Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

Tak mam już córke w styczniu 8 lat nieziemska bałaganiara ,a tak wogóle to denerwują mnie bóle brzucha tak jak bym miała okres dostac .Byle do wtorku ide do lekarza,nie chce za bardzo panikować.Miłego wieczoru i spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ali-cja nie dziwię się, ze jesteś szczęśliwa. Mnie mój Maluch już chyba z półtora tygodnia tak kpie, ze to widać na zewnątrz, mąż i synek wyczuwają jego ruchy, gdy położą ręce na moim brzuchu. teraz siedzę cały czas i pisze i tez go czuję , jak sie przewraca bardziej, niż kopie. Mojego starszego synka, gdy długo sie nie ruszał, to motywowałam jedząc musli z jogurtem. zawsze pomagało!! :) Chciałabym iść na \"miłość w czasach zarazy przed Świętami\", ale nie wiem, czy u mnie będą grali, na razie jeszcze do nas nie doszło, a już chyba jest po premierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w krakowie premiera ma być chyba w połowie grudnia. tak, że akurat pójdziemy zaraz po przyjeździe męża. dałam mu w podróż książkę. jest nią zachwycony, podobnie zresztą jak ja. ja ruchy czułam już od 16 tyg chyba, ale pierwszy raz było je widać:) no...jeszcze parę dni temu widać było rytmiczne wstrząsy co kilka sekund - czyli czkawkę:) fajnie, że już od tak dawna możecie się nimi cieszyć razem. jak mąż wróci za 2 tyg to chyba nie oderwie się od mojego brzuszka. (przynajmniej tak mówi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, ze Twój mąż już wkrótce wraca, będziecie mogli się cieszyć oczekiwaniem na Maleństwo razem. Powiem Ci (choć wiem, ze to może wydawać się dziwne, szczególnie biorąc pod uwagę, ile lat jesteśmy po ślubie) ze ja bardzo ciężko znoszę nawet króciutkie rozłąki z mężem, tym bardziej Ciebie podziwiam , choć wiem, ze czasami w życiu po prostu nie ma wyjścia. Ale ja nie nadaję sie na małżeństwo na odległość, na studiach takim byliśmy, starczy..... Pomyśl, ze już bliżej niż dalej i wkrótce znowu będziecie razem całą rodziną. A do kina to jeździcie do Krakowa? daleko (jak do kina), ale przynajmniej na pewno kina są fajne i pierwszorzędny repertuar! Ja nie mam takiego komfortu, ale za to do kina jadę z 10 minut, no może 15 :) Kładę się, bo padnięta dziś jestem, w ogóle jakoś tak napuchłam wyjątkowo, ale to może taki dzień, bo moja koleżanka z pracy , która w ciąży nie jest, też dziś strasznie sie skarżyła na samopoczucie i nogi miała jak banie :). Ciężko mi jednak bezie bez forum jak pojadę na szkolenie, z Wami to mogę przynajmniej pogadać o czym innym, jak o pracy :) :) :). Dobrej nocy i słodkich snów Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż tak co roku wyjeżdża. musi przekroczyć teren stanów raz w roku, żeby miał przedłużoną zieloną kartę no i przy okazji trzeba zarobić na miejscu na ten bilet.. gdyby znieśli wizy to mogłabym latać z nim, a tak to za dużo zachodu. dlatego jestem skazana na rozłąki:( ciężko to znoszę, bo jesteśmy bardzo w sobie ciągle zakochani. na szczęście dzwoni do mnie 3 razy dziennie i jakoś to znosimy. taka wyprawa do kina jest fajna. ja lubię jeździć autem. zajmuje to ok. godziny, no i oczywiście przed filmem tradycyjnie idziemy sobie na kawkę i lody:) a jak jest ciepło, to spacerujemy nad wisłą. czasem wpadniemy do znajomych. to zawsze jest wyprawa na pół dnia. jak mieszkałam w krakowie to dużo rzadziej chodziłam do kina czy teatru. teraz po prostu jest pretekst , żeby się wyrwać z domu:) rozumiem, że wyjeżdzasz w ten weekend? czas ci na pewno szybko zleci. masz pewnie zaplanowany szczegółowo cały dzień. ani się obejrzysz i będziesz wracać do domku:) to ja też już zmykam spać. kolorowych snów..