Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gonia1987

MŁODZIUTKIE MAMUSIE I PRZYSZŁE MAMUSIE -ZAPRASZAM

Polecane posty

Dzięki za instrukcje co do nicka. Ze mną to jest tak , iż mimo że mam świadomość tego ze mam już dwójkę maluchów i mam co robić oraz kim się sie cieszyć to i9m chłopcy są starsi tym we mnie coś pęka i chciałabym tak jeszcze raz mieć maleństwo w brzuszku. Pewnie i tak się teraz nie odważymy no bo jeszcze te studia trzeba trochę o sobie pomyśleć, o przyszłości dzieci itd. no ale... Fakt niekiedy to się pada na ryj ja już mam trochę luzu bo Mikołaj to już mi naprawdę pomaga, ale chyba rozumiesz o co mi chodzi . Ja jstem jedynaczką , a mój mąż ma troje rodzeństwa, u nich każdy dzień to jak u mnie święta! Duża rodzina to świetna sprawa! Wiesz ja też rodziłam młłodsze dziecko 2 godz. ! I też siedziałam w domu nie chciałam od razu jechać do szpitala , aż mim wody odeswzły i na szybkiego po karetkę na porodówkę i dwie godz. później błogi spokój bo już po wszystkim. Normalnie masakra !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może urodzisz tak jak my w dwie godz.! Zawsze jak się człowiek bardzo czymś przejmuje to później okazuje się , że nie było czym , bynajmniej ja tak mam. To może i y tak będziesz mieć. Wszystko będzie dobrze zobaczysz. A rodzi z Tobą twój facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juska-mam nadzieje ze szybciutko pójdzie:) nie, on jesli bym go poprosila napewno by sie zgodził i chciał ... ale ja wole nie ... jeśli sie uda tak ze akurat mama nie bedzie w pracy to z mamą będe rodzić :) mysle ze to dobry wybór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wolałam rodzić bez męża poza tym on sam nie chciał bo nie zniósłby takiego widoku. Za pierwszym razem troche żałowałam bo długo miałam skurcze i plątałam się sama bez sensu po szpitalnym korytarzu bo to miało podobno przyspieszyć poród. Wtedy przydałby mi się mój Marcin na miejscu przynajmniej byłoby mi troche raźniej we dwójkę. Przy drugim porodzie wszystko poszło tak szybko że nie miałam czasu myśleć czy ktoś przy mnie jest czy nie ma. Jednak z zazdrością słuchałam relacji z porodu mojej koleżanki- miała wtedy tak jak ja 19 lat a jej mąż 21. On był przy całym porodzie mało tego odebrał dziecko i przeciął pępowinę! Z drugiej strony nie jestem pewna czy chciałabym żeby Marcin to wszystko widział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonieczka hehhe obie mamy Marcinków:D dziewczyny znalezlismy mieszkanie:D przed chwilą w nim byłam z M.:P jest tylko jeden problem mieszkanie mamy do konca czerwca przez ten czas bedziemy musieli szukać innego... bo ten facet jest w Anglii i może wróci za pół roku ale to moze i powiedzial ze na ten czas moze nam wynająć... a jesli nie wróci tutaj i my nigdzie nie znajdziemy mieszkania to przedłuzy nam umowe o następne pol roku... w sumie moze na pol roku to sie nie oplaca ... ale tam teraz bedziemy mieć wszystko... mieszkanie jest 2 pokojowe, jeden pokój jest wyremontowany kuchnia i lazienka tez ... przedpokój jest troche nie ciekawy(zielony:P) ale meble na przedpokoju tez są zmienione na nowe i drugi pokój jest troche gorszy ale tez jest taka wielka szafa robiona na zamówienie:P więc jest bajki tylko wszystko trzeba wysprzątać i przeniesc nasze łóżko .... jestem szczesliwa ze wkoncu cos mamy ... aha no i postawil nam jeden warunek pod koniec marca on chce wymienic okna na plastiki ... to juz sie zgodzilismy:P mama nadzieje ze przez ten czas cos znajdziemy innego a jak narazie to może być :) sorki za moje tak dlugie posty pewnie i tak malo kto to czyta bo sie nikomu nei chce ale co tam :P musialam komus opowiedziec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po to ten topik jest- żeby się gdzieś wygadać, a ja akurat czytam twoje długaśne posty i wszystkie inne. Swoją drogą jestem mile zaskoczona od kiedy tu jestem nie widziałam tu komentarza ani jednej krytykantki (wcześniej chyba były) chyba dały sobie siana bo i tak nikogo nie obchodzi to co mają do powiedzenia:p A swoją drogą Marcin to piękne imię;) :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Zaniedbuje Was,ja wiem:(Kurcze tak ciezko mi sie ruszac juz.Siedziec i wogole.Przyszlam ponarzekac :D Jem kolacje,a jutro mam wizyte u neurochirurga.Ciekawe co mi powie,troche sie obawiam:( Moja mala tak sie rozpycha,ze strach pomyslec co bedzie pozniej:o Jeszcze ok 4 miesiecy.Wytrwam?yyy?? :( Dobranoc Wam Kobietki!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiająca się...
