sama -w tym momencie ją zwodzi i tylko wpycha ją głębiej. Ona jest współuzaleniona (i będzie do końca życia) i oszukuje się i sama sobie szkodzi póki nie zerwie z chorym mężem i z tym chorym układem dopóty życie będzie stawało się jeszcze czarniejsze. Moje zaufanie zdobywają ci psycholodzy, którzy w pewnym momencie przyznają, że nie są w stanie prowadzić dalej sprawy z jakiś tam powodów, że przestają być obiektywni, bo np. są czy stali się związani emocjonalnie. To jest najlepsze i najmądrzejsze wyjście. Dlatego też wiele osób, które są psychologami nie angażują się w rodzinne niech nazwę to \"kłopoty\" - bo nie są w stanie pomóc, bo są subiektywni. Ta kobieta najwidoczniej zapomniała o tej najważniejszej sprawie. I chciała zająć się sama tym, czy też wstydziła się, że ją \"to\" spotkało - tez tak może być, może też być wiele wyjaśnień, bo nie wiadomo jak to się potoczyło, że \"wpadła\" (ja mogę Ci co najwyżej powiedzieć przez co teraz przechodzi, albo przez co dalej przejdzie - bo droga uzależnionego i współuzależnionego jest taka sama u wszystkich ludzi chorych na całym świecie... u innych trochę wcześniej u innych trochę później, ale zawsze taka sama).Zachowała się jak typowy współuzalezniony i nawet nie pomogło jej wykształcenie, a nawet zaszkodziło. Ale powiem Ci coś wesołego (bo to na górze nie było pewnie takie), jeżeli coś jej się w życiu zmieniło i wypadła z tego błędnego koła i jeżeli w ogóle jest mądra i dalej jeżeli przeszła terapię jako osoba współuzalniona jak zacznie z tym ogromnym bagażem doświadczeń żyć pogodzona i na nowo narodzona będzie wspaniałym psychologiem i terapeutą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zobaczyłam i stwierdzam, że chyba przesadziłam z tym pisaniem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny! Dzisiaj w nocy była straszna burza nad Poznaniem!!!!!!! Strach mi dupe sciskał bo teraz s9iedzimy na działkach a tam wkoło pełno lasów!! Tylko było co chwile słychać że gdzies walnął!! Grzmoty nie nadążały za błyskawicami!!!! Szok pierwszy raz taka burza mnie spotkała!! A jeszcze żeby tego byo mało to zaspałam do pracy Nadwiślanko my chyba troszke się źle zrozumiałyśmy. Ja też bym bardzo chciała żeby Patryk miał oboje rodziców, ale jeśli zaistniałaby taka sytuacja że miał by przez to cierpieć to lepeij się rozstać. Narazie mamy mały kryzys - mam nadzieję ze go przezwycieżymy i bedzie dobrze - własnie ze wzglądu na Patryka. Ja też się wychowywałam bez ojca. Mój tata zginął we wypadku samochodowym jak miałam 8 miesięcy. Znam go tylko niestety ze zdjęć i opowiadań. Mój brat który jest ode mnie o 9 lat starszy był dla mnie bardziej ojcem niż bratem, ale wiadomo że to nie to samo. Chciałabym mieć normalną rodzinę, brakuje mi tego przez całe życie. Zawsze na podwórku czy w przedszkolu wszystkie dzieciaki miały tatusiów, a ja bałam im się powiedziec że mój tata jest w niebie żeby ze mnie się nie śmiały tylko zawsze mówiłam ze wyjechał za granice. Przykre ale prawdziwe. Dlatego będę się strać żeby moje dziecko miało oboje rodziców jesli tylko sie da. Ale żeby było dobrze musze chcieć tego obie strony... prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lara-moglabym czytac Cie bez konca :) Fajnie byloby miec taka koleznake na codzien....:) Pogratuluj ode mnie mezowi wspanialej zony:) No wlasnie. nie potrafilam nazwac tego zachowania. Ale to wlasnie wspoluzaleznienie. Pisala o tym autorka Toksycznych rodzicow (mowilam Ci ze nia mam glowy do fachowej nomenklatury:) A tak a\'propos to pamietam z tej ksiazki przyklad Matki (o zgrozo!!!!!), ktorej maz wykorzystywal seksulanie corke. malo tego. Matka uczestniczyla w tym procederze, trzymajac (prawie dokladnie cytuje) glowe corki na kolanach, kiedy jej maz (juz nie pamietam czy to byl ojciec dziewczynki), dokonywal aktu seksualnego. To chyba nazywa