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marysiu, to podobnie jak ja:) jutro się odezwę. dobranoc drogie ciężaróweczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy chyba tutaj to wspieracie sie od dawna troche musze poczytac o Was to nie będe czuła się tak obco czytając wasze wypowiedzi mam wrażenie żę znacie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tradycyjnie usnęłam razem z Krzysiem kurcze kiedy skończy sie to spanie nie wiem czy to wynik ciąży czy przemęczenia ale czuję się dobrze także nie narzekam :) a może korzystam z każdej przespaneij nocy bo wiem jak to jest potem Krzysiu nie przesypiał nocy prawie do 9m a dokładnie do 20.04 czyli tak jak teraz mam termin porodu hihihihi i odnowa się zacznie Mysiczko30 u mnie zabawek też mnóstwo czasem widzę coś fajnego i już mam kupić ale powstrzymuje się bo zaraz dojdzie córeczka i bedize drugi rodzaj zabawek :). U mnei Krzysiu najbardziej kocha książeczki ma ich mnóstwo a jednak mu sie nei nudzą potrafi godzinami chodzić z nimi i do nich \"gadać\" Z prezentem dla trzylatka niestety nie podpowiem ale wydaje mi się, że dobrym pomysłem będzie spytać mamy lub taty tego maluszka co dziecko lubi bo ja czasem dostaje prezenty dla małego i z góry wiem, że to nei wzbudzi jego entuzjazmu a szkoda wydawać pieniędzy w błoto. Myśle, że pytając rodziców nie popełnisz żadnego nietaktu a i oni będą zadowoleni z zabawki, która sprawi dziecku radość :) Meble nie są tradycyjne do pokoju dzieciecego i w sumie pasują do każdego pokoju ale spokojnie przez kilka najbliźszych lat zmieszcza sie tam ciuszki chłopca i dziewczynki także jestem zadowolona wczoraj rozmawiałam z mężem i tez podoba mu sie mój pomysł a meble to: narożna szafa z wieszakami i półkami w środku oraz stojąca wąska szafka (40cm szer) z półkami najlepsze jest to, że meble są na 2m a tylko takie mi odpowiadają :) Dziewczyny wiem jak wam ciężko jak męża brak :) ja mam to stale od 5m ciąży z Krzysiem i tak będzie aż do porodu Wiktorii i wsumie najbardziej brakuje mi wspólnego wypicia kawy/herbaty przytulenia się co prawda mąż przyjeżdza na każdy weekend ale i tak mi go brak a jak widze synka jak chodzi ze zdjęciem taty to serce mi się kraje. Krzysiu jest strasznie związany z tatą ale widze, że nie odczuwa w jakis specjalny sposób jego braku bo jak już tata jest to daje mu mase miłości, czułości i czasu. Czasem boje sie jak to będize jak zaczne rodzić bo nawet nie mam z kim zostawic synka żeby móc pojechać do szpitala ale pocieszam się, że bedzie dobrze i może delegacja skończy się trochę wcześniej :) eh nie przynudzam agoosia dobrze, że już dobrze z samochodem :) a wynikami się nie przejmuj ❤️ ali-cja u mnie mała też tak się rusza a czasem jak kopnie to aż brzuch w tym miejscu podskakuje wspaniałe uczucie :) a mąż z pewnością nie może doczekać się powrotu marysia78 dużą masz już córeczkę :) będziesz miała nieocenioną pomoc a jak przyjęła wiadomość o dzidziusiu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy chyba przesilenie jesienno zimowe...z kim nie rozmawiam,to każdy mówi,że czuje się śpiący,zmęczony,jakiś przewrażliwiony i ma obniżony nastrój:( to tak jak Mysiczka,minimisia... osobiście takie ogólne rozbicie i rozkojarzenie przełożyło mi się na to,że zamiast 1/2 apapu na ból głowy połknęłam---pół czopka przeciwgrzybiczego:O:O:O rani biorąc witaminy się zorientowałam..ale żyję ,to znaczy ,że nie trujące:) pamiętam jak moja córka będąc u znajomych zasadziła się na psią miskę i wyjadła psią karmę..mąż tak spanikował,że chciał jechać na pogotowie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) piękny dzień się zapowiada. u mnie niebo bezchmurne i za chwilę wyjdzie słoneczko. minimisia, ojej, to ja tu narzekam na miesięczną nieobecność męża, a ty masz to stale!! dobrze, że przynajmniej widujecie sie w weekendy.. znam kilka takich par. funkcjonują nawet całkiem dobrze w takim układzie. ale wiem, że to nie to samo, co być razem stale. budzić się codziennie rano przy ukochanej osobie, przytuić się, wypić razem kawę, przejść się na spacer...itd... minimisiu, dobrze, że zbliża się koniec takiego rozdarcia, tak jak piszesz, że tak ma być do porodu. to jeszcze 4 miesiące. jakoś zleci. a z tym porodem to rzeczywiście musisz już myśleć , kto mógłby ci pomóc , gdyby akurat nie było męża. gdybyś mieszkała w krakowie to chętnie służyłabym ci