Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nelly.f.

czy małe dziecko może widzieć ducha?

Polecane posty

Gość nelly.f.

2-letnie dziecko mojej siostry ostatnio dziwnie się zachowuje.często spogląda w jeden punkt domu, boi się przy tym tak jakby kogos widzialo,odwraca sie jakby sie komus przygladalo. przytuala sie wtedy czasem placze lub wpada w histerie.zawsze dzieje sie to w jednym miejscu, w miejscu, ktere nie jest jakies straszne wiec napewno nie wywoluje same w sobie takich reakcji u dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaa
ja myslę że może. mój syn jak był mały to mówił że bawi sie ze starszym panem, miał wtedy z 3 latka, mieliśmy pietra bo wiemy ze w tym pokoju zmarł pan który mieszkał przed nami, z czasem przestał o tym opowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak małe dzieci tak samo jak psy mają wieksza zdolność widzenia duchów, wiem bo przeczytałam sporo książek o tej tematyce i w kilku było o tym wspomniane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierze w duchy i wierze takze w to ze dzieci widza duchy(i nie tylko dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakakaka0001
Moja córeczka zaczęła w nocy zanosić sie dziwnym krzykiem-takim jakby była przerażona. Myśleliśmy,z e śniło jej sie coś złego... A potem \"COŚ\" zaczeło walić w ścianę. Mieszkamy na pustkowiu, to była cicha, bezwietrzna noc, psy na podwórku, na zewnatrz kompletnie cicho. A coś waliło w te scianę, jakby od zewnątrz, jakby ktoś stał na balkonie, za oknem. Słyszeliśmy to wszyscy-mąż, syn, bratowa, która spała obok i sie obudziła... Ale najpierw byl ten przeraźliwy, wystraszony płacz mojej 3 letniej córki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leyla 24
Wiecie co to naprawde zaskakujące, dopiero teraz połączyłam dzięki wam inne fakty, niedawno miałam psa, on równie dziwnie się zachowywał, tez myślalam przez pewien czas, ze widzi ducha ale potem wytlumaczylam to sobie, ze poprostu jest "dziwny". pies wpatrywal sie w dokladni ten sam punk, szczekal, cofal sie jakby przed kims uciekal i zloscil.byl wyraznie sploszony?jak myslicie co to moze byc?przeciez gdyby to byl duch to nie pokazywalby sie tylko w jednym miejscu??? chodzi mi konkretnie o korytarz bo to w tym miejscu dziecko i pies wyczuwalo czyjas obecnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też wierzę w duchy i wierzę
że dzieci mogą je widziec tak jak i dorosły człowiek.To prawda też,ze dzieci są bardziej wyczulone na takie sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelly.f.
Wiecie co to naprawde zaskakujące, dopiero teraz połączyłam dzięki wam inne fakty, niedawno miałam psa, on równie dziwnie się zachowywał, tez myślalam przez pewien czas, ze widzi ducha ale potem wytlumaczylam to sobie, ze poprostu jest "dziwny". pies wpatrywal sie w dokladni ten sam punk, szczekal, cofal sie jakby przed kims uciekal i zloscil.byl wyraznie sploszony?jak myslicie co to moze byc?przeciez gdyby to byl duch to nie pokazywalby sie tylko w jednym miejscu??? chodzi mi konkretnie o korytarz bo to w tym miejscu dziecko i pies wyczuwalo czyjas obecnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelly.f.
ale dlaczego to sie zawsze dzieje w jednym miejscu, przeciez duchy mja zdolnosc przemieszczania sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaaaa
może w tym pomieszczeniu wydarzyło sie kiedyś coś złego??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brrrr straszne. Mam nadizje ze ja nikogo nie widzilam i nie zobacze. Z calym szacunkiem dla duchow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze cos takiego jak najbardziej moze sie zdarzyc, to naprawde bardzo mozliwe. tylko nie zapominajmy tez o tym ze dzieci w wieku 3-5lat czesto maja swoich wyimaginowanych przyjaciol, wymyslaja same osoby, kolegow, nadaja im imiona, z dokladnoscia co do minimalnego szczegolu moga go opisac. wpradwdzie krzyki w nocy, przerazliwe za kazdym razem reakcje na konkretne miejsca w domu etc. najpewniej nie wskazuja na wymyslonych przyjaciol, ale opowiadania o tym, ze bawily sie czy rozmawialy z kims, moga czasami na to wskazywac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ze przerazajace. Zwlaszcza z tym waleniem w sciane!!!!!!!!! Podziwiam ze zachowaliscie zimna krew!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś wtym jest
umarł mój tato śmiercią nagłą i niespodziewaną.Kilka miesięcy po jego śmierci gdy ubierałam plaszczyk w przedpokoju mojej córeczce wtedy dwuletniej, zdażyło się coś co pamiętam do dnia dzisiajszego.Córka zaczela sie glośno śmiać i pokazująć w kąt przedpokoju wolała-dziadziu ,dziadziu!-aż mnie zmrowiło....powiedzialm ,że nie ma dziadziusia bo umarł a ona ,że stoi i sie uśmiecha do nieji wyciagnęla ręce.Struchlalam.....córka byla mocno związana uczuciowo z dziadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalafiorek
sami widzicie - wpisac takie temat a okazuje sie ze KAZDY mial tego typu zdarzenia. to dlaczego nadal sa uwazane za rzadkosc?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś w tym musi być...jak umarł mój dziadek to babci zatrzymał się zegar dokładnie o tej samej godzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam takie tematy a potem sie boje :D Slyszalam tez ze koty odstraszaja. Tzn tam gdzie koty nie ma duchow. Ale ile w tym prawdy to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psy również widzą, mój facet pracował kiedyś z kobitką której mąż był nocnym stróżem w pewnej firmie, którejś nocy robił obchód po budynku z owczarkiem niem.; w jednym z pokoi pies zacząl sie dziwnie zachowywać, latał w kółko jak by kogoś okrążał i głośno szczekał a potem z piskiem i podkulonym ogonem uciekł z tego pokoju! brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
