Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze ze mnie panikara

My j jego była w tle

Polecane posty

ja też przez coś podobnego co sara. mąż mnie zostawił dla innej, a raczej to ja przegnałam do innej jak się dowiedziałam że mnie zdradza. był z nią sam na sam zaledwie miesiąc, po czym rozpoczał starania o powrót do domu. bałam się i boję, nie wierzę mu już, a jednocześnie go bardzo kocham. wiem,że popełnił błąd ale obawiam się że może popełnić go znow. chociaż trwa to już kilka mięsięcy ja w dalszym ciągu jestem niezdecydowana i wcale nie dlatego że w moim życiu pojawił się nowy mężczyzna. nic głębszego mnie z nim nie łączy, nie ma żadnej fizyczności tylko przyjźń. nic mu nie obiecuję i nie chcę się poważniej wiązać, bo w moim sercu cały czas jest jeszcze mąż. wiem że każdy zasługuję na drugą szansę i nie powinnam zwlekać w nieskończoność z podjęciem decyzji, ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
Hej:) No i sprawa się juz wyjaśniła. Pogoniłam go. Juz taka jestem ze nie mam zamiaru walczyc o faceta ktory ugania sie za swoja była. Nie chce takiego faceta i juz. Nie chce tez stawiac warunkow ja czy ona. Bo jesli nawet wybralby mnie to wiem, ze on jest zdolny do kolejnych kłamstw i spotykalby sie z nia potajemnie. I powiem wam, ze czuje wielka ulge emocjonalna. Moze jest mi przykro bo nie patrzac na to wszystko zalezy mi na nim bardzo. Ale przynajemniej nie musze sie zadreczac myslami czy aby bedac ze mna nie mysli o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecik taki
moze ze mnie panikara jesteś wspaniałą dojrzałą emocjonalnie kobietą! Jakbym znał adres wysłałbym Ci z tej okazji duży bukiet kwiatów. Buźka w lewy policzek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
facecik - co Ty mi tak słodzisz?? Nie zasłużyłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
facecik - co Ty mi tak słodzisz?? Nie zasłużyłam:P Dziekuje:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
hehe i moje wpisy sie powtarzaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja się dołącze
moze ze mnie panikara!!!!naprawde Ci podziwiam za Twoją siłe i odwagę,chciałabym byc taka silna jak Ty!a ja co?a ja nic,jestem beznadziejnym tchórzem... :( Pozdrawiam serdecznie i życze dużo szczęścia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecik taki
no widzisz nie ja jedden tak ci gratuluje. A czy słodzę? Wiesz to miało być na "osłodzenie" utraty kogoś kogo kochałaś, a kto ubył bo Cie zawiódł. Dawaj drugi - prawy - policzek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
Oki! Nastawiam drugi policzek:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecik taki
dzieki za zrozumienie i usmiech. i co teraz dalej z Tobą? Odpoczniesz czy poszukasz kogoś nowego? Bardzo bym sobie życzył aby szczęście sie do Ciebie uśmiechnęło! No już sie nie narzucam... zmykam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ze zrezygnowalas
oni przewaznie wracaja do bylych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
:) tez jestem zdania , że dobrze zrobiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
facecik - Dziekuje:) za słowa otuchy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ze jestes
kiedy zaczniesz szukac kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xx_xx_xx
panikara - rewelacyjna babka z Ciebie, silna, widać, ze szanujesz siebie - i to jest najważniejsze ! Gratuluję Ci, zazdroszczę Ci tej siły, dbaj o nią, bo z taką siłą można iść spokojnie przez życie z wysoko podniesioną głową :) pozdrawiam. PS: a facecik ma rację z tym bukietem, ja jako "słabsza" od Ciebie kobieta też bym Ci chetnie taki podeslała z gratulacjami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ze jestes
