Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

Grtauluje wszystkim mamusiom znającym płeć maluszka a ja muszę poczekać do czwartku wtedy mam usg połówkowe i może dowiem się kto mieszka w moim brzuszku :D Pierwsza dziewczynka już jest i jeśli potwierdzą sie moje przypuszczenia to ja będę miałą druga dziewczynkę :) Ja porodem jeszcze sie nie martwie ani tym bardziej nie zastanawiam bo wiem jak to jest i z reguły wychodzi inaczej niż się planowało ale nie mam skierowania na cesarke chociaż i tak wiem że tak sie skończy :) ze znieczuleniem też wam nie pomogę bo najpierw byłam straszny hojrak (chojrak ) i chciałam rodzić bez znieczulenia a po 10 godz porodu błagałam o znieczulenie ale nie zwracajcie na to uwagi każdy poród jest inny i być może wam uda się urodzić szybciutko Ali-cja współczuje ci bidulko sama z dziećmi mąż daleko wiem jak to jest dlatego dbaj przede wszystkim o siebie i nie przemęczaj się a jak przyjdzie odwilż to i śnieg zniknie :) Ola już pisała o tym Mysiczka30 a ja podpisuje się obiema rękoma korzytajcie z tego pięknego czasu póki dzidziuś jest w brzuszku i jeśli macie jakieś problemy spóbujcie za wszelką cene rozwiązać je teraz bo jak narodzi sie maluch to nie będzie czasu na nic innego niź opieka nad dzieckiem i wasze sprawy zejdą na plan dalszy a jeśli będą miedzy wami niesnaski to tylko niekorzystnie odbije się to na waszym związku. Ten czas poświęćcie tylko sobie bo to jak połączy was teraz wasze maleństwo zaprocentuje po porodzie Mysiczko 30 współczuje sytuacji w pracy wiem że ci cieżko bo zamiast cieszyć się swoim stanem i w spokoju wykonywac swoją pracę to musisz się stresować 🌻 dla ciebie za wytrwałość. A obawy jak poradzicie sobie z dwójką to ja też mam ale staram sie myśleć pozytywnie i wiem, że robimy dobrze i nie będziemy tego żałować mag26 a ten twój szef to porażka czy on nie wie co mu grozi za zatrudnianie kobiety w ciąży w nadgodzinach ????? żadnej łaski ci nie robi a to że pracujesz w nadgodzinach to tylko twoja dobra wola a na zwolnienie idź i na niego się nie oglądaj i tak pewnie nie będzie mu to odpowiadać ale ty myśl o sobie i dziecku adamisia a ty idź albo zadzwoń do lekarza jak też tak nie raz miałam w pierwszej ciąży najlepiej wtedy sie połóż i jeśli masz zapisane jakieś leki to je bierz Isa22 u mnie też nie robią cesarki na życzenie co prawda jeśli by sie dobrze poszukało lekarza i zapłaciło to myślę, że dałoby się to załatwić ale generalnie muszą być przeciwwskazania do porodu naturalnego. My nie chodziliśmy do szkoły rodzenia i nie było problemu żeby mąż był przy porodzie ale wiem że w szpitalach jest różnie najlepiej zadzwoń do szpitala w którym chcesz rodzić i spytaj alex81 ja też tak \"wsłuchuje się\" w brzuch szcezgólnie jeśli maluch nei kopie to zaczynam sie martwić po ostatniej podróży przez prawie cały kolejny dzień maluch nie kopał i też zaczęłam się matwić ale jak usypiałam synka i tak myślałam, że nie czuje ruchów to jak na zawołanie mała zaczęłą kopać teraz jest już dobrze ale nie jesteś jedyna w swoich obawach :) Suzanke wierze że lekarz wie co robi teraz maluszki już są tak rozwinięte że leki az tak na nie nei wpływają także bez obaw bierz to co zapisał lekarz a ruchy już niedługo poczujesz ja zaczełam czuć dobrze pod koniec 16 tc ale wcześniej już czułam tylko nie kopniaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wzięłam wszystkie tabletki, które miałam wziąść i nic:( W nocy ból był bardzo silny, szczególnie przy zmianie pozycji. Jestem załamana, płaczę. Nie wiem co mi jest:( Pewnie będę musiała iść do szpitala. Boję się że stracę dziecko:( Boże co mam robić??