sie jawnym pzryzwoleniem. To byl dla mnie szok!!!! Tak sei skalada, ze na rzezc ksiazki o adopjo w polowie zostawilam Toksycznych. teraz weroce do niej i przechodze do II cz (czyli jak sobie z tym radzic). Lara-dzieki za namiary na ksiazki. W tym tyg bede w Empiku to popatrez. czesc pewnie na alegro. Co do zawadzkiej, to swego czasu ogladalam jej programy, ale teraz chyba jest przerwa?? Poza tym nie ma telewizora i ogladalam wtedy jak bylam u Tesciowej. Ale jak juz trafilam na nia to nie odpuscilam. Ksiazke mialam w rekach, w Empiku. Ale teraz ja kupie. dzieki serdeczne!!!!! Ale zboczylysmy z tematu watku... Jak by kto pytal o czym ten topik, to przypominam ze dla starajacych sie o dzidzie. ylko ja wprowadzilam tu zamieszanie i inny watek. Ale mam nadzieje ze nie pogniewacie sie... Enigma-Ty zrob cos z tym netem, bo jak ciebie nie ma to jest niedobrze. poza tym nie pzowol zeby pomaranczek mial racje z tym Twoim zniknieciem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwiślanka - jaki inny wątek? No przecież też się starasz, prawda? Musisz się przygotować dużo bardziej niż normalnie kobieta się przygotowuje na dziecko. MAsz o wiele więcej pracy i wysiłku w to włożyć. Popatrz na temat topiku. Pasujesz ? Pasujesz !!! Więc jak ktoś ci tu może pomóc, a widzę, że może, to pytaj. Przy okazji reszta skorzysta, bo warto poczytać i takie rady. Mało z nas ma czas na lekturę z przypadku, a taka polecona jest bardzo wartościowa. WIęc pytaj, pisz elaboraty ile wlezie. Po to jest ten temat. Buziak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam:) Menia dzięki wielkie za zdjęcia :) ale jest tam piesek z czarnym \"opierzeniem\" może być Twój? Widać, że jest młody a wspominałaś, że przygarnęłaś pieska :) Zadbany podoba mi się to :D Paula słyszałam jak ktoś tam wspominał, że idzie spać na działkę, albo przez okres wakacji śpi tam, ale ja zawsze się zastanawiałam jak wytrzymuje?! Bo widzisz mój obraz domku na działce jest taki, że to jakaś cienka z desek chatka, która przecieka itd myślałam sobie, że temu komuś musi być strasznie zimno. Macie tam domek? Ja jestem teraz z ok. Wałbrzycha i tez nieciekawie wyglądało, ale domyślam się że nad działkami musiało być znacznie gorzej... a jak zniósł to syneczek? Nadwiślanka, nie powiem mu tego bo nie uwierzy...hihiii, ja jestem straszna jędza...czasami i popełniam mnóstwo błędów, tłumaczę sobie, że jestem tylko człowiekiem...albo okres się zbliża i hormony skaczą :/ Ta matka tłumaczyła córce, że ojciec musi to zrobić, bo on potrzebuje zmian, bo nią czyli matką się już znużył i boi się, iż odejdzie...a kto będzie ich utrzymywał? Zastanów się czy nie skorzystać z internetowego Empik-u (www.empik.com.pl) tam możesz zamówić taniej książki, a za przesyłkę nie płacisz należy tylko wpisać (wszystko jest na stronie)że odbiór w salonie Empik(tam podajesz w którym), koniecznie musisz się zalogować by móc korzystać z oferty.Czasami się opłaca, są rabaty i takie tam :) przypomniało mi się... wiesz a`propos tego mojego kuzynostwa, które zaopiekowało się niemowlakami, oni mieli co najmniej dwie niezapowiedziane wizyty u siebie w domu, u Ciebie tak nie musi, ale mówię jak było ich przypadku Enigma, a gdzie Ty się podziewasz? Chciałam Cię zaskoczyć w kwietniówkach, ale mi się nie udało bo Ciebie po prostu nie ma! I tu również.... Dobra ja już uciekam bo zmęczona jestem, @ zbliża się pomalutku już ją czuję...eh i za dużo gadam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lara - widzę ze ty masz wizję bardziej jakiś ruin a nie działek rekreacyjnych hihihihihi. Nasza działka ma 750 m2 stoi na niej domek fiński typu \"brda\" - skośny dach. Domek jest drewniany, cały podpiwniczny, wielkości 50m2. Na dole mamy duży salon z aneksem kuchennym i łazienka z prysznicem, a na piętrze są dwie sypialnie. Na całym ogórdku mamy