Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta19841

Zoladex

Polecane posty

witam.jestem po pierwszym zastrzyku zoledexu za 4 dni drugi zastrzyk .krwawienia mam od dwóch tygodni więc raczej to nie nie jest @ . czasem są bardziej obfite czasem mniej .zastrzyki biorę na mięśniaka .potem czeka mnie operacja .bardzo się boje bo po operacji chciała bym się starać o ciążę ale nie wiem czy po tym leku będzie to możliwe (bo różnie na ten temat czytałam) .bardzo proszę o odzew jeśli ktoś coś wie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA191
Witam, też jestem po pierwszej dawce Zoladexu, docelowo mam dostać 3. Mam mięśniaka i przygotowuje się w ten sposób do operacji. Podobno Zoladex ma je nieco zmniejszyć. Nie mam dzieci a bardzo bym chciała. Boję się czy po tym leku wszystko wróci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA191
ja też dostałam @ 6 dni po pierwszym zastrzyku. Troche mnie to zaskoczyło, bo mówili ok 2 tygodnie. Mam nadzieję że to normalne. Innych objawów brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka333
A po jakim czasie oslably wam bole zwiazane z endometrioza? bo ja 2 dni temu dostalam drugi zastrzyk a bole jeszcze wogole nie oslably..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antoninka27
hej ja tez biore zoladex na endometrioze, jestem po laparoskopii i dotychczas staralam sie o dziecko zupelnie nieskutecznie :(, mam miec 6 zastrzykow, za niecaly tydz. 2 zastrzyk, mam po nim uderzenia goraca brrrr..... ale trzeba to przetrwac... ja mialam bardzo bolesne miesiaczki przed laparo i czasem ataki bolowe w jamie brzusznej... teraz po laparo i zoladexie, jak skoncze zobaczymy jak bedzie, chcemy potem sie starac o dziecko znow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaponczoszanka
Cześć dziewczyny, jak Wasza kuracja zoladexem? Ja jestem juz po 3 zastrzyku, tym razem otrzymałam dawkę 10,8 na 3 miesiące. Ciężko wytrzymuje uderzenia gorąca przy tych upałach.... U mnie bóle dopiero zaczeły ustepować przy trzecim zastrzyku i mój mięśniak też zaczął się zmniejszac :) więc są pozytywne strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antoninka27
ja dopiero na poczatku kuracji.... jestem pare dni po drugim zastrzyku, ale uderzenia goraca nie sa zbyt mile, szczegolnie nocami budze sie (w prawie kazda noc), bo cieplo mnie zalewa, w dzien jakos sobie radze, jak jestem w domu to po prostu sciagam bluzke :D no i zerowe libido :( mam nadzieje, ze kosci sie nie odwapnia bardzo....kupilam sobie wapn virtum calcium i zaczne lykac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny kuracje zoladexem nawet w miare przechodze .tylko najbardziej mi dokucza to że jestem bardzo osłabiona .nie wiem czy to jast zasługa leku czy może miesniaka.za kilka dni czwarty zastrzyk bo lekarz powiedział że jest to konieczne .za tydzien wizyta kontrolna zobacze wtedy ile sie zmniejszył .miesiac temu tylko troszke zmniejszył swoj rozmiar . moj miesniak jest bardzo duzy 9 x 8 cm jest to miesniak sródscienny dlatego usuniecie go laparoskopem bedzie raczej niemozliwe tylko klasyczna operacja .widzę że sytuacja Kasi i Fiziponczoszanki jest bardzo podobna .dziewczyny napiszcie prosze co czeka Was po zastrzykach ,jak duże sa mięśniaki i co mowią lekarze odnosnie operacji ?. odezwe sie jak juz bede po wizycie.pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaponczoszanka
Tosiu, ja jestem po zabiegu usuwania mięśniaków, wtedy też okazało się że mam kilka ognisk zapalnych endometriozy, niewielkich, ale rozsianych. Co do mięśniaków, jednego mi zostawili :( ponieważ moja jama macicy zostałaby rozszarpana, bo mięśniak ma nieregularne brzegi :( i jest beznadziejnie umiejscowiony :( Mój gin od razu po zabiegu wprowadził mi kurację zoladexem. Na wizycie przed trzecim zastrzykiem powiedział, ze mój mięśniak dopiero zaczyna się zmniejszać. Po zakończeniu kuracji muszę jak najszybciej zajść w ciąże, będę mieć na to pół roku, bo dodatkowo muszę być szczepiona limfocytami męża,a te szczepionki działają tylko do pół roku.