pomocą. sama wiem doskonale, jak to jest nie mieć przy sobie nikogo, kto mógłby w danym momencie pomóc. podrawiam cię ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Dobry pomysl z tymi zabawkami mam namysli to chowanie raz na jakis czas. dobrze sie czyta ze czlowiek nie jest sam z tymi lekami ale mam do was pytanie jeszcze jedno;czy Was tez tak kuje w dole macica/ bo mnie od wtorku kuje lekarz mnie wczoraj badal i mowil ze szyjka jest ok. wiem ze moga sie rozciagac wiazadla macicy .JA jestem szczupla to moze tez dlatego napiszcie jak jet u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć dziewczyny więc co do reakcji ja nie chciałam najpierw jej nic mówić bo co znowu powiedzieć jakby się znowu nie udało,ale ten mały szpieg musiał coś podsłuchać i sama przyszła i zapytała mamo powiedz mi prawde będzie ten dzidzius czy nie no i nie było wyjścia .Myśle ,że bardzo się cieszy ale nie chce się do tego przyznać.Nawet w szkole się pochwaliła ,że ona tez będzie miała rodzeństwo.A czy wiecie co będziecie miały,ja synusia troche się boje czy sobie poradze.Narescie troche słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysiu..zerknij w tabelkę i dopisz się jeśli jeszcze Cię tam nie ma...ja będę miała synka i też się boję bo do tej pory miałam kontakt tylko z dziewczynkami..ale moja mama mowi ze chłopcy są łatwiejsi...zobaczymy:) Buziaki i ruszam do pisania streszczenia na tego Finna:/ ale jestem tu stale więc piszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a..i miałam Was zapytać czy którejś z Was już sączy się coś z piersi? bo mi tak i to całkiem sporo...nie wiem czy to dobrze i czy to już do końca tak ma być??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka121
Gość julka121
gorąco polecam zakupy przed urodzeniem dzidziusia.Ja tego nie robilam bo bałam sie zapeszyc a pozniej nie mialam jak wyjsc z domu ani nie mialam czasu zeby sie zastanowic nad zakupem czego kolwiek.Zapraszam do licytacji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki:) Mysiczko, ze też Ci się chce pracowac jeszcze w domu, ja w sumie po niecałych 8 godzinach wracam i mam kompletnego lenia.... I zazwyczaj o 21 jestem już w łóżeczku:) Podziwiam... Kochane, wczoraj komornik przysłał mi kasę o którą walczyłam z poprzednim pracodawcą od marca:D Poleciałam jeszcze po pracy na kolejne zakupy i nakupowałam pięknych dziecięcych ciuszków:) No nie mogłam się oprzeć.... Marysiu, bądź z nami już do końca, czuj się zawsze jak u siebie:) Ja jeszcze nie znam płci a bardzo bym chciała... Czekam z niecierpliwością na 6 grudnia, kiedy to mam wizytę. Agoosia... mi jeszcze nic się nie sączy i mam nadzieję, że niepredko zacznie:) Za to piersi znów bardzo bolą, tak jak na początku ciąży, w nocy jak tylko się przekręcam, budzę się z bólu... Uciekam popracować, miłego dzionka:) U mnie piękne słonko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1967- ale się usmiałam czytając twoja wypowiedz. Wiem, że Tobie nie było do śmiechu, ale dobrze, że Ci te czopki nie zaszkodziły. Nie umiem znaleźć tabelki, dawno jej nie uaktualniałyście. o mam;) gosiek69........Gośka..........38.......20.........02.04 . .......+4kg Alex81...........Ola..............26......23.........02. 04........+2,5kg..N adamisia........Asia............26.......22.........03.0 4... ...+6 kg..CH ali-cja...........Ala.............36.......22.........04 .04...... ..+6,2kg..N Ola31............Ola.............31......22..........07. 04....... +5kg agoosiaa........Agnieszka....22.......22.........09.04.. ..... .+2kg CH Kaśka31.........Kasia..........31.......14........ 09.04.........-2kg Anna_śl..........Ania............29.......21........09.0 4.........+5kg CH Mysiczka30.....Ola.............30......21........ 10.04.........+2, kgCH echo1978.......Aneta..........29.......18.........11.04. . .....+4kg chanel 5.........Marlena.......22.......18....... 13.04.........+2kg Motka...........Ania............28.......20....... 14.04.........+4kg..CH Renia905........Renata........26.......21....... 