trawnik drzewka owocowe, ozdodne. Dużo kaiwatków (bo ja je uwielbiam) W tym roku zrobiłam sobie skalniczek :) posadziłam truskawki, maliny i troszkę pomidorków :) no i żeby odgrodzic sie od sąsiadów to tuje, jakieś iglaki itp. Jest duzo miejsca do biegania dla dzieciaków, mamy basen postawiony więc podwójna frajda w upały. Mamy jeden z ładniejszych i większych domków na działkach. Domek jest ocieplony więc w ciągu dnia jak się przez dach nagrzeje w środku toi na całą noic trzyma i jest cieplutko. Patryk o dziwo burze cała przespał - tylko mamusia miało zimne poty z nerwów!!!! :P:P a tatuś obok chrapał i co chwile go budziłam - niby to żeby nie chcrapał ale najbardziej chodziło mi o to żeby nie spał hihihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lara - jak zrobię zdjęcia działki to ci podeślę na maila to sobie zobaczysz i mam nadzieję ze zmienisz swoje wyobrażenie o działkach hihihihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Tak pies w kasku to mój bąbel i dzieczyna która go trzyma to nie ja. Juz zapewno widziałyscie mnie z moim mężem na wirtualnej polsce. To tak wyglądam. Bąbel ma już 6 miesięcy, i dbamy o niego jak tylko sie da. Nawet jak będziemy jechać za granice do pracy to bierzemy go ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki wysłałam wam zdjęcia ze ślubu. To jeszcze nie wszystkie. jak będę miała więcej to wam przyśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menia - dzięki za fotki - ładna z ciebie laseczka. Muszę przyznać ze ślub był bardzo oryginalny. A jaka była reakcja urzędnika w USC? No i oczywiście poprosze o reszte fotek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menia ja też poproszę hpenz@op.pl Lara ponieważ nie doczytałam to chcialam zapytać czy z zawodu jestes psychologiem?? Ja też bardzo polecam \"Wychowanie bez porażek\" T. Gordona Aga a co u Ciebie i Pawełka?? Mój Mati zaczyna chyba wchodzić w okres buntu dwulatka, choć 2 latka skończy dopiero 22.12., ale nie przeszkadza mu to w byciu asertywnym i głośnym mówieniu NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko zdjątka juz ci wysłałam. A Urzędnik był naszą koleżanka więc wiedziała jak ten ślub będzie wyglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć moje kochane przyjaciółki internetowe 👄 ja wpadam tylko znowu na chwilkę bo czasu niewiele mam, ale myślami jest z Wami i o wszystkich pamiętam i o zdjęciach które mam wysłać, narazie pracy mam sporo i nie mam w co rączek włożyć, a sprawy lekarzy jakoś mnie uspokoiły, wiem że w końcu dojdę do swego szczęścia i wiecie co Wam powiem, od kiedy mam świadomość że są minimalne szanse na naturalne poczęcie to seksi jest znów fantastyczny i to jest super, a wiem ze musimy być cierpliwi i powoli dojdziemy do maluszka:-D sysiu👄 mój aniołku odezwę sie po rozmowie z dr L, mam nadzieję, że więcej on nam powie niż my jemu :-P narazie emocje złe opadły i nawet dobrze nie ma co impulsywnie podchodzić do sprawy..... skoro nie da sie niczego przyspieszyć to trzeba zaczekać nic prostszego :-) enigmuś👄 to masz już wielkiego maluszka:-D fajnie ze jest wszystko dobrze👄 oby tak dalej👄 i już niedługo będziesz nam przesyłać zdjęcia z brzucholkiem:-D a moja dupencja troszkę schudła:-D spokojnie z brzucholkiem cię dogonię:-) ja tez będę myśleć o cesarce...ale ja po prostu od lekarza mam to zagwarantowane dzięki płatkowi zastawki..... trzymamy kciuki za syna Twojego gina by Bóg dał mu siły i niedługo wyzdowiał..... nadwislanko👄 lanie dostaniesz, z tabelki wywalić? ja ci dam skubańcu jeden..... ale fajnie ze sprawy adopcyjne idą do przodu..... Zabajonku👄a co tam u ciebie? jak praca? i małautka Twoja?pewnie rośnie jak na drożdżach.... Paula👄 histeroskopia polega na tym że wkłada się pod krótką narkozą-śpisz smacznie- oni przez pochwę wkładają histeroskop z kamerką i oglądają macicę, jeśli