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzanke a dzwoniłaś do lekarki?? jeśli nie to zadzwoń albo jedź odrazu do szpitala tam zawsze ci ktoś pomoże i nie martw sie wszystko będzie dobrze może poprostu dzidziuś tak się ułożył i naciska na jakiś nerw i dlatego sprawia ci to tyle bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimisia Umówiłam się z lekarką, że zadzwonię do niej ok. 12, więc czekam na ten moment.. Dziękuję Ci za słowa pocieszenia, mam nadzieję, że jest tak jak piszesz, ale się boję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzanke- 3mamy kciuki, wszystko na pewno będzie dobrze, nie martw się, wiem, że łatwo to pisać, sama wiecznie panikuję, ale teraz stres jest najmniej korzystny. Czekamy na wieści! Adamisia- skontaktuj sie z lekarzem, bo takie objawy są na skracającą się szyjkę, a moga być też zwykłym rozszerzaniem macicy. Podobno mamy konsultowac wszystkie bole podbrzusza! A czekać 2 tygodnie na wizytę to nierozsądne! Miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam cie Susan.bardzo ci wspolczuje ale nie martw sie za wczasu ja tez sie martwilam ze nie czuje kazdego ruchu ale wiedz ze nasze malenstwa sa jeszcze malenkie i my nie czujemy wszystkich ruchow i faktycznie tak jest bo mi jak dok.robila usg.i malenstwo sie ruszalo to ja tego nie czulam a na monitorze bylo widac ze rusza sie. Trzymam kciuki !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzanke, głowa do góry. Nawet jeśli jesteś już w szpitalu, to dla zdrowia Twojego i dzieciątka, i na pewno go nie stracisz. Już jesteś w 16 tc , będziesz pod dobra opieką, dużo leków jest bezpiecznych. Będzie dobrze, nie możesz myśleć inaczej i koniecznie sie odzywaj. Co do farbowania, tow pierwszej ciąży parę razy robiłam balejaż (chyba dwa),a teraz farbowałam , tez już dwa razy. Raz, gdy byłam nieświadoma ciąży) z dwa dni po poczęciu dzieciątka), a drugi raz trzy tygodnie temu. Ja krótko trzymam farbę z 15 minut, poza tym czytałam , że już nie są tak szkodliwe i po 13 tc można. No więc staram się choć tym nie martwić, ale jednocześnie wiem, ze tym farbowaniem na początku dziecku nie pomogłam, tym bardziej, że dwa dni później pojawiło sie już przeziębienie i leki...A co mają powiedzieć fryzjerki, które nie wiedząc, ze są w ciąży takie farbowania robią po kilka razy dziennie - tak to sobie tłumaczę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzanke - też mi się wydaje,że nawet jesli miałabyś spędzić te kilka dni w szpitalu, to Ci pomogą a przede wszystkim Dzieciątku Wiecie co, chyba najważniejsza jest szybka reakcja jak coś się zaczyna dziać podejrzanego. Nawet jeśli miałoby się okazać, że to normalne - bo w końcu skąd mamy wszystko wiedzieć.... Ja pytam lekarza dosłownie o wszystko, choć może to czasem są nawet kretyńskie pytania, ale co tam... Przynajmniej w domu sie potem nie zamartwiam. Trafiłam na szczęście na bardzo fajnego, wyrozumiałego lekarza, że odpowiada na wszystko ze szczegółami ... Czasem się nawet pośmiejemy potem z tych moich fobii , ale to nic. ahh oni takich przewrażliwionych pacjentek mieli już tysiące :) Dzisiaj już mnie mniej ta skóra szczypie, wypiłam na przymus z litr wody i różnica jest. Kupiłam jeszcze to Balneum - krem i płyn do kąpieli - ale rzeczywiście przynosi ulgę. Mam nadzieję, że Was to nie dopadnie, ale pisze o tym, bo być może w razie \"w\" im Wam te rady pomogą A właśnie używacie jakiś specjalnych kremów na rozstępy ? Jakich ? Ja na razie smaruje się zwykłą oliwką dla dzieci (tą w żelu), bo ona mocno natłuszcza no i tym kremem. Oliwkę polecały mi ostatnio dziewczyny z poczekalni u gina - że ją stosowały całą ciążę i rozstępów nie