Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pasja

BIESIADA

Polecane posty

do pomaranczowej,,,, Chetnie kliknelabym w podane linki_____jest moje \"ale\". Moj komputer przeszedl generalna \"kapiel\" . Boje sie wirusow.,,,,,kiedys juz wsparlam akcje,,,a pozniej naprawde mialam problemy z kompem i to powazne. :D Mam ostrzezenie_________nie otwierac nieznanych linkow.!!!!! 🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dowcip
__Kiedy mowie,ze chcialabym przezyc prawdziwa pasje w sypialni, nie mam na mysli tego,zebys mi chowal kapcie...... Rozmowa w pociagu: __Ja to,prosze pana,najpiekniejsze chwile swego zycia zawdzieczam filmom. __Nie wiedzialam,ze z pana taki kinoman. __Jaki kinoman?! To nie ja chodze do kina,tylko moja zona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka🖐️ Jak znajde czas,napisze o kapielach. Dzisiaj zamieszczam tylko wiersz,ale za to jaki? JAK NIE KOCHAĆ JESIENI... Tadeusz Wywrocki Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata, Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących. Ptaków, co przed podróżą na drzewie usiadły, Czekając na swych braci, za morze lecących. Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych, Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych. Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc, Gdy koi w twoim sercu codzienne tęsknoty. Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej, Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci. Co chryzmatem bieli, dla tych, co odeszli. Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci. Jak nie kochać jesieni, siostry listopada, Tego co królowanie blaskiem świec rozpocznie. Co w swoim majestacie uczy nas pokory. Tego, co na cmentarzu wzywa nas corocznie. Pozdrawiam biesiadnikow👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez kocham wiersze i piosenki:-D A s t r y Znowu więdną wszystkie zioła, Tylko srebrne astry kwitną, Zapatrzone w chłodną niebios Toń błękitną... Jakże smutna teraz jesień! Ach, smutniejsza niż przed laty, Choć tak samo żółkną liście Więdną kwiaty I tak samo noc miesięczna Sieje jasność, smutek, ciszę I tak samo drzew wierzchołki Wiatr kołysze Ale teraz braknie sercu Tych upojeń i uniesień Co swym czarem ożywiały Smutna jesień Dawniej miała noc jesienna Dźwięk rozkoszy w swoim hymnie Bo anielska, czysta postać Stała przy mnie Przypominam jeszcze teraz Bladej twarzy alabastry, Krucze włosy - a we włosach Srebrne astry... Widzę jeszcze ciemne oczy... I pieszczotę w ich spojrzeniu Widzę wszystko w księżycowym Oświetleniu... Adam Asnyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzenie Minęła wiosna, minęło lato, I smutna jesień już mija - Każdy dzień nową żegna mnie stratą I resztę łez mych wypija. Skończy się jesień, nadejdzie zima, Pajęcza zerwie się przędza - Serce chwil jasnych w locie nie wstrzyma... Zostanie rozpacz i nędza. I zima minie, i świat na nowo Przybierze postać wiośnianą; Lecz mnie nie zbudzi miłości słowo - Umarli z grobu nie wstaną! Na godach życia duchem i ciałem Inni już będą przytomni... Lecz niech ta, którą tyle kochałem, Czasami jeszcze mnie wspomni! ADAM ASNYK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO!🖐️ Oooooo,widze,ze przybyla nam milosniczka wierszy i spiewu. Ciesze sie,ze uslyszymy w Twoim wykonaniu piekna poezje i piosenki. Astry sa piekne! Zlota jesien,witaj wsrod drzew 🌻 Twoj nick pasuje nam do pory roku,ale pamietaj,ze jestes wsrod szumiacych drzew____jakie jest Twoje drzewo? Poczytaj poczatek i niestety,musisz przyjac nazwe swojego drzewa,jesli chcesz z nami \"szumiec\".Takie sa tu zasady....:D Pozdrawiam biesiadna ferajne🖐️ 🖐️🌻🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesienny sen 🌻 Zawiał wiatr tchnął życie, w martwy uśmiech drzew, w paletę barwnych snów, które rozmył deszcz. Liście