zauważą coś nie tak, np polipy, zgrubienia, jakieś przeszkody to usuwają je od razu, tylko to badanie daje pewność i możliwość sprawdzenia czy z macicą jest wszystko ok.... Lara👄 to nieźle, mam nadzieję, ze wyleczysz dziadostwo.... Menia👄 ależ z Ciebie Rusałka :-D oglądałam zdjęcia, fajniutkie :-) gratuluję ślubu i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.....bojowych maluszków:-D..... Goluś👄trzymaj sie cieplutko i odzywaj się jak najwięcej, a chmurki sio sio niech odlatują, albo wiesz co może niech te Wasze wrony je rozwieją, przynajmniej na coś się przydadzą :-D buźka serdeczna dla Was👄 Suzinko👄 ależ Twój synuś duży, a ja mam zdjęcie od Ciebie jak był taki malusi;-) buśka serdeczna.... lecę poleżeć bo jakoś padnięta jestem i nos mi pada na klawiaturę :-P wpadnę jak się troszkę rozluźni......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochaniutkie :) A u mnie sajgon :D Tomek to łobuz nad łobuzami, jak dobrze się nie wygania przed snem to potem dwie godziny usypiania, tak jak dziś :( chodzi już bardzo dużo, sam się puszcza i idzie do swojego wyznaczonego celu a przy tym broi ile wejdzie, wczoraj poszedł sobie do swojego pokoju a ja siedziałam w drugim i tak myślę że coś za cicho on tam siedzi, ja wchodzę a on siedzi na dywanie, łyżeczka w ręku i grzebie w jogurcie a pół jogurtu na dywanie a pół w opakowaniu i sobie przekłada z opakowania na dywan, myślałam że szlag mnie trafi a on zadowolony no bo jakże by inaczej :D Emiczko - tak miło poczytać jak jesteś szczęśliwa :) z mężusiem charce urządzacie i o wiele lepszy humorek :P oby tak dalej a być może i dzidzia sie pojawi :P Nie pracuj tak dużo bo nam się tu wykończysz dziewczyno Czekam także na nowinki z wizyty w Nowum. Całuski dla Ciebie i Męża 👄 👄 👄 Zabajonku - Oleńka to cud dziewczynka, buzia sama się śmieje jak tylko się na nią spojrzy :D jest taka ładniutka :) Buziak dla Niej 👄 Menia - dziękuję za zdjęcia :) jestem w szoku, po raz pierwszy w życiu widziałam taki ślub i powiem Ci że to fajny pomysł :) bądźcie szczęśliwi no i teraz to tylko czekamy na potomka :) Piesek jest super, taka czarna kropeczka :D :D :D fajna psinka :) Paula - To dobrze że żegnacie się już z tą wysypką :) a co do działeczki to musi być naprawdę suuuuper bo u nas to te altanki na działkach nie są zbyt piękne, Wasza to zrobiona na bajer, też bym chciała zobaczyć jak to wygląda no i te Twoje kwiatki nasza ogrodniczko :P Suzinko - fajnie że napisałaś znowu :) Jak zobaczyłam te zdjęcia MAtiego to oczom nie mogłam uwierzyć jaki z Niego jest już duży chłopak :) śliczny chłopczyk :) Buziaczek dla Niego 👄 Pozdrówki i buziaczki dla wszystkich, ja uciekam bo jestem zmęczona i marzę o łóżku :) PA PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HELOŁ H ELOŁ!!! Jest tu ktoś?? :D Całą noc miałam zawaloną :( Tomek się co chwilę budził, nie wiem co mu było :( obudził się o 6 i jak zjadł mleko to zszedł z łóżka i chwycił za kubek i wylał na siebie i nie tylko na siebie :S napój, jestem nieprzytomna :( buuuu a do 12 jeszcze dużo czasu :( a jeszcze trzeba z tym łobuzem wyjść na dwór :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy u was tez takie burze??? A na mazurach to tragedia... ja wczoraj ze strachu siedzialam w lozku, i sluchalam grzmotow. Z braku zajecie to sobie sukienke skrocilam i przy zarowce z lampki nocnej podkladalam. Ciekawe co z tego wyszlo :) Czarne nici, na czarnej sukience:) Enigma-przyleziesz do nas??? Bo pomaranczek pewnie rece zaciera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Nadwislanko, u nas w nocy też była burza, ale nie az taka straszna, teraz to coraz częściej te burze występują a co to będzie za kilka lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! U nas też wczoraj była burza!!!! Na szczęście nie taka jak poprzedniej nocy. Dzisiaj u nas też zapowiadają