Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luna***

czy ktoś tak jak ja, marzy o związku ale ucieka przed nim?

Polecane posty

Gość luna***

Marzę o wielkiej miłości, zwązku na dobre i złe, stabilizacji ale za każdym razem kiedy zaczyna być poważniej -uciekam. Boję się czegoś i to zwycięża:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boję się... ... odpowiedzialności za drugą osobę ... dzielenia sie soba, swoim czasem ... tego, że juz nie będzie tak jak teraz, nowego etapu w zyciu ... pójścia na kompromisy ...ograniczenia mojej wolności ... byc może rezygnacji z planów zawodowych/osobistych ... zranienia, porażki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna***
no właśnie. Ta odpowiedzialność to, że zawiodę, że uwierzę komuś a potem tego pożałuję i, i, i.... Straszne to jest- po prostu podświadomie strasznie się boję. Dobija mnie ta świadomość:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on tez taki jest
dlatego mimo iz sie kochamy nie mozemy byc razem.... wierze ze on mnie kocha... zawsze powtarzal ze nie moze tego zrozumiec, dlaczego gdy jest za dobrze on sie zamyka.. ucieka... cierpialam bardzo i dalej cierpie.... nie moge pojac dlaczego tak jest! :( nigdy nie bedziemy razem.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna***
strasznie mi przykro:(. A wiesz jak Jemu musi być z tym ciężko! Takie zaklęte koło -jest dobrze, wszystko idzie w dobrym kierunku z jednej strony radość a z drugiej ten cholerny niepokój który każe się wycofać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on tez taki jest
tak.... napewno nie jest mu latwo.. czesto przepraszal mnie za to a ja.... hmmmm.. coz moglam zrobic..... luna*** moze dzieki Tobie.. dzieki innym osobom dowiem sie wlasnie jak to jest byc po tej drugiej stronie.... jakie to uczucie? bo ja nie rozumiem jak mozna uciekac od uczucia... od czegos co jest dobre... :( uciekac od osoby, ktora sie kocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna***
bardzo chciałabym Ci pomóc, ale sama sobie z tym nie radzę:(. Jestem załamana kiedy widzę jak się zachowuję, ale robię to jakoś automatycznie i nie rozumiem tego. Najpierw bardzo mi zależy, potem w pewnym momencie chcę już tylko zamknąć ten rożdział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna***
a jakie to jest uczucie?? to sa tysiące myśli które nie dają żyć, tysiąc wątpliwości, obaw. To zwyczajnie zaczyna przytłaczać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to
Wspólczuje wam że tak macie, i bardzo bym chciała to zrozumieć, ale przez takie osoby to po prostu mozna dostać zajoba, nerwicy i najlepiej nigdy nie poznawać. Taka jest smutna prawda, chyba ze sie człowiek zmieni i zaaklimatyzuje w tym cholernym związku. Przetrwa jakoś ten kryzys. Macie pojęcie jak To BOLI? niezależnie czy kobieta czy mężczyzna- taka szarpanina, dziś kocha jutro kocha ale nie moze być z tobą, pojutrze znowu kocha i nie może bez ciebie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on tez taki jest
wspolczuje :( on tez tego nie moze zrozumiec tak jak Ty... wiele razy probowal to sobie wyjasnic ale niestety.... luna*** a moze gdy zobaczysz, ze komus naprawde na Tobie zalezy to sie przelamiesz.... po jakim czasie chcesz uciekac? moze potrzeba czasu by sie upewnic.... choc z drugiej strony ja walczylam z tym 2 lata... nie udalo sie a staralam sie z calych sil :( pozdrawiam goraco i zycze Ci bys odnalazla to czego szukasz i abys byla kiedys szczesliwa i juz nigdy nie musiala uciekac :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on tez taki jest
ale to sa mysli apropos tej drugiej osoby czy ogolnie- zwiazku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna***
To raczej taki ogólny strach przed tym co taki poważny związek ze sobą niesie. To nie jest kwestia tej drugiej osoby, on/ona może być idealna/y, ale to może wywołać jeszcze większy strach, bo przecież nie chce się kogoś tak cudownego nigdy skrzywdzić, albo zawieść;a znów ja nie chcę się przekonać np za rok, że ten ktoś jest już całkiem innym człowiekiem. Dziekuję bardzo, bardzo, liczę na jakiś cud, czego i Wam życzę z całego serca!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on tez taki jest
🌼 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna***
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on tez taki jest
dziekuje za pomoc.... teraz wiem ze nie tylko to mnie spotkalo... dalo mi do myslenia to co napisalas i moze teraz mimo wszystko kocham go jeszcze bardziej :( trzymaj sie luna*** i powodzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna***
ja też dziękuję- bo myślałam do dzisiaj, że jestem jakimś odosobnionym przypadkiem. Chciałabym dać Ci jakąś radę ale nie potrafię:(. Wiesz jeszcze jedno mi się nasunęło, niska samoocena tez chyba ma jakieś znaczenie (chociaż tego nie daję po sobie poznać to jednak zdarzało mi się myśleć, że przecież ON może mieć lepszą, więc po co ma marnować sobie życie na mnie?! Pozdrawiam serdecznie, jeszcze raz dziękuję i życzę Wam powodzenia! Jestem dobrej myśli a moje przeczucia często się sprawdzają:)!!!!!!Pamiętaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on tez taki jest
luna*** jeszcze jedno :P to co mowisz zgadza sie ze slowami ktore slyszalam od niego.... to ze nie chce mnie skrzywdzic- mowil juz to na samym poczatku, gdy zaczelismy sie spotykac.... i to- ze zasluguje na kogos lepszego!!!!!! zszokowana jestem Twoim ostatnim postem.... to tak jakbym slyszala jego.. "nadajecie" na tych samych falach..... nigdy nie probowalam wglebic sie w to... mowisz ze to moze jest wynik niskiej samooceny.... ale ze nie dajesz tego po sobie poznac..... ja zawsze myslalam ze on ma mocny charakter.. do dnia dzisiejszego tak uwazam! mimo wszystko jest bardzo skryty w sobie i moze masz racje- ta postawa.. to uciekanie zrodzilo sie z charakteru :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna***
hej, może jeszcze zajrzysz.......nie jestem ekspertem ale myślę, że przyczyn może być wiele, to może byc niska samoocena ale może to coś jeszcze sie nałożyło... wolałabym jednak już nie szukać u siebie, bo coś te mysli nie działają na mnie najlepiej:), ale jak będziesz miała jakieś pytanie to oczywiście nie wahaj się go zadać:)!!! Mam nadzieję, że znajdziesz sposób, dla mnie byłoby to też wielkie pocieszenie! p o w o d z e n i a:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna***
jestem zakochana do szaleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna***
to już akurat nie mój wpis!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i słusznie
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i słusznie
w końcu jesteś mądrą dziewczynką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tak mądra jestem niesłychanie. Z miesiąca na miesiąc jestem pod coraz większym wrażeniem swoich możliwości;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×