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiziu , czy przed zabiegiem miałaś podawane jakieś leki ? I czy to był zabieg laparoskopem czy klasyczna operacja? Jakiego rodzaju jest Twój mięśniak? Dlatego pytam bo ciąża z mięśniakiem to ciąża wysokiego ryzyka.( chyba że mięśniak jest na zewnątrz macicy) . W czasie ciąży mięśniak zwiększa swoje rozmiary . Wiem to z własnego przykładu , bo właśnie przez mięśniaka miałam przedwczesny poród , początkiem 5-go miesiąca. Mięśniak zwiększał swoje rozmiary ... Z każdą kolejną wizytą u lekarza był większy. W tym czasie odwiedziłam szpital 3 razy. Dlatego najpierw muszę usunąć mięśniaka żeby później starać sie o ciąże... Piszesz o jakichś szczepieniach nigdy o czymś takim nie słyszałam . W jakim celu one są robione? odpisz proszę... Pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaponczoszanka
Tosiu przed zabiegiem zażywałam tylko leki na prolaktynę, bo mam hiperprolaktynemie i chodziłam do lekarza, który nie widział mięśniaka .... Jak trafiłam do mojego lekarza, to od razu były działania, żeby go usunąć. Zabieg był laparoskopem, na drugi dzień już wyszłam do domu. Usunęli mi dwa minimięśniaki i tego jednego zostawili. On nie jest wewnątrz macicy, tyle że się macicy wpukla do jamy i w I fazie cyklu zajmuje znaczną jej część. Wiem, że ciążą z mieśniakiem, to ciąża wysokiego ryzyka, ale albo z nim albo wcale :( :( Jeśli chodzi o szczepienia limfocytami, to robi się je przy nawracających poronieniach. Robiliśmy z m. badania i okazało się, że nie mam przeciwciał blokujących i trzeba wykonać te szczepienia, bo mój organizm traktuje zarodek jak komórki nowotworowe i się go pozbywa :( Tosku kiedy masz mieć zabieg? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za nie cały tydzień idę na wizytę kontrolną i wtedy mam mieć wyznaczoną datę operacji. To tak pewnie około 20 sierpnia.Mam nadzieję że operacja odbędzie się bez komplikacji i usuną tylko mięśniaka.Lekarz mówi że powinno się udać , ale jak faktycznie będzie to już się okaże bo i tak innego wyjścia raczej nie mam z tak dużym mięśniakiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaponczoszanka
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze :) Bardzo szybko będziesz mieć zabieg, ja pierwotnie miałam czekać 8 miesięcy, ale lekarz się nade mną ulitował, jak się dowiedział, że jeszcze szczepienia przede mną i czekałam tylko 2 miesiące. Daj znać, jak już będziesz po wizycie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam u lekarza i juz sama nie wiem czy poddac sie operacji czy nie , bo powiedział ze gwarancji nie daje czy sie uda.wywnioskowałam ze liczył ze po zoladexie zmniejszy sie wiecej (miesniak ma teraz 8x6). za dwa tygodnie mam wyznaczony termin operacji. z miesniakiem raczej nie zdecyduje sie na ciaze bo drugi raz przez to piekło nie chcę przechodzic . Fizia Twoj miesniak jest srodscienny czy inny ?I zastanawiam sie po co lekarz zlecił Ci kuracje zoladexem jezeli nie bedzie go usuwał? Kiedy bedziesz miała nastepną wizyte ?napisz jakie sa postępy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia191
Tosiu, ja jestem parę dni przed 3 zastrzykiem, w nocy nie mogę spać zalewam się potem. Po zastrzyku ustalę termin usunięcia mięśniaka. Zabieg mam mieć w Krakowie, lekarz obiecał mi laparoskopię, jak się mięśniak zmniejszy. Od maja nie byłam badana więc nie wiem co tam z nim słychać. Ma podobne rozmiary jak Twój. Rok temu też straciłam dzidziusia, próbowałam przez rok zajść ale bezowocnie. Tak sobie tłumaczę, że zabieg to mój jedyny ratunek. Podobno trafiłam na najlepszego lekarza w tej dziedzinie. Boje się, ale ileż można się zadręczać, nie wyobrażam sobie co zrobię jak się zabieg nie powiedzie, ale o tym staram się nie myśleć. 20 sierpnia będę wszystko wiedzieć, kiedy zabieg i czy mięśniak coś się zmniejszył. Trzymam kciuki za Ciebie, wiem co przeżywa każda z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toska2000
Kasia ja po zoladexe czuje sie nawet dobrze moze jestem oporna na leki i na mnie nie działa. tak sie składa ze ja operacje tez mam miec w krakowie za tydzien .potwornie sie boje im blizej tym bardziej. napisz mi prosze jak nazywa sie Twoj lekarz bo ja zastanawiam sie czy nie skonsultowac jeszcze tego z innym a zostało mi niewiele czasu . jak nie chcesz pisac na forum to podaje Ci mojego mail-a g.rat.hab@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaponczoszanka
