Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

Gość poqtnica
Pewna para była świeżo po ślubie - dwa tygodnie temu było wesele. Mąż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami I poimprezować w ich ulubionym barze. Zaczął więc się ubierać I mówi do żony: > - Kochanie, wychodzę, ale wrócę niedługo. > - A dokąd idziesz misiaczku? - zapytała żona. > - Idę do baru, ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko. > - Chcesz piwo mój ukochany? - żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi I zaprezentowała mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 różnych krajów: Niemiec, Holandii, Anglii I innych. > Mąż stanął zaskoczony I jedyne, co zdołał z siebie wydusić: > - Tak, tak cukiereczku... Ale w barze... No wiesz... Te schłodzone kufle... > Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała: > - Chcesz do piwa schłodzony kufel? Nie ma problemu - I wyjęła z zamrażarki wielki, oszroniony kufel. > Ale mąż, choć nieco już blady z wrażenia, nie dawał za wygraną: > - No tak skarbie, ale w barach mają takie naprawdę świetne I pyszne przystawki... Nie będę długo. Wrócę naprawdę szybko, obiecuję. > - Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku? - Żona otworzyła drzwi szafki, a tam: słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki I wiele innych smakołyków. > - Ale kochanie... W barze... No wiesz... Te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język... > - Chcesz przekleństw, moje ciasteczko? Zatem pij to kur*****e piwo z j******o zmrożonego kufla I żryj te pier*****e przystawki!!! Jesteś teraz, do ciężkiego ch**a żonaty I nigdzie k***a nie wyjdziesz!!! Pojąłeś, sk**wysynu!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agoosia Vic próbuje siadać jak znajdzie w zasięgu ręki coś czego można się chwycić;) Sam z siebie jeszcze nie da rady:) ania śl ta wyprzedaż to w każdym tesco jest czy tylko u Was? Ja też czasem coś kupuję w Cherokee, ale ostatnio w moim Tesco znacznie ograniczyli kolekcję dziecięcą, a niemowlęcą typu śpioszki czy pajacyki to już w ogóle zlikwidowali:( agoosia - ja też lubię wyszukiwać w lumpkach ciuszki dla małego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tesco chyba każdym... u mnie niemowlęce są oczywiście niektóre serie 50%obniżki... za 3body śmieszne 11,50! a za 3pajacyki 20,90! no i duuuuuzo ciuchów na nas po 50% zeszłoroczne kolekcje i końcówki serii no dobra a teraz czekam na lincz: Kuba wyślizgnął mi się ze spacerówki w sklepie, w momencie poczułam bezwład nóg, ścisk serca i wkurw..na siebie i swoją bezmyślnośc...cały czas był na rekach a wózek służył do pakowania zakupów no i za kasami włożyłam go bez szelek by spakować zakupy i chwilia nieuwagi...pisze to by przestrzec inne dziewczyny...trzeba mieć oczy i rece wokół siebie!!! ide sobie poryczeć bo Kubuś choć przestraszony całą sytuacją nie wiedział co się dzieje i nwet nie płakał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, linczu nie bedzie, dobrze ze przestrzegasz, bo kazdej z nas moze sie to zdrazyc, mama ndzieje, ze kubusiowi nic nie bedzie, a i ty nie bierz tego az tak do serca, najwazniejsze, ze nic mu sie nie stalo ja na szybko, tylko wam przekaze hit: oszacujcie ile moze jechac pociag z poznania do opalenicy??? 