mają ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzanke, zycze duzo sily i mam nadzieje, ze juz wkrotce napiszesz nam ze wszystko juz ok. Duze ❤️ dla Ciebie i Maluszka :) Co by tu jednak nie powiedziec to chyba jednak nie da sie nie przejmowac. Czasem zakluje, czasem zaboli, a my juz zastanawiamy sie co jest nie tak. Przy dluzszych bolach od razu panika - to niestety normalne. NAjczesciej na szczescie wszystkie obawy praktycznie okazuja sie nieuzasadnione, ale lepiej sprawdzic. Co do farbowania wlosow, to ja na razie nie farbowalam, ale to dlatego ze po prostu nie mam ochoty. Wlasciwie to w ogole rzadko farbuje wlosy, praktycznie tylko troche je rozjasniam, wiec roznicy na szczescie za bardzo nie ma widac. Chociaz na Swieta przyjezdza mama wiec pewnie mi nie odpusci ;) alex 81, wiem ze to ostatnie USG w grudniu to troche dziwna sprawa, ale tutaj (w Anglii) tak jest.Pierwsze przeprowadza sie miedzy 10 a 13,5 tygodniem, a kolejne i zarazem ostatnie w 22 tyg. :( Ze zwolnieniem lekarskim niestety tez nie jest latwo. W ciazy wlasciwie w ogole nie przysluguje. Nawet kiedy mialam plamienia musialam normalnie chodzic do pracy. A propos plamien, to pojawily sie tez w ubieglym tyg. Wg poloznej to nic takiego i mam dalej normalnie funkcjonowac. Przyczyna moze byc seks, lub czas, tzn. moga pojawiac sie w czasie normalnego @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Suzenke-napisz koniecznie co u Ciebie!! Czekam z niecierpliwością...i pamietaj ze choc leżenie w szpitalu to żadna przyjemnosc to czasem tak trzeba i potraktuj to jako odmiane i dokladne wybadanie maluszka. JA dzisiaj poczułam ze mi coś z piersi leci...czytałam ze to podobno siara...czyli jakis początek tworzenia sie mleka...dziwne uczucie.. Buziaki idę się połozyć bo miałam męczący dzień i czuję takie napięcie w brzuchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) suzanke, trzymaj się, wszystko będzie dobrze. dziewczyny mają rację. lepiej iść do szpitala , jeśli objawy są tak nasilone. trzymamy wszystkie za ciebie kciuki:) piszecie o farbowaniu.... ciągle się zastanawiam nad tym. mam już 4 cm odrosty i wypadałoby coś zrobić. myślałam, żeby nie kłaść farby, tylko szampon koloryzujący. czy szampon, czy farba, to po miesiącu i tak widać odrosty, a może szampon bezpieczniejszy? tylko , jeśli się w końcu zdecyduję, to przed powrotem męża:) któraś dziewczyna pytała o ćwiczenia.. ja ciągle sobie mówię, że od jutra ćwiczę.. ale chyba wypadałoby powiedzieć sobie : od DZIŚ ćwiczę. bo tak to nigdy nie zacznę. ćwiczyć można i to jak najbardziej wskazane. oczywiście delikatnie. jeśli będziecie chodzić do szkoły rodzenia to tam są ćwiczenia. bardzo fajne zresztą. chodzę za to na basen, ale niestety nieregularnie.... czasem raz w tyg, a czasem raz na 2 tyg... piszę do was i słucham w kółko kołysanki dla okruszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny farbowanie włosow w ciązy jest bezpieczne!!!! Po 13 tc można to robić spokojnie bez nerwow!!! Najlepiej jednak wybrać się do fryzjera, bo on to zrobi bardziej profesjonalnie i nie wdycha się \"zapachow\". A jak chcecie być spokojniejsze i rozjaśniacie włosy, to usta i nos przykryjcie chusteczką albo maseczką!!!!! Co do kremów na rozstępy, to ja do 5 miesiąca stosowałam tylko oliwkę, bo też słyszałam, że świetnie działa i stosuję ją teraz zawsze po kąpieli. A rano smaruje się PERFECTA MAMA na rozstępy. Ma fajną konsystencję i jak na razie nie pojawiło się żadne świństwo, a brzuch mam już jak ogromna piłka i wcale nie żartuję, strasznie mi go wypchało w ciągu jakiś 2 tygodni!!!!Na szczęście w biodrach nic nie przybyło. