Kącik Warszawianek i nie tylko

A Szepcie, u mnie dobrze opstatnio :) wczoraj byłam na zakupach, chciałam sobie kupiś jakąś kieckę, a skończyło się na tym, że kupiłam komplet garnków i wok nie wiem dokładnie do czego ten wok jest, ale mi się spodobał i kupiłam, ale może wy wiecie jak się go używa? i co sie w nim robi? a garnki śliczne, z teflonem, takie błyszczące, nowiutkie :)

dzem dobry :)

cześć Kaśka :)

czesc Olka :)

mam nowe garnki :D

Olka toś zaszalała. :D Zamiast kiecki kupić gary. :( A na którą część ciała je założysz? :P A tak na serio to w woku smaży się warzywa i nie tylko. Wiesz taką chińszczyznę.

no zaszalałam, jak rasowa kura domowa :D:D ale i tak stare garnki przydałoby się wymienić, bo są porysowane i mi brzydko na kuchni wyglądają :D a te nowe takie błyszczące :D a ten wok to nie wiem po co kupiłąm, chyba po to, żeby po prostu mieć :D cioekawa jestem czy na kuchence z płytą ceramiczną można go używać

Oooo Ola...kolacje męzżusiowi ugotujesz w nowych garach ;)....Świece jeszcze piękne kup...to zabalujecie ;) :P Kąska...coś po nocach robiła ?

świec to ja mam tyle w domu, że sama mogłąbym sprzedawac :D:D:D

co tu tak pusto się robi?

będę sobie sama ze sobą gadać? :D:D

mam tradycyjne urwanie glowy, wiec z doskoku.... w nocy siedzialam sobie nad tymi tonami bursztynow, com je sobie nad morzem kupila, hej :) Przy siodmym sznurku troche mnie szlag trafial, ale zmoglam :) Ola, gratuluje garow :) Najlepeij nic w nich nie gotuj, bo pobrudzisz i porysujesz :D :D

a wiesz Kaśka, że o tym samym pomyślałam ;):D szkoda mi ich do gotowania :D:D i co wymodziłas z bursztynów?

Ola, na razie nic :) Wczoraj prulam sznurki z bursztynami (milion pincet supelkow i supeleczkow, psiakostka) i jak juz usiadlam do tej pasjonujacej roboty, to chcialam skonczyc :) W weekend cos potworze w srebrze, jak mi juz przejdzie odruch wymiotny na widok bursztynow :)

Ty to masz cierpliwość :) podziwiam Cię a to jest Twoja pasja oprócz pracy czy zawodowo też to robisz?

mam to szczescie, ze hand made jest moja pasja - podobnie, jak moja praca zawodowa . Widzialam kiedys film o mlodej Koreance, ktora pracowala w fabryce telewizorow. 10 h dziennie sprawdzala jakosc monitorow na tasmie produkcyjnej, w kolko te same ruchy, zero inwencji, odmozdzenie na maksa. i byla szczesliwa! Chrystusie, ja bym z takiej fabryki zwiala po kwadransie :) Cos pustawo dzisiaj :) gdzie babiorki sie pochowaly?

ja jestem, zaglądam, mam dzisiaj trochę luzu, i zaglądam, i nikogo nie ma to nie będę sama ze sobą gadać :) widzę, że słońce wyszło, przynajmniej u mnie :) gdzie wy się wszystkie pochowałyście?

Ola, spotykacie sie jutro?

no Kate laski pouciekały :D:D nic nie mówią, ja nadal jestem chętna :)

zeby nie wyszlo tak, ze bedziesz tylko Ty, Twoje garnki i kochanek :) :)

no wiesz, kochanek to jeszcze mógłby być, gorzej, gdybym musiała sama tam siedzieć :D:D:D

miala byc wesola anka :D

a gdzie ten Romeo co tu kochanki szukał??? Może on by chciał?? :P:D

no miała, ale gdzies zniknęłą, to nie mam nawet jak potwiertdzić

to moze jednak umowmy sie hurtowo na 14ego. Bo z tego, co widze, to sie towarzystwo rozplynelo :) Dobra, ide troche popracowac papa :)

i coś mi się wydaje, że topik się powoli rozpływa :(

Olka jestem tylko multum roboty. Zasypali mnie. :D

Ja dziś mam urwanie głowy z papierami...i imieniny kierowniczki...wizyta za wizyta ludzików :):):) Gwarno i głośno :) I tłumnie ;) Słońce sie pokazało...Może jeszcze skorzystamy z jego dobrodziejstwa :) Kate, ja wczoraj kupiłam dwie pary kolczyków: czarne i ciemnozielone, połączone ze srebrem...:DI sie ślicznie kołysza koło uszka ;);) Jak to sie rozpływa...babki nie chcą zaglądać czy takie zapracowane ? Ja jutro mam szkolenie...i imieniny przyjaciółki...niestety. Mimo najszczerszych chęci :( Ale jak znam Ankę...na pewno potwierdzi....

Szepcie, a z jakimi kamieniami sa te kolczyki? Bo ja teraz dostalam fiola na punkcie mineralow i laze po roznych muzeach ziemi itede i wypatruje pieknych kamolcow :)

Olka potwierdzam będę :):):) co rozpływa,normalnie każdy gdzieś lata :P