38 km... naturalne ze 40 minut??? nie dla PKP. PLANOWANY odjazd pociagu: 15:50, dojazd do stacji Opalenica: 19:40... cos sie nie zgadza? tak! przez trzy godziny szukali lokomotywy w poznaniu. bo wiecie, wbrew pozorom lokomotywe mozna zgubic rownie latwo co nie przymierzajac dlugopis... od godziny jestem w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Denim-masakra....oto Polska właśnie........... Aniu-kochana...najważniejsze ze Kuba ok...to sie zdarza najlepszej matce...a taką jesteś bez wątpienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania - byłam dziś w tesco, ale nie było u nas żadnych przecen :( ja bardzo lubię tą firmę, bo bardzo ładne i gatunkowo fajne ciuszki mają - cholera szkoda .... Ale jagód chyba ten odplamiacz nie pokona, pojechałam na zakupy a M dał Majce soczek jagodowy i cała zalana, nie wiem jak oni pili ;) ale generalnie ja go ciągle używam i wszystko złaziło - zobaczę jutro co z tymi jagodami. Dobrze, że piszesz o tym wózku, bo ja miałam zamiar nie zapinać, bo myślę sobie jak może stąd wypaść a jednak .... Grunt, że nic mu się nie stało !!! Iwona - Ty to jesteś hard rockowa - ja tam na deszczu nosa nie wychylam ;) Aleeee się rozczarowałam, kupiłam Majce kaszkę malinową, tak apetycznie wygląda, to myśle sobie sama zjem trochę, a tu w ogóle malin nie czuć, łeeeee co to za kaszka malinowa (no chyba, że coś źle zrobiłam, ale chyba nie da się ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas deszcz przyszedł wieczorkiem, więc spacer był tylko pod chmurami na szczęście nasze Tesco też ma bardzo okrojony asortyment odzieżowy (a szkoda bo bardzo lubię cherooke), byłam kilka dni temu; była wyprzedaż, ale właśnie albo śpiochole, albo rampersy, albo krótkie spodenki ; wybrałam tylko bluzeczki z krótkim, bo zawsze można założyć na wierzch długiego; agoosia my sciąganie skarpet juz mamy za soba a to z prostego powodu, że wskoczył w rajtury ;-) ale potrafi je wyyyyyyyyciągnąąąąąąć; a'propos linku; poczekaj, za chwilę pojawią się w aptekach testy do codziennego kontrolowania pokarmu matki ;-P eh, te ich chwyty marketingowe, bo w naukowe badania to powoli przestaję wierzyć; no a Wam szerokiej drogi życzę!! i ja tez sie podpisuję pod poszukiwaniami w lumpkach :-D no ja akurat Ola zawsze zapinam w wózku nawet jak się buja w kuchni na moment, ale przyznaje, ze z lenistwa kilka razy nie zapięłam go w krzesełku (chociaż na zupełnie odchylonym) i szykowałam mu żarełko (nie spuszczając niby z oka) a to przecież jeszcze wyżej niż wózek; przysiegam, że od dziś zacznę!! ania głowa do góry; wpadka każdemu moze sie zdarzyć denim współczuję; ale ja też kiedyś kilka razy zaliczyłam rekordy pokonywania trasy z Poznania do domu (zarówno PKP jak i autem) a dzisiaj u teściów Oli trzy razy sprawiał wrażenie, ze już siedzi tak bez większego wysiłku !!!!!!! (teraz się chwaliłam ;-P ) musze wejść wreszcie na pocztę popodziwiać :-) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agosia - gratuluję zakupu, tylko nie szarżuj za bardzo ;)) Lidia - co się czaisz, jak jest czym to się trzeba chwalić :)) a każda mama jest przeszczęśliwa z każdego nowego drobiazgu wykonanego przez dzidzię :)) w końcu pierwszy samodzielny siad to nie byle co !! ;) Za oknem deszczowo i szaro-buro, gdyby nie mój Skarb, to pewnie załapywałabym już doła, bo ja strasznie nie lubię tej pory roku a zwłaszcza takiej pogody i tak zawsze mi smutno było a tak tyle radości w domu .... :)) Ja w listopadzie wreszcie chyba chrzciny robię, nie wiem co Małej kupić. Mi podobają się takie piękne sukienki a mojemu M nie, bo mówi, że