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, że ja jeszcze nic nie kupiłam, nie wiem, czy nie za późno, ale brzuszek mam malutki. Po pierwszej ciąży rozstępów nie mam prawie wcale, nie mam też jakiejś brzydkiej, porozciąganej skóry , więc się pocieszam, że może i tym razem mi się uda, ale już dłużej ryzykować nie będę. Isa, to balneum naprawdę Ci tak pomaga? Ja stosowałam u dziecka całą serię tych kosmetyków , ale wolę emolium i Małemu też się nic po tym nie dzieje. Ali-cja, jak było na pogaduszkach w Krakowie? Aż Ci zazdroszczę takiego wypadu. Ja miałam kompletnie bezproduktywny weekend, zrobiłam tyle, co w domu, porządki, pranie, prasowanie, czyli normalka, ale to takie przeciekanie czasu przez palce i jutra od nowa do pracy, gdzie z jakąś wielką chęcią teraz nie chodzę....Na szczęście mój mąż szczęśliwie wczoraj w nocy wrócił do domu!:) Ola 31, co u Ciebie, jak sie czujesz, jak tam w domu(widzisz minimisia mnie poparła,obie za dobrze wiemy, jaki non stop kolor się zaczyna , gdy sie pojawia dziecko, bo niedawno to przeżyłyśmy wg. mnie pierwsze tygodnie życia dziecka, to jest dopiero sprawdzian dla związku) odezwij się koniecznie. Śpijcie słodko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam sodziaki w ten poniedziałkowy poranek !!! ale mi brat zrobił niepsodziankę w weekend wyobrażcie sobie, że jechał dosłownie na parę godzin przez całą polskę (mazury-śląsk) po to by się wyściskać, pogadać i wypłakać...no i mnie pocieszyć!!! przywiózł mi swojskie wyroby ze świoniobicia, grzybki marynowane, suszone, ogórki robione na kilka sposobów no płakałam z radości jak był u nas,a dzieciaki jak go dorwały to się nie mógł od nich opędzić ( one uwielbiają mojego brata bo zawsze chętnie przystaje na ich dzikie nieraz pomysły ) niestety wczoraj pojechał i znów były łzy...szkoda że nic nie wiedziałam że przyjedzie bo bym coś naszykowała, kupiła bym coś a tak pojechał na koniec świata...na szczęscie albo oni przyjadą na święta albo my mamy jechac do mojej babci a stamtąd do brata mam jakikeś 30km a jak nic nie wyjdzie z planów to jadę z dziećmi na ferie na tydzień w góry poszlakeć a potem do babci! pigi 15 masz tak samo termin porodu jak to ja CC, przypadający na dzień moich urodzin...superancko Isa22 jestem tego samego zdania co Ty, po co kombinować z cesarką ( jakby nie było to jest operacja ), jak matka natura tak nas kobiety stworzyła byśmy w sposób naturalny rodziły...moim zdaniem cesarka powinna być decyzją lekarza a nie kobiety rodzącej... a co do farbowania to korci mnie jak diabli ale chyba poczekam do wiosny bo chcę nie tyle ufarbować co rozjaśnić te moje wyszkubki ( mam fryzurę na jeżyka ) alex81 trzymaj sie dzielnie i leż spokojnie...czeka na Ciebie piękna długowyczekiwana nagroda w kwietniu... Suzanke głowa do góry, wszystko będzie dobrze a słodycze to puste kalorie i kilogramy które potem bardzo ciężko stracić.... agoosia gratulacje, nareszcie kobietka w naszym gronie... adamisia do lekarza a nie tak gdybać co mi jest a co nie! ali-cja ma przyjść odwilż i temperatura na plusie zatem mam nadzije że łopata nie będzie Ci potrzebna na resztę tego czasu gdy mąż już przyjedzie... Ola scalaj, rozmawaiaj, bądż z mężem bo potem same dobrze wszystkie wiemy że brak jest czasu na wszystko a nie każdy mężczyzna potrafi to zrozumieć i pojąć zatem dbaj o siebie. o męza, o to co WAS łączy... mysiczka olej robotę i szefa! skoro on Cię nie szanuje to czemu ty masz go szanować...kobiety w ciąży mają specjalne p[rzywileje a jak ten gbur nie potrafi tego pojąc to czyli jest skończonym deb... minimisia ja mam usg i badania prenatalne w piątek zastem czekam na wieści od