underground07 powiedz powiedz! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wllasnie wlaczylam sobie lajtowa muzyczke wiec napisdze ale troche to potrwa bo to kilka sytuacji :) dajcie mi 7min :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba wyjde dziś z psem zanim się ściemni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też lubie takie historie a potem się boję sama nawet do kibelka iść:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowapilka
piszesz dziewczyno, czy nie? bo czekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rokitkaaaaa....
małe dzieci są jak otwarta czysta księga -niczym nie "skażone" mają jeszcze otwarte wszystkie czakramy i dlatego potrafia to coś zobaczyc ....widza tez aurę człowieka np. często się zdarza ,ze dzieci nie znając człowieka uśmiechają się lub płacza przestraszone... po prostu widzą aure -odzwierciedlenie ludzkich przeżyc chorób itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiście nie miałam nigdy do czynienia z duchem (i na szczęście bo bym chyba zawału dostała!!!) ale moja mama miała.. po śmieci dziadka.. mój dziadek nie przepadał za moją mamą i w noc po swojej śmierci przyszedł ją chyba postraszyć (kiedy wszyscy inni spali) :o ona często ogląda do późna tv i mówiła że tej nocy jak zgasiła tv i próbowała usnąć słyszała skrzypienie dzwi od łazienki, ruszanie się firanki po karniszu i takie jakby gniecenie papieru; ja się z tego śmiałam bo myślałam że sobie zmyśla ale ona była śmiertlenie poważna i powiedziała że nigdy sie tak nie bała jak wtedy, nawet bała sie ojca obudzić tylko skryła sie pod kołdre i oczu nawet nie otworzyła.. aaa dziadek był jeszcze u kilku osób z naszej rodziny ale nie straszył tak jak u mnie brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to sama nawet do piwnicy nie pójdę...u mojej kumpeli w piwnicy powiesił się chłopak....boshhh jak ja bym takiego wisielca znalazła to chyba bym zeszła na zawał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ciocia nie wierzy w takie rzeczy i jej sie to przytrafilo. Tez nie do konca umie pojac sytuacje, ale przerazila sie. Zaczely jej w nocy dzwonic mosiezne naczynia po jej zmarlej mamie. Zaczelo to przerazliwie halasowac jakby ktos uderzal czyms metalowym w nie, powiedziala tylko \"Mamo chcesz mi cos przekazac\" i ucichlo... Mialabym uraz po czyms takim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytuacje numeruje: 1)Jako dziecko (wtedy 5-6letnie) mialam sasiadke, starsza pania, ktora mieszkala w domu jednorodz. z mezem, synowa i 2ma wnukami. maz ja bil, ale tak, ze nigdy nie bylo widac. moja mama byla zaprzyjazniona z jej synowa, wiec kiedy szla do niej na kawe, ja zawsze przychodzilam razem z nia i szlam wlasnie do tej starszej pani. ona w sumie byla dla mnie jak druga babcia, bo pierwsza ledwie pamietalam, zmarla jak mialam 4lata. no i pewnego dnia popelnila samobojstwo, powiesila sie w domu. od tamtej pory przez bite 3lata KAZDA JEDNA noc byla na ulicy nie do zniesienia. to byla babka, ktora majac 60lat byla pelna werwy, energii; tak wiec w nocy bylo slychac to co robila jeszcze za zycia: trzepanie dywanu na plocie graniczacym z naszym, dzwiek wrzucanego wegla do okienka piwnicy, ciagniecie motyki po betonowym podjezdzie wzdluz jej domu, trzaskanie okna (ktore mialo miejsce zawsze jak je zamykala, bo byly bardzo stare) i wiele wiele innych. dzwieki byly naprawde nie do zniesienia, ulica miala ok 200m dlugosci, dom nr 1 i dom nr 68 slyszaly dokladnie to samo. miala jeszcze na podworku psa, owczarka niem, za kazdym razem kiedy bylo to wszystko slychac, Bas wyl w nieboglosy, tak masakrycznie,ze moze nawet jego wycie bylo bardziej przerazajace. i cos wtym jest, ze ja bylam z nia bardzo zwiazana - bardzo czesto mi sie snila mowiac, ze jest jej zle, ze nie moze znalezc swojego brata (nie weim o co chodzilo), zebysmy sie na nia nie denerwowali. snila sie okropnie, zawsze byla bardzo pobita, w poszarpanych ubraniach. ja bylam przerazona jako dziecko. pamietam, ze raz w nocy jak napieprzala brama wjazdowa u niej w domu (noc bezwietrzna, srodek lipca), wstalam z mama i spojralysmy przez okno - a tu jak pierdolnela z impetem ta brama to myslalam ze sama zaraz padne zywcem na podloge. bylo 2ch egzorcystow, jakies dawania na msze, etc, i nic. w koncu wszystko stalo, z dnia na dzien. przysnila mi sie wtedy ostatni raz - byla cala obtoczona w smole, od gory do dolu, i nagle weszla na jakies sciernisko, na ktorym byla masa puchu, pierza, i ona zaczela obtaczac sie w tych piorach, byla usmiechnieta i nic nie mowila. to byl koniec kilkuletniej przygody z sasiadka. cdn, bo tu sie juz nie zmiesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleżanka znalazła kiedyś wisielca w piwnicy ale ona ogólnie nie boi sie stakich rzeczy, chodzi o 1 w nocy do piwnicy po ogórki :D sama nawet wywoływała często duchy i od niej własnie słyszałam najwięcej historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×