będzie wyglądać jak stara-maleńka w takiej ala-ślubnej sukni ... sama już nie wiem. Co myślicie ? Teraz ciulowa pora roku, żeby coś fajnego ubrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Aniu, nie rób sobie wyrzutów, najwazniejsze że Kubusiowi nic się nie stało... Ja z racji tego, że późno urodziłam Antka jestem raczej przeczulona na jego punkcie (a tak chciałam tego uniknąć) i zawsze zapinam, zabezpieczam, itp:) Piszecie o tych wszystkich osiągnięciach swoich maluchów a ja zaczynam się zastanawiać co z moim jest nie tak... Dalej się nie obraca (raz mu się zdarzyło), nawet na boczki, choć potrafi. Na brzuchu nie chce leżeć, nie chce mu się główki unosić, choć już dwa m-ce temu na brzuszku unosił łokcie opierając się na samych dłoniach. Teraz tylko tak kopie szkitami, że aż tyłek fruwa do góry, aż się boję go kłaść na podłodze, żeby sobie pięt nie poobijał:) Siedzi prościutko, ale na fotelu, sam jeszcze nie bardzo (czyli nie kontroluje). Nie próbuje się podciągać, nawet jak mu daję palce to niespecjalnie chce chwytać. I cały czas na zmianę zaciska piąstki i prostuje (prawą zaciska to lewą prostuje i odwrotnie). No i zaczął dość szybko główką kręcić na boki jakby chciał powiedzieć nie nie nie... Teraz już nie na żarty zastanawiam się, czy czegoś po drodze nie zaniedbałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola mój miał np tak że nauczył się przekręcać z brzucha na plecy bardzo szybko..ale po jakimś czasie zapomniał:P i kombinował, wściekał się i nie mógł...ja to taka jestem :P że mu pokazywałam...pewnie się nie powinno...ale ćwiczyłam z nim obroty i on to łapie....co do podciągania to on tez nie ma odruchu...jak juz go złapie i podciągne (baaardzo rzadko..naprawde:P) to jakoś tak się trzyma ale akurat zaciekawia go sciana gdzies z ktorejś strony i się wygina...póki co się nie stresuj skoro mowisz że potrafi...dzieci bywają leniuchami...:) a jak za 2-3tyg nic się nie zmieni to zawsze możesz to skonsultować zamiast się martwić...ja chodzę na basen ze stasiem i tam jest taki maluszek z 3 maja czyli jakieś 2 tyg młodszy...i słuchajcie on jak taki 3-4miesięczny bobas...zero reakcji na jakieś uśmiechy z zewnątrz...jak go widzę to on za każdym razem tak niemrawo wtulony w mame lub tate..i jestem w szoku bo mojego juz trudno utrzymac na rękach bo przecież wszystko jest wokół ciekawe..ile razy z bani zaliczyła...więc jak widać każde dziecko rozwija się w swoim tempie ale...martwienie się rozumiem...sama tak mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski pamiętacie ten motyw, że Zus źle naliczał chorobowe i macierzyński i powinni zwracać ... Znajoma prawniczka napisała mi pismo i ja to wyślę, ponoć okrągłą sumke można dostać, zwłaszcza jak ktoś dostawał premie i nagrody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa, pracodawca na wniosek pracownika przelicza zasiłki jeszcze raz. Bo wyrokiem TK wszystkie składniki wynagrodzenia które stanowiły podstawę ub. chorobowego powinno się wliczać do podstawy zasiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agoosia, mój się szczerzył do wszystkich jak miał 2 miesiące:) Teraz już jest gorzej, bo zrobił się nieufny a poznaje od razu najbliższych. Wydaje mi się że Antek intelektualnie rozwija się o wiele szybciej niż fizycznie. Ale tłumaczę sobie że mu trudniej bo jest wielki. Ubranka na 80 są na styk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle to też wczoraj przemokłam na spacerze:) Postanowiłam sobie jkuż dawno, że jeśli Antek będzie zdrowy, to bez względu na pogodę ma przynajmniej godzinę dziennie być na spacerze:) No chyba że będą trzaskajace mrozy, wtedy dam sobie spokój....