Tosiu, mam mięśniaka śródściennego o nieregularnych krawędziach, którego nie da się wyłuszczyć. Da się go usunąć, ale wtedy moja jama macicy zostanie zniszczona, więc lekarz wybrał mniejsze zło.... Co do zoladexu, dostałam go na pozbycie się endometriozy :( Następna wizyta dopiero w październiku, bo dostałam dawkę na 3 miesiące. Co do skutków ubocznych, to Kasiu191, podobnie jak Ty mam uderzenia gorąca i oblewające poty (masakra :(((( ), miałam problemy ze spaniem, ale chyba zaczynają mijać. Na pewno po intensywnym wysiłku fizycznym przed snem, przesypiam większość nocy, a bywało, ze budziłam sie co 2 godziny.... Poza tym rozdrażnienie, mega rozdrażnienie. Dziewczyny, ja zabieg też miałam robiony w Krakowie i też przed najlepszego fachowca w tej dziedzinie, czyżby to ten sam? Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Za 2 dni zabieg :( strasznie sie BOJĘ Fiziu bardzo jestem ciekawa czy mamy wspólnego lekarza :) ? wcześniej podawałam mail-a jak możesz napisz mi do jakiego lekarza chodzisz Pozdrawiam i z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA191
Tosiu, trzymam bardzo mocno kciuki....Napisałam Ci na maila o moim lekarzu, czy to ten sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaponczoszanka
Ja również wysłałam na maila :) Czekam na wiadomość. Pozdrawiam, trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Kasiu Ty z tego co sie orietuje to jutro idziesz na wizyte .nie martw sie wszystko bedzie dobrze przeciez ten koszmar musi sie kiedys skonczyc .ja tez trzymam za Ciebie kciuki . a odnośnie lekarza to ja chodze jednak do innego niz Ty napisałam Ci na maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaponczoszanka
Kasiu jak po wizycie? Tosia trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA191
Hej, niestety mięśniak ani drgnął, może zmniejszył się +- o 1 cm. Zabieg mam ustalony na 19 września. W piątek miałam trzeci zastrzyk więc do 19 może jeszcze coś zadziała. Ogólnie to lekarz jakoś szczególnie mnie nie straszy więc jestem dobrej myśli. Głowa do góry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaponczoszanka
Kasia mój mięśniak po 2 zastrzykach też się nie zmniejszył, ale lekarz powiedział, że tak bywa i że dopiero po 3 a nawet 4 zaczyna się coś więcej dziać, zmniejszać, rozmiękczać. Może Twój jeszcze się zmniejszy przed zabiegiem :) i wcale nie będziesz musiała przez to przechodzić :) a zabieg prywatnie czy na nfz? w którym szpitalu? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia191
mój mięśniak ma rozmiar 7X8 więc raczej nie zniknie niestety. Mam jeszcze miesiąc więc może się zmniejszy. Zabieg robię prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaponczoszanka
Mnie się udało, że zabieg miałam na nfz. Trzymam kciuki za nas, mam nadzieję, że w tym roku się jeszcze uda, Wam po zabiegu, a mnie po kuracji i szczepieniach :) Tosiu czekamy na info od Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny jestem już w domu po zabiegu już bez mięśniaka .Wszystko się udało .Mięśniak w rzeczywistości miał 12 cm ale mimo to udało się go usunąć laparoskopem .z operacji klasycznej zrezygnowałam w ostatniej chwili i było warto .Mam w brzuchu 4 dziury .operował mnie wspaniały lekarz,który od razu mówił że na pewno się uda . Z czystym sumieniem mogę go polecić .Dzięki dziewczyny za wsparcie bo bez tego naprawdę było by ciężko .teraz ja mogę służyć komuś radą .jak ktoś ma jakieś pytania to piszcie będę tu zaglądać . Kasiu nie martw sie tym że mięśniak sie nie zmniejszył bo mi dopiero ruszył troszkę po trzecim i czwartym zastrzyku .Ale nawet jak się nie zmniejszy to i tak zrobi się bardziej twardy i lepiej przygotowany do zabiegu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziaponczoszanka
Super Tosiu, że udało się usunąć mięśniaka lapaorpskopem :) oszczędzaj się i wracaj szybko do pełni zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×