14.04.........+4,5kg CH rosar.............Ania...........26...... 12........16.04.........+0kg gregia...........Justyna.......25.......18....... 18.04.........+3kg córunia 1967.............Iwona.........40 ......18.........18.04........+2kg mag26...........Magda..........27......18........19.04.. .......+2,5kg minimisia....... Agnieszka.....26.......19.......20.04.........+5kg DZ viki444...........Wiolka.........29.......19......20.04 ........+4kg to ja CC.........Anka...........25.......19.......22.04.........+/ - 0kg CH a2_el.............Magda.........20.......10.......23.04. ... . ...+2,5kg weryka..........Ania............30.......12.......23.04. .. ..... +3kg aniawd...........Ania............29......16....... 24.04.........+2 kg Bogdanka........Ania............26......10.......25.04.. .. . ...+1kg Isa22.............Ewa............29.......18 ....... 27.04.........+0,5 kg pikpik........Kinga...............23.......19 .......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona..........29........15.......30.04. .... .. .+4 kg polina80.........Ola..............27........18.......20 .04..........+5kg pigi15...........Dorota.......28........20.......22.04. .......+3kg Co do piersi, to nic mi nie wycieka, ale mam ogromne sutki, co nie bardzo mi sie podoba;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie rację piękne słonko dzisiaj:) minimisia Ja jeszcze nie zdecydowałam się na szpital - waham się pomiędzy Lutycką a Mickiewicza. A Ty dlaczego wybrałaś właśnie Lutycką? Tylko ze względu na lekarza czy inne względy też zdecydowały? Może głupio to brzmi ale zazdroszczę tym z Was, które chodzą do pracy... Ja już wariuję na tym zwolnieniu. Mam dni kiedy czuję się lepiej i wtedy myślę o powrocie, ale mąż absolutnie sie na to nie zgadza, bo boi się , że znów mój powrót do pracy skończy sie przemęczeniem, bólami i i tak koniec końców na zwolnieniu wyląduję... W sumie ma rację i ja o tym wiem, ale z drugiej strony jak sobie pomyślę, że jeszcze 5 miesięcy w domu mam siedzieć to płakać mi się chce... Dołączam do tych z Was, które są chwilowo same - mój mąż na weekend też wyjeżdża więc już zaczynam tęśknić... Mysiczka 30 Ja podobnie jak Ty ciężko znoszę rozstania z mężem, tzn. myślę o takich kiedy nie ma go w nocy. Nie mogę wtedy spać, budzę się skoro świt itp. :( Uściski dla Was wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1967 :D :D :D twoja córa to niezła artystka czy teraz też taka jest czy może już się \"uspokoiła\" swoją droga to mieliście ciekawie ale powiem ci na pocieszenie, że ja pare razy też spotkałam takie wynalazki w buzi Krzysia a z tym czopkiem to nieźle śmiem twierdzić jaka matka taka córka :D :D :D ali-cja szczerze ci powiem że to nie ma znaczenia czy miesiąc czy dłuzej jeśli związek jest udany to nawet jeden dzien spędzony osobno jest smutny a ja bardzo tęsknię ale też troche się przyzwycziłam jesteśmy razem 11 lat i to jego pierwsza delegacja niestety ma taki zawód, że czasem są delegacje ale dawniej w takiej sytuacji poprostu niezgadzał się i niestety ale szukał innej pracy teraz ma świetną pracę, super szefa i dobrze się tam czuje a to jest najważneijsze z drugiej strony też nie możemy sobie pozwolić, że rzuci pracę zwłaszcza, że ja w sumie jestem na wychowawczym cóż tak czasem układa się w życiu ale cieszę się tym, że jesli coś by się działo to rzuca wszystko i przyjeżdża a w najgorszym przypadku weżmie parę tyg wolnego przed porodem Pigi15 mnie też czasem tak kłuje i myślę, ze to wiązadła najlepiej się połóż w takiej chwili i powinno pomóc agoosiaa to siara ( przyszłe mleko) i tym się nie przejmuj tzn, że piersi zaczęły produkować mleko kup sobei takie wkładki laktacyjne i wkładaj do stanika i nie musisz sie obawiać, że ci gdzieś przesiąknie i będzie plama na bluzce. Jest to jak najbardziej zdrowy objaw u mnie też pojawiła się siara ale narazie tylko troszeczkę. Będziesz to miała do końca ciąży ale z różnym natężeniem czyli raz będzie a raz nie Ola31 super, że udało sie