Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
bl

A znacie taką sieć sklepów PEPCO?

Polecane posty

Gość gość
I można nas wymienić na inne, to jak z rzeczami : trochę się zużyje , podniszczy to wyrzucamy i kupujemy nowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie...nie da sie tego czytac...narzekacie i narzekacie...a moze jak nie dajecie rady, to sie zwolnijcie i tyle...owszem czasem jest ciezko (jak w każdej pracy) ale bez przesady...uszy wiedna jak sie czyta co po niektore Wasze wypowiedzi...szok! Pracuje w tej firmie od 10 lat i co jakis czas od zawsze byly wprowadzane jakies zmiany...jedne na lepsze inne na gorsze...ale wszystko da sie przeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wszystko da się zrobić i przeżyć tylko czyim kosztem. Ja też pracuję już parę ładnych lat w tej firmie i takiego chaosu jak w ostatnich miesiącach był i jest nadal to jeszcze nigdy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie wiem gdzie ty pracujesz że dajesz radę, chyba nie w pepco, albo......... twój sklepik ma 100 m i masz jedną paletę tygodniowo, albo masz osiem etatów i jesteś jedną z tych szczęściar kierowniczek, co to nic nie robią, siedzą w biurze i malują paznokcie, a szary lud pracujący zaiwanja za ciebie....... i nie bredź że się mamy zwolnić, bo co niektórzy lubią swoją pracę i chcą pracować nadal, tylko po ludzku, nie czuć się upodlonym, albo tak jak się właśnie pracowŁo 10 lat temu, gdzie na pierwszym miejscu był właśnie człowiek, i skoro pracujesz już dziesięć lat w tej firmie to powinnaś wiedzieć o czym mówię i rozumieć tych wszystkich, którzy tu piszą i się użalają teraz, bo to co się dzieje teraz woła o pomstę do nieba i niewiele brakuję żeby coś pierdutnęło i to z porządnych hukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś nie widzi różnicy pomiędzy tym co było kiedyś a tym co jest teraz to śmiem twierdzić że to czysta podpucha! Też pracuje w tej firmie praktycznie od jej początków. Cały czas się coś zmieniało. Firma się rozwijała i fajnie ale teraz to jest dno dna co nam zgotowali. I racja to jest bałagan i niktnikt nam tym mnie panuje. A zaczęło się od tych cholernych kodów i dalej już posypało się wszystko.... I mamy to go mamy... Niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Art. o Lidlu z 2014 roku, sieć miała około 500 sklepów i 13 tys pracowników. Pamiętacie 5 tys. pracownika u nas jakie święto ? To porównajmy teraz te liczby... WSTYD PANIE RADOSŁAWIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam ową sieci i mam mieszane uczucia. O ile odzież jako tako jest okej, za to dużo innych produktów potrafi się skończyć w najmniej oczekiwanym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie rację było w miarę ok ,ale teraz to jest jeden wielki kocioł dostawy, zmiany,biuletyny ,brak personelu .Po 5 latach przepracowanych odchodzę ,bo żadne związki ani żadna z nas nie odważy się na strajk lub na szczerą rozmowę z KR.Wtedy ty dostajesz po d***e ja po takiej rozmowie miałam powiedziane żeby się lepiej zorganizować .Gratuluję tylko dziewczynie której mąż postanowił na swoim i zgłosił sprawę tam gdzie trzeba.Wszystkim które wytrzymują presję życzę cierpliwości bo moja już się skończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co dalej zrobisz?Ja też mam taki zamiar tzn.zmienić pracę, po siedmiu latach mam szczerze dosyć,jedyne co mnie powstrzymuje to obawa czy znajdę coś innego,ale mam wrażenie, że to nie problem po prostu się zasiedziałam w tym bałaganie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,jest,to jest jedyny problem,zasiedzenie,ale niestety,trzeba stad spie...lać,dziewczyny nie wolno bac sie zmian,tym bardziej,ze na pewno beda to zmiany na LEPSZE!nie dajcie sie zwariowac,bo to my ich zywimy,i wychodza dzieki nam na wyzyny,a nas z kazdym dniem,tygodniem,miesiacem spychaja na samo dno!czas na zmiany.odwagi. