Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szept wirtualności

Kącik Warszawianek i nie tylko

Polecane posty

esz... kochankowie jak sie pojawiaja problemy znikaja jak kamfora:P nie warto dla chwili watpliwej przyjemnosci:P ostatecznie mam wprawe w wysluchiwaniu zalu i ocieraniu łez:D to pozniej bede Was pocieszac:D ps. po tym wszystkim nawet sie obrazono na mnie:O ze chcialam wysluchac:O ech.. zycie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera...ale ubaw...zaczyna sie pierwsza walka o kochanka....którego nie ma...;):);) Testowania wspólne...tego jeszcze nie słyszałam... Ciekawe co Wesoła na to :):):) Sorki, za kotami nie przepadam...wolę psy...ale lilowego bym chciała zobaczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate, nie mam aparatu w telefonie, ale musisz uwierzyć mi na słowo, że jest na prawdę liliowo-biały, jak zgram na płytę fotki to wam prześlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala, a kto mówi o trójkącie...... To tylko test! Każda zauważy inne wady i na co innego zwróci uwagę, to takie babskie wsparcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, kate nie narzekaj, ten pierwszy calkiem rozowawy;) dobra, ide korzystac z ostatniego dnia wakacji:P moze jakis sporcik;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kariolka, miłego sportowania życzę. :) Podobnie jak Szept, również wolę psy, bo jestem próżna i uwielbiam, jak ktoś cieszy się na mój widok. ;) A kot? Przylezie tylko wtedy, gdy umiera z głodu i w dodatku porwie rajstopy właścicielce ;) Że już nie wspomnę o takim zboczeniu, jak hodowanie rybek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moment, moment...... ja również tak myślałam, ale zmieniłam zdanie co do kotów. Mój Leon jest psem w ciele kota tzn zachowuje się jak pies, łasi się, macha ogonem i wszędzie łazi za każdym, jest bardzo towarzyski i nie chodzi swoimi drogami nawet szczeka , ale tylko na muchy i nie jest to żart dziewczyny. Ja sama jestem w szoku a na Boże Narodzenie właśnie upłynie rok jak Leon jest z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hę, ja mojemu staremu to nie ufam, on zawsze miał takie dziwne oczy i myślę, że coś brzydkiego chodzi mu ciągle po głowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juliette, racja :) Tylko ciekawe, co może boleć? Głowa? ;) A co do kota, to zazdroszczę ;) Koty są fajne z wyglądu, a jeśli do tego ma radochę psią no i szczeka, to koci ideał chyba ;) Ja na razie nie mam zwierzaków, bo oboje z moim chłopem pracujemy do późna, a mieszkanko malutkie, więc zwierzaczek tylko by się męczył, a potem skoczył z 10 piętra, żeby skrócić pobyt na tym padole :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szepcie, może brzmi to mało wiarygodnie, ale jest to prawda co napisałam, dlatego zmieniłam radykalnie opinię o kotach, pozory mylą nawet wśród zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate, głowa to przecież boli \"przed\" ;) co niektóre oczywiście :D:D, bo mnie tam nigdy nie boli ;) :D Juliette, a Ciebie co boli? Bo też jestem ciekawa :D Ja jakoś za kotami nie przepadam. Wolę psy, bo z nimi jest kontakt, pies rozumie jak się do niego gada, a kot to gdzieś tam po kątach łazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate, hi hi ... głowa również od nadmiaru problemów........ a reszta jest do wytrzymania chyba:D:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala, właśnie napisałam, że ja to chętna jestem i dużo temperamentu we mnie, więc czasem nadążyć sama za sobą nie mogę phii... A aaa właśnie byłam w Dekadzie w sobotę i nawet nieźle się bawiłam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że u was przestoje w pisaniu, więc i ja uciekam ...... Jeszcze raz dziękuję za miłe towarzystwo i super gościnę, cmok. Do miłego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co najwyżej żeby bolał nas palec od pokazywania kolejnego futra w sklepie ;) oczywiście z szansą szybkiej realizacji zakupu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksandro nie martw się. Wychodzi na to, że mój facet też zboczeniec. :D W dawnych czasach prócz dobytku pływającego :) miał na stanie 2 chomikoskoczki i do tego sukę. :D Niezły zwierzyniec. Teraz ma tylko psa. A co do innych zwierzątek to mam w domu malutkiego pieska (7m-c). Kundelek ale jaka pocieszna. :D :D :D :D Nie mam jej zdjęcia i nie mogę pokazać. Wygląda jak taka malutka krówka. :D I tak się do niej pieszczotliwie zwracam jak coś przeskrobie. :P Za kotami nie przepadam (to po mamie :P). Na kochanka też się chętnie załapię. :D Tylko żebyśmy się o niego nie pozabijały. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coraz więcej chętnych na kochanka :D, jak go znajdę już, to nikomu nie oddam! :D no chyba, że się nie sprawdzi, wtedy możecie brać :D ja pieska też mam malutkiego, prawie 2 lata ma, czyli starszy niż Twój Nelka, tylko rasa malutka, bo to miniaturka, jest świetna, taka pocieszna, że na 5 kotów bym nie zamieniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe,na ile kotów zamieniłybyśmy potencjalnego kochanka? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz, zaraz - bo czuję lekką pętelkę monty pythonowską ;) Powiedzmy: potencjalnych kotów na potencjalnego kochanka? ;) chyba zaczynam bredzić :D ale nie chce mi się już pracować i poleciałabym już do moich koralików ;) Kawę robię. Ktoś chętny? A w ogóle to kiedy się wreszcie spotykamy? Kariolka, ty wracasz po 10-tym, tak? Trzeba zwołać Becię i obgadać goździka w klapie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×