widzisz inni tez chca wynagrodzić Ci twoją decyzje! Skontaktuj sie z facecikiem... Byc może on jest godzien tego......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem was wszystkich, przecież to nie wasze życie tylko autorki panikary. a czy dobrze zrobiła to się dopiero okaże. teraz za wsześnie na takie wnioski, pogoniła faceta (i tu wasze owacje na stojąco), ale przecież napisała, że jej na nim bardzo zależy. do końca nikt z nas nie wie dokładnie, co tego faceta łączy z byłą.może to wyobraźnia autorki panikary stworzyla takie obrazy, na których rozprzestrzenia się zdrada. panikaro być może ta twoja stanowczość dała mu wiele do zrozumienia, i teraz będzie chciał Ci udowodnić, że jego była to już przeszłość. a co on na to kiedy go "pogoniłaś", nie protestował wcale???? życzę Ci , obyś tego kroku nie żałowała nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecik taki
sara 35 cieszę sie że znowu tu jesteś. Patrz oboje ciagle sprawdzamy co nowego na tym topiku. Czy to nie symptomatyczne? A co u Ciebie? Może decyzja autorki topiku wpłynie na Twoja postawę? pozdrawiam wszystkich dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceciku taki, dziękuję, mam się bardzo dobrze. mam nadzieję, że i u Ciebie wszystko w porządku :) jak już pisałam decyzja autorki jest dla mnie wręcz dyskusyjna, nie znam jej życia na tyle, żeby wyciągać jakiekolwiek wnioski. natomiast wiem, że te szybkie decyzje nie zawsze są najlepsze. jeżeli chodzi o mnie, to jestem osobą dorosłą i robię to, co uważam za słuszne, nie muszę się na nikim wzorować pozdrawiam i życzę miłej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kujau
do sara35 czytam ten topik i mam wątpliwości czy Ty rozumiesz o co szło autorce Topiku. Więc może ja powiem jak ja to odbieram.... Obecny partner autorki ma ciągotki do poprzedniej partnerki i "moze ze mnie panikara" tego nie akceptuje i postanowiła go oddalić. Co tez uczyniła! Czyż nie tak było i jest? A teraz wracam do Ciebie. Sama deklarowałaś, ze utrzymujesz przyjaźń... i nie tylko z poprzednim mężem oraz z definicji z obecnym. Pisałaś nawet kiedy masz oczy otwarte a kiedy zamknięte. Więc, gdyby aktualna partnerka Twego poprzedniego męża nie postąpiła tak jak autorka postu to ty nie miałabyś tak komfortowej sytuacji. Musielibyście się ciągle dwukrotnie konspirować, a tak musisz tylko Ty. Więc dlaczego namawiałaś "może ze mnie panikara" do podtrzymania swej bliskiej zażyłości z partnerem? Chciałaś tamtej poprzedniej utrudnić mu życie? Bo skoro Ty możesz sobie swobodnie pofiglować to niech On ma trudności. Niezrozumiała jest taktyka i rozumowanie niektorych kobiet.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
Wow - no nie spodziewałam się az tylu owacji:):):) dobrze ze jestes: narazie nie szukam nikogo - sa wakacje, trzeba odpocząć, czyż nie? :P:P:P A serio, to była dośc radykalna decyzja. Czy słuszna okaze sie po jakimś czasie. Zaufałam swojej intuicji i mam nadzieje ze poraz kolejny nie zawiedzie mnie. Tak, szanuje siebie. Przez długi czas nie robilam tego. Ale to sie zmieniło. Może teraz wychodze na bezwzględna kobiete.Zyje tak jak uwazam za sluszne z naciskiem na szacunek dla samej siebie:) Wiecie, strasznie mi milo, ze tu jestescie! Nie ukrywam ze nie jest mi latwo. Ale dzieki Wam znosze to lżej - raźniej mi z Wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecik taki
moze ze mnie panikara nie zapominaj o moich buziakach. Jakby miały taka wzmacniająca moc to mozesz je zamówić wraz z codzienna dostawa gratis. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
:):) facecik nie zapominam!!! Czy znów moge nastawic policzek????:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecik taki
a więc codziennie o 9,00 prosze o nastawianie policzka. Na przemian w nieparzyste dni lewy w parzyste prawy policzek. Obym się kiedyś doczekał wzajemności..... udanego tygodnia zyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do „ do sara35” sytuacje życiowe, moja i autorki topiku nie maja ze sobą nic wspólnego i nie dopatruj się w nich na siłę żadnej analogii. mój ex mąż żyje w nieformalnym związku z osobą, która absolutnie nie postąpiła i prawdopodobnie nigdy dobrowolnie nie postąpi, tak jak nasza autorka panikara, a szkoda ...................wtedy okazałoby się prawdą, co pisałaś o tej mojej konspiracji. co zaś się tyczy autorki, zachęcałam ją do zawalczenia o swoje szczęście, a nie do takiego bezwolnego poddania się temu , co niesie życie. nie podoba mi się zwyczajnie taki schemat życiowy : rezygnuję, uciekam i teraz już mogę do woli umierać z powodu niespełnionej z miłości, chyba, ze to nie była miłość odpowiadając na posty autorki, próbowałam jej doradzić jako kobieta, bez względu na to po której jestem stronie i jeszcze jedno a’propos niezrozumienia niektórych kobiet. przyznaję się, nie zrozumiałam ostatniego akapitu twojej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę i czytam brednie sary35