zaszeleściły jak skrzydła białych aniołów, wirują w tańcu niczym zaplątane latawce. Zapach pigwy ukołysał do snu zziębnięte kasztany, na niebie rozlał się mroczny atrament. Noc okryła latarnie kocem, obudził się księżyc- jesień zmknęła oczy. Sylwia K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻WITAJ BIESIADO! Witam prawdziwa kalendarzowa jesien___________witam Was 🖐️ w kolorach jesiennych lisci,,,:D J e s i e n n y w a l c Nauczycielko tańca zatańcz ze mną walca raz, dwa , trzy w jego rytmie ja i ty Tańczymy walca od świtu do nocy w rytmie walca tańczące stopy wirujesz ty, wiruję ja wiruje walcem cały świat Nie pragnę pić i nie chcę spać Chcę z tobą tańczyć póki chcą grać Nauczycielko tańca czujesz tego walca raz ,dwa , trzy dany nam walc spowiły mgły melodia w oddali echem powtarza... Otrzyj łzy ...otrzyj łzy... tańczyłem ja ...tańczyłaś ty.... były marzenia .. były też sny... Nauczycielko tańca to już koniec walca chodź w uszach brzmi raz.. dwa... trzy.. raz... dwa... trzy Jadwiga Z jesiennym pozdrowieniem🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bardzo serdecznie.🖐️ Przepraszam,ze tak dlugo mnie nie bylo. Zauwazylam,ze pojawila sie u nas nowa osoba z czego bardzo sie ciesze. Zawsze to bedzie razniej. Droga Wierzbo brakuje mi twoich madrosci. Zarazilas mnie tym pozytywnym mysleniem i zaczynam sie przekonywac ,ze naprawde wiele zalezy od nas samych i naszego podejscia. Jodelko i Grabie pozdrawiam serdecznie.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ KOCHANY WIAZKU! Jak milo cie zobaczyc! Masz racje,,,,ze brakuje nam uzdrawiajacych madrosci wierzby. 🌻 Brakuje mi tez opowiesci. Czytajmy piekna poezje,spiewajmy ,,,,tanczmy,,, Napisalam post do Ciebie i teraz fruwa sobie gdzies,,,, Dziekuje Ci kochana za Twoje dobre serce❤️ Pozdrowienia w kolorze jesiennych lisci🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiazku_____dla Ciebie❤️ Jesienne sny W kasztanów figlarnych brązach, w liliowościach wrzosów lśnieniem zachodu promiennych zasypianiem oddycham... W oczu ich głębie wracam przez szelest liści w półdrogach w serce jesieni wsłuchaniem Pomieszkuję myślami od zmierzchu po świt szeleszczącego dnia. A.Makowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam biesiadniczki :D Pragne goraco,aby moje \"madrosci \" pomogly nam znalezc to miejsce wewnatrz siebie,gdzie poznaje sie wlasna wartosc i te strone siebie,ktora jest czysta miloscia i akceptacja wlasnej osoby. W swoich postach mowilam wiele...byc moze niezbyt jasno wyrazilam sie,a moze zbyt pochopnie potraktowalam ten problem. :D:D:D:D:D:D:D Podstawowa sprawa,nad ktora trzeba pracowac,jest kochanie siebie.Milosc jest cudownym lekarstwem. Kochanie siebie czyni cuda w naszym zyciu.:D Dla mnie milosc oznacza cenienie czegos do tego stopnia,ze uczucie to przepelnia i rozpiera. Milosc moze kierowac sie w rozne strony. Wczesniej pisalam o tym.... :D:D:D:D:D:D:D Popatrzmy teraz,jakie sa przejawy niekochania siebie... Karcimy i krytykujemy siebie bez konca....zle sie odzywiamy,naduzywamy alkoholu i innych uzywek....chcemy wierzyc w to,ze nie jestesmy godni milosci....obawiamy sie zazadac stosownej ceny za nasze uslugi,tworzymy choroby i bole w naszych cialach,zwlekamy z zalatwieniem spraw,ktore przynioslyby nam korzysc...zyjemy w chaosie i balaganie...doprowadzamy do dlugow i obciazen....swoim zachowaniem przyciagamy partnerow i towarzystwo,ktore nas nie docenia. :D:D:D:D:D:D:D:D Jesli w jakikolwiek sposob odrzucamy nasze dobro,jest to dowod niekochania siebie. Przyklad? ...moze o kobiecie,ktora nosila okulary... Nosila w sobie lek z okresu dziecinstwa.Udala sie do terapeutki. Pracowaly nad uwolnieniem sie od tego leku. Nastepnego dnia rano obudzila sie z uczuciem,ze przeszkadzaja jej szkla kontaktowe.Zauwazyla,ze wzrok jej polepszyl