odpowiedzcie mi proszę na pytanie,a brzmi ono: czy podczas ciąży występuje śluz,a jeśli tak to czy ma on jakiś kolor,zapach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiająca się...---> Podczas ciazy Twoj organizm jest mniej odporny na WSZYSTKO!A i śluz owszem wystepuje,najczesciej przezroczysty,a jesli masz w innym kolorze to juz nie jest raczej sluz,a cos innego:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiająca się...
dziękuję bardzo,ja w ciąży nie jestem tylko tak się zastanawiam na przyszłość.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy wam9 miesiącu ciezko było juz chodzic i wogle? Bo mi zostało 9 dni do porodu a chodze normalnie i daje rade szybciej isc... i wogle nie czuje wielkiej różnicy no moze czasami:P a jak widze kobiety z brzuszkiem to prawie wszystko tak ledwo idą jak by sie toczyły:P a Marcin to najpiekniejsze imię męskie na świecie:D idę spać dobranoc kobietki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w 9 miesiącu też jeszcze dobrze śmigałam, musiałam bo moja mała Mania nie dała mamusi posiedzieć. Urodziłam 20 września a 21 miałam zjazd i jeszcze się wybierałam do szkoły ale Madziulka pokrzyżowała mi plany i przyszła na świat 5 dni wcześniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krasnalek🌼Wiesz no kazda z nas inaczej to przechodzi.Znam pania,ktora do 8 miesiaca ciazy prowadzila aerobik i byla w swietnej formie:)A ja no coz.Jestemw 6 mies. i od zawsze mam problemy z kregoslupem to teraz jest mi ciezko.Nie jestem jeszcze gruba,ale ciezko chodzic i siedziec tez,bo brzuch uciska mi na przepone i jak od kilku lat mialam problemy z oddychaniem tak teraz czasem sie dusze:( Ciesze sie,ze Ty czujesz sie dobrze:) Milego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem co czujesz mnie tak samo w ciąży dusiło i nie mogłam siedzieć i było mi bardzo ciężko przy przy pierwszej ciąży a masz tak , że boli Cię brzuch jak śpisz na boku ? Ja musiałam sobie podusie podkladać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja studiuję filologię polską , a dziećmi zajmuje się mój mąż w weekendy zazwyczaj nie pracuje . Czasami tylko proszę mamę lub teściową o pomoc i zazwyczaj robię to na zmianę żeby żadnej nie przeciążać, ale staram się to robić bardzo rzadko bo moja mam nie ma podejścia do dzieci i więcej mam z nią kłopotów niż od niej pomocy. To jest typ egoistycznej materialistki dla niej zabawa z dziećmi to jest wysiłek ponad miarę , ale za pieniądze to by normalnie tonę węgla przerzuciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nimfa- wiem, juz wczesniej pisałas o swoich problemach🌻 ja poprostu zapytalam jak to jest, a czuc czasami tez zle sie czuje ... najgorzej wlasnie jak siedze i jeszcze niunia wklada nozki pod zeberka to wysiedziec nie moge... mi teraz doszły skurcze co jakis czas juz tak od jakiegos czasu... ide, stoję ale nawet jak leżę to potrafi mnei taki skurcz zlapac włąśnie taki ból jak na okres to jest takie bolesne ... czasami mam 2 skurcze co jakis czas i przechodzi wtedy sie zastanawiam czy to moze juz sie zaczeło:P czy jeszcze nie i jak do tej pory heheh to jeszcze nie to:P moja mama mówi ze to nie złapie tak nagle ... ze bedę czula sie juz wczesniej tak dziwnie, bede miec zle samopoczucie i dopiero skurcze lapią przynajmniej ona tak miala:P hymmm i jeszcze zastanawiam sie co moge jesc po porodzie ... u mnie w szpitalu jedzenie jest wstrętne, wogle to przywozone w pojemnikach z obocznego miasta :O i tutaj troche podgrzewane albo i to nie ... więc M. bedziemusial cos mi przyniesc bo napewno przez 3 zglodnieje tam bez jedzenia:P tylko właśnie co moge jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejuu tak patrze ze ja to tylk osie wciążo cos pytam itd:P ale naprawde wiecie im blizej tym wiecej mam wątpliwości i obaw .... a co tam u was dziewczyny? Juska a jaki masz kontakt z teściową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Podczytuję