tak, jasne, sara35, lepiej dać się facetowi zdradzac za plecami i przytakiwać, tłumaczyć sobie, ze to przecież on tak z wygody pozostawiał u byłej swoje rzeczy i na pewno z litosci jeździ do niej ;) trochę szacunku do siebie kobieto... ciebie to pewnie facet może mamić i mamić, a ty i tak dasz mu to robić, co nie? ja jakbym zobaczyła MOJEGO faceta na spotkaniu z byłą to też - spadaj z mojego życia. i jeszcze o tym nie mówi, to już w ogóle :) co tam, dawajmy się wszystkie oszukiwać, okłamywać, dawajmy sobą poiatać, przecież faceci wcale nie muszą mieć do nas szacunku, skoro same go do siebie nie mamy :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zamiast czytać moje bzdury, lepiej sprawdź z kim teraz rozmawia twój facet:P i kto tu mówi o szacunku do siebie, tak nisko się cenisz, że nawet niewinna rozmowa twojego faceta z byłą, wznieca w tobie aż tak chorobliwą zazdrość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i powiem ci jeszcze jedno, bo mnie zeźliłaś tymi bzdurami, ja gdyby mi zależało na facecie, a do tego miałabym jeszcze rywalkę, zawalczyłabym o niego jak lwica, a nie uciekłabym z podkulonym ogonem a gdyby mój ex swego czasu zawalczył o nasz związek, życie nasze pozbawione byłoby tych krętych ścieżek.............. i właśnie to chciałam przekazać autorce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
powiem ci tak - moj chlopak przedemna byl w zwiazku 4 lata z kobieta , mieszkali razem. rozeszli sie . poznal mnie . teraz utrzymuja ze soba kontakt, ale ilekroc zaszla taka sytuacja ze on potrzebowal cos z mieszkania w ktorym mieszkali , np. tak jak ty mowisz ksiazke, niewiem plyte, i potrzebowal tam pojechac to pytal czy chce pojechac z nim, ja pojechalam , weszlismy do mieszkania - przedstawil nas sobie, wzial co mial wziac i poszlismy - nie bylo zadnego problemu, czasem ona do niego dzwoni , tak bezpowodu wsumie, i czasem ja odbieram tel. za pierwszym razem to sie zdziwila baaaardzo jak uslyszala moj glos, i teraz juz prawie kontakt z nia sie urwal. ale musze powiedziec ze ja bylam bardzo mila dla niej, a co najwazniejsze moj chlopak ma zdrowe podejscie do tego wszystkiego! i gdy odebrala tel za pierwszym razem to myslalam ze sie wkurzy i cos mi powie . ale nie . przyjal to calkiem normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedzę i czytam
chodziło mi o taką sytuację, jak autorki. jeżeli ty byś się, saro, nie wkurzyla na faceta w takiej sytuacji, to zyczę ci powodzenia, jako tej non stop zdradzanej i oszukiwanej, ja nie lubię być bramką rezerwową dla faceta :) sprecyzuję tylko, że "brednie" odnosiły się do tego, że nie wiemy, czy zrobila dobrze. Ja uważam, ze tak, bo facet, który nie potrafi się rozstać z byłą/przeszłością najwidoczniej ma jakiś problem ze swoimi uczuciami i w związku z tym nie jest dobrym kandydatem na partnera. byli są byłymi, nie utrzymuje się z nimi bliskich kontaktów. Ja ze swoim byłym, owszem, czasem zamienię kilka słów na gadu, ale to wszystko i tak powinno być, nie wykracza to poza grzecznościowe "co słychać". A o mojego faceta to się nie martw, moj facet poza "cześć-cześć" nie utrzymuje praktycznie kontaktów za swoimi byłymi. Praktycznie - bo są sytuacje wyjatkowe, o których wiem, i w których nawet uczestniczę z prośby mojego partnera. Nie mowię, ze trzeba od razu uznać byłego za wroga, ale nie przekracza się granic koleżeństwa, tym bardziej jak ma się inną partnerkę, ktorą się szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×