skok - jak wygląda rekrutacja?? jakie zarobki??

jak długo czekaliście na pozytywna odpowiedz po rozmowie?

Jestem świeżo po rozmowie także może coś pomogę: - na początek pan krótko opowiada o skok, uspokaja nerwową atmosferę - następnie daje chwile na zastanowienie i w obecności innych kandydatów każdy ma coś powiedzieć o sobie - kolejne - 2 zadania do pracy w grupie (na myślenie) trzeba na spokojnie współpracować to było spotkanie grupowe Na spotkania indywidualne zostały zaproszone tylko 3 osoby - w mojej ocenie te które najbardziej odważne były i się wybijały. Pytania głowie o doświadczenie, jak pozyskać klienta, scenki sprzedażowe (sprzedać kredyt), dlaczego skok, mocne strony , słabe i inne standardowe pytania

w jakim mieście i na jakie stanowisko startowałaś? Ja potrzafie sprzedać wszystko, tylko nie siebie. ot to taki paradoks;)

opiekun finansowy, małe miasteczko na Podkarpaciu:)

to cięższa rozmowa niż na kierownika we Wrocławiu;) przynajmniej z opowiadań wiem, że 3 osoby w komisji i rozmowa indywidualna bez scenek itp

u mnie tez były 3 osoby w komisji:) teraz czekam...

3mam kciuki za Ciebie. Wcześniej pracowałaś w finansach?

Hej, dostałam dzis telefon,że chca podjąc ze mna współpracę (SKOK PIAST),zapraszają mnie równiez na tygodniowe szkolenie w Tychach? Był ktos już może?albo może sie wybiera? Jak wygląda podjęcie pracy - od telefonu,że chcą podjąc współpracę do momentu podpisania umowy?umowe podpisuje sie przed szkoleniem czy dopiero po?jest możliwość,że po szkoleniu stwierdzą,że jednak nie chcą cię zatrudnić ? Dzięki za odpowiedzi :)

Witam! Pracuję w Stefczyku 4 lata, obecnie na stanowisku Kierownika Oddziału. Praca ciężka i wymagająca silnej psychiki i samozaparcia. Wszystko zależy do jakiego oddziału się trafi. Jak wyrabia się plany to zarobki super. Naprawdę mogę polecic, za taką kasę warto:) Zwykły pracownik zgarnia ok 3000-4000 zl netto, oczywiście z premią. A kierownik...prawie dwa razy tyle. Owszem pensja podstawowa składa się z podstawy i premii regulaminowej, ale nie słyszałam, żeby komuś kiedykolwiek ją zabrano, chyba, że rzeczywiście ktoś nawywijał.

z jakiego rejonu jestes? ile mozna wolac samej podstawy?

Mateusz popracujesz troszeczkę to zobaczymy jak będziesz śpiewał. Dobrze, że jesteś pozytywnie nastawiony, ja też taka byłam, niestety Skok szybko mi podciął skrzydła. Praca jak praca tylko ludzie troszeczkę nie tacy jak być powinni.

To, że ktoś Tobie podciął skrzydła to nie znaczy, że mi ktoś podetnie :D Wszystko zależy od oddziału drodzy Państwo :)

Mateusz skoro dopiero jedziesz na szkolenie to co ty możesz wiedzieć o swoim oddziale?? Wydaje Ci się, że dostałeś super prace - ale skoro pracowałeś jako mobilny w chwilówkach to jakoś się nie dziwie, że łapiesz tako podnietkę na myśl o umowie o pracę.

m4la bez komentarza :D Popracuj sama w firmach typu Marka, Bocian, Provident a zobaczysz dlaczego się cieszę :P

Mateusz ja rozumiem, że umowa o pracę jest ważna ale zobaczysz, że praca w Skoku nie należy do przyjemnych.

No zobaczymy czy faktycznie tak będzie, nie ma co przechwalać jak na ten czas, popracuję z rok i napiszę ;D

Praca w : Marka, Bocian i Provident też nie należy do przyjemnych... Nienormowany czas pracy, łażenie po domach (całowanie klamek), kontakt z patologią (szczególnie w pracy w Providencie), czasami wyzwiska w stronę przedstawiciela, narzekanie i marudzenie. Ludzie nie doceniają Twojej pracy dopóki nie odejdziesz i nie przyjdzie na Twoje miejsce "ktoś gorszy". Jeżeli zaś chodzi o pracę z przełożonymi no to większego problemu nie ma. W sumie w Bocianie się zawiodłem, bo wychodzę z założenia, że kierownik powinien stawać na głowie, żeby być za przedstawicielem a nie go jeszcze utępić :D Mój kierownik w Marce boski facet, taki przełożony powinien być wszędzie :) W providencie patrza i czyhają żeby tylko przedstawiciel zrobił przekręt jakiś, a jak sam się zwolni bo już psychicznie wysiada, to szukają i szukają i szukają, żeby coś znaleźć :D