Ciebie a potem ja może dowiem się kim jest ta wygodna wiercipięta i łobuz pod moim sercem....jak tylko usiądę po turecko lub nogi podkulę albo jak jadę samochodem męża ( a u niego siedzi się wysoko i jest bardzo sztywne zawieszenie) to paru chwilach zostaję normalnie skopana ;) co do rozstępów też ich po córce nie miałam a potem przy synu nie widomo kiedy się zrobiły i to od spojenia łonowego po sam pępek...mi one nie przeszkadzają i tak nie miałam nigdy zamiaru latać z gołym brzuchem po placu...choć powiem szczerze teraz smaruję się oliwką by ich nie przybyło... duża bużka i życzenia miłego dnia!!! zajrzę do was BRZUCHATKI koło południa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysiczka, wiesz, jak było u mnie z pracą. w końcu poszłam na L4 i nie stresuję się wreszcie. brakowało mi pracy na początku, ale przyzwyczajam się powoli. najważniejsze, żeby dzidziuś urodził się zdrowy, nie nerwowy. a na pogaduszkach było fajnie. wreszcie można było się nagadać:) połaziłyśmy też z córcią po sklepach, kupiłam jej buty zimowe, poszłyśmy sobie do chińskiej na naszą ulubioną zupkę won-ton, ale jednak fajnie było wrócić do domu:) jak się wjeżdża do naszej wioski to jakby wjeżdżało się do innego świata. zwłaszcza teraz w zimie. mróz tu trzyma i wszystko pokryte jest półmetrowym białym puchem. (w krakowie śnieg już brudny. ) jak patrzę za okno, to wydaje się, jakby tu czas się zatrzymał:) jak w krainie królowej śniegu.. aniu, jak fajnie, że samopoczucie u ciebie już dobre. :) cieszę się bardzo:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki!!! Suzanke mam nadzieję że u ciebie wszystko ok, ja też mam ten sam lek przepisany co ty - Luteina, mój lekarz od 3 mc mi go przepisał. To jest dodatkowy hormon który powoduje że macica jest mocniejsza i nie pozwoli na przedwczesne skurcze, mi jeszcze powiedział że jestem wysoka i szczupał to w moim przypadku może być większy ucisk. Ach ja teraz wolę jeść wszystko w końcu się zna, pozeszłorocznym moim koszmarze niedonoszenia ciązy to wolę dmuchać na zimne. Ja też jestem przewrazliwiona na wszystkie dziwne reagowanie mojego organizmu, zaraz sobie wyobrażam najgorsze. W sprawie mojego CC to jeszcze nie wnikam w szczegóły zacznę od stycznia przy następnej wizycie, najważniejsze żeby dotrwać zdrowo do tych 9 mc co wam wszystkim życzę. Co do pracy to też planuję do konca roku przepracować i isc na L4, a w pracy niech sobie myslą co chcą, nie obchodzi mnie to. Któraś z was kiedyś fajnie napisła ze na pracę zawsze jest czas, a na dziecko nie. Miłego dnia i całego nastepnego tygodnia!!! Niech dzidzie nas zdrowo kopią :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzan -jesli to jest twoja pierwsza ciaza to ruchy mozesz poczuc dopiero ok.20 tyg. to nie jest powiedziane ze wszystkie czuja w tym samym czasie ali-cja to ty chyba pytalas o farbowanie wlosow bo juz zapomnialam:) ja jak farbowalam to henna albo hna nigdy nie pamietam nazwy tej wlasciwej a w kazdym razie tym do wlosow a nie do rzes:):)i wyszlo mi dobrze tyle ze ja mam wlosy w kolrze brazowym i to jest bezpieczny srodek ale z tego co slyszalam to dziewczyny farbuja farbami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANNA-SL w takim razie rodzimy w twoje urodzinki:):)ide myc glowe bo lece do fryzjera podciac grzywke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane jeszcze raz ja ,ja na zwolnienu jestem od 9tyg. ciazy i tez mam przeboje ze swoja szefowa wymysla takie bzdury ze glowa mala kiedys jak skonczylo mi sie zwolnienie i lekarz nie chcial mi przedluzyc bo powiezdzial ze nie widzi zadnych przecwskazan zebym nie mogla dalej pracowac to moja