Czekam na księcia z bajki. Kto się przyłączy?

Wierzę we własne siły, ale to nie od nich zależy, ale od chęci, niestety, nie zrobię Ci tej przyjemności :p

Dawaj łyżkę, spróbujemy czy się uda :D Nie rozważałam tego jeszcze, ale dziękuję za ten świetny pomysł :D

a ja myślę że on poprostu nie chce mowic ciśgle że marudzisz i dlatego przekreca Twój nik Lingerer :P:P

Ech, Lingner, rozmarzyłem się.

Deko? Miałbym do Ciebie pytanko, dobrze?

dobrze :P

A więc pytam, a może raczej stwierdzam, Deko. Otóż na podstawie tego, co i jak pisze nasz Lingner, najprawdopodobniej jest to skutkiem braku mężczyzny. Ona, nie przymieżając, zachowuje się jak stata panna. Mylę się, Deko?

Dekuś, ależ każdy z nas pozwala sobie na tę przyjemność i marudzi, przecież sama napisałaś, żebym tutaj zaglądała i wylewała swoje żale. Żali wylewać nie będę, pomyślałam sobie, że moj powrót i dobry nastrój Was miło zaskoczy, ale jak widać, chyba się pomyliłam.

Linger ale ja to w żarcie napisałam :P z tym marudzeniem

He he, Twoje przypuszczenia, Do Luftu, nie zndjdują odzwierciedlenia w rzeczywistości :p Pytanie dotyczyło mojej osoby, więc na nie odpowiedziałam. Czyżbyś obawiał się zadać je wprost do mnie?

E tam, p. Justynaaaa. Nie tylko dzisiejsza. Ale na swoje usprawiedliwienie przywołuję fakt, że symultanicznie rozmawiam z czterema obywatelkami, dlatego na drobnostki nie mam czasu zwracać.

Zaraz zmienimy Panu Luftowi nick, Będzie \"Do Bani\" :)

Ja się nikogo nie boję, Lingner. Ciebie także się nie boję. Wysil rozum i pomyśl, dlaczego właśnie tak zrobiłem?

Służę uprzejmie, Lingner.

Linger czyżby to znaczyło że nie jesteś już panną?

Nie zamierzam wysilać rozumu, by odnaleźć stosowność Twojego postępowania, szkoda mi na to cennego czasu :D

Panna jestem, ale na pewno nie starą :p Dziękuję, Do Bani, za pozytywne rozpatrzenie mojego wniosku o zmianę nicku.

No właśnie, Lingner, skoro uważasz, że powinienem pytać wprost, wobec czego przyłączam się do pytania Deko: Ty nie jesteś już panną?

Odpowiedź pozwyżej, może odnajdziesz ją :p

no bo napisałaś że to nieznajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości dlatego sie pytam.. a z jakim przymiotnikiem to już bez różnicy.. a więc się spytam czy jesteś (młodą) panną? stare panny to chyba po 40 są :P

Dziękuję, Lingner. A więc nie jesteś. Hmmm, czas leci szybko. Jeśli będziesz taka harda, wnet nią zostaniesz.

Rączka wydobrzała, p.Justynaaaa. A kurację można zastosować na wzmocnienie efektu zdrowienia. Nie ma jak profilaktyka i przezorność.

Myślę, że nie stanie się tak, Do Bani, o to możesz być spokojnym. Nie jestem harda, jaka jestem wie wiele osób, Ty natomist wysuwasz wnioski na podstawie moich kafeteryjnych postów. Chcesz widzieć to, co widzisz i nic poza tym. A prawda (którą zachowam dla siebie) jest zupełnie inna.

Do bani pozwól że odpowiadać na Twoje pytanie nie będę .. każdy swoje oczka ma, swoją główkę a w niej dwie istoty której więcej to wnikać nie będę i swoje wnioski wycąga ...

Linguś czy to znaczy ze spotkałaś już swojego na swojej drodze.?

Może spotkałam, a może nie spotkałam, nie ma to znaczenia, bo starą panna na pewno nie będę :p

Inna prawda, Lingner? Zatem jesteś człowiekiem o dwóch twarzach? Uważaj, żebyś się nie przeliczyła. Zbytnia pewność siebie na ogół sie dość smutno kończy.

Hi, hi... Powyżej przestrzegłem przed nadmierną pewnością, Lingner. Obym był złym prorokiem.

a coś Ty taka tajemnicza? pochwal się przecież..

chodzi Ci o to że starą czy że panna? ja tam zostanę stan wolny :P