sie. Przez caly dzien powtarzala sobie jednak...:Nie wierze! To niemozliwe! Nastepnego dnia musiala ponownie zalozyc szkla kontaktowe. Uwierzcie mi...z nasza swiadomoscia nie ma zartow. Ta kobieta nie mogla uwierzyc,ze wrocila jej normalnosc widzenia. :D:D:D:D:D:D:D Brak poczucia wlasnej wartosci ....to inny przyklad niekochania siebie. Podam inne przyklady...do nastepnego spotkania:D Pozdrawiam biesiadniczki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam biesiadnikow :D Podstawowa sprawa,nad ktora trzeba pracowac,jest kochanie siebie.Milosc jest cudownym lekarstwem. Kochanie siebie czyni cuda w naszym zyciu. Mam na mysli oczekiwanie szacunku dla siebie . :D:D:D:D:D A jakie sa nasze sposoby niekochania siebie? jesli w jakikolwiek sposob odrzucamy nasze dobro, jest to dowod niekochania siebie. Pewna kobieta przyszla na terapie by uwolnic sie od leku z okresu dziecinstwa. Nastepnego dnia obudzila sie z uczuciem,ze przeszkadzaja jej szkla kontaktowe.Stwierdzila,ze jej wzrok jest bez zarzutu. Przez caly dzien powtarzala sobie jednak...nie wierze....to niemozliwe.nastepnego dnia musiala ponownie zalozyc szkla kontaktowe. :D:D:D:D:D Z nasza swiadomoscia nie ma zartwo. ta osoba nie mogla uwierzyc,ze wrocila jej normalna ostrosc widzenia.:D Brak poczucia wlasnej wartosci to inny przyklad niekochania siebie. Przyrzekam,ze od dzis bede stopniowo rozjasniac ten temat. Dziekuje za zainteresowanie tematem:D Pozdrawiam biesiade:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie rozumiem! Nie widzialam wczesniej swojego postu na biesiadzie i postanowilam napisac ponownie.Ale juz w wielkim skrocie.Teraz nie wierze wlasnym oczom.Pojawily sie dwa.Prosze o wyrozumialosc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[kwiat WITAJ BIESIADO🖐️ hihihi,,,,,tak to bywa z tym wysylaniem. Najwazniejsze,ze sa one na miejscu.Temat jest na czasie i mysle,ze bedziemy czytac z wielkim zainteresowaniem.Kazda z nas ma czasami jakies \'ale\' i nie zawsze potrafimy odpowiedziec sobie na pytania.Jestem przekonana,ze mamy w sobie duze poczucie wartosci. Najlepsza metoda,aby stracic mlodosc i urode ,jest trwanie w zlym albo obojetnym zwiazku. Jesli kobieta nie jest doceniana,podziwiana,kochana,jesli zyje z partnerem,ktory na ulicy albo w towarzystwie zwraca uwage jedynie na inne,jesli czuje,ze partner przestal ja poazadac,wtedy rezygnuje i starzeje sie. Zwiazek,ktory od poczatku nie uklada sie___a sa ich tysiace___czy to ze wzgledu na niedopasowanie fizyczne czy psychiczne,powinno sie rozwiazac.Purytanska teoria\"docierania sie\" jest moim zdaniem fatalna.Mozna ja jeszcze zaakceptowac w odniesieniu do miejsca pracy,chociaz takze w tym przypadku jest lepiej dla wszystkich,jesli zainteresowany poszuka sobie innej posady,ktora bedzie mu dawac wiecej satysfakcji i gdzie nie bedzie narazony na konflikty. Jednak w odniesieniu do zwiazku taka taktyka___to wlasciwie samobojstwo. Milosci,delikatnosci,zrozumienia i pozadania nie mozna osiagnac wytrwaloscia.Albo lacza one dwoje ludzi,albo nie.Wprawdzie mozna zachowywac sie wobec siebie z taktem i uprzejmoscia,a w najlepszym razie darzyc sie nawet pewnym rodzajem przyjazni,lecz to za malo,aby zachowac urode i mlodosc. Niezaleznosc jest korzystniejsza dla wygladu niz zycie w zlym zwiazku. Naturalnie ,potrzeba wiele sily,aby odejsc od czlowieka,do ktorego jestesmy przyzwyczajeni.Na pomoc partnera nie ma co liczyc.Mezczyzni zachowuja sie w takich sytuacjach jak dzieci.Niechetnie daja sobie odebrac nawet nie kochana i dawno uzywana zabawke.Z niepodziewana zajadloscia walcza o to,aby zatrzymac przy sobie kobiete,ktora chce ich opuscic.Probuja szantazu psychicznego___strasza nedza,samotnoscia,pustka w zyciu. Wiel kobiet daje sie zastraszyc i zostaje.A kto sie boi,ten sie starzeje,gdyz takie malzenstwo i tak nie