szefowa wymyslila sobie ze ja mam napisac jej jakies oswiadczenie ze biore swoja ciaze na swoja odpowiedzialnosc ale jak ja moge pzeciez lekarz wie co robi prawda? nie napisalam jej zadnego oswiadczenia i nie napisze chociaz w domu sie holernie nudze zalatwilam sobie zwolnienie od innego lekarza ale co miesiac jest to samo az w koncu sie wkurzylam i powiedzialam jej co mysle o tym wszystkim ja np.zamierzam isc na wychowawczy bo to moje pierwsze dziecko i nie mam zamiaru obcym ludziom oddawac pod opieke czyli niance takze teraz to mi ryba co ta moja szefowa mysli .A wogole jest takie prawo ze jesli pracodawca nie potrafi zapewnic Ci warunkow pracy to moze wyslac cie do domu i placic 100%pensji ja tak bylam przez 3 dni takze dziewczyny my prawa teraz mamy duze .A pozniej co ma byc to bedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odp - to idę w piątek do fryzjera. Zdecydowałam się obciąć włosy na krótko (teraz mam za ramiona). Już mi się znudziły te włosy, do tego mam odrosty na pół głowy, bo od lipca nic nie robiłam - brrr czuję się okropnie A odnośnie pracy, to jak ludzie mogą być tak podli .... i zauważcie, że to często kobietom brak wyrozumienia, które przecież doskonale wiedzą co oznacza ciąża. Z szefem się jakoś można dogadać a z szefową nie - zawiść, zazdrość .... głupie pipy U mnie szef znalazł sobie na czas mojej nieobecności nowy model :) i nikt na szczęście póki co nie ma do mnie pretensji. W ogóle mnie nie interesuje, co tam się dzieje. W końcu nie ma ludzi niezastąpionych ... W ubiegłym roku chodziłam do pracy z niewyleczoną grypą i w końcu wylądowałam z zapaleniem płuc w szpitalu ! Od tamtej pory dość ! Teraz jestem w ciąży i liczy się tylko Dzidziuś :) i mam w nosie cały świat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odp - to idę w piątek do fryzjera. Zdecydowałam się obciąć włosy na krótko (teraz mam za ramiona). Już mi się znudziły te włosy, do tego mam odrosty na pół głowy, bo od lipca nic nie robiłam - brrr czuję się okropnie A odnośnie pracy, to jak ludzie mogą być tak podli .... i zauważcie, że to często kobietom brak wyrozumienia, które przecież doskonale wiedzą co oznacza ciąża. Z szefem się jakoś można dogadać a z szefową nie - zawiść, zazdrość .... głupie pipy U mnie szef znalazł sobie na czas mojej nieobecności nowy model :) i nikt na szczęście póki co nie ma do mnie pretensji. W ogóle mnie nie interesuje, co tam się dzieje. W końcu nie ma ludzi niezastąpionych ... W ubiegłym roku chodziłam do pracy z niewyleczoną grypą i w końcu wylądowałam z zapaleniem płuc w szpitalu ! Od tamtej pory dość ! Teraz jestem w ciąży i liczy się tylko Dzidziuś :) i mam w nosie cały świat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, racja i jeszcze raz racja! i fakt, że niepojęte jest to, że to najczęściej kobiety szefowe nie mają zrozumienia dla drugiej kobiety, która spodziewa się dziecka. przecież u mnie też tak było! trzymajcie się dzielnie i dbajcie o maluszki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! CHciałam się tylko przywitać. Czyżby Suzanke poszła do szpitala, że jej nie ma??:( ale na pewno jej tam pomogą.. Ja lecę do lekarza, więc 3majcie kciuki, co by nie było większego skrócenia... odezwe się po powrocie! miłego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo pomaranczowa