Witam Ja ma całkowicie inne pytanie jak zarobki w skoku :) widzę że na tym forum są osobny które pracują albo pracowały w Skok Stefczyka , ja mam bardzo dużą prośbę a zarazem pytanie , czy w regulaminie udzielania pożyczek na oświadczenie jest zawarte że osoba która stara się o kredyt może wynieść oświadczenie wypełnić oraz podpisać je bez obecności pracownika skoku ? Zaznaczam OŚWIADCZENIE nie zaświadczenie . Potem przynieść i dać pracownikowi który pod tym się podpisuję i poświadcza za zgodność podpisów potem wraz z wydrukowanym wnioskiem przesyła je do centrali w celu weryfikacji . Bardzo prosze o odpowiedz , ja w 2011 roku prowadziłam agencję ale w metodyce czy umowie agencyjnej miałam zaznaczone że druki które wymagają podpisu klienta nie mogą być wyniesione po za lokal kasy stefczyka , ale ja tylko prowadziłam Agencję Kasy Stefczyka i nie wiem czy oddziały mają takie same procedury przestrzegania zasad jak agencje odnośnie przekazywania druków oświadczeń do wypełnienia poza lokalem Kasy . Bardzo proszę o odpowiedz . Serdecznie pozdrawiam Kaya

Tym, którym wydaje się, że zaciągając się do Stefczyka złapali Pana Boga za .. kolana potwierdzam. Tak zdaje się Wam. Jeśli pracujecie w makroregionie południowym, na bieżąco dokumentujcie i zbierajcie otrzymane i wysłane wiadomości. Nagrywajcie rozmowy - zwłaszcza kierownicy. Dyrektorka (ps. "piekarka" od poprzedniego zajęcia pani Asi w lokalnej cukierni) w ułamku sekundy przeistoczy się z największej przyjaciółki we wroga śmiertelnego, jeśli członek zespołu poskarży się na Was a skargo zajmie się rajtak. Ta zgorzkniała baba, która dosłownie wszystkim opowiada o swoich sprawach prywatnych, czerpie dziką satysfakcję z gnębienia każdego kto nie podziela jej pesymizmu. Radzę przy niej narzekać, opowiedzieć o jakiejś tragedii rodzinnej, choćby zmyślając o swoim rozwodzie i sprawach z tym związanych mówić. Fakty w Kasiach Stefczyka nie mają znaczenia także podczas sprzedaży. Będziecie namawiani do fałszowania dokumentacji, do wypłat bez podpisu małżonka, podbarwiania stanu majątkowego wnioskującego. Wyniki oddziału nie mają znaczenia. Jeśli wyników nie ma, będą połajanki. Jeśli wyniki są, to pewno z gnębienia pracowników i wystarczy jedna konfabulacja nawet kogoś kto później okaże się chorym psychicznie. Nie ma znaczenia. Jeśli piekarka dostanie zlecenie na Was, nie będzie bronić swojego podwładnego tylko potraktuje go jak kamień i wykopie go ze swojej drogi. Stefczyk zatrudnia na wieloletnie umowy na czas określony bez żadnego racjonalnego uzasadnienia wyłącznie po to, aby móc łatwo umowę rozwiązać. Niestety taką sprawę trzeba zanieść przed sąd co trwa a cukiernica-piekarnica ma ambicję pozostać na stanowisku do emerytury za wszelką cenę, bo ma z tego dużo monety i żadnej odpowiedzialności.

czy ktos jedzie na szkolenie 03.06.2013

hej, czy jedzie ktoś na szkolenie do Władka 20 maja?

jedzie ktos na szkolenie 03.06.2013?

Hey, ja jadę ze śląska, a Ty skąd? :)

ja z malopolskiego

Hejka, kiedy wypłacają wynagrodzenie za szkolenie w SKOKu od razu po odbytym szkoleniu czy jak? Dzieki za odp

Witam. Jakie są teraz zarobki ? Czy powiecie coś o skoku jaworzno?

czy jedzie ktos z malopolski na szkolenie 03.06.2013? :)

Figg, a jedziesz pociągiem? Jak tak, to jakim? Pozdrawiam!

hej. no jade pociagniem ale jeszcze nie wiem nic jakim. chyba trzeba do Gdyni dojechac a pozniej do Wladyslawowa. a ty?

suunshine to moj email figgg@interia.pl