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny za tydzień konferencja to się rozluznimy ,popijemy ,zabawimy i kto wie co więcej i złości mina :) a zawsze możemy na konferencji panu Radusiowi powiedziec prosto w oczy a nie na forum pisac bo to nic nie da ... No chyba ze ktoras sie wylamie a na pewno sie taka znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna wielka masakra !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka dni temu w środku nocy załoga interwencyjna pewnej agencji ochrony otrzymała zlecenie dokładnego zmonitorowania jednego ze sklepów w Skokach.Jakież było ich zdziwienie gdy po wejściu do wewnątrz (ów sklep REWELA mieści się w jednym kompleksie z marketem MILA) zauważyli baraszkującą na zapleczu parę.Para oddawała się uciechom i była tak tym zaabsorbowana że nie zauważyła ani uruchomionego alarmu , ani tez wejścia patrolu.Piękniejszą połową duetu okazała się kierowniczka tego sklepu! Jej amantem z kolei znany w środowisku skockiej młodzieży uwodziciel serc niewieścich. Zaskoczeni ,,kochankowie wyjaśnili że...właśnie gruntownie sprzątają wnętrze sklepu przed przyjazdem szefa. Do tej pory para obściskiwała się tylko ostentacyjnie na oczach zniesmaczonych klientów REWELI. Duet ,,nocnych konserwatorów powierzchni płaskich,, mocno speszony sytuacją opuścił sklep razem z załogą patrolu. Kariera dbającej o czystość kierowniczki najprawdopodobniej się zakończyła,tak jak wcześniej, w znanym w wągrowieckim grodzie ,jednym ze sklepów sieci PEPCO. Kierowniczka czarna-noc czarna,ale za to podłoga lśniąca... Mąż ,,sprzataczki roku 2015,, już zapowiada wniesienie pozwu rozwodowego - ponoć w domu musiał sprzatać sam.. Skocka Rewela(cja) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pan Radosław również zna bohaterkę w/w postu,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie chciała wyższe stanowisko .....Kierowniczka Rejonów :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak,wy sie pobawicie na konferencjach,a my nadal zapier...ol,a to czy wylejecie kawe na lawe panu radusiowi,to i tak nic nie da....jesli sie ktoras odwazy,w co watpie,bo na takiej konferencji jest luzna atmosferka,zakrapiana,wiec rozluzniony umysl,to szczesliwy umysl,i nie mysli juz tak jak podczas ciezkiej charowy na magazynie.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chętnie oddam miejsce na tą konferencje ,absolutnie nie mam na nią ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak najbardziej też.... Dla mnie żadna przyjemność być na tej tzw imprezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje miejsce też wolne, jak ktoś bardzo chce jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta...hahahhahaha. no i prosze wiekszosc piszacych i czytajacych to kierownictwo hahhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie. Te poważne problemy to my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniekąd masz rację . Kasjerki narzekałyby na obowiązek pytania o doładowanie czy produkt przy kasowy , Kierowniczki na co innego narzekają . A dziś zebranie miesiąca i ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam swojego miejsca nie oddam bo jest fajna imprezka i z***biscie i ciekawe rzeczy sie dzieja i można przeżyć przygodę jak zawsze z kolegami po pokojach i nie gadajcie ze byście oddaly swoje miejsca bo tylko tak piszecie :) jestesmy co roku i zawsze tak samo jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slyszalam cos na ten temat odnośnie konferencji co tam sie dzieje w tej Rawie :) jestem zastepca kiero i kiero sie chwalila ze rok temu bylo super i powinniśmy tez jeździć na ta konferencje no ale ktos musi w tym czasie odpowiadać za slep jak się elita z kierowniczkami bawi :( a fajnie sie bawią ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś sugerujesz ? Mówić można dużo skoro nikt z pracowników sklepu cię nie sprawdzi , nie chce mi się wierzyć że kierowniczki to tylko po pokojach się tam ciągają z facetami i bynajmniej nie są to ich mężowie przecież !