alex-gadasz jak jakas specjalistka od farb do wlosow,po pierwsze farba jest najbardziej szkodliwa gdy styka sie ze skora bo wtedy przechodzi to do krwi,wiec chusteczki cie niezabespiecza za bardzo,najlepiej podczas ciazy farbowac wlosy przez gumowy czepek,wyciagajac paesemka,farba wogole sie wtedy niestyka ze skora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo Kochane... Minimisia, Mysiczka, Aniu... dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa... i za te dyscyplinujące też:) U mnie dołek był jednodniowy, ale dość intensywny... Teraz może trochę rozjaśnię Wam w głowach i opowiem, czego problem dotyczy... Otóż na początku topiku, jeszcze w sierpniu (chyba) pisałam Wam o synku mojego męża, prawo do opieki nad nim ma jego matka, ale po wakacjach nie pojawiła się po dziecko (była w 8 m-cu ciąży), za to wyjechała do Anglii i przypuszczam że tam postanowiła poczekać na poród... Urodziła pod koniec września, potem niby czekała na paszport dla dziecka i do dziś tak naprawdę nie wiadomo czy w ogóle pojawi się po synka (minęło już 3,5 m-ca jak go nie widziała). Tak więc jest on cały czas z nami, musieliśmy załatwić mu przedszkole, przepisać do innego lekarza (tamten był w miejscu zamieszkania matki) no i podjąć odpowiednie kroki prawne... I nie byłoby w tym nic dla mnie złego, bo kocham tego malucha, ale od jakiegoś czasu mam wrażenie (a może już pewność) że mój mąż oczekuje ode mnie zbyt wiele, jeśli chodzi o jego syna... Z jednej strony mam go wychowywać jak matka, z drugiej zaś nie odpowiadają mu moje metody, a ja po prostu jestem bardziej od niego konsekwentna i mu nie pobłażam (mam utrudnione zadanie, bo właśnie matką nie jestem, muszę dbać o to by dziecko się do mnie nie zraziło, a jednocześnie żeby mi nie weszło na głowę). Mam związane ręce, bo jednak teraz, gdy jestem w ciąży dla mnie ważniejsza jest rodzina która powstaje i wymagam od męża by sprawiedliwie zarządzał czasem, poświęcając go i mnie i swojemu dziecku, a mam wrażenie, że to dziecko zawsze będzie dla niego oczkiem w głowie, ponieważ czuje się odpowiedzialny za jego los, rozbitą rodzinę itp... I naprawdę idę na wiele kompromisów zeby tylko było dobrze, ale czasem żałuję, że pewnych słów mój mąż nie wypowiedział zanim zaszłam w ciążę, bo wstrzymałabym się z tą decyzją... Dziś odwrotu już nie ma, ale obawiam się że jak tak dalej pójdzie nasz związek może tej próby nie przetrwać mimo że bardzo się kochamy... Dziś jest dobrze, ale codziennie drżę o następny dzień... Przepraszam, że nie odnoszę się do waszych postów, wylałam tylko z siebie to co mnie męczyło, a teraz muszę wrócić do pracy... Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Olenko to naprawde masz trudna sytucje i powiem Ci szczerze ze nie potrafie Ci pomoc pewnie kazdy Ci mowi ze rozmawiaj z mezem ale z tego co piszesz to rozmowa do niczego nie prowadzi bo sie boisz o nastepny dzien poprostu musicie sobie dac czas .Nie niewiem co napisac bo nie bylam w takiej sytuacji przepraszam. A co do mojej szefowej to ona sama poronila 2dzieci to tym bardziej powinna byc wyrozumiala a nie taka malpa.chciala zaadoptowac ale jej nie przyznali meza ma z2 zwiazku ktory ma 2 dzieci super facet bo jak sie dowiedzial ze ja jestem w ciazy to az mu lezka sie zakrecila ze mi sie udalo a ona gratulowala mi ale przez zeby,tyle pzykrych slow mi powiedziala a ja szukam dla niej usprawiedliwienia ale nie potrafie znalesc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Olenko to naprawde masz trudna sytucje i powiem Ci szczerze ze nie potrafie Ci pomoc pewnie kazdy Ci mowi ze rozmawiaj z mezem ale z tego co piszesz to rozmowa do niczego nie prowadzi bo sie boisz o nastepny dzien poprostu musicie sobie dac czas .Nie niewiem co napisac bo nie bylam w takiej sytuacji przepraszam. A co do mojej szefowej to ona sama poronila 2dzieci to tym bardziej powinna byc wyrozumiala a nie taka malpa.chciala zaadoptowac ale jej nie przyznali meza ma z2 zwiazku ktory