bedzie lepsze. Czasami kobiety uciekaja sie do klamstw,udawania,grania komedii.Pomijajac fakt,ze inteligentny mezczyzna nie da sie oszukac. Jesli mamy wysokie poczucie wlasnej wartosci,nie pozwolimy sobie na takie dzialanie.Nie pozwolimy sobie na zdobywanie milosci partnera.W pierwszej kolejnosci bedziemy myslec o sobie.Czy jest mi z tym dobrze? Pozdrawiam i zycze milego dnia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle,ze spodoba wam sie ten wiersz,,,,:classic_cool: Erotyk jesienny Mam na języku słony smak niespokojnej skóry. Nie wiem co będzie jutro. Nie wiem czy będzie jutro. Wnikasz we mnie gwałtownie. Zamknięta w łuku ramion opieram się przeczuciom. Jest jesień. Drzewa płoną- rdzawo-czerwonym blaskiem, a może to świat płonie i kiedy się zbudzimy nie będzie już niczego. Takie masz ciepłe dłonie. Jak niewidomy uważnie poznajesz mnie dotykiem. Czy palce widzą więcej? Czy zanim wiatr się zerwie zdążymy zapamiętać dojrzały obraz września? Słony smak twojej skóry? Zapach perfum zza ucha zmieszany z mchu wilgocią Słońce liśćmi pocięte układa się na twarzach w marmuru drżące wzory. Jest jesień. Dzień miodowy. Jutro nas tu nie będzie. Jutro nas tu nie będzie. Agnieszka Herman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Ameryce,ale takze w naszym kraju,kobiety nie zamykaja sie w sobie.Wychodza tam,skad moga czerpac bodzce do nowego dzialania.Na tym wlasnie polega najwieksza trudnosc,ktora trzeba pokonac.Kobiety powinny dostrzegac szanse na wlasny rozwoj. Zyjemy w XXi wieku! Pragnienie milosci nie jest jednakowo silne u wszystkich ludzi.Sa kobiety,ktore wola zycie samotne,inne,ktore potrzebuja partnera.Nie ma tu ustalonych norm. Pragnienie milosci to jedna z naturalnych potrzeb czlowieka.Milosc jest jednym z najwazniejszych czynnikow w naszym zyciu. Czlowiek niekochany gorzknieje,staje sie zawistny,rozgoryczony,bezwzgledny,szybko sie starzeje.Bodziec moze byc takze natury intelektualnej.Wrazenie wewnetrznego promieniowania,zadowolenia,ktore manifestuje sie jako piekno,mamy wtedy,kiedy realizujemy swoje marzenia,zamierzenia. Jestesmy takie zadowolone,kiedy nie zmarnowalysmy dnia. Trzeba nam czegos wiecej,aby nie przegrac jako kobieta,jako matka,jako pracownik.By to osiagnac,musimy miec wysokie zdanie o sobie,miec w sobie poczucie wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich biesiadnikow.🖐️ Jodlo dziekuje za piekny wiersz. 👄 Moje drogie piszecie tyle madrosci . Ja narazie tylko czytam. Nie chce jeszcze odnosic sie do waszych postow, ale prosze piszcie, piszcie!!!! Dla ciebie Jodlo zacytuje opowiadanie. A gdzie sie podzial nasz Grab i Zlota jesien?🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NA MILOSC NIE MA RADY -Gdzie byla Kasiu?-zapytalam usilujac zachowac spokoj. -Z Mirkiem,przeciez ci mowilam-odparla beztrosko i weszla do swojego pokoju. Nie moglam tego tak zostawic ,wiec poszlam za nia. -Z Mirkiem to tylko czesc odpowiedzi na moje pytanie. Corka patrzyla na mnie jak by nie rozumiala, o co pytam. -Gdzie byliscie?-powtorzylam. -Och u takich znajomych,a potem jeszcze na spacerze... Jej rozmarzenie wydalo mi sie zupelnie nie na miejscu. Powinna czuc skruche,zaklopotanie,przeprosic za to ,ze siedze po nocy i czekam na nia z niepokojem. Doskonale wiedziala,ze mam tylko ja! -Od dzis bedziesz wracac do domu przed jedenasta!-rzucila twardo i zdecydownie. Spojrzala na mnie zdumiona. -Och ,mamo,dlaczego tak nagle zaczelas sie o mnie martwic? Kiedy wracalam na ranem od Joli, nie mialas zednych pretensji. -Bo znalam rodzicow Joli i wiedzialam ,ze pod ich opieka nic zlego ci sie nie stanie. Pozatym nie wracalas nad ranem ,tylko rano, po sniadaniu. -A to rzeczywiscie roznica!-wpadla mi w slowo Kasia.-To znaczy ,ze wolisz ,zebym nocowala u Mirka? cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×