Was od jakiegoś czasu i zastanawiam się czy mogłabym się do Was dołączyć. Jestem mamą prawie czteroletniej Karolci a 15-01-2008 powiększy się nasza rodzinka o Maleństwo prawdopodobnie chłopczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Jola:) a ile masz lat? Wybrałas juz imię:)? Heheh masz dobrze bo juz maszjedno dziecko i wiesz co Cię czeka ja sie cholernie boje:( chyba najgorszy ten lęk przed nieznanym:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juska-->Tak,czasem boli mnie brzuch i mam klopoty z zasnieciem,bo nie moge sie ulozyc.Dzis bylam u lekarza.powiedzial,ze to wszystko minie tylko musze wytrzymac do porodu. krasnalek-->Kurcze ,zaraz zaczniesz nam tu rodzic na forum:D ,ale by było:D Pewnie juz chcesz miec to za soba,co?Ja juz chce:(A co do jedzenia to mysle,ze lekarz Tobie powie.Powinien,ale dieta bedzie ostra:D az na czas karmienia piersia.O ile bedziesz karmic.Jesli lubisz warzywa i slodycze to wiele z nich pojdzie w odstawke. I jesli masz pytania to pytaj o wszystko:)Co jestesmy w stanie powiedziec to powiemy:) Jola-->Gratuluje zostania mamusia po raz drugi juz nie bawem i oczywiscie,ze mozesz do nas dołączyc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc brzuchatki i nie tylko:) KRASNALKU trzymam kciuki oby wszystko poszlo szybko sprawnie i jak najmniej bolesnie niestety musi bolec...:( ale jak przytulisz malenstwo to zapomnisz o bolu :) NIMFO ale ten czas leci ...juz dzidziolek cie uciska :) hehe to cie lekarz pocieszyl ...masz dowcipnego gina :D A ja z pytanie do dziewczyn ktore maja juz dwojeczke dzieciaczkow jaka jest roznica wieku pomiedzy wszymi dziecmi i czy dzieci sie dogaduja bawia ze soba no i czy te starsze przejawiaja jakas zazdrosc o to mlodsze ???????kurcze mam tyle pytan a juz mi wylecialy z glowy ....ja mam synka w styczniu skonczy trzy latka i ciezko mi sie zdecydowac na drugie dziecko ...z kasa jest ok tyle ze wygodna jestem i a tez nie chce aby kazio byl jedynakiem z gory dziekuje za pomoc 🌼kwiatek]🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was Kobietki :D Krasnalku mi było w 9 miesiacu straaasznie cieżko ... do 8 miesiaca wszystko było normalnie nawet biegac umiałam ale jak przyszeł 9 miesiac wszystko sie zmieniło i to bardzo ... ale pewnnie to wina tego zatrucia ciązowego ... cala byłam spuchnieta od głowy po stopy ;/ no i na dodatek przytyłam ponad 30 kilo i to też robi swoje ... ale pwooli wracam do mojej wagi zostało mi jeszcze 6 kg :D Zaraz sobie zrobie konto na fotosiku i wstawie tam moje foteczki w ciazy i mojego Bartusia tez :D a Ty kraslanku ile przytyłas?? Jeju jak ja sobie przypomne moj porod ( w sumie to nic nie pamietam ) ale jak sobie przypomne to ze ja mogłam nie przeżyć i moje słoneczko tez mogło nie żyć to az w środku mniesciska jestem taka szcześliwa ze wszystko jest dobrze nawet nie macie pojecia jak bardzo sie ciesze :D:D Moje słoneczko pomimo rzucawki dostało 10 pkt w skali Apgar :D a położna w szpitalu mi mowila ze przy rzucawce to zdarza sie jeden przypadek na milion ze dziecko sie zdrowe rodzi przeważnie ma porażenie mozgowe albo jakies inne wady ... ajj nawet o tym nie myśle co by było gdyby ... ale sie rozpisałam :P Mój Bartuniek w czwartek kończy dwa miesiące :D Jejku jak ja go kocham .. przyszłe mamusie bedziecie szalały na punkcie swoich dzieci :D oki kończe juz i zrobie sobie to konto na fotosiku :D pozdrawiam i krasnalku zycze szybkiego i mało bolesnego porodu trzymajcie sie :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci mają 4 i 2 latka. Rodzeństwo to coś wspaniałego ija na twoim miejscu zdecydowałabym się na drugie już teraz. Moim zdaniem im mniejsza różnica wieku tym lepiej , gdyż dzieci lepiej się rozumieją . Tu nawet nie chodzi o to , że starsze dużo rodzeństwo się nie dogada tu chodzi bardziej o wspólne zainteresowania ( kreskówki , gry itd.) . Ponadto mają towarzysza