Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze ze mnie panikara

My j jego była w tle

Polecane posty

A tak pozatym to daj znać jeśli już porozmawiacie i co z tego wynikło ok? no i życzę Ci żeby wszystko było po Twojej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
JAsne, napisze co i jak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
Wracajac z pracy, pojechalam na małe zakupy. I pech chcial ze widzialam ich w kawiarni. Smiali sie, rozmawiali. Wygladali jak zakochani. Nie obejmowali sie- nic z tych rzeczy.Ale widac bylo, ze bardzo milo spedzajac czas. Stalam tam, wryta..pojawily sie lzy i w tym momencie zrozumialam, ze on ja nadal kocha. Juz nie musze z nim rozmawiac. widzialam dzis jego wyraz oczu- bedac z nia , byl szczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak mi przykro, naprawdę ich widziałaś? wyobrażam sobie jak się teraz czujesz. Rozmawiałaś potem z nim na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
dzwonil do mnie. Mielismy sie dzis spotkac ale odwolalam spotkanie. nie mialam sily by powiedziec ze to juz koniec. wbil mi noz w plecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mówił Ci coś ze się ma z nią spotkać? Domyślam się że pewnie nie. Jemu tak chyba wygodnie bo ma ciebie a jednocześnie może się spotykać z nią. Naprawdę bardzo Ci współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tobie ...
że on ma wieeeeelkie serce i pomiesci was 2 w nim. Tylko nie bierze pod uwage tego, że tobie nie odpowiada trojkąt ... i tak trzymaj. Na twoim miejscu bym porozmawiała z nim i jasno powiedziała, że ... Musi się zdecydowac na kim mu więcej zależy na tobie czy na tamtej. Musisz postawić mu ultimatum i być konsekwentną ... Ciekawe co on by powiedział gdybyś ty spotykała się z twoim byłym chłopakiem ? Musi wiedzieć, że wszystko działa w dwie strony, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
nic nie mowil. ja zaczelam sie domyslac ze on moze ja kochac jeszcze.ALe gdzies tam w glebi wierzylam ze to tylko moje glupie domysly. ale kiedy ich zobaczylam to byl cios ponizej pasa. Zaabwil sie mna, posluzyl jak przedmiotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
odeszla mi juz nawet ochota na rozmowe z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cienkalinia
panikara - nie przesadzaj nie posluzyl sie toba. zwyczajnie nie wiedzial jak bedzie. moze nadal nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
posluzyl sie mna, zeby zapomniec o niej. nie udalo sie. zle na tym wyszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale nawet jeśli będzie mu kazała się zdecydować to myślisz że od tego momentu przestanie myślec o tamtej a co najgorsze przestanie tamtą kochać? Mi się wydaje że nie, ja naprawdę byłam w podobnej sytuacji i z tego co czytam to widać że zależy mu jeszcze na tamtej bo po co by się miał z nią spotykać? Jeśli nic by do niej nie czuł to nie miał by też tajemnic że się z nią spotkał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
smutno mi:(:(:(:(:(:( Dobranoc Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie to przesadzasz
Nie wierze, że był taki wyrachowany, żeby zacząć z tobą bo chciał zapomniec o tamtej ... tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się wydaje że to nie bylo tak ze zaczął z Tobą być aby zapomniec o tamtej. Chciał poprostu czegoś nowego, napewno zauroczył się w tobie bo będąc tyle czasu z jedną kobietą chce się pewnie przeżyć jeszcze raz te piękne chwile i motylki w brzuchy ale... gdy trochę już ochłonął to pewnie zaczął znów tęsknić za byłą, myśleć jak to było z nią i tak jak już pisałam to nie jest tak ze sie mówi chce zapomnieć i ot tak się zapomina. Wyszalał się z tobą, dałaś mu trochę odmiany ale pewnie zatęsknił za swoją byłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak dokładnie ...
wychodzi na to, że on sam nie wie co chce A chce i jedna i drugą ... bo tak mu dobrze ... Wiadomo faceci są poligamiczni ... Najlepiej porozmawiaj i wyjasni sprawe, nie raz pozory mylą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ze mnie panikara
Witam Rozmawiałam z nim wczoraj. Zapytalam wprost co go laczy z jego byla. Opowiedzial ze nic. Zapytalam czy spotykaja sie, odpowiedzial, że nie. wtedy ja powiedzialam mu ze ich widzialam razem. Zaczal cos krecic, ze nie chcial mi mowic, bo nie chce mnie zranic, że bardzo mnie kocha ale czuje sentyment do bylej. Zapytalam wprost czy ja kocha - nie odpowiedzial. Zatem ja ulatwilam mu sprawe i powiedzialam mu zeby spieprzał. Nie mam zamiaru cierpiec przez jakiegos niezdecydowanego faceta. I tak oto cala historia sie rozwiazala w przeciagu kilku minut rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę Cię zmartwić, ale ten sentyment to może być znacznie coś poważniejszego.jestem po raz drugi zamężna, mój ex też żyje z kimś w wolnym związku, mimo to od dwóch lat regularnie ze sobą współżyjemy. ta namiętność po raz drugi wybuchła nagle i niespodziewanie i nie mogliśmy jej się oprzeć. nie jestem pewna czy to tylko fascynacja seksualna. pobieraliśmy się przecież z wielkiej miłości i ona chyba nie do końca umarła. nie potrafimy już żyć bez naszych spotkań, chociaż czasami mam mieszane uczucia ze względu na mojego obecnego męża.on zresztą był powodem rozpadu mojego pierwszego małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SARA35 bardzo interesujaca historia;) Jak odchodzilas od pierwszego meza,bylas tego pewna na 100%.Macie razem dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uterus