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc!!!Olu-a ja na Twoim miejscu poszlabym do neurologa faklt kazde dziecko rozija sie inaczej ale tak jak Agoosia pisze nie ktore rzeczy trzeba dziecku pokazac poprostu pomoc mu tak mowili mi na rehabilitacji przeciez niczym nie zaszkodzisz dziecku robiac jakies cwiczenia ,ja tez nie ktore cwiczenia musialam pokazac Oliwii ale zrobisz jak zechcesz . Ja przewrazliwiona matka wzielam wczoraj lekarza do domu bo to chrumkanie w nosku mnie niepokoilao i niunka ma sapke niemowleco zdarza to sie u niemowlakow bo czasem im sie ulewa i zalega cos w nosku niby bzdura ale ja jestem spokojniejsza ze niunka zdrowa a ja juz byslalm ze ma zapalenie plic lub oskrzeli bo jej tam gralo w pluckach ale cale szczescie jest czysciutko. A niu -napisze tak jak dziewczyny Dobrze ze Kubusiowi sie nic nie stalo. Denim-ja tez mialam przygody nie raz z autobusam bo pociagami nie dojezdzalam ale i tak lubilam jezdzic autobusami . U mnie pogoda paskudna ale ja nawet i w taka pogoda zawsze zaliczam spacerek z Oliwia . Suzanak-pisalas o tm kojcu ze chcesz kupic powiem Ci ze jak nie musisz za bardzo kupowac to nie kupuj bo ograniczasz dziecku miejsce my mamy duzy dom i dwa psy i tylko na dole bede stawiala ten kojec a w pokoiku Oliwii bede pozwala jej chodzic po podlodze BUZIAK Dla Stasia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ai jeszcze ISA-odplamiacz sie sprawdza u nas na azarku babka ma orgin.rzeczy z niemiec . Olu jeszcze jedno jesli niuniek zaciska nadal piastki to moze to byc napiecie Oliwia tez zaciskala ale juz jest ok.a oze LIDIA i Liljankas cos napisza jeszcze wtym temacie Olenko tylko nie zrozum mnie zle ze cos ci narzucam poprostu tez mialam problem z Oliiwa ateraz dziele sie informacjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigi, rozumiem. Antek nie zaciska, tylko robi tak jakby je ćwiczył, zaciska, otwiera, zaciska itd.... Swobodnie nimi operuje, zabawki przekłada, ogląda ze wszystkich stron, precyzyjnie trafia nimi do buzi itp. Wydaje mi się że jest jak agoosia napisała... jest leń:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, no i ćwiczę z nim i on to uwielbia... może zawsze czeka aż mu pomogę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka isa a może odpuścić sobie sukienki tylko \"zainwestować\" w jakieś czaderskie futerko (białe albo ecru) przynajmniej wynosisz Ola31 ja jako \"mamusia zrehabilitowana\" przychylam się do opini pigi; nigdy nie zaszkodzi; ja tez zawsze mówiłam, ze moje dzieci są leniwe (bo to zawsze lepiej brzmi) ;-) i w obranie ZUSu - nie tyle żle naliczał co nie miał podstaw do innego naliczania; ja juz odebrałam kaskę; było ze 700 zł jak znalazł) :-D zaraz pędzę ze starszym do zębologa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co Ty narzekasz kobitko :)robi wszystko to co powinien A ja mialam premie ale nie udokumenowana to mi sie nic nie nalerzy:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigi, jak widzę Adasia Olci jak stoi, to mi włosy dęba stają:) Mój \"dziad\" chyba nieprędko zacznie chodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zobacz Agoosi jak Stas wystartowal a tylko jeden dzien roznicy