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie ze to nie mężowie .... bo przecież jak by to byli mężowie to by razem wracali a nie Busem :) i przeciw nie mogą być mężowie bo to jest dla pracowników pepco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle razy byłam i nie widziałam takich zachowań, dla mnie jest nudno ,a jedzenie jest straszne.Pomimo, że pracuje tyle lat nie znam tam nikogo bo ciągle są jakieś zmiany.Takie wrzucanie do jednego worka jest obraźliwe dla mnie ,nawet jeżeli takie sytuację miały miejsce ,a już wspomniałam ,że nie zauważyłam to jest kwestia tych pań które jak widać nie dbają o swoją opinię i nie szanują siebie.Dlatego proszę bez uogólniania ,nie wszystkie jesteśmy zdzirami na litość boską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jadę tam pierwszy raz ale nie po to żeby się zabawić i szczerze mówiąc jadę bo muszę. Tak. Jestem zmęczona i nie mam ochoty na zabawę. Chciałabym odpocząć w domu a nie bezsensownie tracić 3dni. W domu prawie nie bywam dlatego cholera mnie bierze że coś takiego nam firma funduje. Nie byłam ale wcale nie mam ochoty tam być. I też nie życzę sobie być porównywana do takowych osób. Jeśli faktycznie takie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy myślicie ze skąd te zmiany i nowe osoby ? Mężowie sie dowiedzieli jak jest i dlatego są nowe osoby :) przecież na takich wyjazdach to jak w sanatorium niby sie leczymy ,ale inaczej a ja w naszym przypadku jedziemy niby cos sie dowiedziec a i sie fajnie zabawić za firmowe pieniadze i firma nam sie odwdzięcza za nasz trud wkladany w prace organizując takia imprezę jak konferencja by sie odwdzięczyć :) ja bylam kiedys za kierowniczke i tez bym chciała tak jeździć jak ona na takie imprezy zakladowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fortel
W kwestii zwracania się do Radziów, czy Spychalskich o poprawę warunków waszej pracy, to zadajcie sobie pytanie ,czy gdyby chcieli poznać rzeczywistą sytuację sklepów i pracujących tam ludzi to odtrąbywali by swoje przybycie na kilka dni przed, czy przyjechaliby bez zapowiedzi... ??? Dobrze wiemy, że przychodzą maile na kilka dni przed, które sklepy "zostaną skontrolowane", a rejonowa 2-3 dni przed wizytą jest codziennie na tych placówkach, aby doglądnąć wszystkiego, a później jak W KOMEDII BAREI- " WŁAŚNIE CZEKAMY NA NIEZAPOWIEDZIANĄ WIZYTĘ".:)) Pan Spychalski(podobno jedyny facet z jajami z "wierchuszki" pepco) jakby chciał to by wzorem Kazimierza Wielkiego wyszedł do ludzi bez zapowiedzi i bez eskorty świty (rejonowi), których obecność na tych spotkaniach działa jak knebel na kier. i załogi. PS. Kierownicy, zastępcy wiecie gdzie pojawi się Dyrektor to zmówcie się, (w tajemnicy przed rejonowymi) przyjedzcie do sklepu w którym jest na wizycie Dyr. Sychalski i powiedzcie co Was boli (pamiętajcie aby z takiej rozmowy wyprosić rejonowych). Pojedynczo każdej z Was wmówią, że tylko u Was jest problem, a w większej ilości będzie Wam łatwiej mówić, a im trudniej wykręcić się... może związek zawodowy pomógł by zorganizować takie "niespodziewane spotkanie"...? ALTERNATYWA ( DLA ODWAŻNYCH lub mających zaklepaną inną pracę ;) ) W sklepie, który dogląda rejonowa bezpośrednio przed wizytą -(w wieczór poprzedzający "niezapowiedzianą kontrolę" ) doprowadźcie magazyn do stanu codziennego, sklep zostaje na "tip-top" ...(mina rejonowej podczas wizyty - bezcenna;), może zwróci to uwagę na zaniedbania firmy w kwestii organizacji dostaw i przechowywania zapasów)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×