@sara35 bardzo sentymentalna sytuacja. Ona jedna a ich dwóch regularnie ją posuwających. To coś wiecej niż trójkąt. To dwa niezalezne uklady w ktorym kobieta MUSI być zaspakajana dwoma penisami niezaleznie. Jeszcze trochę i znajdziesz trzeciego - te typy tak maja. Aż przyjdzie dzień gdy wszystko runie! Życzę Ci tego z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie tak tylko z nim
pogadaj. moj maz tez byl w zwiazku 6 lat i tez razem mieszkali. i tamta tez probowala swoich sil jak juz bylismy razem, komuter sie zepsul, list przyszedl, do lekarza moze by ja podrzucil itp. a on chcial jej pomoc z poczucia winy ze tyle lat to ciagnal i zostala na lodzie. ale pogadalam z nim spokojnie i sie poprawilo, potem znow po ok4 miesiacach ona miala problem z kompem, i chcial jechac zrobic to powiedzialam ze jak jeszcze raz o niej uslysze to koniec z nami, i koniec jesli pojedzie do niej. i skonczylo sie pomaganie. takze postaw sprawe jasno od razu. jesli bedziesz udawac ze to cie nie rusza to sprawy moga zajsc za daleko. bedziecie sie klocic przez nia i wtedy on moze pomyslec ze faktycznie wam sie nie uklada a z nia bylo ok. wiec zalatw to poki jest wszystko swieze i w miare latwo wbrew pozorom i twoim obawom to ukrocic. masz prawo do pewnosci i poczucia bezpieczenstwa w milosci. powiedz mu ze cie to rani, powiedz o swoich uczuciach i o tym ze uwazassz to za podstep. zapytaj jak on by sie czul gdybys tez miala takie kontakty ze swoja byla miloscia. najpierw pogadaj na spokonie. nie mow na nia nic zlego, powiedz tylko o swoich uczuciach i tym ze dla ciebie to warunek bycia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula 85 wlasnie niewiele facetow wraca do bylych dziewczyn. poczytaj inne fora. ile zrozpaczonych szukajacych sposobu, to sie rzadko udaje, naprawde. moj kuzyn byl 11 lat z dziewczyna i co? rozstali sie i ozenil sie po roku z nowa dziewczyna. jesli cos sie w zwiazku popsulo to juz sie tak latwo nie naprawi. z takich przechodzonych zwiazkow, zwlaszcza jak mieszkali razem, rzadko sa malzenstwa, a jeszcze rzadziej udane. nie doluj autorki. ja odnosze wrazenie ze sama siebie przekonujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam taki przechodzony zwiazek...4 lata razem,w tym 3 pierwsze razem mieszkalismy.Nie ulozylo sie,trudno. Zdarza sie Podziekowalismy sobie za wspolprace ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczyma duszy i zaloze sie ze spotkasz neidlugo innego faceta i stwierdzisz ze tamto to nie byla milosc tylko przyzwyczajenie. i ze dopiero teraz wiesz czego oczekujesz od faceta:) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uterus
@ Madlena idąc twoim tokiem rozumowania - nie powinniśmy się łaczyc na stałe bo w większosci przypadków to na poczatku zauroczenie, potem przyzwyczajenie i .....nagle spotykamy kogos innego i znowu "wielka miłosc". Wszystko ok, gdy nie ma dzieci. A popatrz jak żyja ludzie = dzieci - i następnie jakie mają związki - z takich rozbitych małżeństw. Pomyśl do czego to prowadzi? .... Moze do zycia stadnego ssaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uterus - ciekawa teoria. ale nie to mialam na mysli. po prostu jak sie ludzie rozstaja, i nie mozwie tu o malzenstwach bo to jednak inna sytuacja, to rzadko daje sie to naprawic, bo rzadko chca tego obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko-panikaro -wiesz mysle ze to ze uznalas ze on taki szczesliwy jak sie z nia spotkal to mogla byc troche twoja wyobraznia. facet mogl byc po prostu zadowolony ze tamta nie ryczy nie histeryzuje. oni nigdy nie chca nikogo skrzywdzic a jak chca byc dobrzy dla bylej i obecnej to tak wychodzi. skoro sie tlumaczy przed toba to znaczy ze mu zalezy. a ze ma sentyment do niej to naturalne. ja po latach tez mam jakis sentyment do bylego ale to meza kocham nad zycie. a sentyment nic nie znaczy w rzeczywistosci, ot mile wspomnienia i mam nadzieje ze on tez mnie milo wspomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczyma duszy oczywiście, że byłam pewna. to nie odbyło się z dnia na dzień.przecież była rozpacz, łzy i próby ratowania małżeństwa, ale niestety skończyło się to rozwodem. ja od razu po raz drugi wyszłam za mąż, a ex miał dwa takie poważne związki, teraz jest w tym drugim. niestety coś nas do siebie ciągnie i nie potrafimy sobie z tym poradzić. możecie sobie pisać o dwóch kutasach, dla mnie to są jednak obce klimaty, ja w takich kategoriach tego nie odbieram, ale wy oczywiście macie do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uterus- jeszcze jedno dla mnie instytucja malzenstwa jest swieta. wiem ze nie wszyscy tak do tego podchodza, ja tak podchodze i dobrze mi z tym. czym innym jest \"chodzenie ze soba\" a czym innym malzenstwo. to ostatni powinno byc dojrzala, swiadomoa, odpowiedzialna decyzja. Rzadko jest taka decyzja "chodznie z kims".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×