miedzy naszymi maluchami a moja nawet nie siedzi sama bo jak ja trzymam to owszem a zadowolona wtedy ze ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Nie odzywałam się pare dni...nie mam ostatnio na nic czasu:( mój Osama potrzebuje tyle uwagi że nie mogę czasami dać sobie rady:) 3 dni temu przełozylismy materac łózeczka na najniższy poziom bo moja paskuda chwytała sie przewijaka i wstawała-jak to zobaczyłam to myslałam że na zawał zejdę.....na dowód wyslę zdjęcie na pocztę hihi...teraz od przedwczoraj niby raczkuje tzn.zrobi pare kroczków dojdzie do czegoś lub kogoś chwyta się klęka a potem wstaje na nóżki:) po prostu szatan nie dziecko:) mam nadzieję że to sie nie odbije na jego kręgosłupie,bo sumie wstaje sam, a skoro wstaje to znaczy że chyba może... Aniu nie martw się najwazniejsze że Kubusiowi nic sie nie stało,a takie coś mogło się zdażyc każdemu-ja ostatnio siedziałam koło Nikosia na dywanie byłam jakieś 30 cm od niego-nagle stracił równowagę i upadł do tyłu....walnął głową o dywan tak że myślałam ze juz pogotowie zaliczymy,a on popłakał chwilke i bawił sie dalej jakby nic sie nie stało... Olinek i Laura wielkie gratulacje!!!!🌻 My wczoraj tez spacerowalismy w deszczu:) ale dzis damy sobie spokój leje i wieje do tego zimno jak na syberii:) Niko na wczorajszym sacerku tez prawie cały czas spał jak juz sie obudził to próbował zdjąć folię z wózka:) Jadę dzis do tesco zobaczymy co tam znajdę:) muszę kupic pajacyki bo wyrastamy ze wszystkiego... Agoosia gratuluje autka!!! my nadal szukamy:( Denim wspólczuje dojazdów:( ja dojeżdżałam autobusami do pracy i zajmwało mi to około godzine,ale i poczytać książke było mozna i nie trzeba było uważać na innych uczestników ruchu....Potem dojeżdżałam juz własnym autem-zaoszczędzone pól godzinki i nawet papieroska po drodze mozna było zapalić eehhhhhhh...to były czasy....ale minus taki ze nawet po pracy przy jakichś imieninkach nie mozna było drina sie napić....(a teraz ani drina ani papieroska:) Matka Polka pełna gębą ) Wczoraj próbowalismy dac Nikosiowi na noc Bebilon zamiast cycka:) pluł dalej niz widział...a chciałabym juz powoli z cycka rezygnować...kupie bebiko albo nan i zobaczymy... Ale sie rozpisałam:) i wciąż mam wrażenie że nie wszysto hihi.... Jak mi sie przypomnie to dopiszę:) pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie znajde nic w sklepie to kupie to futerko http://www.allegro.pl/item454430677_ubranko_do_chrztu_firmy_krasnal_c004_80_chrzest.html a pod spód ta kiecajka ;), bo ja nie sukienka to co jej ubrac pod spód ? http://www.allegro.pl/item453372390_sukieneczka_do_chrztu_r_74jesien_zima_nowosc.html poradzcie cosik ;) 9.11 mamy ten chrzest, juz restauracja zaklepana to musze sie streszczać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniało mi sie:) Luśka to cały tata:) a siostra to kopia mamy:) świetne dziewczyny!!!! Vic cudny-widać że mu smakuje:) Laura dama jakich mało-sliczna:) Adas siłacz fantastyczny:) Kubus i Olinek cudowne chłopaki🌻 zreszta co by nie mówić to udały nam się dzieciaczki nie ma to tamto hihihihihi....... wysłałam mojego Osamę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE u Nas zimno jakis deszcz ze sniegiem pada Plaszczyk extra a sukieneczka ta biaa tez bardzo ladna ,ladne tez sa sukienki robione na szydelku ja zamiast tamtych spioszkow co sa na rysunku zalozylabym rajstopki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×