zabaw , a rywalizacja owszem jest ale ona uczy dziecko charakteru i ogranicza nadmierny egoizm. Ja sama zastanawiam się nad trzecim dzieckiem i to nawet nie jest zastanawianie się tylko bardziej taka psychiczna potrzeba( śni mi się co noc ciąża ,ciągle o tym myśle i normalnie ciężko mi to słowami wyrazić) Boję się , że nie dam sobie rady ale serce mówi inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje maluszki rodzily sie 14.01.2006 a druga 20.09.2007 miedzy nimi jest 1 rok i 8 miesiecy roznicy. Na razie jest ciezko, choc pomaga mi tesciowa to i tak nie moge czasami sobie poradzic. Dzis bylismy ze starsza na zdjeciu gipsu bo miesiac temu wypadla mi z lozeczka, Marysia to zywe srebro i ciagle trzeba miec ja na oku a to trudne jak sie ma dwoje dzieci. Ale pocieszam sie mysla ze jeszcze rok i beda sie razem bawic, Mania juz sie nie moze doczekac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoją drogą niezła jazda była z tym gipsem ze strachu nie dawała sobie nic zrobić z tą rączką musieli ją uśpić i dopiero mogli zakładać gips, to było na sali operacyjnej pod narkozą 3 kroplówki a potem sala pooperacyjna... a jak mi ją zabierali na zabieg to tak płakała i wołała MAMUSIU !!!!!!!!! pierwszy raz ktoś mi ją zabierał :( zryczałyśmy sie obie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gonieczka- mi to chyba serce by pękło zeby tak zabierali malutką, współczuje Ci tego przezycia🌻 gohencja - ja przytyłam narazie ok11kg:P praktycznie wszystko poszlo w brzuszek:) no i pupa mi sie powiekszyła... M. mówi ze teraz jest idealna :Phehe a ze wczesniej to mialam malutką... fajnie ze tak twierdzi tylko szkoda ze musialam to przyplacic rozstepami na posladkach:O ... chyba nigdy mu nie pokaze tych posladków:( wczoraj posprzątalismy pokój i kuchnie w naszym mieszkanku:) dzis jeszcze w pokoju zmyjemy podloge i polozymy dywan. No i juz jutyro albo naweet dzis przeniesiemy łózko do tego mieszkania...(znaczy M.z kolegą przeniesie ja nie bede dzwigac:P) no i dzis jeszcze zostanie mi lazienke posprzątac bo powiedzialam ze sama to zrobie ... i w drugim pokoju szafe wytrzec .... bo w tym drugim to nie bedziemy wogle siedziec tylko tam kompa podłączymy bo tam jest biurko... ale i tak nie bede juz tak czesto pisac bo neta nie bedziemy miec a na pol roku nie oplaca sie zakladac... aha no i jeszcze okna w pokojach i kuchni trzeba bedzie umyc.. ale to tylko z jednej strony bo to stare okna i jeszcze dobrze ich nie pozamykamy albo cos sie stanie wiec wolimy nie ryzykowac:P No i mysle ze do piątku sie wyrobimy :P w piątek albo sobote dla malej po łóżeczko, wózek i wanienke pojedziemy i juz swoje rzeczy przyniesiemy i bedziemy w sumie mogli wspólnie mieszkać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie, że na swoje idziecie krasnalek :) zazdroszcze :D Jakoś nie długo masz rodzić prawda? I tak pracujesz? A strach się zmniejszyl przed porodem bo nie dawno czytałam ze sie strasznie boisz;) Szkoda ze nie bedziesz miała internetu w nowym mieszkanku, bo chętnie bym poczytała o wrażeniach z porodu, pierwszych dni z maluszkiem. Tak mnie to wszystko interesuje ze wchodze na kazde forum mlodych mam i czytam co piszą :D Byłam w poniedziałek u lekarza i mi pani powiedziała, że to za szybko aby określić płeć dziecka, ale wydawało jej się ze tam coś.. sterczy :P więc będzie miał mój Ł. wymarzonego chłopca. Chociaż ta płec jeszcze sie z 4 razy zmieni pewnie :) Za kazdym razem co innego się słyszy. Lece na sniadanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny 🌼 ja chyba obawiam sie nadmiaru obowiazkow ...jedno zaprowadzic do szkoly drugie do przedszokola nie zawsze bede miala je komu zostawic pod opieka i tak juz teraz nie mam wiec musze liczyc tylko na siebie boje ze bedzie ciezko bo poradzic to sobie napewno poradze tylko trudniej zdecydowac sie na drugie pozdrawiam:)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×