ma 2 dzieci super facet bo jak sie dowiedzial ze ja jestem w ciazy to az mu lezka sie zakrecila ze mi sie udalo a ona gratulowala mi ale przez zeby,tyle pzykrych slow mi powiedziala a ja szukam dla niej usprawiedliwienia ale nie potrafie znalesc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z farbowaniem niestety wam nie pomogę mam naturalny czarny kolor włosów więc nigdy ich nie farbowałam, ale też coś słyszałam, że po 13 tc farbowanie jest bezpieczne Suzanke chyba jednak jest w szpitalu mam nadzieję, że jej tam pomogą i to nie jest nic poważnego .Suzanke trzymam kciuki ❤️bądź dzielna Narazie nei smaruje sie niczym specjalnym tylko zwykłym balsamem rozstepów mam dosłwonei kilka z poprzedniej ciąży a to co wyszło to pojawiło sie na 2 tyg przed porodem wrrrr co prawda mam tylko na pupie i barrrrdzo słabo widoczne no ale są popytajcie swoich mam, sióstr bo niestety ale rozstępy podobno są dziedziczne i jeśli mama ma to wy też bedziecie miały u mnie zarówno mama jak i siostra mają rozstepy na pupie no i ja też tak mam :( Aniu_śl już ci keidys mówiłam, że musze sie blisko ciebie przeprowadzic a teraz jak widze powodów coraz więcej :) Pigi15 i jak udała się wizyta u fryzjera?? zadowolona?? ja ostatnio też byłam mam włosy do lini brody i tak mi wygodnie i najważniejsze mogą swobodnie rosnać a i tak będą się ładnie układać a ta twoja szefowa to wredna kobieta Isa22 zgodzę się z tobą że jeśli chodzi o ciąże to łatwiej dogadać się z facetem niż kobietą moja szefowa to taki \" diabeł\" że zwalniała dyscyplinarnie kobiety w ciąży sama byłam w szoku jak raz musiałam przygotować takie wypowiedzenie dla kobiety w 6m ciąży dodam tylko że szefowa wtedy też była w ciąży :( totalny brak zrozumienia............ . Ja teraz też jestem na wychowawczym na starszego synka co prawda zamierzam wrócić do pracy jak maluszek będzie miał ok 17 m a synek 3 latka :) ale bałąbym sie oddać takiego noworodka pod opiekę niani chociaż rozumiem jak ktos jest do tego zmuszony sytuacją materialną :( Ola31 bardzo ci współczuję i wiem że ci ciężko zresztą co tu dużo mówić podziwiam cię że starasz się i potrafisz być mamą dla tego malucha ale to świadczy o tym że jesteś wspaniałym człowiekiem i będziesz cudowną mamą a twój mąż musi to dostrzec. Rozumiem, że w jakiś sposób czuje się odpowiedzialny za swojego synka i powstałą sytuację ale niedługo zostanie ojcem po raz drugi i dla każdego z was musi znaleźć miejsce w sercu. A swoją drogą to żal tego malucha i bardzo mu współczuję że ma taką matkę :( biedne dziecko dobrze że ma was i wierze, że wy stworzycie mu wspaniałą rodzinę :) 🌻. Trzymam za was kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimisiu, racja... To że jego matka urodzila dziecko nie zwalnia jej z obowiązku bycia matką dla pierwszego synka... ale to odrębna historia... Szkoda słów po prostu... Mój mąż cieszy się, bo od lat walczy o prawo opieki nad dzieckiem i teraz jest najlepszy moment by sprawę wreszcie wygrał.. a ja od początku go w tej walce wspierałam... i po prostu czasem mam żal, że zachowuje się jakby tego nie doceniał, jakby to że godzę się na to wszystko, było moim obowiązkiem... I teraz właśnie walczę o to, by zrozumiał że tak nie jest, że matki temu dziecku nigdy nie zastąpię, że to głównie na nim, jako ojcu, spoczywa odpowiedzialność wychowywania syna i zapewnienia mu jak najlepszych warunków... Ja tylko mogę go dalej wspierać, nic więcej... Suzanke... mam nadzieję, ze wszystko dobrze... Odezwij się🌻 Dziewczynki,dla was po ❤️... dziękuję że jesteście... Nikomu innemu tak naprawdę nie mogę się zwierzyć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×