odzyskać kasę zawsze przyda sie na wyprawkę :D marysiu78 🌻 dopisz się do tabelki i pisz z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy nową koleżankę :) U mnie też ładna pogoda, zaraz się wybiorę na spacerek Tak się teraz przestawiłam, że w nocy nie śpię do 2 a \"rano\" wstaję o 11 - pół dnia zmarnowanego - muszę się przestawić, ale mi na razie to nie wychodzi Ja mojemu Chrześniakowi - lat 6 - kupiłam taki wielki garaż czy to parking - z różnymi dodatkowymi bajerami , jak winda, stacja benzynowa i takie tam. Znając życie, to po paru dniach euforia zniknie :) ale tak to już jest Więcej maluchów w najbliższej rodzinie nie mam Robicie tak w ogóle prezenty na Gwiazdkę dla rodziny ?? My Wigilię spędzamy u teściów wraz z siostrą męża, ale powiem szczerze, że mam mieszane uczucia co do kupowania sobie wzajemnie upominków i nie mam jakoś na to ochoty...... Jak za rok będzie już Dzidziuś to będzie można kupić mu cała furę prezentów a teraz jakoś nie bardzo mnie to kręci .... Szczerze mówiąc, to wolę iść z mężem na zakupy i kupić nam coś co nam się będzie podobało "jako prezent pod choinkę" ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten słoneczny dzionek:) Agoosia ja właśnie wczoraj zauważyłam że \"coś\" mi przecieka hihi...nie powiem żeby to było przyjemne ale z tego co czytałam na internecie to całkiem normalne w ciąży. Dziewczyny mam pytanko czy Was też trochę wkurza ten brak kontroli nad własnym ciałem...mam na myśli te właśnie przecieki, bóle kregosłupa,kłucia i inne atrakcje....bo ja strasznie się cieszę z mojej ciąży i już nie mogę sie doczekać kiedy mój synuś będzie na świecie alw trochę mnie denerwuje to że czuję się jak 80 letnia staruszka...eeehhhh mam dziś chyba dzień marudy:( jutro wybieram sie do dermatologa bo moja cera (która nigdy nie była idealna) stała się teraz koszmarna:( bez kilograma tapety nie mogę wyjść z domu...eeeeee nie marudzę już .... pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motka: u mnie właśnie odwrotnie:) góra tzn.twarz to teraz liceum,zero jakiegokolwiek wyprysku,pękniętych naczynek,łuszczenia nic..cera prawie jak u 17-letniej córy.. dół zaczyna przypominać muzeum,bo już widać brzuch.. samopoczucie rewelacyjne ,jak po napoju energetyzującym na bazie substancji z Kolumbii:D czyli każda inaczej... suzanke: nudzisz się ,bo nie jesteś przyzwyczajona do siedzenia w domu,żeby ci to tak nie przeszkadzało musisz zmienić wlaśnie przyzwyczajenia.. krok pierwszy---zacznij myśleć zadaniowo tzn. do tej i do tej mam zrobić to i to,żyj z zegarkiem w ręku.. o tej zakupy, o tej spacer...o tej i tego dnia załatwiam r-ki i urzędowe sprawy..wtedy i wtedy spotykam się ...to pomaga.. tak robią emeryci,...czas na golębie w parku,ogródek działkowy,listonosza...spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motka: u mnie właśnie odwrotnie:) góra tzn.twarz to teraz liceum,zero jakiegokolwiek wyprysku,pękniętych naczynek,łuszczenia nic..cera prawie jak u 17-letniej córy.. dół zaczyna przypominać muzeum,bo już widać brzuch.. samopoczucie rewelacyjne ,jak po napoju energetyzującym na bazie substancji z Kolumbii:D czyli każda inaczej... suzanke: nudzisz się ,bo nie jesteś przyzwyczajona do siedzenia w domu,żeby ci to tak nie przeszkadzało musisz zmienić wlaśnie przyzwyczajenia.. krok pierwszy---zacznij myśleć zadaniowo tzn. do tej i do tej mam zrobić to i to,żyj z zegarkiem w ręku.. o tej zakupy, o tej spacer...o tej i tego dnia załatwiam r-ki i urzędowe sprawy..wtedy i wtedy spotykam się ...to pomaga.. tak robią emeryci,...czas na golębie w parku,ogródek działkowy,listonosza...spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agoosiaa: jest tak jak dziewczyny piszą:organizm wytwarza oksytocynę,to hormon odpowiadający za skurcze macicy i produkcję pokarmu...stąd te stawiające się brzuchy i uczucie przybierania w piersiach...organizm trenuje..to dobry objaw...wszystko wskazuje na to,że poradzi sobie bez chemii podczas porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×