burze :( a ja sie strasznie boję 😭 A my dzisiaj jedziemy z Patrykiem do alergologa. Proszę módlcie się zeby nie okazało się że mały jest alergikiem, że to tylko jednorazowa wysypka :( Nie chce żeby się męczył tak jak ja. A co do ogórdka. To wiosną będzie wyglądał jeszce piękniej jak mi wszystkie wiosenne kwiatki zakwitną, bo teraz to mi zostały po nich tylko cebulki w ziemi :P ale porobię zdjęcia i wam oczywiście je przeslę :) Sysia - ale łobuziak z Tomusia!!!! Buxka dla niego Suzinka - ale Mateuszek jest już duży!! Ja pamiętam kiedy jeszcze był taki malutki. Ale te dzieci w\\szybko rosną. A co do buntu dwulatka to ja już zaczynam to przechodzić!! A najbardziej mnie wkurza jak mi się rzuca na ziemię!!!! Wrrrr.... Emika - bardzo się ciesze z twojego dobrego samopoczucia psychicznego - tak trzymać!!!! A sama zobaczysz - będzie dobrze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! No u nas była burza jak się patrzy. Błyskawice równocześnie z grzmotami, ja nie wiem, jak to się stało, ze Ola się nie obudziła. Ja normalnie lubię burzę, bo powietrze się robi takie rześkie, ale to to już przegięcie. U nas własnie między 15 a 15 rozpętało się piekiełko, coś na kształt właśnie traby powietrznej, świst , gwizd, szok!!! A w nocy burza z piorunami i ulewa. To wszystko ocieplenie klimatu, nasz staje się wilgotny i ciepły, a co za tym idzie takie rzeczy jak się teraz dzieją, sa normą. Mało tego, jak lezałam w styczniu w szpitalu, to też była burza !!! Uwierzycie ?? co prawda krótka i towarzyszył jej śnieg, ale były i błyski i grzmoty !!! Szok! W styczniu !!! A dzisiaj na Warmii i Mazurach ma być powtórka z rozrywki. Mam nadzieję, ze nie trafi na moment, gdy będe musiała wracać do domu. Wolałabym już dotrzeć na miejsce i wiedzieć, że wszyscy bliscy są w domach i bezpieczni, bo tak gwałtowne wiatry są silne, łamią konary drezw i to dość grube!! No !! Dziękuje za komplementy co do Oli :) Wy tez macie fajne łobuziaki. Ja już zastanawiam się jak to będzie, gdy Ola podrośnie do ich wieku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Paula :D musicie mieć zajefajny domek, jak będziesz mieć zdjęcia chętnie je zobaczę Menia, muszę przyznać i ja że to bardzo oryginalny pomysł... i do ślubu na wyrzutnii rakiet... fantastyczne i jest co wspominać :D jeszcze raz dziękuję za zdjęcia. Naprawdę wyglądasz jak rusałka hihihihi, masz śliczne oczy, niebieskie? takie jasne się wydają :) Suzinka, przykro mi bardzo, że to powiem, ale nie jestem psychologiem z zawodu :( hihihihihii... \"niestety\" pedagogiem (z terapii i doradztwa) :) :) :) Masz dużego synka!!! i muszę Ci powiedzieć, że bardzo mnie rozśmieszyła i wzruszyła Twoja wypowiedz, jak to syneczek potrafi asertywnie mówić NIE. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być między 15 a 16 :-D Emiczko - cieszę się, że radzisz sobie ... buziak. Enigmaaaa! No gdzieżeś ty ?!! CZyżby jakieś rzyganko, czy tylko netu brak ??!!!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz Zabajona, że u nas banany będą rosnąć? ...fajnie by było, nie musiałabym płacić wiele tysięcy by palmy dotknąć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lara ja też jestem pedagogiem z zawodu, pracuję w szkole podsawowej i gimnazjum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha, dobre Lara, wiesz co? NIe byłoby to takie głupie :p A i podczas spacerku można by było za darmoszkę bananika skubnąć :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja znowu mam pytanie dotyczące tego mojego nieszczęsnego dufastonu. Bo stwierdziłam że to po nim bolą mnie cycki. To jak myslicie mogę go już teraz powoli odstawiać tak brac np. nie po całej tabletce raz dziennie tylko po pół? Enigma mówiła żeby nie od razu więc może właśnie po te pól tabletki? Doradźcie mi proszę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×